Joelka

Hej Tigra:) Fajnie że u Ciebie taka radość i chyba już spokój :) Super. Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie po rozwodzie. Póki co niestety jeszcze smutek i żal po związku. Jakoś słabo idzie mi cieszenie się z wolności, jeszcze nie formalnej... Trzy lata wożenia się, wiary, że się uda, mojej naiwności, tłumaczenia mojego m. że się zagubił i nie wie co zrobić... i wszystko na marne... Ech życie. Pozdrowionka wiosenne dla wszystkich :)

xyzed - no to możemy sobie łapki podać :) Ale ponoć drugie związki są lepsze, jak piszą wyżej dziewczyny, więc mamy szanse na nowe, lepsze życie ;)

Czyżbyś podjął jakieś stanowcze kroki albo postanowienia? :D

xyzed hellou :) co słychać?

Nie byłam nigdy kochanką, ale nie sądzę, żeby one odczuwały wstręt do siebie...

Hej tigra :) Co u Ciebie? Jak samopoczucie? U mnie w miarę ok:)

sc :) ja żyję i mam się nawet nieźle, a co u Ciebie?

A ja życzę wszystkim w te święta spokoju, równowagi, odnalezienia nadziei i odkurzenia marzeń :) A poza tym samych wyczekanych prezentów pod pachnącą lasem choinką, pyszności na stole i wiele radości wokół niego :D

Hej :) a już myślałam że wszystkich wywiało :)

Hej wszystkim tiaaa normalnie jedna wielka szczęśliwa rodzina :) ciekawe czy dzieci też będą wspólnie wychowywać :p sc - napisz coś więcej o tym częściowym zaobrączkowaniu;)

witam wszystkich sc - ja też w pracy niestety, a niektórzy się byczą i dobrze im. Pocieszające jest to, że ja niedługo też będę się byczyć :)

No niby nie chcesz, ale tkwisz w takim układzie, jaki on sobie zbudował. Ma dwie kobiety. Dwa domy. Dzieci z obiema. Jak ma humorek na żonę, wraca do niej, jak zatęskni za Tobą idzie do Ciebie... hmmm żyć nie umierać. Po co szarpać się z rozwodem, alimentami itp. itd, skoro i tak może być z Tobą? Trochę tak to wygląda, ale być może się mylę. Może to Ty \"rozdajesz karty\". Jesteś niezależna, samodzielna, a on? Jest wtedy kiedy tego chcesz... Jeśli tak jest i oboje to akceptujecie to świetnie (pytanie tylko co z jego żoną i dzieckiem). A jeśli nie? W każdym razie ja nie umiałabym tak żyć

sc - nie chcę być złym prorokiem, ale nie dawaj się wrabiać. On ma gładkie słówka dla Ciebie i równie słodkie dla żonki :( Postaw mu ultimatum albo jedna albo druga. Nie marnuj życia

tigra - ale o co chodzi? jakie pytanie? a tak w ogóle jak żyjesz i jak samopoczucie? poukładałaś sprawy w domu? sc - żyjesz???? trzymaj się

xyzed jak Ci się udało to poukładać? I do tego jeszcze tryskasz humorem?