Sylka28H
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylka28H
-
frania- zgadza się, moja Ola jest na butli, ja zaczynam wprowadzać jedzonko jak mała skończy 5 m-cy , a to dlatego że ma skazę i nie śpieszy mi się do testowania co może a co nie jeść, pamiętam co przeżywałam z mlekiem jak nie mogłam dobrać odpowiedniego, nie mogła zrobić kupki, ciągle płakała, była marudna, dlatego dopóki mleko wystarczy to tak do końca 5 m-ca życia. A potem zacznę od zupek jarzynowych i tartego jabłka. Mam od mojego lekarza schemat zywienia i według niego chce wprowadzać żywność. Możemy pozniej wymieniać się przepisami. ps. acha ja frania podaję same mleko ale zagęszczone zagęszczaczem i małej cały czas wystarcza 150 ml po 6 lub 7 razy na dobę. Raz zrobiłam na próbę więcej 180 ml i nie wypijała.
-
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
Sylka28H odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
melcia - na pewno się uda, zobaczymy może miesiąc po miesiącu będą przybywać na topiku nowe oczekujące mamy. Podobno ciąża nie jest zarazliwa, ale napiszę wam, że przy pierwszej mojej ciąży jak informację puściłam w eter to po miesiącu w ciąży była męża kuzynka, za dwa miesiące jej siostra, za pół roku rodzi moja kumpela, na koniec roku inna kuzynka męża. -
na tej stronie możesz ałożyć login i hasło i wprowadzić dane dziecka to będzie Cię pamietało i wyświetli się aktualny dzień życia naszej małej pociechy
-
iva ja z tego kalenarza korzystam od początku ciąży, oprócz niego korzystam też ze strony http://babyonline.pl/index.php?page=kalendarz_rozwoju_dziecka
-
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
Sylka28H odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
melcia - pamiętam jeszcze czasy wczesno licealne jak robiłam test w obawie, czy aby nie jestem w ciąży bo 5 dni miesiączka już się spóznia, wtedy okropnia się bałam wyniku pozytywnego, a teraz z utęsknięniem się czeka na te dwie kreski na teście:-D. -
beti - a jak robisz ten sos do tej zapiekanki? młodziutka - Wiktoria urocza i pierwszą kitkę już zaliczyła:-D, czy ty jej włoski przyciełaś, bo na ostatnich zdjęciach jakby krótsze były?
-
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
Sylka28H odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kathreen28 dziękuję za objasnienie co do tabelki, oczywiście się wpisuje kamila82......Kamila...........25.....5...........28.03 ....Zabrze aga25_........Agnieszka......25.....5..........8.04.. ......podkarpacie madu..........Asia..............29....5...........03. 04......podbeskidzie kamka82......Kamila...........25.....2..........12.04... . ..łódz/gdynia valeri..........Aga..............28.... 3..........3-5. 0 3.....katowice Kathreen .... Kasia ............31.....8..........11.04........Wr miumiumiu....Kasia....................2.......... 01.04 ......ok.Wawy Łezka29.......Maja.............29.....6...........17.03. .....dolnyśląsk mataii.........Magda............30.....1...........14.03 ......podlasie ashia..........Asia...............25.....2...........05. 04......Wawa virtualia......Lucy..............29......0.............. . ........UK ania741.......Magda............25.....2............30.03 ..... śląskie samanta27...Agnieszka........27.....4............28.03.. ... Irlandia melcia24......Kasia.............24.....1............18.0 3.....podlasie anna6889......Ania.............39.....2...........16.03. .....dolnośląskie Hannaa.........Hania.......... 36.....8...........1-3.04......śląskie Martt...........Marta...........27..... 8...........25-28.03...dolnośląskie Sylka27H......Sylwia............27.....1............18.03....wielkopolskie BRZUSZKI Karo91........Karolina..........23.....1...........ciaza ......FR Agusia79......Agnieszka.......29......2..........ciąża . ....łódzkie Elmirka85.....Ania.............23.....4............ciąża . .....młp -
Dziewczyny dzisiaj byłam z małą na spacerze i polece coś co może pomóc w przetrwaniu spaceru, gdy maluch nie chce już w poziomie leżeć, a na spacerówkę za szybko. Pod głową miałam podłożone 3 jaśki, tak, że pod kątem 40 stopni mała leżała i mogła widoki polecać, polecam:-D.
-
migotka - z uwagi, że dzisiaj bezmięsny piątek to polecam plince ziemniaczne, ja je strasznie uwielbiam, kaloryczne ale co tam i szybko jeżeli się ma robota i nie trzeba na ręcznej tarce tych ziemniaków trzeć.
