Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Żurkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Żurkowa

  1. np. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,28081580,35457074.html ja swego czasu u siebie sosnowy blat w kuchni pomalowałam (bez ścierania bo mi sie nie chciało) bejca w kolorze wiśni i tak jest juz 6 lat prawie i jest OK
  2. albo pomaluj farba do drewna czy z czego to tam jest, troche bys musiala zmatowic papierem sciernym i pomalowac poszukaj w googlach, wpisz "odnawiamy meble" "odnawiamy szafę" itd pełno tego necie i pewnie filmiki tez sa, moze na spryciarze.pl z tym ze ja tam nawet nie chodze bo mam tak wolnego neta ze szkoda gadac
  3. a samym pokoju nie wiele będzie dekoracji bo przy Nikodemie sie nie da po prostu - chyba ze chce miec poniszczone:)
  4. a naraoznik ma byc w jednym kolorze, a nie chce go jasnego bo obecnie mam jasny i przy Nikodemie wyglada fatalnie....wiec teraz chce ciemny :)
  5. dzięki za rady Wam wszystkim, ja wiem ze ciemne kolory zmniejszają pokoj ale tez daja wrażenie ze spokój jest przytulny i na tym mi zależy, nie na tym aby go powiększyć, no nic poszukam jeszcze innych tapet fioletowych, bo nikomu tyle gładzi sie nie chce robić:) może znajde tapetę jednokolorowa taka fioletowa:) a w ogóle ja znów jestem chora, kurcze mały chory i zaraz ja, już chyba z 15 raz w tym sezonie, kupiłam sobie cos na odporność, nie wiem czy cos pomoże ale będę brać i znów mam dla siebie antybiotyk
  6. Jak u Was z jedzeniem maluchów?? U nas źle...na śniadanie kanapki nie zje, nawet samej już z czym kolwiek nie wspomnę...więc mleko pije, biały ser nie, nieraz jajko parówka ale wydziwia dziś dałam mu obiad najpierw ziemniaki, warzywa z pary + pulpety w sosie pomidorowym, nie zjadł, potem placki ziemniaczane z jogurtem naturalnym do picia, nie zjadł... nic już mu nie daje, nie mam siły, odgrzewać, dawać a on nie nie i nie... kolacje podobnie jak śniadania, nic nie pasuje poza mlekiem...
  7. i tatuz oczywscie na sciane jasnej - pomalowanej
  8. czekaj czekaj to teraz Ty mnie zle zrozumialas:) wiem ze za duzo:)) wiec tatuaz w duzym pokoju i fioletowa sciana (tapeta ) z jasna a w SYPIALNI, jasne sciany i tryptyk:)
  9. i dodam ze w tym pokoju co ma byc ta fioletowa tapeta będzie pod lawa tez cos właśnie w taka śliwkę wpadający dywanik
  10. kika: :)) te obrazy mnie sie tez bardzo podobają ale jak tapeta taka co Wam dałam linka, i takie drzewo to taki tryptyk to juz za duzo a chce drzewo ( chyba sie nie będzie gryźć z ta tapeta co )??? bo będzie je widac juz z przedpokoju a w sypialni naszej która jest mała po ma 9 m myślałam właśnie o takim obrazie tzn tak sciany na jasno (jakies właśnie cafe latte), na srodku pokoju ciemny pasek czekoladowy (w okół pokoju) o szerkosci jakies 20 cm i własnie na jednej ze scian taki jakis obraz, jakis taki zeby do dodatkow pasowal, narzutę na lozko mam własnie tez czekoladowa, i jeszcze mialam taki pomysl zeby ten pasek pomalowany brazowy wzdluz pokoju obkleic (na dole i o gory) taka naklejka (na zamówienie) w jakims kolorze np. turkus lub inny, taka jakgdyby tasiemka na szerkosc nie wiem 1,5 czy 2 cm...ale to moja wena i nie wiem czy to bedzie ładnie wiem ze nam sie ma podobac ale jak ktos (mama) mowi ze kicz nr 1 to sobie mysle ze moje ja nie mam gustu dlatego was pytam czy ta tapeta jest ładna w te wzorki :)
  11. Mam prośbę, będę urządzać to mieszkanie całe i nie wiem co gdzie jakis kolor, mam pewne typy ale chciałam sie poradzić, co sadzicie ale szczerze, nie podoba sie Wam to piszcie, wiec chciałam w dużym pokoju dac 2 ściany taka tapetę jak poniżej w linki, (sciana na przeciw wejścia będzie jasna - cafe latte), podloga jasna, drzwi wenge, narożnik tez ciemny (czekolada), doardzcie czy tak tapeta jest ok? do niej jakies fioletowe zasłony, poduszki na narożnik, chciałam właśnie ciu ciemniejszy pokoj zeby bylo przytulnie http://img251.imageshack.us/img251/549/img4710f.jpg na tej ścianie co byłaby ta tapeta będzie tylko meblościanka a na drugiej kinkiet i komoda poniżej a na tej jasnej z boku narożnika myslałam dac cos tego typu (w kolorze albo właśnie śliwka albo czekolada) pokój ma 17 metrów i jest od strony zachodu wiec jasny http://allegro.pl/item933952663_szablonomania_naklejka_na_sciane_drzewa_naklejki.html http://allegro.pl /item942319395_tatuaz_na_sciane_drzewo_18_wz_naklejka_xxl.html co sadzicie jak to by wyglądało??? mama moja powiedziała, że beznadzieja...wiec juz sama nie wiem
  12. Haris ale przeżycie, ale najważniejsze ze już masz to za sobą, za jakieś czas trochę wspomnienia zbledną, a jak Wojtuś? już lepiej?
