Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ola 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ola 27

  1. i ciagle dupcia.... URL=http://img9.imageshack.us/my.php?image=26li.jpg]
  2. cholera znów cos nie tak.... http://img9.imageshack.us/img9/9411/26li.jpg http://img9.imageshack.us/img9/1491/17lo2.jpg http://img32.imageshack.us/img32/741/img30884ie.jpg moze teraz...
  3. Uaktualniam :) NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................18.................69.............7100 Ola 27...............Karolina.........18,5...............65.............7130 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............13,5................65.............5300 balninka_bb........Paweł...........19 ............ok.74...............6930 Mała25..............Oliwia............14..................62..............5650 Marta 24...........Basia..............12...............61............5900 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 ciężarówka........Oliwia.............11.................62............5500 majaja..............Miron..............13................68?............8200
  4. Heh - to nowe foty mojej myszy paskudy :) http://img37.imageshack.us/img37/8377/16zd.jpg http://img37.imageshack.us/img37/3834/23oy.jpg Wczoraj zafundowała nam super dzień - dwie drzemki po 10 minut a tak cały czas rozrabianie :) A ja musiałam wczoraj pisać na szybko referat do pracy a mała akurat cholera se wymyśliła że on się będzie bawić u mamy na rączkach...wrrrr
  5. Mała - fantastyczne zdjątko !!!!! A dziadek jaki odważny :) Mój Tata to się boi małą na ręce wziąć :) Hehehehehe :)
  6. Heh - odważyłam sięstanąć na wagę i wiecie co !!!! Zostało mi już tylko 3 kg do wagi z przed ciąży!!!!! Ogólnie to mieszczę się w swoje ciuchy więc nie jest źle. Martwi mnie tylko brzuch - podejrzewam że tam siedzi te 2,5 kg (bo co najmniej 0,5 kg siedzi w mleczarni :) ). Przed ciążą to ja miałam talię jak osa a teraz - fuuj - jak worek po kartoflach.....
  7. hahahaha - Dioda - moja też tak zasysa... tyle że najbardziej lubi moją brodę... raz to się tak zassała że siniak mi się zrobił Omka - głowa do góry - początki z karmieniem są trudne, potem się nauczycie, narazie smaruj Bepanthenem i często wietrz - szybko się wtedy goją pogryzienia :)
  8. Dawno dawno tabelki nie było.... NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................12.................67.............6120 Ola 27...............Karolina.........17,5...............64.............6900 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............13,5................65.............5300 balninka_bb........Paweł...........13,5................67.............5000 Mała25..............Oliwia............14..................62..............5650 Marta 24...........Basia..............12...............61............5900 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 ciężarówka........Oliwia.............11.................62............5500 majaja..............Miron..............13................68?............8200
  9. Dioda - Twoje podejście do dziecka to chyba standard :) Jeśli Cię to pocieszy to ja mam bardzo podobnie. To \"przywiąznie\" do dziecka często daje mi w kość... czasem chciałabym tak jak kiedyś po prostu wyskoczyć z mężem po zakupy albo gdzieś do knajpy, nawalić się jak stodoła na imprezie itp itd a do tego jeszcze u mnie dochodzi ta kicha z tym szyciem, więc komfort naszego pożycia intymnego jest po prostu żałosny....no i wogóle... ale nie żałuję, mimo wszystko, mała dostarcza tyle radości że nie wiem. Dalej za dziećmi nie przepadam ale swoją kocham nad życie - ale niestety chyba pozostanę przy jednym, szczególnie ostatnio jak się okazało że muszę się kroić i szyć od nowa - po prostu nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki za te kilka lat :) Jezu, mała zaraz urwie mi policzek.... jest na etapie że wszystko co pod ręką to łapie i ściska czasami okropnie boleśnie... Co do pisania pracy - to podziwiam, mała szaleje mi na rękach i mam problem sklecić chociaż kilka słów na forum :) Buziaczki
  10. Hehehehe - poczatki z butlą są trudne - każdy ma problemy. Ja byłam przerażona, bo na początku używałam smoczków Aventu a moja mała wogóle jakby nie wiedziała po co to jest i jak jej wsadzałam to do gębki to robiła taką minę: \"co Ty mi tu debilko wsadzasz - dawaj cycy\". No ale potem spróbowałam z innym smoczkiem i się zassała - do tej pory toleruje tylko silikonowe smoczki NUKa :) Moja mała to mało je - wczoraj na noc dałam jej 120 ml mlera z tą kaszką to musiałam mocno kombinować żeby opróżniła butlę, w połowie zasneła i musiałam ją budzić, szczypać w policzek, łaskotać w nosek, ciągnąć za uszko, wyciągać butelkę itp... ale opłacało się bo spała do 6 rano - hehehehe :) Kurde - muszę poszukać jakiegoś lekarza, który mi poprawi to szycie co mi w szpitalu spieprzyli - zasadniczo kiedyś chciałabym jeszcze z mężem w łóżku poszaleć a teraz ni cholery nie mogę....heh :( ciekawe ile mi zaśpiewają za taką usługę ....
