ę
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ę
-
Mój czas, 3mam kciuki, by się poukładało. Dobrze, że odnajdujesz w sobie siłę i chęć do tego, by przewalczyć trudności - łatwe to nie jest, ale warto :) A ja się zapisałam na kurs żeglarski, chcę zrobić patent żeglarza jachtowego - zaczynam we wrześniu, nie mogę się doczekać :D ta perspektywa sprawia, że aż się chce żyć :) Pozdrawiam tych, którzy może jednak czasem tu zaglądają...
-
No proszę, ale mamy comeback! Duszyczko, zapewniam Cię, ani jedno niemiłe słowo pod Twoim adresem tu nie padło. Wpadaj tu czasem! Alboe lepiej: często! Kasiu, Ciebie też miło widzieć ponownie! Co tam u Was, piszcie! Ja mam się super, w dodatku mam teraz urlop i w piątek sobie wyjeżdżam na 2 tyg. w góry :D Pozdrawiam wszystkich!
-
Ja również witam :) gdzie CAŁA RESZTA? Meldować się natychmiast! Wypełnić PIT to jedno... ale wysłać go, to dopiero sztuka! Na jedynej czynnej wczoraj (całodobowej) poczcie koło południa w kolejce czekały 153 osoby. Wobec tego uznałam, że nie ma sensu stać i pojechałam jeszcze raz późnym wieczorem, bo może w nocy będzie mniej... ale tak samo chyba pomyślała większość ludzi z mojego miasta, bo w kolejce oczekujących było... 400 osób! MASAKRA! Miłego dnia wszystkim
-
Ależ nie ma za co :) pewnie, tak trzymać! Trzeba sobie czasem zrobić drobną przyjemność, nawet obejrzeć durny film :) A ja właśnie sobie uprzytomniłam, że właśnie przegapiłam całkiem niedurny film :( tak to jest, jak się w ogóle nie ma zwyczaju oglądać TV ;) Mogłabym w ogóle nie mieć TV. Za to bez radia sobie nie wyobrażam życia! Dobranocka wszystkim! Powtarzam: DOBRAnocka
-
Wyrodna matko... (ciężko mi wychodzi spod klawiatury taki zwrot do Twojej osoby...) to, co napisałaś, brzmi dramatycznie, ja się czasami zastawanawiam, czy dobrym pomysłem jest zakładanie rodziny w moim przypadku. Jak na razie życie nie daje mi takiej szansy, bo nie mam mężczyzny, choć bardzo pragnę go mieć. Marzę o szczęśliwej, pełnej ciepła i miłości rodzinie, ale jak miałabym zmarnować życie dziecku to może lepiej zostać starą pa... znaczy się \"osobą samotną\". W tej chwili mi się wydaje, że w życiu nie zrobiłabym dziecku krzywdy, pewnie uderzyć rzeczywiście nie byłabym w stanie, ale nawrzeszczeć to na pewno. A mnie wystarczy rzucić wściekłe sporzenie, żeby nawet w dorosłej osobie wzbudzić uczucie co najmniej dyskomfortu. Trudno, jeśli w zamian za moje pragnienie miłości, ciepła, bliskości i jeszcze paru innych rzeczy, które przysługują osobom będącym w związku małżeńskim miałoby cierpieć niewinne dziecko, to... choć mimo wszystko do śmierci nie przestanę marzyć o własnej rodzinie.
-
Zwolnienie się z pracy jak się nie ma innej nie zawsze jest złym posunięciem. Mój przyjaciel zrezygnował z pracy, w której \"pani dyrektor\" ubzdurała sobie, że jest niewolnikiem jej firmy. Wielu się wedy pukało w głowę, ale on podjął swoją decyzję świadomie i z pełnym przekonaniem, że robi słusznie. Zanim znalazł kolejną pracę, minęło pół roku. No, ale jego decyzja nie była podyktowana nagłym impulsem, lecz była gruntownie przemyślana i przemodlona. Ullla, 3mam kciuki, pomyśl 50 razy zanim rzucisz robotę (i na tzw. wszelki wypadek nie ustawaj w szukaniu alternatywnego rozwiązania). Pozdrawiam wszystkich!
-
Włażę i ja :) Mniej więcej tak pod koniec podstawówki zamarzyłam sobie, że zostanę detektywem. Szybko jednak porzuciłam tę myśl, bo mam za kiepską pamięć wzrokową... chociaż te myślniki jakoś zapamiętałam, a to też odbiór za pomocą wzroku :) Może jednak zostać tym detektywem? ;) Wiedźrielko / Darminie, pisz dalej, bo mądrze godosz, szczerze i sympatycznie. Ja osobiście nie czuję się dotknięta całym tym bigosem; co innego, gdyby doszło tu do obrażania innych. Klubu nie zamykajmy, zbliżają się jego pierwsze urodziny - no, ale ostateczna decyzja należy do pani prezes :) Pozdrawiam wszystkich gorąco i dziękuję Ci, Duszyczko, że spotkało mnie z Twojej strony takie, wcale nie zasłużone, wyróżnienie
-
Dzięki, Toronto... jestem wykończona, jeszcze tylko kilka fraz do przetłumaczenia i finito... mam dość! 10 dni po 10-12 h przed kompem dziennie to dla mnie za wiele...
-
Witajcie! Jak tam dzisiaj? Ja jestem w jakimś takim \"zawiesistym nastroju\" ;), ogarnia mnie melancholia i udziela mi się atmosfera rocznicowa... z dniami, w których Polska przeżywała pożegnanie z Papieżem, ja przeżywałam pierwsze w swoim życiu (że tak powiem) przygody związane z rodzącą się relacją o charakterze damsko-męskim (nic zresztą z tego ostatecznie nie wyszło). A że jestem z natury bardzo przywiązana do wspomnień, wszystko do mnie teraz wraca. Nie żałuję, że nie jesteśmy razem, ale wspomnienia czasu, w którym po raz pierwszy w życiu doświadczyłam bycia z kimś, są żywe i dosyć trudne. Duszyczko, nie gniewam się :) wyobraź sobie, że wczoraj dostałam maila od osoby, o której istnieniu w zasadzie już zdążyłam zapomnieć ;) Pozdrawiam Was wiosennie (za oknem piękne słońce i ciepło, a ja muszę pracować :o nie chce mi się :o)
-
A mnie ostatnio przyszło do głowy coś takiego: jeśli kobieta DDA ma w ogóle szansę na szczęśliwy związek, to musi być zjawiskowo piękna (nie muszę chyba dodawać, że ja taka nie jestem, przez zimę znów się zrobiłam kwadratowa i całe moje odchudzanie sprzed 3 lat diabli wzięli). Niby wiosna, ładnie i ciepło (przynajmniej wczoraj, bo dziś tu na Mazowszu leje jak z cebra), ale zarazem wiosna to czas miłości, która jeszcze nigdy w życiu do mnie nie przyszła i nie sądzę, żeby zmieniła zdanie.