Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylka28H

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylka28H

  1. trzeba skopiować do przegladarki link i spację po option usunąć przed przecinkiem, nie wiem dalczego się ona tworzy
  2. http://dzidziusiowo.pl/component/option,com_smf/Itemid,5/topic,86.0/ mam nadzieję, że uda wam się wejść forum na stronie dzidziusiowo.pl temat próbujemy i nic, jeżeli macie chwilkę warto poczytać. A ja zajrzę pozniej bo zmykam chatkę ogarnąć:-)
  3. Witam, mam nadzieję, że teraz bedziemy miały ładną pogodę:-D Beti dzięki za fotki, blizniaki uroczę, nawet Ci napiszę że za bardzo ich twarzyczki się nie zmieniają, bo moja Olka inaczej wyglądała w pierwszym m-cu życia, no i inaczej teraz. Ale na pewno rosną. Tak ostatnio z kumpelą rozmawiałam, która jest w ciąży i jej siostra miała dwójkę chłopców blizniąt, ona sama też była w strachu, czy czasem dwójki nie będzie, a tu pojedyńcza ciąża. Jak dowiedziałaś się, że będziesz miała dwójeczkę byłaś zaskoczona? No i jak rodzina reagowała, bo w ciąży może być każda kobieta ( prawie) a nosić pod sercem dwie istotki to już wybrane. Tak teraz mnie naszło na przeputywanie Ciebie:-D. Moja koleżanka, która rodziła wcześniej niż ja bo w mcu czerwiec też miała dwójeczkę, ale jedno dziecko umarło:-(. W necie wtedy czytałam, że ciąża mnoga to ciąża większego ryzyka. Gdy urodziła dziewczynkę, od razu starali się o drugie. Bo wszystko przygotowali dla dwójki, a los zadecydował inaczej. No i teraz ma rodzić w lipcu:-)
  4. Martt - po pierwsze sprawdzałam, że do wczoraj miałaś dostać @ tak, jeżeli nadal nie dostałaś to dobrze, a test zrobiłaś za szybko, wszystko oczywiście zależy od testu, ale pamiętam, że te co ja używałam wykrywały ciąże 14 dniową najprędzej, więc myślę że się trochę z tym testem pośpieszyłaś. Napisz pozniej co dalej u Ciebie.
  5. asiorek - ale zbieg okoliczności, dopiero teraz zauważyłam, że twoja opiekunka to moja imienniczka, mam nadzieję że ty i Olka będziecie z niej zadowoleni:-D. frania23 - w niedzielkę jadę do siostry zaczerpnąć porady odnośnie tego dokarmiania, ja będę mamą nie słoiczkową tylką gotującą, tak więc jestem nastawiona na robienie Olci zupek domowych, mamy swoje warzywka, tak więc będzie zdrowo, a ja lubię gotować. Poza tym będę siedziała w domu na urlopie wychowawczym tak więc mam czas na bawienie się w gotowanie:-). Więcej Ci franiu napiszę w niedzielę wieczorem. Moja Olcia ma skazę więc będę musiała uważać co jej będę podawać. A chce już zacząć bo mała zaczęła mlaskać i z mężem stwierdziliśmy, że będzie uwielbiała jeść:-D. Co do diety dziś pochłonęłam całą czekoladę i moje ulubione ciastka maślane, katastrofa, wstyd mi że mam taką słabą wolę, może z początkiem kwietnia jakaś forumowska dietka?
  6. kathreen28 - spróbuj pozniej wejść na podaną przeze mnie stronkę, popołudniu ich stronka była nieczynna, nie wiem dalczego, teraz weszłam bez problemu:-D, napisz czy się powiodło.
