Beata1987
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Beata1987
-
Hej dziewczyny! Ja jestem teraz u mamy i siedzę sobie na komputerze :-). Zjadłam sobie małe sniadanko i teraz leniuchuje bo nic mi sie nie chce. Jutro musze jechać do urzędu pracu się podpisać i do poradni diabetologicznej na spotkanie z lekarzem a tak mi się juz nie chce bo tam zawsze się czeka i czeka. Jesli chodzi o mój brzuch to jest coraz lepiej. biore ten diphergan i no-spe i już tak nie twardnieje. Może po prostu trzeba brać te leki. Najgorsze jest to chodzenie do toalety ale co zrobić. A jak tam Karolinko z twoim brzuszkiem? Pomagaja coś leki? No właśnie Marsjanko napisz jak będziesz mieć czas wszystko na temat twojego porodu i dzieciaczka. Dzis piorę posciel dla małej i reczniki.
-
No Heppymama herbatka z miodem i cytrynką i leniuchowanie pod kołderką.
-
A ja postaram się zacząć szkołe od następnego roku
-
Ja bym nigdy wózka trzy kołowego nie kupiła bo mi się to wogóle nie podoba.
-
To jest najgorsze Kasika :-(. Szkoda tego maleństwa. Ale miejmy nadzieje że wszsytko będzie ok.
-
Agnieszka ten wózek jest obrzydliwy :-)
-
No właśnie Ewelka ja miałam najpierw robioną glukozę 50 g i wyszło mi 150 i lekarz dał skierowanie do poradni diabetologicznej i tam lekarka dała mi skierowanie na słukoze 75 g i wynik miąłam 106 więc prawidłowy a jak mierze poziom glukometrem to też mam prawidłowy.
-
Kasika a jak tam dzidzia o której pisałaś?
-
No właśnie Dunia ja też bym tak zrobiła. Ale ludzie to są po prostu okropni. Ja miałam tak że jak kupiłam od jednego sprzedawcy kilka rzeczy to za przesyłkę zapłaciłam raz a on dopłacił jeśli wyszło więcej. I myślę że dziś przyjdzie moja paczka :-)
-
Patunia ja tobie wczoraj ospisałam na twoje pytanie. A jeśli nie znalazłaś to teraz opd. W brzuszku. A mi w nocy coraz więcej pokarmu wychodzi. Nowmalnie musiałam bluzkę do prania dać.
-
Cześć dziewczyny!!! byłam dziś u zwykłego lekarza aby mi przepisał diphergan bo mi się skończył a po nim było o wiele lepiej z brzuszkiem :-). Najbardziej denerwuje mnie to chodzenie do toalety ale co zrobić. A tak to pogoda u mnie okropna bo deszczyk pada a ja nie lubie takiej aury. Dziś wstałam z bólem głowy :-(.
-
Malutka zmarła w brzuszku. Ja dziewczyny mykam juz . Do jutra!!!
-
Wiesz marta dopiero o tym pomysłałam jak było juz za późno. Ale ja jej widok mam nawet wtedy kiedy zamknę oczy.
-
Teraz juz się nie obwiniam. pogodziłam juz się z tym. Teraz opiekuje się małą w inny sposób. A ona na górze czuwa nade mną.
-
Teraz juz umiem powstrzymć łzy i umiem o tym mówić. Małam jak urodziła sie to miała 50 cm i ważyła 2350. Miała czarne średniej długości włoski, malutki nosek i takie malytkie czerwone usteczka. Była piękna. a nazwałam ją weronika.
-
W tamtej ciązy wogóle jakos inaczej się czułam niż w tej. Jak dobrze pamiętam to miałam tylko dwa razy usg robione do 36 tyg i dwa razy badanie krwi i moczu. Jak przyszłam do szpitała to mnie się pielęgniarki pytają a gdzie badania HBS i WR a ja przecież tego nie miała a wtedy jakaś głupia byłam i nie wiedziałam że takie muszą być a one się na mnie drą że teraz szpital musi robić.
-
No wiesz Marta takie jest życie. Najgorsze jest to że do tej pory mam poczucie winy bo przed tym zdarzeniem miała po prostu przeczucie że jest coś nie tak. Czułam w sercu że dzieje się coś nie dobrego i nic nie zrobiłam bo myślałam że to przez to że zbliża się poród.
-
Nie wiem nic Dunia na ten temat. Robili sekcje zwłok i ona wykazała że mała była rozwinięta do swojego wieku w jakim sie urodziła ( 36 tydz) I nie miała wad wrodzonych. Więc z jej strony nie było źle. A sekcji łożyska nie zrobili. jak pytałam się lekarza na ten temat to on mi powiedział że powinnam się cieszyć że dziecko nie miało wad wrodzonych. Lekarze tylko przypuszczają że to przez łożysko było że źle funkcjonowało.
-
Ja kiedyś jadłam taką sałatkę. Była dobra tylko za duzo piersi z kurczaka było.
-
No tak Dunia. Miałabym teraz córeczke która 29 października konczyłaby roczek.
-
Tylko Ewelka ja też mierze i mój nie przekracza nigdy 120. A jakie miałaś wynik obciążenia glukozą 75 g ? Bo ja miałam 106 a jak piłam 50g to miałam 150.
-
Ja to dentysty się boję ale po porodzie muszę się do niego wybrać :-)
-
Jejku dziewczyny jakie tu nudy. Nikogo nie ma w domu i tylko ja siedze sobie na kompie. właśnie patrzyłam na materiał o cukrzycy w ciąży ale lepiej tego nie czytać bo bym się znów miała czym zamartwiać.
-
No tylko że na mieście to nie ma gdzie :-). Jednak faceci to mają się dobrze :-)
-
No właśnie ja też za bardzo nie mogę nigdzie dalej iść bo od razu bym musiała toalete mieć :-0. to jest bardzo wkurzające.