bliżej słońca
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bliżej słońca
-
jestem kobietki..zyje..i nawet coraz lepiej sie czuje....bylam juz na dworku,i posprzatalam sobie pokoj...dzis impreza u nas w domu..tesciowa ma urodziny..oczywiscie jej nie zlozylam zyczen...nie kupilam jej nic...bo niby z jakiej racji...ona mi tez nie skladala ani w urodziny ani w imieniny..mam to gdzies..i na ta jej impreze tez nie mam zamiaru isc...ech...a nie pochwalilam sie Wam juz mamy jedna decyzje z gazownictwa...kurcze ale fajnie!! pozdrofka
-
kasienka..bardzo sie ciesze ze wyniki macie ujemne...jej wiesz jak sie martwilam...ale z drugiej strony wiedzialam ze bedzie ok...
-
jakos tak nieskladnie napisalam....ale chyba wiecie o co chodzi.... oj bo sie dzis nie wyspalam..maz wstawal o 6.30 do pracy i oczywiscie musial mnie obudzic..na poranne zabawy...hehe...ale ma zachcianki..
-
heja....no wreszcie jestem..... kasienka....kurcze jak przeczytalam Twoj ostatni wpis to az mnie ciarki przeszly....ale trzymam kciuki musi byc dobrze!!! deggialka pomysl ze juz za tydzien bedziesz miala spokoj z nauka....spokojnie bedziesz mogla byc tu z nami na kafe... megulitta a jak tam Twoja praca magisterska???piszesz troche??? mill a co tam u Ciebie???? a u nas???hmm we wtorek bylismy w gazownictwie i energetyce-wnioski zalatwione..teraz czekamy na decyzje ok2tyg. w miedzyczasie jeszcze nam sie geodeta przytrafil..teraz robi juz nam mapke...kurcze teraz kupujemy projekt w przyszlym tyg zamawiamy projekt..teraz szukamy biura projektowego co nam adaptacje zrobi...jeszcze zarzad drog nas czeka...i starostwo...ach ale latania...a to dopiero poczatek... trzymam kciuki za Was
-
szczerze mowiac..my sie zastanawialismy nad tym wlasnie domkiem..ale wybralismy inny..sluchaj jak pomieszczenie gosp.usuniesz to chyba bedziesz musiala zrezygnowac z drzwi do garazu...ale na ogol bardzo fajny..nam ta lukarna z balkonem nie odpowiadala...jest bardzo fajny...
-
to samo-nie brzmi glupio....nam jak kiedys pekla to sie dowiedzialam dopierp po fakcie....jak ja maz zdejmowal. ..to mi wtedy powiedzial.....ale podczas samego stosunku ja nic nie czulam. kobietki...ale sie ciesze zawoze dzis Oliwie do moich rodzicow a my z Jarkiem na balety....i jutro ja odbieramy....no wreszcie spokojnie sobie wyjdziemy... a co tam u Was??jakie plany na dzis???
-
malina 1974 kupilas juz projekt?????duzy domek budujesz???
-
przesadzilam z tymi 15 metrami....ale bedziemy tak stawiac zeby dom nie stal w wodzie..zawsze mozna teren troszke podniesc..to nie problem
-
no to tez...ja nie robilam tego..chciaz wiem ze w naszym przypadku i tak woda bedzie stala ale to przy ulicy anasz domek bedzie ok15m od ulicy,,wiec nasz nie bedzie stal..ale watro to sorawdzic..u nas raczej rowna dzialka jest...
-
aha jeszcze w miedzyczasie geodeta musi zrobic mapke do celow projektowych..usytuowac dom na dzialce...itp.jesli dzialka jest rolna musisz ja jeszcze przerobic w budowlana..
-
musisz kupic mapke sytuacyjno-wyskościowa szt.4 z tymi mapkami do urzedu gminy po wniosek o wydanie decyzji o warnkach zabudowy..czekasz na nia ok2miesiecy..potem projekt oddajesz do adaptacji...łatwisz w gazownictwie i energetyce...jak to juz bedziesz miala:adaptacja projektu,pozwolenia z gazwonictwa i energetyki skladasz w starostwie o pozwolenie na budowe..i znow czekasz...jak masz pozowolenie...budujesz..ja jestem na etapie gazownictwa i energetyki lada dzien kupuje projekt...
-
hejka kobietki..no jak tam ile juz paczkow dzis zjadlyscie?????no ja to chyba juz 3..az wstyd sie przyznac...sama Oliwka zjadla jednego-calego...a teraz lezy na lozku....odpoczywa...hehe onag-nie jestem pewna..ale chyba nie maja wplywu..ginekolog Ci je przepisal?czy jakis inny lekarz? laleka28-ja nie robilam prob watrobowych....z reszta nikt mi nie proponowal...lekarz sam przepisal cilest.... smacznego tłustego czwartku!!!