  13. Jacyków Gusike? coś przeoczyłam :) macie jakieś fotki?
  14. także się przyłączam do gratulacji:)) Ja muszę sie pochwalić, ze udalo mi sie przez miesiac zejsc z wagi - 6,1 kg :)))))) nie cwicze bo nie mam czasu ale nie jem wieczorami, jem z parowara, nie jem slodyczy i tylko jedna kromka chleba rano 100% zytni i pije wode i herbatki zielona i czerwona:) ale i tak duzo jeszcze przede mna:)
  15. "ale max tyle ile było pobranych zaliczek w ciągu roku" co to znaczy?? :)
  16. http://forum.gazeta.pl/forum/f,20012,Oszczedzamy.html forum o oszczędzaniu - warto przejrzec
  17. oo rozliczenia pitów będą, na dziecko jakos cos troszke ponad 1000 jest prawda...wiec Ci wpadnie, i nie tylko Ci
  18. ja zaczęłam od marca pisać wydatki, musze miec nad tym kontrole, kiedys ktos fajnie napisał, nie pisac wydatków to tak jak prowadzić firmie i nie wiedzieć ile sie na co wydaje, taka firma nie miala by racji bytu
  19. a swoją drogą uważam że to normalne, że się martwisz tym, bo masz na utrzymaniu dwójkę dzieci....więc rozsądna matka się martwi, gorzej ja byś miała to gdzieś moj w lutym byl w zlobku 3 dni, teraz po ponad 2 tyg nieobecności poszedl na 4 dni i znow katar, gorączka :(((
  20. Klaudia447: to faktycznie ciężko...:( ale powiedz mi nie myślałaś ze moze jakies jedno dziecko na pilnowanie bys wzięła do siebie? nie wiem czy bys dala rade, i czy masz warunki ale zawsze jakiś grosz a maz w weekendy pracuje?? jesli nie to może byc gdzies mogla pomoc komuś w sprzątaniu w domu, okna itd, idzie wiosna...wiec w sam raz najgorsze to jest to ze przez kłótnie kasy wiecej nie będzie może lepiej na spokojnie jakos nieraz jest tak ze ktos ma full kasy i rodzina jakas taka chłodna nieraz maja malo ale bije cieplo z tej rodziny i jakoś leci
  21. Znalazłam fajne przepisy, dziś je robiłam, bardzo dobre:) więc się dzielę http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=611 http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=900
  22. póki co tylko chciałam napisać jedna rzecz teściowa zajęła się dziś małym przez 2,5 h i wpadła na "super" pomysł ze poklei mu książeczki które porozwalał...pokleiła....troszkę taśmą i BUTAPRENEM...(śmierdzą) i trochę kleju wychodzi no ręce idzie załamać... co Wy na to??:)
  23. a jeszcze jedno, to ze chodzę w piżamie to nie znaczy ze kolo siebie nic nie robię, robię sobie maseczki, ostatnio nawet codziennie, kupiłam sobie białą perle do wybielania zębów:) ale jakoś mało pomaga najgorsze ze ja się zastanowię nad tym wszystkim to zła jestem na siebie ze taka matka jestem kuźwa ......chciałabym być ciepła, kochana a taka nie jestem, CIERPLIWA
  24. Dzięki za pocieszenie, na solarium chodzę co jakiś czas ale nie zawsze mam kiedy, dzis mialam isc ale jestem sama z małym od 7 do teraz bo maz cos tam remontuje....wiec nie miałam jak sie wyrwać ogólnie cieszę sie z tego ze 17 dzien jestem bez slodyczy, bez chleba, ogólnie na zdrowym jedzeniu, juz mi zoladek troche sie skurczyl poza tym mnie boli gardlo, katar mam, ostatnio wiecznie jestem chora bo od malego sie zarażam moj juz pol roku chodzi do zlobka i tak choruje, liczylam ze to potrwa do pol roku ale okaze sie ja z nim nie wychodze z domu jak lekarz mowi ze ma zapalenie oskrzeli, bo chce zeby mu to szybko przeszlo a takie wychodzenie jak mi sie spoci, zmiana termperatur to pewnie mu na dobre nie wyjdzie, kazda jego chora to my na L4 musimy isc wiec wiadomo, robimy co sie aby nie chodzic na to L4
  25. nie mam za bardzo czasu iść do lekarza zreszta na wizite sie czeka ponad miesiac poza tym czytałam duzo ze te leki co oni daja tylko poglebiaja stan jak sie je odstawi a jak mowie mężowi ze tak mam ze nie wiem moze depresja to slysze: "jasne, najlepiej zwalic na depresje..." wiec on mnie nie rozumie wiec juz nawet nic mu nie gadam ale sam widzi jak sie zachowuje, tez nie raz mi mowi, ze on urodzenie Nikiego jestem jaka dziwna, wiecznie wszystko mi przeszkadza itd od niego juz tez sie odsunęłam
×