Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Żurkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Żurkowa

  1. Mój sylwester był najgorszymmmmmmmm jaki pamiętam.....niby miało być w miarę fajnie, M mial zrobic sałatke, mielismy sobie pizze zamówic...ale o szampanie nie pomyslal..!! po czym cos go ugryzlo i zaczelo sie....ze to ostatni dzien ze jem wieczorem, i to takie rzeczy, ze co miesiac mam mu! mówic ile waze...nie musze mowic co bylo dalej, wsciekla na maska przed 18 bylam juz zaryczana w lozku...i własnie wstałam...wszytsko przespalam...kilka razy byl w pokoju, chcial pogadac ale powiedzialam, ze nie chce go widziec aby wyszedl !! najgorsze jest to ze, ja on mnie strasznie do siebie zniechecil... agulcia: nieźle...mowilas serio? a jak on na to zaragowal? co on na to? RESZCIE ŻYCZE SZCZEŚCIA !!
  2. Karola a nie masz jakieś koleżanki co nie ma robić w sylwka?? może babski wieczór przy winku co sobie zrobicie? ja skończyłam prasować...zaraz ogarnę kuchnie i lecę spać bo o 6 muszę wstać do pracy :)
  3. mały dostał dużą kopare sterowna...i tata pół dnia chodzi z pilotem..i sie bawi...a mały patrzy...
  4. Miło czytać Karola takie rzeczy, fajnie, że sobie radzisz, uśmiechasz się. A ten sąsiad to jakiś fajny?:) U nas święta spokojnie przeszły, mały dostał m.in. rowerek biegowy i w domu biega urządza:) Troszkę bardziej się rozgadał wiec cieszy mnie to Z M miałam rozmowę i obiecał ze gadać tak nie będzie, co jem itd, cały czas tłumaczy moja wagę tym, ze zależy żebym była zdrowa a przy takiej wadze to o choroby nie ciężko...i takie tam...ja o tym wszystkim wiem, ale jak on będzie gadał to będę robić mu na złość, wiec wiec uciszył Nie wiem jak Wasze maluchy ale mój się boi, nie lubi sterownych rzeczy...jakie koparki...auta...nie wiem o co chodzi, czemu mu to nie pasuje Wczoraj i przedwczoraj spałam do 11...a małym tata się zajmował...a teraz tata śpi...niech ma coś z tego 2 dnia świat :) Mały chory na antybiotyku wiec na spacer i tak nie idziemy Cyna dla Ciebie przesyłam ściski, uściski i przytulam mocno w tym trudnym czasie dla Ciebie...
  5. a mi sa święta obojętne...tzn, jako dziecko pamietam bardzoooo na to czekałam..a teraz? teraz chce żeby Nikoś na to czekał tak jak ja kiedyś i tylko tyle.. dziś pojechałam z bratem pozałatwiać różne sprawy, ale sie pośmiałam, do auta ktore i tak ma mało miejsca, zapakowaliśmy szafkę, krzesło duże, choinkę + akcesoria, dwie szuflady....auto ledwo zamknęliśmy, potem miałam cofać...ale nic nie widziałam...ubaw po pachy..:) któraś z Was ma coś takiego? http://allegro.pl/lampka-zolwik-morski-baterie-projektor-zolw-i1367059701.html co możecie o tym powiedziec? ide sie położyć...pa:)
  6. a szkoda gadać, jedynym efektem tego wszystkiego jest to, ze zamykam sie przed nim powoli maksymalnie...nie mam ochoty aby nawet mnie widział jak po kąpieli sie przebieram....bo po co? po to aby jeszcze wiecej gadał...mówi, ze go okłamuje, ze miałam schudnąć a nie chudnę... chyba, zacznę mu tez gadać, ze do ideału tez mu sporo brakuje...i ze z taka klata jak u wróbla...to tez mógłby cos zrobić... przykre.... Mały tez dzis nie idzie do żłobka bo ma katar i na wieczór mial 38 stopni... wiec moze sie uda w końcu ubrać choinkę bo wiecznie na to nie ma czasu
  7. Mi jakoś się w ogóle nie chce nic szykować, niby idziemy do rodziców ale w domu jakoś nic mi sie robić nie chce a powodem jest to, ze wiecznie M zagląda mi do talerza co jem...ostatnio jadłam parę pistacji...a on do mnie, ze ZNOWU JEM !! z takim wyrzutem jakby co najmniej zjadła 3 czekolady na raz..... ogólnie prawie nigdzie nie wychodzimy ze sobą...a dziś się dowiedziałam, ze JAK SCHUDNĘ TO MOŻE BĘDZIEMY WYCHODZIĆ... płakać mi się chce....co to do jasnej cholery jest?? szantaż? nagroda?? nie wiem co mam robić...bo strasznie ciężko mi schudnąć....nie mam motywacji ... a że mu nie przeszkadza pisałam....nie przeszkadza w łóżku....bo ciemno...itd...ale tak przeszkadza...ale teraz już z łóżka niciii - bo z kolei wiedząc co on myśli na prawdę mi przeszkadza i to bardzo :(
  8. http://demotywatory.pl/topka/procenty
  9. zaczął jeść zupę po 15 min darcia się...
