Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dixie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ex nr.1: Siedzimy w autobusie, kiedy nagle wsiada do niego panienka w mini. Mój kochany zaczyna uparcie gapić się na jej nogi. Odwracam się do okna i udaję, że nie widzę. Mimo wszystko jednak zżymam się z wściekłości. Cała sytuacja trwa chyba z 10 min. (ja z minuty na minutę wkurzam się coraz bardziej), aż w końcu panienka wysiada z autobusu. Pierwsze słowa mojego faceta: \"Ale miała beznadziejne buty!\" Ex. nr.2: Kiedy poprosiłam go, by dał mi swoje zdjęcie - \"Nie mam w zwyczaju rozdawania wszystkim swoich zdjęć!\" Zapomniałam, że mam do czynienia z gwiazdą :-/ Ten sam koleś: \"Wiesz, w zasadzie moim ideałem są latynoski: ciemna karnacja, czarne włosy... Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma\". Dodam, że jestem drobną blondynką o jasnej karnacji... Koleś który się do mnie przystawiał: Szliśmy do klubu w którym ma mnóstwo znajomych. On nagle z tekstem: \"Będziesz udawała, że jesteś moją dziewczyną? Kumple mi będą zazdrościć\". Uśmiałam się do łez i nic nie odpowiedziałam. Oczywiście w klubie udawał, że jestem jego dziewczyną. Gdy wyszliśmy, spytałam go co zrobi, jak któryś ze znajomych zaprosi go wkrótce na imprezę i zaznaczy, by przyszedł ze swoją dziewczyną. On na to: \"Powiem, że z Tobą zerwałem. Bo chyba nie myślisz, że powiedziałbym, że zerawała ze mną jakaś panna?!\" Ex nr. 3: Kiedy nie chciałam całować się z nim \"z języczkiem\" - \"Nie martw się, ja już waliłem ślimaka!\" Ex nr. 4: W dniu imprezy, na którą mieliśmy iść razem - \"Wiesz co, postanowiłem, że pójdę sam, bo nie będzie mi się chciało odwozić Cię później do domu\" Niedoszły (całe szczęście) ex nr. 5: Kiedy nie mogłam dostrzedz z daleka, która jest godzina stwierdziłam: \"Ślepa jestem\", a on na to (pusząc się): \"Ale za to masz świetny gust\" Inny tekst tego samego: \"Skończmy o tym, porozmawiajmy jeszcze o mnie\" No comments.... Ex nr. 6: Zrywając ze mną - \"Nie możemy być razem. Ty wolisz dziewczyny, ja tego nie zniosę...\" Ex nr.7: Jakiś czas po rozstaniu z nim usłyszałam tekst, że gdybyśmy nadal byli razem, to z pewnością zrobilibyśmy TO ze zwierzątkami. Myślałam, że się porzygam (dodam, że byłam wtedy dziewicą, a między nami nic nie zaszło). Ex. nr.8: Chodził za mną 3 miesiące. Nie chciałam z nim być bo uważałam, że do siebie nie pasujemy. Ale w końcu mnie \"wychodził\". OK, pomyślałam, spróbujmy. Przez cały czas mu mówiłam: \"Słuchaj, nie mamy ze sobą nic wspólnego. Żadnych wspólnych zainteresowań, poglądów, tematów do rozmów... Więcej wspólnego masz z moją mamą, moją przyjaciółką... niż ze mną\". On z oburzeniem: \"Ja mam z Tobą wiele wspólnego i jeśli tego nie zauważasz, to Ty musisz nad tym popracować\". Te dialogi toczyły się przez miesiąc. Po miesiącu on stwierdza: \"Wiesz, doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Nic nas nie łączy. Nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań, tematów do rozmów...\" Bez komentarza.... Ex nr. 9: Siedzimy w pubie. Ja siedzę mu na kolanach, gdy nagle on się odzywa: \"Zobacz z jaką zazdrością patrzy ta panna. Chciałaby być na Twoim miejscu\". To tylko nieliczne z przykładów. I nie pytajcie, czemu mam tylu ex...:-/
×