  11. U mnie z tym odciąganiem to dziwnie jest. Najpierw nic nic nic a jak się trochę pomęczę, pomasuję itp, to po jakimś czasie w kilka sekund jest taka fontanna, że laktator nie daje rady - hehehe - po prostu samo leci :) Ja teraz też praktykuję z kaszka ryżową. Ściągam mlero i wieczorem daję z butli z dodatkiem takiej kaszki ryżowej (ja mam Nestle) i dziś rzeczywiście cała noc przespana była (od 22 do 6 rano) a potem cycy i do 9:30 jeszcze spała. Tej kaszki to się sypie 3 łyżki na 130 ml mleka ale ja stopniowo daję coraz więcej, zaczełam od łyżeczki i zwiększam codziennie o pół łyżeczki - teraz już będą 3 łyżeczki :) Jeśli chodzi o Nivea Baby to ja mam taki żel do mycia ciała i włosów z pompką - rewelacja dla mnie - także jak ktoś nie ma uczulenia na Nivea to polecam :) Po kąpieli używam balsamu oliwkowego (też Nivea) i jest OK:) A na dwór jak wychodzimy to smaruję małej buźkę kremem Oilatum :) Bużka
  12. Heh - majaja - może mi gdzieś umnkneło w natłoku wrażeń :) mała siedzi obok i zapluła już wszystko co się dało. Czy Wasze dzieci też się tak ślinią? Ja już nie wiem co robić - nawet ślinaki nie pomagają... wszystko mokre, co chwila przebieranie.... :(
  13. A poza tym to pewnie my wszystkie jesteśmy wychowane wg starych zasad czyli od 3-go miesiąca nasze mamy podawały nam już pierwsze zupki jarzynowe bo kiedyś tak było i tak lekarze zalecali. Wiadomo, że może było mniej alergii ale przecież dlaczego zakładać że zaraz dziecko musi być na wszystko uczulone ???? Też chciałam bez niczego do pół roku ale to się chyba nie uda, z powodu właśnie małej ilości mlika a podejrzewam że jak pójdę do pracy i nie będę pół dnia oglądać dziecka to wogóle mleko mi zaniknie, niestety....
  14. Popieram Balbinkę w całej rozciągłości, poza tym przecież zawsze wprowadza się nowe powoli i obserwuje dziecko, jeśli nic się nie dzieje to czemu nie urozmaicić dziecku jadłospisu? Ja też nie mam dużo mleka, może i rzeczywiście tłuste tylko co z tego żeby nazbierać dodatkowe 100 ml to latałam co chwila z laktatorem przez cały dzień. Poza tym też już dokarmiałam małą mlekiem modyfikowanym bo po prostu czasem była taka potrzeba chwili (cycy puste a mała głodna). No i tyle, poza tym też muszę wróić do pracy, mała zostanie z babcią i też muszę ją przyzwyczaić do butli bo potem będzie płacz jak nie będzie cycy cały dzień. Ot co :) Jedna ma dużo mlika i nie ma problemu żeby odciągać a inna ma niewiele i to odciąganie to koszmar, mimo nawet dobrego laktatora. Buźka
  15. Balbinka - ja mojej małej od 4 dni daję jabłko z gerbera :) smakuje jej na maksa - jak dawałam jej drugi raz to po 3 łyżeczkach stwierdziłam że dość bo nie wiedziałam czy jej przypadkiem nie zaszkodzi to mi taką awanturę o jeszcze zrobiła że nie wiem :) i w końcu musiałam jej cyca dać bo się bałam że za dużo tego jabłka zje :) A wogóle to ostatnio się zmartwiłam bo moja mała teraz wogóle nie chce mleka modyfikowanego jeść a wcześniej nawet chętnie jadła - i co to będzie - ja muszę do pracy wrócić w marcu...