  10. kończę na razie bo tak sie drze ze własnych mysli nie slysze...poszedł z M do pokoju i pokazuje mu (Nikodem tacie) gdzie sa drzwi i go wygania..!!
  11. Dzięki za pocieszenie:)) Fakt biust mam...to jest tak, że najpierw wchodzą "cycki", potem brzuch a potem je ...się śmieje....:) Fakt faktem, że w łóżko słyszę od M, że tak lepiej, że jest za co załapać..:) heh:) Ale ja sie z ta waga zle czuje, jest mi po prostu nie wygodnie, ale ostatnio przeczytam coś takiego, ze każde np. 70 kg widzimy inaczej i to jest prawda bo kiedyś pamietam, jak miałam 72 kg wzięłam sie za odchudzanie i schudłam 10 kg i pamietam, ze czułam sie okropnie...ze tyle ważę...a teraz? teraz byłaby super żebym ważyła te 70 a nie tyle ile ważę... i tak moje marzenie to 55... czarna: wage masz super...
  12. no jaj sobie nie robię, ah..szkoda gadac....po ciazy nie moge dac sobie rady z waga
  13. Karola...popieram popieram w 100% .....a to pytanie kto tu jest durny to jest retoryczne !! Fajnie, ze masz wsparcie w mamie i ze Ci pomoże, a mieć współlokatora to bezsensu...jedynie szkoda dzieci...ale jeśli faktycznie będzie podział i będzie sie nimi zajmował tak jak planujesz to będzie dobrze pamietam Wasze foto świąteczne z zeszłego roku chyba pod choinka w czapkach mikołaja... a ja dzis mam w pracy OFF....małego M zawiózł do żłobka a ja mam LUZZ, mógł maly zostać ze mną...ale ja tak jak Karola potrzebuje nieraz mieć czas dla siebie
  14. hej:) Stelka...koło Uniwerku....z miejscami tam ciezko, nie wiem czy sa przy samym Uniwerku bo tam nie chodzilam tylko na akademie ekonomiczna:) ale pracuje w rynku (czyli blisko uniwerku) i wiem ze z mniejscami a jeszcze bezpatnymi jest bardzo ciezko - delikatnie mowiac, wszedzie jezdze autem ale do pracy tramwajem bo nie ma gdzie stawac... a jak dieta?? POPROSZĘ INNY ZESTAW PYTAN...............:(( a jakieś tabsy nie zmniejszaja libido? chyba z tym ciezko..co? Karola -- mi by nawet do głowy nie przyszlo, zeby cos moze mu kupic po tym wszystkim...a jak on by mi cos kupił to bym mu powiedziala, zeby to sobie zabierał...chyba, ze zalezy Ci na pogodzeniu ale z tego co czytam to chyba nie... Mnie wczoraj cos na sprzatanie wzielo i z pracy wrocilam okolo 19:30, zabralam sie za porzadne sprzatnie i tak do 2 w nocy...o 1 odkurzalam itd ale mam czysto - mam nadzieje, ze jak wroce dzis z pracy okolo 19:30 to M z Nikusiem nie zrobią mi pobojowisko wiekszego niz sie spodziewam:))
  15. Dzięki za życzenia:) A ja nie wiem co mam sobie myśleć, teściowie ani M. siostra nie raczyli zadz i złożyć życzeń....tylko z jego strony babcia się pofatygowała... Przykre, ale cóż dobrze wiedzieć co to za ludzie, ja do nich na pewno też nie pójdę na urodziny
