Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bliżej słońca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bliżej słońca

  1. przeciez mozesz zapytac Piotra czy byl..jesli jest z Toba szczery i kocha Cie calym sercem powie Ci prawde...a wiesz jej napisalabym zeby sie odwalila...napisz jej ze nie uda jej sie zepsuc waszego zwiazku i nie zwracaj uwagi na jej smsy..wiem po swojej tesciowej jak potrafi zatruc zycie tesciowi...wiec kasienka...badz czujna i nie sluchaj nikogo...waznie zeby Piotr byl z Toba szczery
  2. kasienka..może Piotr czuje że naciskasz na niego.myślę że troszkę za ostro go potraktowałaś...napewno jemu też nie jest łatwo..też ma pewnie tysiąc myśli na sekundę....nie nalegaj i narazie nie wspominaj o papierach...może on sam musi to wszystko powoli sobie ułożyć, przemyśleć...w końcu pomyśli że już nie chcesz z nim być..i nie stawiaj mu warunków...bo to napewno nie będzie dobrym wyjściem..i jeszcze jedno uważaj do kogo smsy wysyłasz :)...nie raz mogą wyjśc głupie sytuacje....znam to po sobie...
  3. ale mnie ząb boli!!!nie mam jak pójść do stomatologa..Oliwki nie mam z kim zostawić!!!!już nie daję rady normalnie!!!
  4. hej juz bylam u lekarza dostalam oczywiscie recepte na tabsy..ale przeciez sie nie zapytalam czy mam sie zabezpieczac czy nie..ale to nic i tak mnie przeciez nie bedzie...tak czy siak i nie bede sie kochac... a co do pracy..to powiedzieli ze jeszcze prowadza rekrutacje..i nie powiedzieli do kiedy maja dzwonic..:( mam jeszcze 10minutek do mpk...zaraz wychodze... moja Oliwka tez miala wczoraj imieninki...rowerek ma..wiec kupilam jej ksiazeczke z serii...i kurczaczki do koszyczka...pewnie je zepsuje do swiat ale niech mala ma radoche....kurcze kochane jest to moje dziecko...zostala wczoraj u mamy bez problemu.nawet o mamie i tacie nie wspomniala..super jest!!!
  5. yo kobietki!!juz jestem po rozmowie..jak zwykle maja dzwonic...praca by mi odpowiadala...w sam raz dla mnie... a geodeta byl..mapka jest...projekt zamowiony czekamy ok.tyg..architekt tez umowiony..jeszcze umowa z zakladem energetycznym i po sprawie..do dopiero po swietach reszta.. kurcze dziewczyny ale namotalam sobie!!!pomylily mi sie dni i we wtorek wzielam dwie tabletki..rano i wieczorem...wiem ze nic nie dzieje ale Jarek sie na mnie ostro wkurzyl..specjalnie zawiezlismy wczoraj Oliwke do mamy zeby spedzic sobie wieczor razem..a tu kicha...poszlismy spac odwroceni do siebie tylkami...i tak sie skonczyl nasz romantyczny wieczor!!!musze pojsc zaraz do ginka zapytac czy moge wziac 22 tabletki..nie chce sobie zmieniac dni miesiaczki...przesunie mi sie wtedy o jeden dzien wczesniej...ech....ale mi sie pokrecilo...zaraz uciekam na busa..milego dnia i weekendu...powinnam skoczyc do znajomej na kompa to sie odezwe... buziaczki moje kobietki..
  6. deggialka!!spokojnie to tylko pol czekolady!!!zajmij sie czyms!!!nie mysl o tesknocie.. wlasnie zaczelam czytac nasz topik od poczatku....jestem na 3stronie ....
  7. słuchajcie kobietki..znów dobre wieści....dziś wieczorem ma sie zjawić nasz geodeta z mapka!!!nareszcie!!tyle czekaliśmy!!z drugiej strony to nam już dziś 400stówy skroi...ale co tam..ważne że mapke będziemy mieć... nie mówiłam wam...ale w czwartek idę na rozmowę..do punktu finansowego w tesco...wiecie muszę stanąć na głowie żeby dostać tę pracę!!!trzymajcie kciuki moje kochane przyjaciółeczki!!!
  8. a te bole to wlasnie po porodzie mi sie zaczely...
  9. *mu=teściowi acha jutro jade do mamy...nie bedzie nas do poniedzialku...wiec bede miala co nadrabiac...