  7. Jeszcze raz piszę bo zjadło to co wczesniej wam naskrobałam, podaje link fajnej strony http://dzidziusiowo.pl/planujemy-dziecko/index.php porady dla kobiet planujących ciąże:-D, czyli dla nas
  8. Witam, a my już po 1,5 godzinnym spacerku:-D. pogoda superowska, takie słońce, że aż żal w domciu siedzieć. Co do tych darmowych reklamowych paczek z HIPPa i Bobovita to otrzymuję je dlatego iż w szpitalu jakomś ankietę dobrowolnie wypełniłam. Nie była ona obowiązkowo, ale wypełniłam i teraz dlatego te próbki otrzymuję. Co do wagi to ja też przed porodem miałam 60 kg, a teraz 64 :-(, niby nie jest tak zle, ale nie mogę się zmobilizować, aby się pozbyć tych 4 kg. A moja waga wymarzona to 56 kg, bo taką miałam za pannę:-D ( jestem niewysoka 164 cm wzrostu). No, ale muszę się przyzwyczaić narazie do tych 64 kg, bo przed chwilą zjadłam całą czekoladę:-D i jak tu motylem być? :-D. Dziewczyny nie wiem czy lubicie poczytać do poduszki, ale gorąco polecam książkę Sinead Moriarty \" Emma pragnie dziecka\" normalnie co stronice przejdę to się śmieję w głos, aż męża zaciekawiło co ja tam czytam. Jak wieczorkiem będę miała czas to wam coś z niej zarycytuję, teraz moja mała mnie wzywa. Ale mam dziś dobry humor, normalnie słoneczko działa cuda:-D Buziaki dla waszych dzieciaczków. Ja z nowymi posiłkami ruszam od 1 kwietnia, która ze mną?
  9. M_ka - ja jeszcze nie wprowadziłam stałych pokarmów, więc nie pomogę, zaczynam od kwietnia, ale u mnie to inna bajka bo moja Olka ma skazę białkową i będzie na specjalnym żywieniu:-D Co do mleczka 6 x 150 i 1 x 180 ( na noc) mleka wypija mój łasuszek:-)
  10. Witam dziewczynki, co do książki to już od pierwszych stronic mnie rozbawia, więc polecam. Ponadto sprawdziłam recenzję w internecie (zawsze tak robię) i były pochlebne. Może nawet czegoś ciekawego się z niej dowiem, bo musiał ją pisać ktoś kumaty w tym temacie. Nie będę jej już cytować, aby nie zepsuć frajdy czytania tym, które po nią siegną:-D. Co do staranek to my wczoraj zaczeliśmy, ale nie zwracam uwagi czy to są moje płodne czy nie płodne dni, ponieważ ja jestem po jednym porodzie i nie wiem do konca jak to jest z tą płodnością po porodzie. Moja siostra o drugie dziecko starała się 1,5 roku, a piersią karmiła tylko 6 tygodni, wydawać by się mogło, że płodność szybko wróci, a tu musiała się w cierpliwość uzbroić. Zyczę wam miłego dzionka, bo u nas już słoneczko od rana świeci:-D.
  11. Witam dziewczyny, najpierw chciałam zaapelować, że nie dostałam nowych zdjęć maluszków, więc jeżeli to nie problem to się także przypominam. My ostatnio mało pstrykamy fotek, ale postaram się coś dziś wieczorkiem wysłać, parę adresów dodałam do skrzynki, ale mimo to jeżeli któraś z was nie dostanie to niech się przypomni podeślę pozniej. Kupiłam dzisiaj soczki z HIPPa, i mam pytanie kiedy podajecie soczek, a kiedy herbatkę? , z początkiem kwietnia chce zacząć nowości wprowadzać. Shenen - smutne te twoje przeżycia, ale fajnie, że już dużo lepiej i zaglądaj do nas jak często czas Ci pozwoli. Dodam, że mam dwie znajome, które też miały przykre doświadczenia szpitalne przy swoich dzieciach i to takie wywarło na nie wpływ, że nie chcą mieć kolejnego dziecka, boją się powtórki:-(. No i koniec pisania, mała wzywa, pa pa
  12. Witam dziewczyny ponownie:-D, dzisiaj trafiłam myślę, że na ciekawą pozycję w bibliotece, a mianowicie książkę Sinead Moriarty \"Emma pragnie dziecka\". Jestem wierną fanką literatury i lubię do poduszki poczytać, a ta książka jest patronowane prze RMF FM, StylTVN i INTERIA PL, tak więc myślę, że musi być warta mojego czasu na nią. Jak ją przeczytam to napiszę, czy warto do niej zaglądać. Link: http://czytelnia.onet.pl/0,12954,0,1,nowosci.html. anna6889 - apap można brać bezpiecznie w ciąży, tak więc na pewno Ci nie zaszkodzi.