  16. Dziękuje za życzenia:) a ja mam wrażanie ze ostatnio to tylko w kuchni siedzę... przedwczoraj, pierożki lepiłam, ciasteczka robiłam, kompot. wczoraj zapowiedzieli sie mim rodzice wiec na szybko sałatka i ciasto (szybkie ale dobre) oczywiście śladu juz po tym nie ma dziś juz kokosanki zrobiłam bo resztę mam...teraz idę ogarnąć kuchnie i może chwile odpocznę póki mały spi Klaudia, małe ale własne !! i to najważniejsze chodź wiadomo każdy chciał by mieć większe:) taka natura
  17. Stelka, i co coś Ci się przyda to co Ci napisałam o dojazdach?:)
  18. a i tego URBANCARDA trzeba zamawiać...składa sie wniosek ze zdjęciem i czeka jakieś 5 dni roboczych http://www.urbancard.pl/
  19. ja dzis miałam szczęście bo już myślałam, ze walne laskę w dupę, hamowałam i nicccc ale udało sie skontrować kierownice i stanąć bokiem...cud (wracałam od lekarza i na L4 mam 1, ze chodzic nie mogę)
  20. Wiec tak z dworca na krzyki dojedziesz np. 17 poniżej zobacz mapkę http://img541.imageshack.us/img541/9437/dworzeckrzyki.jpg Z Brochowa na krzyki niestety trzeba się przesiadać (chyba, ze dopatrzysz sie czegoś bezpośrednio) z autobus 135 na tramwaj np. 6 czy 7, tez masz mapkę na dole http://img213.imageshack.us/img213/5142/brochwkrzyki.jpg bo z samego Brochowa jeżdżą tylko autobusy: http://img28.imageshack.us/img28/7531/brochw.jpg dane skad brałam i pełne mapki masz tu: http://www.wroclaw.pl/files/tstaly.pdf (tramwaj) http://www.wroclaw.pl/files/komunkacja/20101101-bus.jpg (autobus) Bilet miesięczny (urbancard) kosztuje na 2 linie 48 zł z tym, ze mozesz jeździć innymi tramwajami niż masz wpisane na bilecie POD WARUNKIEM, ze jedzie dokładnie po tej SAMEJ trasie. A taki miesięczny na wszystko to 180 zł (bardzo dużo), wiec ja taki za 48 kupuje, Ty bys wzięła sobie np. tramwaj 17 to generalnie z powstańców każdym możesz jechać, a bus 135 wiec juz masz dwie linie Ale proponuje raz przejechać sie na biletach i zobaczyć:) Mam nadzieje, ze pomogłam - tak na marginesie nie znam tamtych rejonów...no krzyki tak ale Brochowa wcale prawie, ale mapki sa wiec jest OK Ja jestem chora:(( siedzę w domu, zle sie czuje ide sie położyć bo glowa zaraz mi pęknie, w domu mam syf ze hej, ale nie mam siły palcem ruszyć..... Ja juz mam prezenty, moj dopadł wczoraj nowa klawiaturę ktora M dostać w prezencie i nawet do auta z nia idzie...
  21. klikajcie dziewczyny http://szerlok.pl/nakarm_psa/
  22. a to jakaś promocja w Castoramie, bo właśnie wiem, ze one są drogie, tez mi się podobają, zwłaszcza zielono niebieski dobre lecę do pracy - miłego dnia
  23. i tez ma synka ta babka Nikodema :)
  24. kika79 - to jak zrobisz ściany? masz juz wersje ostateczna? znam to zdjęcie, nawet po nim jest mój wpis:) bardzo ładny pokój:) od wczoraj zaczęłam dukana, mam nadzieje, ze coś z tego wyjdzie...
  25. paulinek85, dzięki:) jeden ma dobre opinie i drogi, ciekawe który lepszy, chyba ze kupie dwa i jeden potem pójdzie do rak :) Karola i co? zrobił to co mówił czy tylko gadał ? :(
×