  16. O dżizas dziewczyny, kupiłam se laktator żeby ściągać a moja mała wczoraj tak cały dzień na cycach wisiała że ledwo 100 ml udało mi się odciągnąć, ale wiecie co mam tak tłuste mleko że jak postało chwilę w lodówce to \"śmietana\" się zrobiła dosłownie do połowy !!!!! ja piórkuję, teraz to przynajmniej wiem czemu moja mała tak często chce pić, bo tą śmietaną to ni cholery nie idzie się napić :) hahahahahaha :) Moja mała wyciąga łapki do zabawek i jak ma w zasięgu rąk to łapie i natychmiast pakuje do japki, ma swój ulubiony czerwony gryzak, który pożera na maksa. Obraca się z brzuszka na plecki w jedną i drugą stronę z taką wprawą że wogóle nie leży na brzuszku - jak ją kładę na brzuszek to zaraz - fik - i leżymy na plecach i jak ją tak obracam żeby chociaż chwilę poleżała na brzuszku to się przekręca dotąd dopóki się totalnie nie zmęczy i wtedy zaczyna wyć :( Dioda co do pomysłu \"nadziewania\" dziciaka na cyca jak ryczy - to nie zawsze się sprawdza - moja jak już ryczy z głodu to ciążko mi ją przystawić płaczącą - muszę uspokoić a potem dopiero cyca dać - inaczej ryczy i wypluwa.... Moja wstaje makabrycznie, ciągnie łeb do góry a jak tylko da jej się ręce to natchmiast się podnosi a jak się ją trzyma na rękach na siedząco - brzuchem do siebie to tak się nogami od moich kolan odpycha że nie wiem - no kurcze chodzić by już chciała :) Wogóle ostatnio nauczyła się pluć więc co chwila robi buźką takie \"pfffff.....\" opluwa się przy tym na maksa a radochę ma jak rzadko co :) Śliniaki schodzą na tony, wszytsko jest oplute a zębów nie widać.... Buźka
  17. Omka - gratuluję !!!!!! Synuś jest prześliczny :) A co do karmienia, to jak będziesz dzidziusia często przystawiać to napewno pokarm sie pojawi i dopasuje do jego potrzeb. Bolące piersi na początku to standard. Ja miałam przez pierwsze dwa tygodnie łzy w oczach przy karmieniu bo tak miałam pogryzione cycki. Mały się wkrótce nauczy jak ssać pierś a i Ty wypracujesz sobie pozycję w której Ci będzie najwygodniej. No i na poranione brodawki poleam maść Bepanthen (nie trzeba jej zmywać przed karmieniem) no i trzeba często piersi wietrzyć (będziesz najwyżej z gołymi cyckami po chałupie latać, mąż napewno nie będzie miał nic na przeciw:) ). Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się, dzidziuś to super sprawa ale początki są troszkę trudne, ale nie martw się, wkrótce zostaniesz ekspertem od swojego dzidziusia :)
  18. Wiesz ciężarówka mi się też tak wydaje że mało u mnie jadła w cyckach. Kupiłam se laktator i zamierzam coś pokombinować. Moja mysza wczoraj dostała jabłucho ze słoiczka i dzisiaj też i zrobiła mi dziś awanturę jak przestałam jej dawać :) Śmiesznie jej idzie jedzenie z łyżeczki :) no ale wygląda na to że jej smakuje i narazie wszystko jest OK :)
  19. o rany Majaja, właśnei przeczytałam artykuł...skąd oni wzieli taką babę?? Niedługo i prezerwatywy wycofają...bo przecież to morderstwoooo!!!! :D
  20. Majaja - no to dobrze że Miron nie zapadł na jakies poważne paskudne choróbsko i mam nadzieję że gardziołko mu szybko wróci do formy. Co do nawilżacza to ja mam w pokoju gdzie śpi mała gigantyczny nawilżacz w postaci 200 litrowego akwarium i wilgotność w chałupie mamy rzędu 80 - 90 % - nieźle co ?? Moja mała zasadniczo budzi się raz w nocy - między 3 a 4, potem to już po 6 więc to już nie noc. Kąpię ją przeważnie między 21 a 21:30 to jak zje to zaraz zasypia i budzi się właśnie między 3 a 4 na karmienie. Ma czasami takie dni głodu że budzi się w nocy co 2 - 3 godziny ale to bardzo rzadko się zdarza. No ale ja konsekwentnie pakuję małą do łóżeczka i staram się nie usypiać jej cycem. Jak skończy jeść to zabieram cyca i wpycham smoka - zazwyczaj nie protestuje. To samo w nocy jak zje to wyciągam cyca wkładam smoka i do łóżeczka i śpi bez skrzywki. Nie ma co narzekać, no tyle że w dzień to śpi niewiele, tyle co na spacerze i jak mi się uda ją czasem uspać na rękach to załapie jeszcze ze 2 drzemki po góra pół godziny.