  13. Witam, melduję się dzisiaj wczoraj miałam problemy z netem i nie mogłam do was zajrzeć. Śmiałam się, bo niezłą pogodę wczoraj mieliśmy padał deszcz, śnieg i grad:-D. Za to dziś słoneczko wyszło i mam nadzieję, że do południa się pogoda nie zepsuję i zaliczymy spacer. Ja niestety ostanio troszkę zaziębiona, wczoraj czułam się fatalnie ale dzisiaj już lepiej. beti - ja też dostaję takie obiadki z Hippa, już drugą paczką otrzymalismy z próbkami, sliniaczek, książeczki, kremiki na odparzenia, balsamy aż byłam zaskoczona, oczuwiście miło :-D czarna - ja pupcie Oli też przemywam zwykłą ciepłą wodą, tylko na wyjazdy stosujemy chusteczki:-D.
  14. Witam, ja też tylko na chwilkę chyba dopadło mnie jakieś paskudnę grypisko. Muszę się podleczyć. Oczywiście ta niepewna pogoda jest wszystkiemu winna, wczoraj padał u nas na zmianę deszcz, śnieg a pozniej grad. Chyba nic mnie już nie zaskoczy. Pozdrowionka
  15. Marta witaj, myslę że nie powinnaś złościć się na koleżankę, bo ja ze swoich rozmów na gg, wiem że inaczej rozumie się to słowo pisane, inaczej jest podczas rozmowy, gestykulacja, mimika twarzy i ton głosu wyrażają prawdziwe emocję. A tak coś się napiszę i dosłownie się ten tekst traktuję. Co do natury ludzkiej, to sama namawiam siostrę męża, aby starali się o dzieciątko i nieodwlekali tej decyzji za długo tak jak ja robiłam, bo tyle się teraz słyszy i czyta o problemach z zajściem w ciąże. A pozniej sobię myślę, że może oni się już od dawna starają, a nic nie mówią a ja swoją dociekliwością sprawiam im przykrość. Jesteśmy tylko ludzmi, a na dodatek ciekawymi. Dopiero gdy już będziemy w stanie błogosławiowyn ta ciekawość nie będzie nam przeszkadzać, bądz nie będziemy zwracać na nią uwagi.
  16. joy - współczuję przeżyć zdrowotnych, moja mama też ma jakieś napady duszności, a za rzadne skarby nie chce do lekarza, nie mam już sił na nią, jest uparta, a my się boimy, że lekceważy pierwsze sygnały jakie organizm wysyła.
  17. Witam, no i po świętach, mężuś po nocce i mała po piciu śpią, więc napiszę co u nas:-D. Wczoraj się naśmiałam bo Olka próbowała usiąść, strasznie się męczyła, jakieś pół godziny, aż żal mi jej było, że nie wychodzi, ale uparcie się nie poddawała. Złapała bakcyla i codziennie próbuję usiąść, a jak u was to wygląda? Ja teraz muszę przejść na dietkę bezsłodyczową, bo mąż po trudach porodu zprezentował mi nowe wranglery a ja w nie teraz wejść nie mogę, a 2 m-ce po porodzie leżały jak ulał. Oczywiście ostatnio pytał, dlaczego ich nie noszę, czy mi się nie podobają? A mi głupio było się przyznać, że po prostu ciasne się zrobiły. Na wagę nie wchodzę bo boję się zobaczyć ile w górę poszło. Więc dziś ostatni słodki dzień, a od jutro zero słodyczy za wyjątkiem niedzielki:-D. Iva - ja buzię myję zawsze podczas kapieli, kremikiem smaruję po umyciu i zawsze przed spacerem. Myślę, że częstsze mycie bedzie konieczne jak słoiczki zaczniemy podawać.