  10. hej lasencje!!! oj sie działo u nas w domu..przyszla do mnie tesciowa i powiedziala mi ze ma do mnie pretensje o to zalatwilam mu kobietke na sylwka...wiecie myslalam ze juz jej na bylym mezu nie zalezy...sa 8lat po rozwodzie wiec nie widze nic w tym zlego ze znalazlam mu w ostatniej chwili kobiete na bal....mowila zebym sie w jej malzenstwo nie wpierdala...no sory ale jakie malzenstwo w koncu nie sa razem..kazdemu wolno ulozyc sobie na nowo zycie...ach..jeszcze powiedziala mi ze mam jej pralki nie uzywac...jej odkurzacza...i wogole jej rzaczy..a ja sie prawie wcale nie odezwalam..powiedzialam tylko ze bardzo sie ciesze ze sie stad wyprowadzam i ze juz sie nie moge doczekac tej chwili...a ona ze tez sie nie moze doczekac...i jeszcze powiedziala ze rozpierdoli nasze malzenstwo..ze jak Jarek bedzie do niej przyjezdzal to bedzie mu baby sprowadzala ale mnie tym wkurwila...myslalam ze normalnie jej przywale..powiedzialam o tym Jarkowi a ona powiedzial ze jej sie to nie uda..i bardzo mocno przytulil...jestem pewna ze gowno moze nam zrobic...a co do prania to stoi u nas pralka tescia...taka stara frania...bede co dzien pranie robic i wieszac w lazience wyjdzie na ze nie bedzie miala gdzie prania swojego powiesic..albo jej na zlosc bede robic i w jej pralce prac..az sie zepsuje...a jeszcze co do odkurzacza...nigdy nie kupila workow do niego my zawsze...ja sobie dzis odkurze i wyjme worek..wyrzuce..a reszte schowam...niech sie spali ten jej odkurzacz..mam to gdzies..ja moge i szczoteczke sobie odkurzyc...taka KURWA mojej tesciowej..aha i jeszcze jedno nigdy wiecej nie powiem do niej MAMO jak dla mnie juz nie istnieje... aha bylam tez u lekarza...wszytsko jest u mnie w pozadku..mam za krotka szyjke macicy i dlatego mnie boli..lekarz mi mowil ze trzeba sie kochac na \"pół gwizdka\"..jeszcze mi cytologie zrobil.za 2tyg wynik...ojej ale sie rozpisalam..jutro jedziemy projekt zamawiac...wreszcie ale cholera nie moge sie do geodety dodzwonic...wrrrrr
  11. mała już mozna powiedzieć że zdrowa..czasem tylko troszke odkaszlnie..ale tak ogólnie to chorobo mamy już za sobą...
  12. spacerek ok...troche mała pobiegała..ja na męża?mężu..skarbie..po imieniu i stary:) no troszke kasy idzie na same świstki...ale cóż...wykładanie kasy dopiero sie zacznie...
  13. a ja się wlasnie na dworek wybieram...kurcze ale mam dobry humorek a to w zwiazku z domkiem....w tym tyg kupujemy projekt...za tydzien go dostaniemy podrzucimy do naszego architekta..i juz tyko na pozwolenie na budowe nam zostanie czekac...ależ jestem szczesliwa!!!!
  14. kasienka!!wiesz co jak czytalam Twoj wpis normalnie samo mi sie smialo....z tego co napisalas mozna wyczytac rozmiar Twojego szczescia..bardzo sie ciesze ze jest ok...i oby tak dalej.. wiesz nie mowilam Ci ale na fotkach w Twoich oczach widac smutek...mam nadzieje ze juz go wiecej nie bedzie....bedzie widac tylko i wylacznie szczescie radosc i milosc
  15. hej kobietki..co tam u Was?u mnie troche lepiej..chyba lepsza warunki biometeo sa..bo mi lepiej..normalnie jest ok....i nawet wrocilam mi ochotka na zabawy...z mezem... a Oliwka chora na maksa..gorączka,kaszelkatar..mam nadzieję że sie obejdzie bez antybiotyku...leży moja mała córeczka woła czasem monia..ale to juz 3noc bez niego..super fajnie...tylko ma jeszcze troszke problemy z zasypianiem..ale tego sie da nuczyc... buziaczki..laseczki....