-
beti - dobrze, że mąż wraca doda Ci jego powrót skrzydeł i pozwoli odpocząć:-D. Co do smoczków ( i tych butelkowych i do ssania) to moja siostra mi mówiła, że ona zawsze co 3 m-ce zmieniała, czasmi nawet po miesiącu musiała nowy kupić bo był tak zużyty. Ale tu będzie chyba wiele różnych opinni. Ja zmieniam co 3 m-ce butelkowe, a takiego do buzi moja mała nie ssie, więc nie pomogę. Widzę, że temat porządków przed świątecznych na topiku. Ja w poniedziałek myje okna, która ze mną? Dzisiaj oglądałam poranny program, w którym mówiono, że przyjdzie czas iż dziecko będzie oczekiwać taty i już w drzwiach wołać tata:-D, i ci nasi tatusiowie, czy chcą czy nie chcą będą musieli więcej czasu dzieciaczką po pracy poświęcić, bo mama będzie na drugim planie. Coś w tym musi być, bo koleżanki synek 1,8 roku czeka też na tatę, on długo pracuję bo wraca 22,23 wieczorem a chłopiec budzi się, zabiera klocki i każe tacie się z nim bawić, bo on chce z tatą a nie z mamą. Mama chłopca zdesperowana prosi męża, aby zmienił pracę, bo chłopiec nie spi twardym snem i sama cierpi jak widzi, że synek taki jest za tatą, a taty nigdy nie ma. Acha i podobno do roku dziecko dla matki jest numer 1, pozniej już jest na równi z mężem:-D.
-
Witam, a ja mam straszny bałagan w domu, wczoraj mielismy do pozna gości , no i sprzątanko zostawiłam na dziś, bardzo mi się nie chce:-(. U mojej jeszcze nic nie widać, ale też oczekuję pierwszego ząbka. No właśnie ponowiam postawione już pytanie, od kiedy stosuję się te żele na dziąsełka, pytałam tydzień temu lekarza, a on mi w odpowiedzi, że jeszcze za wcześnie. Dziewczyny teraz moja mała mnie szokuję tym, że więcej śpi w dzień, jeszcze niedawno tylko w wózku na spacerze chrapała, a teraz po piciu mały borsuk zaśnie i nawet dwie godziny mu zejdzie nim oczek nie otworzy. Bałam się, że za to w nocy będzie gorzej, ale nocki bez zmian:-D. OKI, moja maluda się oddzywa, idę jej butlę przygotować, będę pozniej. PS. Oczywiście witam nowe mamy i ich dzieciaczki.
-
Beti - jeszcze co do jadła, ja też zawsze sama i jak gotuję to mąż z dzieckiem, nawet lubię gotować a i odpoczywam od małej:-D. Zazwyczaj wieczorem około 20 się zabieram i niekiedy nawet do 24 mi schodzi:-(. Ale ja mam zapał bo moja mama zawsze myślała, że ze mnie rzadna gospodyni, to ja pokazuję że owszem i to jaka dobra:-D. Chociaż nie wiem jak to będzie bo ostatnio też około 21 padam ze zmęczenia i kładę się spać z małą. Ale jeden telefon od mamy z niedowierzaniem jak ja sobie poradzę stawia mnie na nogi i dodaję sił :-D.
-
beti - współczuję Ci samej, mój mąż nawet jak wróci z pracy około 19 nie chce pomagać przy dzieciach, bo po 12 godzinach fizycznej roboty jest zmęczony i rozumiem to, ale on nie rozumie mojego zmęczenia. Ty o swoim zawsze ciepło pisałaś, więc wiem że ci pomaga i dlatego jego brak bardziej odczuwasz. Nie chce mu narzekać, bo bardzo chce drugiego, a gdybym narzekała on nie zgodziłby się już starać się o drugie. Ale pozniej postaram się go bardziej wychować, aby więcej był tatusiem:-D. A ty kochanna trzymaj się, dzieci też mają gorsze dni i niestety są podatne na nastroje mamy, tak sobie myślę, że ostatnie 2 tygodnie bezprzerwy chodziłam smutna po domu bo przeżywałam odejście małej i pisałam wam że mała marudna, nie wiem co się z nią dzieję, może mój smutek udzielił się jej, chyba że to kwestia przypadku. Głowa do góry i nie daj się chandrze:-D
-
kamele - ja w poniedziałek mam zamiar robić przedświąteczne porządki, mycie okien, wieszanie nowych firanek (www.wisan.pl tam zamówiłam) pastowanie podłóg itp., dlatego wysyłam męża z Olusią do babci na cały dzień, bo niestety z nią to nie porządki. Co do chrzcin to ja podałam: mięso: dewolaje, klopsiki z nadzieniem, udka kurze smażone, szaszłyki; sałatki: tradycyjna ziemniaczana, gerosa; bigos i szynki w galarecie. A ze słodkiego dwie blaszki placka: jabłecznik i sernik. Miałam 20 osób. No i ja robiłam udka, szaszłuki, gerosa, galaretę. Ciocia męża placki, a resztę moja mama i siostra. Acha i sałatkę ziemniaczną siostra męża.