  18. Hannaa - ja zaciążyłam 4,5 cyklu. Aguś - dla Ciebie dwa artykuły, wyraznie piszę, że stres przeszkadza w płodności, poczytaj i zacznij od zmiany swojego nastawienia, więcej optymizmu, musisz wierzyć, że się uda, a nie pisać, że przyzwyczajaś się iż nigdy nie będziesz mamą. http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/nieplodnosc/stres-przeszkadza-plodnosci,1894_1434.htm http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/nieplodnosc/gdy-bocian-nie-przylatuje,1894_7032.htm Napiszę coś więcej pozniej. Pa pa
  19. acha ja też mam ogromny apetyt, szczególnie na słodyczę:-). Jednego dnia wciągłam całą czekoladę, drugiego drugą, trzeciego całe ptasie mleczko, a na dziś mam całą blachę wypieków od mojej mamy, tak więc podejrzewam, ze do wieczorka mało co się uchowa. Ale postanowiłam po świętach starać się mnie opychać słodyczami. Sama siebie nie poznaję, ale chyba moja Ola jest przyczyną tego zapotrzebowania na cukier. Wymęczy mnie, że zaś muszę ładowć akumulatorki:-D.
  20. asiorku - mój mąż kiedyś też na mokro mył klawiaturę i siadła, ale my mamy komputer stacjonarny, więc wystarczyło ją zmienić. Co do kupek zielonych moja Ola też ostatnio parę zielonych z siebie wyrzuciła :-), moja mama mówi, że jak ząbki wybijają, to kupki dziecięce może robić inne, ile w tym prawdy nie wiem, ale się nie przejmuję:-). Co do opiekunki, myślę, że Ola musi się przyzwyczaić. Ja jak bawiłam małą Zosię (miała 5 m-cy jak zaczynałam) to też mi płakała. Ale ze mną zostało ona na całe 5 godzin i po płaczu zasnęła, a po pobudtce już mnie akceptowała, bo stawałam na głowie aby mała była ze mnie zadowolona, bo nie chciałam aby mama jak wróci widziała dziecko zapłakane. Dodam, że po pół roku mnie po prostu ubóstwiała i płakała jak odchodziłam. Asiorku zobaczysz, że Olka się przyzwyczai do nowej piastunki.
  21. matai - w ciąży wyostrza się węch kobiety, niektóre zapachy drażnią, inne stają się przyjemne. Pamietam, że ja straszna kawomanka nie mogłam znieść zapachu kawy parzonej, alkohol a szczególnie wódka i piwo wyczuwałam i męża na odległość, uwielbiałam jeść kwaśnie rzeczy ( to akurat wiele kobiet potwierdza)mąż narzekał, że co tydzień serwowałam na obiad ogórkową lub kapuśniak a o innych zupach zapomniałam. Na pewno dzidziusiowi nie zaszkodziłaś. Nie czytaj za dużo w necie, bo net jest fajny, ale często też jak czegoś się szuka to znajduję się czarne scenariuszę różnych przypadków.
  22. jak po linku zrobi się enter jest na cały ekran
  23. Podesłami mi link kuzynka męża, spodobało mi się, więc i wam slę http://apeiro.pl/jajko/
  24. Aga mam nadzieję, że nie będziesz rezygnowała z forum, ono jest dlatego, aby łatwiej radzić sobię z niepowodzeniami, dziewczyny mają w sobię tyle optymizmu, że na pewno Cię zarażą nim. A mamą bedziesz kiedyś na pewno i musisz w to wierzyć. Chyba jeszcze tak bardzo długo się nie starasz, jeżeli długo natura zawiedzie to przy problemach jest wiele możliwości:-D.
×