  21. A bo wiesz Majaja miałam zamiar ale moja pediatra zaleciła do pół roku tylko cycek i w sumie to przecież nie mogę po tym pół roku nagle odstawić małą od mojego mleka a wciskać jej na siłę jakichś innych rzeczy. Poza tym próbowałam dawać jej jabłko i tak się krzywi jakby to trucizna była więc mam obawy że będzie trudno jej wprowadzać jakieś nowe smaki, chociaż niby rumian wciąga bez zastrzeżeń.... A mleka modyfikowane to co tu dużo gadać - drożyzna.... zamówiłam już ten laktator aventu - mam nadzieję że się sprawdzi. Poza tym to może zacznę ściągać i małą z butli karmić to więcej swobody będzie bo w razie czego wtedy nie problem zostawić małą nawet na cały dzień komuś pod opieką a samemu się wybrać np na dłuuuuugie zakupy, teraz w ciągu dnia to się nie mogę oddalić na dłużej niż 2,5 godziny bo mała chce jeść. A dziś w nocy znów jakiegoś potwornego głoda miała bo wciągałą cycy co 2 - 3 godziny. Gówno się wyspałam, ale ona tak ma co jakiś czas, normalnie to juz tylko jedno karmienie w nocy jest :)
  22. To se poprzednio uaktualniłam... bez wieku Kurcze ja od marca wracam do pracy i zastanawiam się że muszę chyba zacząć sobie też mleko ściągać i przyzwyczajać małą do butelki, bo potem może będzie lament że cyca nie ma tylko butla?? Majaja - Ty przyzwyczajałaś Mirona wcześniej przed żłobkiem?? A jak znosi przestawienie na butlę?? No i laktator - Avent mówisz dobry?? Bo się właśnie zastanawiam nad kupnem i nie wiem jaki kupić. NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................12.................67.............6120 Ola 27...............Karolina.........16,5...............62?.............6700 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............13,5................65.............5300 balninka_bb........Paweł...........13,5................67.............5000 Mała25..............Oliwia............14..................62..............5650 Marta 24...........Basia..............12...............61............5900 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 ciężarówka........Oliwia.............11.................62............5500 majaja..............Miron..............13................68?............8200
  23. Uaktualniam tabelkę. Moja mysza też już się przekręca (od jakichś 2 tygodni) więc leżenie na brzuszku definitywnie się skończyło... Moja małą nie piszczy ale tak śmiesznie \"krzyczy\" radochę ma przy tym nieziemską bo pyszczek uchachany wtedy jest na maksa... Foxylady - ja też (narazie??) nie chrzczę (mąż heretyk :) ) nawet ślubu kościelnego nie mamy... nie wiem może na wiosnę się skuszę... narazie przed nami \"Wizyta Duszpasterska\" w bliżej nieokreślonym czasie. Majaja - jak spsułaś laktator?? - hehehehe :) Buźka NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................12.................67.............6120 Ola 27...............Karolina.........13.................62?.............6700 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............13,5................65.............5300 balninka_bb........Paweł...........13,5................67.............5000 Mała25..............Oliwia............14..................62..............5650 Marta 24...........Basia..............12...............61............5900 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 ciężarówka........Oliwia.............11.................62............5500 majaja..............Miron..............13................68?............8200
  24. No na szczęście u nas się uspokoiło z jedzeniem. Dziś już normalnie jest i jemy z cycków bez stękania :) Eeeech - jak mi się nie chce iść do pracy - mówię Wam, dziś byłam i załatwiałam urlopy, zaległy i bieżący więc do końca lutego siedzę w domu z myszą :) Ja mam szczęście bo babcie na emeryturach więc jak wrócę do pracy to babcie się będą zajmować małą, a co do opiekunek to chyba też wolałabym żłobek niż obcą babę w domu - tyle się teraz dziwnych historii słyszy...
×