-
bebolek - całuski dla Fabiego, moja Ola też dziś kończy 4 m-ce, no i powodzenia na rozmowie. m_ka - witaj, moja Ola wrecz odwrotnie, od początku piję mleko zagęszczone specjalnym zagęszczaczem na ulewanie i za to jak poczuję coś rzadkiego to się krzusi i pić nie chce. migotka , asiorek - dziekujemy za pamięć:-D ilonka - moja mała jeszcze nie okeca się na brzuszek, czekamy na ten dzień
-
Witam, wczoraj wróciliśmy, na czas pogrzebu mieliśmy załatwioną dla małej opiekunkę, ale i tak strasznie się denerwowałam jak Ola się zachowa, czy polubi tę osobę i czy nie będzie tęsknić. Siostra zostawiła też pod jej skrzydłami 2 letniego synka. I wiecie co, jak wróciłam okazało się, że z moją małą nie było kłopotów. Śmiała się, gaworzyła, nawet nosić na rękach nie trzeba było. Natomiast synek siostry dał jej czadu, cały czas musiała go nosić na rękach bo płakał z tęsknoty za mamą, czyli moją siostrą. Nawet mleka, ani obiadu nie chciał jeść. Dzisiaj mam bałagan w domu i stos prania więc zmykam będę pózniej i poczytam co u was.
-
MAMA--------BOBAS-------UR.-----WA/WZR urodz.-----WA/WZ obecny beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........< br /> beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..5750g/56 cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......76 00g/ 65cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........610 0g/61cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 6 550g/66cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........5700 g/66cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/64cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9000 /?????? Sylka27H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........6100/62cm basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........60 10g /64cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........63 00/64cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........6 234g/62cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........7 750/69cm
-
Dziewczyny nie będzie mnie do środy. Jadę na ostatnie pożegnanie z babcią. W sobotę około 13 dostała ataku i doszło do niedotlenienia mózgu, mózg umarł. Dokładnie za tydzień 8 marca (pamiętny dzień) o 13:10 serce przestało bić i umarła. Dziwna ta śmierć, obiecałam sobie że będę cieszyć się bardziej życiem i przebywaniem z bliskimi bo nigdy nie wiadomo kiedy nastapi koniec. Pa pa
-
malutek - ja już od początku byłam nastawiona, że będę miała dzieci rok po roku jeżeli się uda oczywiście, bo z tym też różnie. Co dziwne nawet po porodzie pierwszym nastawienia nie zmieniłam, więc męczyłam męża aby myślał tak jak ja. Dla mnie po prostu teraz jest dobry okres na macierzyństwo mam masę cierpliwości, a za jakieś pieć lat mogę już mieć dosyć przewijania, karmienia i braku ciągłego nocnego snu. Jeżeli chodzi o poród, to pamiętam, że tuż po urodzeniu Olki powiedziałam mężowi, że nie było tak zle i mogę mieć drugie:-D. A teraz im dalej od tego wydarzenia tym bardziej mnie kolejny poród przeraża. Dziwne nie. Sama z siebie jestem dumna, że podołałam przy pierwszym urodzić sama:-). beti - oczywiście chcielibyśmy drugiego chłopca, fajnie mieć parkę, no i chyba każdy tatuś chce mieć synka, ale czy mamy na to wpływ nie wiem, asiorek pisała, że należy próbować blisko owulacji to na chłopca, niby też tak robimy, ale w necie różnie piszę na ten temat i ile w tym prawdy nie wiem. Wczoraj byliśmy u znajomych, oni mają 7 letniego chłopca i strasznie był niegrzeczy, płakał. A nasza Ola taka grzeczniutka, bałam się że na tę zęby będzie marudna i da popis charakterku, a ona aniołek. Ale z niej byłam dumna. PS.Ten chłopiec naprawdę brzydko się zachowywał, przeklinał, rzucał zabawkami. Obiecałam sobie, że nie rozpuszczę tak mojej małej i nie pozwolę aby narobiła mi takiego wstydu. Za złe zachowanie będę karała. A jego mama co zrobiła, aby nie świecić dalej przed nami oczyma, wysłała go do pokoju i włączyła bajki na DVD. Czyli za złe zachowanie otrzymał nagrodę.