  16. nasz sposób na Oliwki monia...w srode bylismy z nia u stomatolog ja zostawilam torebke w poczekalni. ..i powiedzielismy jej ze wrona jej zabrala monia jak byla u pani stomatolog...zaczelismy mowic ze nie dobra wrona itp...i od srody nie widziala go..czasem wspomina..ale jakos nie bardzo sie przejmuje...teraz juz zasypia bez monia..wogole zyje bez monia...moje dziecko jest ugodowe...mysle ze problem monia mamy za soba..dwie noce przespala bez...to juz jest dobrze.. a co do jej choroby to temperature ma podniesiona...kaszelek,katark..chyba nie potrzebny byl dzisiejszy spacer...chyba jej jeszcze bardziej zaszkodzil...ojeje dzis piatek nie ma juz naszej pani doktor..dobrze ze mam zapas lekow dla niej
  17. męża prawie nie ma w domku..a najgorsze jest to że mi kochać nie chce...złości sie na mnie jak cholera..ale teraz sex jest dla mnie mało ważny.jestem gdzieś całkiem poza miom małżeństwem...chyba ta cała sytuacja...teściowa,podział tego całego majątku,budowa domu zaczyna mnie przerastać..tu bym chciała do pracy pójść..ale kurde na próbnym nie dostane ani jednego dnia wolnego..a tu załatwianie spraw dopiero sie zaczyna...i chyba właśnie w tej sprawie z mężem nie mogę sie dogadać..ma do mnie żal że nie szukam pracy...ale co mam z Oliwka zrobić??do przedszkola dopiero od września przyjmują...a znów jak zawiozę ją do mamy na cały tydzień to chyba umrę z tęskonty za nią...tak łatwo mu powiedzieć...witaminki bierzemy obie...na spacerek dwa razy dziennie...cholera mnie bierze...
  18. hejka kobietki..jestem caly czas...czytam rozmyslam..ale kurcze ta pogoda mnie dobija..normalnie jestem nie do zycia...dzis mi znow glowa peka..nie wiem..niech juz sie zacznie ta wiosna...albo zima niech bedzie..sama nie wiem obojetne mi to...byle nie tak okropnie jak dzis..poza tym postanowilam oduczyc Oliwke i od smoczka..i nie mam czasu prawie na nic...musze ja non stop zabawiac...robic wszystko zeby nie myslala o moniu...i na dodatek ja jakies przeziebienie łapie..kaszelek ma troszke i tez taka przybita chodzi...mam nadzieje ze szybko nam to oduczanie minie...i ze bedzie zdrowa..w sumie to dopiero drugi raz ma kaszelek..oby jakas grypa ja nie wziela... aha rachunek nadal lezy niezaplacony...a z tesciowa oczywiscie nie rozmawiam...jeszcze na dodatek okazalo sie nasz geodeta olewa sobie wszytsko i nic nie robi i nie odbiera tel...chyba musimy go zmienic...oj widze ze juz nam sie schody zaczynaja... trzymajcie sie kobietki
  19. ale nadrobiałam...aż trzy razy...hahah przepraszam!!!coś mi się kafe zrąbała....
  20. hej kobietki...ale mam dziś podły humor...wogóle jakaś nie do życia jestem..po pierwsze to mam okres...a po drugie to teściowa..normalnie nie moge na nia patrzec...na samą myśl mi się coś robi!!nie to nie mój humor jest podły to tylko i wyłącznie ona jest podła....a z tym rachunkiem...wyniosi 224zl z grosikami...nie zapłaciła nie wiem czemu...teściowie są po rozwodzie...i było ustalone że teść jest z moim mężem a teściowa z córką...i teść płaci za czynsz..a teściowa za prąd...taka była umowa...ale nie zapłaciła...i chyba nie ma zamiaru trudno sie mówi...Jarek powiedział że on też nie zapłaci..bo teść płaci za nas czynsz...płaci mimo że tu nie mieszka...a ona jest sama...ok ,ale też sie kąpie.pierze..gotuje..śmieci też ma..niby dlaczego ma za prąd nie płacić..my płacimy za telewizje kablową...normalnie mam jej dość...już nie mogę tu być...z chęcią pojechałabym do mamy..ale muszę czekać..bo teść wysłał rozliczenie z holandii i lepiej żeby do rąk teściowej nie trafiło...i muszę siedzieć tu w lublnie...ale jak tylko przyjdzie zabieram sie do mamy na cały miesiąc...muszę odpocząć...i wczoraj nam zasugerowała że chce już nas spłacić...tzn że mamy sie stąd wynosić..napewno ja jej jeszcze toche muszę nerwów popsuć...tak jak ona mi...dziewczynki kochane nie życze Wam takich teściowych jaką ja mam!!!i wiecie w miarę możliwości oczywiście idzćie od razu na swoje....oszczędzicie sobie dużo nerwów!!!jeszcze na dodatek nie mogę się dogadać z Jarkiem..ale to już chyba przez ten okres... kasienka..tak bardzo Ci współczuje...ale z drugiej strony...jestem z Ciebie dumna że jesteś tak bardzo odważna kobietą..napewno kiedyś Bóg do Którego się tak modlisz wynagrodzi Ci wszystko i napewno z nawiązką... meg...powodzenia na rozmowie jutro..ja już byłam nie na jednej..i co z tego dalej siedze w domku...fajnie że Marcin już rozwiązał swoje problemy z pracą...i życze mu żeby jak najszybciej znalazł nową i lepszą... deggialka...też tak czasem mam z tym swędzeniem..ale z moi lekarzem sie przecież nie dogadam..radzę sobie sama..płukanki tantum rosa raz w tyg.pomaga...fajnie że miło spędziłaś weekend..inaczej nie mogło być w końcu spędzałaś go z ukochanym.. mill a co tam u Was??jak mąż...mam nadzieję że dobrze!!! pozdrofka