-
hejka... kasienka gratulacje celujacego!!!ach te oliwki...ale dobrze ze dajemy rade..i nic groznego im sie nie dzieje!! megulitta pytalas gdzie moj maz pracuje...maz jest kelnerem w resturacji z kateringiem...nie lubie jego pracy..bardzo duzo czasy poza domem spedza..ale z drugiej strony nigdy nie znudzimy sie sobie...a co do spraw z domkiem..hmm narazie nic...teraz musimy kupic projekt..ale to meza pensji..musimy policzyc co i jak i wziac sie za powzne zalatwianie spraw... a gdzie sie nasza deggialka podziewa..a no tak..uczy sie....ach te sesje.. mill a co u Ciebie??jak coreczki..a jak maz???mam nadzieje ze juz dobrze z dziewczynkami...a za meza bardzo mocno trzymam kciuki..bedzie dobrze!!!dlowa do gory!!! pozdro buziaki
-
hejka...kasienka..ja nie raz mialam takie przygody z Oliwka...kurcze ona strasznie uwielbia miętusy..i tak ostatnio wsiedlismy do auta,a ona majac tego cukierka zaczela swirowac i zakrztusila..kurcze zrobila sie sina..ja ja do gory nogami i jakos poszlo..a ona sie podniosla i powiedziala "mam jeszcze w buzi"..myslalam ze zwiatpie...a kiedys jeszcze to mi sie ziemniakami zapchala..kurde ale wtedy to juz mialam z nia na pogotowie jechac....zakleilo jej sie gardelko....kurde znow to samo...do gory nogami i z calej sily w plecki..dobrze ze wtedy bylam z jarkiem...bo sama bym chyba nie dala rady... a jeszcze kiedys "bawila sie" z tesciowa..a u niej to jest zabawa "nie rusz tego","zostaw to",itd...ale babcia tak byla zajeta soba...malowaniem sobie paznokci..az moja mala wziela dwa gwoździe i wlozyla do gniazdka...myslalam z eja ubijechyba caly tydzien oliwki do niej nie puszczalam...na szczescie nic sie jej nie stalo mala sama sie wystraszyla i puscila...dzieki Bogu nic jej sie nie dzieje... zaraz sie odezwe..obiadek ide zjesc
-
masz domek bedzie wygladal tak: http://www.z500.pl/projekt/z43.html
-
hejka...ale mam zaleglosci... u nas w pozadku..troche zalatwien mamy..dzis jedziemy po telefon,jutro do architekta...no bo projekt musimy kupic...a OLiwka w pozadku....troche mi draniuje... a mamy odpoczelam..i to jak pogadalam..bardzo fajnie spedzilam czas.. nie mam natchnienia na pisanie..kurcze w niedziele mialam dostac okres....oczywiscie nie dostalam...ale brzuch mnie tak bolal jak przy porodzie...wczoraj rano dostalam...przelezalam caly dzien...mialam tak okropny bol ze nie moglam sie ruszyc...nie wiem co tam mi sie dzieje ale musze sie zbadac...jutro ide sie umowic na wizyte...musze pozadek ze soba zrobic... megulitta tez mielismy ten sam problem z ta nieszczesna szybka w drzwiach...u nas kupilismy kawalek samoprzylepnej tapety i na cale drzwi przykleilismy i po problemie... deggialka....rzeczywiscie nauka Ci pochalania caly czas....ale ucz sie ucz.... kasienka...ja na Twoim miejscu odpoczelabym sobie od facetow...szkoda Twoich nerwow....i stresu.... mill a co u Ciebie???jak tam twoje \"bałagany\"?-moj znajomy tak na swoje dzieciaki mowi.... pozdrofka
-
przepraszam ze sie nie odezwalam..ale te pozadki to mnie wczoraj maksymalnie pochlonely.... wiecie bylam wczoraj na dancingu..kurde ale fajna impreza!!!tylko kurcze krotko bylismy bo Oli nie chciala z babcia zostac...i trzeba bylo wracac...:(no nic ale troszke sie wyrwalam z domku... no biore sie za nadrabianie....
-
hej kobietki juz jestem!!!kurde ale sie napisalyscie..powoli czytam....ale nadrobie pozniej..bo kurde wrocilam i mam sporo pracy w domku...ale juz jestem jakby..bardzo mi milo ze o mnie pamietalyscie...:) jak Oliwia zasnie to sie odezwe..i wszystko nadrobie...
-
deggialka a powiedz mi jak dlugo bateria trzyma a tym samsungu???karte to trzeba chyba sobie samemu kupic z tego co wiem...no coz trudno... ale mowisz ze na ogol jest fajny hmm tez ma w mix plus?
-
to u gory to ja zapomnialam sie ze mam haslo;)
-
kasienka gratulacje zdanego egzaminu!!!widzisz pomimo tych wszystkich przykrych chwil mozesz byc WIELKA!!!!!napewno dasz rade!!!!jestes mloda i piekna!!!jeszcze nie jeden bedzie chcial byc z Toba!!!poza tym masz przeciez Oliwcie!!!powodzenia kochana
-
no gdzie jestescie?????ja tu siedze czekam i czekam...i zadnej z Was nie ma!!
-
ach zapomnialam dodac.....ma jakiegos powiedzmy "przyjaciela"...wiec to moze milosc...robi z niej az tak dobra kobiete;).....hmmm jakos to do niej nie pasuje....:)
-
jestem kobietki jestem....ale potem Wam napisze co sie dzialo bo musze teraz meza do pracywyprawic i obiadek ugotowac...ale zjawie sie napewno i nadrobie zaleglosci...
-
hej.... jak przezylam???spokojnie bardzo fajnie...Oliwka mi towarzyszyla do ok 00.30 w nocy....wiec nie bylo tak zle....a jak mala zansela to wstyd sie przyznac...ale wypilam cala butelke szampana...a wczoraj jakos dziwnie sie tak czulam...ale szybko mi przeszlo...