-
kamelle - ja piorę w proszku Dzidziuś:-D. Dziewczyny wysłałam parę nowych zdjęć, te które nie dostaną niech się upomną, bo jak wcześniej pisałam robiłam porządek w skrzynce i nie wszystkie adresy mam. Miłej niedzielki
-
Witam, u nas ładna pogoda się zapowiada, Ola trochę się poprawiła, ma takie chwilę gdy mocno marudzi i chwilę gdy jest aniołkiem. Też zdaża jej się, że jak czegoś się wystraszy to koniec, taki płacz iż trudni ją uspokoić.
-
frania - moja Ola ma skazę, po pierwsze zmiana mleka na Nutramigen, po drugie przy dodawaniu pokarmów i obiadków stałych unikamy mlecznych produktów, po trzecie nie perfumowane antyalergiczne kosmetki. Oilatum jest dobre, moja siostra stosowała przy synku, który miał skazę białkową, mówiła że skórkę miał ładną i wszelkie chrostki i plamki zniknęłu, ale ta seria kosmetyków jest droga. Radzę spróbować na razie z kosmetykami, jeżeli nie zadziałają to i zywność będzie istotna. Acha jak byliśmy na szczepieniu zapytałam lekarza o te żylki na oczkach, że tak jej widać. Powiedział, że albo ma taką delikatną skórkę, albo mogą świadczyć o alergii skórnej. Bo oprócz tego to też skórka niekiedy jest zaczerwieniona. Ale nie zaleca jeszcze tego leczyć, tylko narazie poobserwować. brzuchacz - daj znać jak jest z tą stronką, bo jeżeli tylko znajomi, którym pozwolę będą oglądać to super, ale jeżeli wszyscy to nie chce. Z powodu tego , że na naszej klasie nie ma takiego zabezpieczenia usunęłam profil i zdjęcia, bo dodawały sobie mnie osoby, które nie kojarzyłam. czarna - nic nie widać, ale czytałam że miesiąc już przed wybiciem ząbka dziąsełka bolą. OKI zmykam, wczoraj zrobiłam gołąbki i dzię serwuję je na obiad aż ślinka mi leci. Acha staramy się z mężem już o drugie, ile to potrwa nie wiem, z Olą trwało 3 m-ce:-D. Ale oczywiście szybciutko was poinformuję. Już nie mogę się doczekać. Uwielbiam być mamą, ciekawę kiesy będę miała dosyć? Mąż się nadziwić nie może, bo nikt nigdy nie zakładał, że bedę taka za dziećmi. A tu proszę.
-
brzuchacz - dostałam od ciebie zaproszenie do hi5, napisz proszę co to jest i po co to, stronka wyłudza ode mnie podanie hasła do mojego konta e-mailowego, boję się, że zaś będę dostawać jakieś spamy a co gorsza, że moje konto nie będzie już takie tajne.
-
Witam, moja maruda mimo, że wyspana już marudzi. Teraz wieczorami tata się nią zajmuję, serce mi się kraje bo strasznie płacze, ale muszę ją przyzwyczajać do taty, nie może ciągle tylko ze mną być. Tata oczywiście nie nosi, nie gada tylko pozwala jej płakać i dopiero po chwili słodko przemawia. U nas ciągle też wieje i spacery z grafiku dnia uciekają. No proszę pół godziny od pobutki minęło i już płacze, czy tak będzie ciągle, nie wiem co się z nią dzieję, czy to z powodu tych ząbków? Uciekam pa
-
Dziewczyny proszę o pomoc, moja mała płacze cały czas już 4 dzień, nie wiem co jej dolega:-(. Gorączki nie ma. Uspakaja ją tylko noszenie na rączkach a ja sił już nie mam, bo przecierz nie mogę od karmienia do karmienia tylko ją nosić. Jak położe na macie, wyje, jak do łożeczka i włączam karuzelki wyje, jak do nie gadam wyje. Jak na ręce i chodzimy po pokoju cisza. O co chodzi, jak wrócić do tego co było, wcześniej sama się bawiła, wystarczyło że byłam obok, a teraz