  21. hej kobietki...ale mam dziś podły humor...wogóle jakaś nie do życia jestem..po pierwsze to mam okres...a po drugie to teściowa..normalnie nie moge na nia patrzec...na samą myśl mi się coś robi!!nie to nie mój humor jest podły to tylko i wyłącznie ona jest podła....a z tym rachunkiem...wyniosi 224zl z grosikami...nie zapłaciła nie wiem czemu...teściowie są po rozwodzie...i było ustalone że teść jest z moim mężem a teściowa z córką...i teść płaci za czynsz..a teściowa za prąd...taka była umowa...ale nie zapłaciła...i chyba nie ma zamiaru trudno sie mówi...Jarek powiedział że on też nie zapłaci..bo teść płaci za nas czynsz...płaci mimo że tu nie mieszka...a ona jest sama...ok ,ale też sie kąpie.pierze..gotuje..śmieci też ma..niby dlaczego ma za prąd nie płacić..my płacimy za telewizje kablową...normalnie mam jej dość...już nie mogę tu być...z chęcią pojechałabym do mamy..ale muszę czekać..bo teść wysłał rozliczenie z holandii i lepiej żeby do rąk teściowej nie trafiło...i muszę siedzieć tu w lublnie...ale jak tylko przyjdzie zabieram sie do mamy na cały miesiąc...muszę odpocząć...i wczoraj nam zasugerowała że chce już nas spłacić...tzn że mamy sie stąd wynosić..napewno ja jej jeszcze toche muszę nerwów popsuć...tak jak ona mi...dziewczynki kochane nie życze Wam takich teściowych jaką ja mam!!!i wiecie w miarę możliwości oczywiście idzćie od razu na swoje....oszczędzicie sobie dużo nerwów!!!jeszcze na dodatek nie mogę się dogadać z Jarkiem..ale to już chyba przez ten okres... kasienka..tak bardzo Ci współczuje...ale z drugiej strony...jestem z Ciebie dumna że jesteś tak bardzo odważna kobietą..napewno kiedyś Bóg do Którego się tak modlisz wynagrodzi Ci wszystko i napewno z nawiązką... meg...powodzenia na rozmowie jutro..ja już byłam nie na jednej..i co z tego dalej siedze w domku...fajnie że Marcin już rozwiązał swoje problemy z pracą...i życze mu żeby jak najszybciej znalazł nową i lepszą... deggialka...też tak czasem mam z tym swędzeniem..ale z moi lekarzem sie przecież nie dogadam..radzę sobie sama..płukanki tantum rosa raz w tyg.pomaga...fajnie że miło spędziłaś weekend..inaczej nie mogło być w końcu spędzałaś go z ukochanym.. mill a co tam u Was??jak mąż...mam nadzieję że dobrze!!! pozdrofka
  22. hej laski!!ale jestem wściekła...a zarazem zawiedziona...oczywiscie o co chodzi????kurwa o glupia tesciowa!!!jak ja tego czlowieka nienawidze!!!z dnia na dzien coraz bardziej!!okazalo sie ze niezaplacila rachunku za prad...byl do 04.02...i jeszcze troche i nam wylacza...mowilam Jarkowi a on ze jak nie zaplaci i odetna nam prad to wymieni zamki w domku..jutro wam cala historie napisze...jak to z tymi oplatami u nas jest....ja juz nie chce tu mieszkac....NIE CHCE MAM DOSC...nie zycze wam takiej tesciowej jaka jak mam!!!!nie dosc ze musimy oszczedzac bo budowa domku to jeszcze ta stara kurwa musi nam oslodzic zycie!!!normalnie zyc nie umierac!!!ech...
  23. ale mi sie humorek poprawił...dzwonił mąż..przyjdzie wcześniej z pracy..miał być po22 a bedzie nawet ok.17...juz mu obiadek szykuje...kupiłam mu czerwone bokserki...z orłem na tyłku... kasienka..jeśli uważasz że to była słuszna decyzja...to dobrze że ją wcześniej podjęłaś....głupio by było odmówić np.pół godziny przed...ale koniecznie mu wytłumacz....co i jak i dlaczego..wiadomo nikt nigdy od razu sie nie zakocha...a on jeśli jest rozsądnym facetem,i jeśli mu na Tobie zależy....to poczeka i napewno zrozumie...trzymam kciuki... meglulitta...czemu nie widzisz sie dziś z Marcinem???pracuje? buziaki
  24. oj cos nam topik podupada... a niech bedzie podnosze!!!!
×