Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ruda22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ruda22

  1. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Miałam dzisiaj straszny sen- przygotowania do ślubu z innym facetem !!! Fabuła- jestem starsza kilka lat, z obecnym narzeczonym- M. rozstałam się dawno temu,mam już innego, i właśnie szukamy sali, poznajemy rodziców- czyli ten etap, który niedawno się zakończył w realu. Mój nowy jest zupełnie innym typem faceta- gadatliwy, ma krótkie włosy, w zasadzie jest niepodobny do żadnego z moich znajomych. Chodzimy sobie w trójkę z moją mamą po restauracjach. Spotykamy mojego obecnego narzeczonego witamy sie pytamy co u niego słychać- i taka sytuacja jak na filmach- patrzymy się na siebie, czujemy żal, że się skończylo- ale te nasze chodzenie było tak dawno......stare, dobre dzieje....M. patrzy z przykrością na mojego nowego, ale nie ma w nim cienia złości, odwraca sie i odchodzi, a ja zostaję z rozterkami- co by było, gdybym została z nim? Ale zaraz potem - przecież ja mam już innego, fajnego faceta. Tamto juz się dawno skończyło.... Zapominam o M, idziemy dalej załatwiać. Jak się obudziłam to nie wiedziałam za kogo mam zamiar wyjść, ile mam lat i najgorsze- czemu do diaska rozstałam się z M?
  2. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Noooo taki panieński to mi sie podoba :)
  3. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    gagtku- jakos tak durnowato ten wiek wpisałam (może dlatego, że wylałam soczek na klawiaturę i musze pilnować co pisze a wtedy mi nie wyszło) i nijak nie umiem tego edytować- w edycji profilu nie ma tej opcji, a kiedy chcę edytować w arkuszu SSL (czy jak to się zwie) to mi się strona zawiesza i tyle :(
  4. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Ja 29 czerwca raczek :) nk było już kiedyś, moja brzydaczna gęba to: http://nasza-klasa.pl/profile/13026890 wśród znajomych są chyba wszystkie dziewczyny, które podawały swój profil
  5. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    hehe faktycznie bliziutko :)
  6. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Generalnie wygląda to tak- patrzę sie na tego mojego młokosa ;) i zastanawiam się, czy nadaje się już do ożenku- i stwierdzam, że jak najbardziej :) Powtarzam tą samą procedurę przy współlokatorach/jego kolegach i- co to, to nie :) Boże uchowaj :)
  7. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Dokładna data to 24.08.1987 I jak tu nie wierzyć w te "dyrdymały"-horoskopy ;)
  8. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Mam narzeczonego, świadkową oraz najlepszą kumpelę z liceum zodiakalną Pannę :) Cosik mam szczęście do Was :) Drugi znak zodiaku, z którym się dobrze dogaduję to skorpion (mama i psiapsióła ze studiów)
  9. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    imili ale mój narzeczony Cię przebija - 21 w sierpniu, zodiakalna panna- Ty również?
  10. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    gagatku dołączam się -kala dle Ciebie
  11. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    A mi w tym miesiącu stuknie 23 (czemu ja sobie taki durny nick wybrałam...?! będzie nieaktualny :( ) Ostatnio gadałam z moim współlokatorem (rocznik '87) na temat imprezy w klubie- zaprosiła go do tańca dziewczyna ok 25 latek. I jemu ponoć było głupio, że on taki młodzieniaszek z takim próchnem tańczy :D Leżałam i kwiczałam :D
  12. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    summer to już nad grobem stoisz ;) malutka- mnie się wydaje, że to taki klasyczny przypadek- facet gra na 2 fronty, żeby w razie czego mieć gdzie wrócić. Być może nawet wróci, ale czy warto? Opanowałam trudną sztukę smażenia ryby :) mniam, palce lizać :)
  13. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Eeee nie zdradzam tylko dziele się :) Od niedawna zresztą -panny dolnoślązaczki Malutka- bardzo niewiele wiemy o Twoim związku, ale gdyby facet chciał wrócić to tak 1/2 roku by się musiał starać. I to mocno
  14. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    YZULKA- Wojtus superowy - chciałoby sie go wszamać:) summer. stres=brak snu ja tak zawsze mam :) cafka, angela- wszystkiego dobrego JUŻ ŻONY- to brzmi dumnie ;) z innego topiku kopiuję bo nie chce mi się 2 raz pisać: Nas ostatnio prześladują młode pary. W ten weekend wybralismy się kilka razy na spacer, żeby pomimo nauki skorzystać z pogody. W sobotę byliśmy w Parku Szczytnickim, (przy okazji poszliśmy do parku japońskiego- fajny ) . Po drodze mineliśmy białą limuzynę ustrojoną kwiatkami, a pod pergolą para robi zdjęcia. Przyszliśmy do domu, siedzimy sobie na balkonie i słychać dzikie trąbienie- jak nic orszak slubny. W niedziele wypad na rynek, ale zachciało nam się iść pieszo- po drodze mijaliśmy 3 pary oraz 2 orszaki. Czyli sezon w pełni Czy ja kiedyś nie zwracałam tak na to uwagi, czy mieszkałam rejonach jakoś dziwnych bez-ślubnych
  15. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Noooo to fajnie, chociaż raz będe mieć firmową bieliznę (lub fragment ;) )
  16. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Witam :) Spędziłam sobie troszku czasu nad Odrą leżąc na kocyku i olewając totalnie zbliżająca się sesję oraz inne problemy :) Teraz czekam na N z obiadkiem (w tym tygodniu pracuje do 20+dojazd) Mamy współlokatorkę- nie jestem już jedyną kobietą w mieszkaniu :D co zaowocowało większą dbałością chłopaków o czystość i nie-łażenie-w-gaciach czyli estetyka na plus :) Na oczyszczenie tez się wybiorę, ale dopiero jesienią
  17. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Szczerze mówiąc nie przejmuję się aż tak bardzo- w końcu jest młody, niedoświadczony ;) , w życiu nie był na ŻADNEJ większej rodzinnej imprezie- nawet na komunii, nie mówiąc o weselu, więc za bardzo nie wie czym to pachnie. ale nie chcę póżniej usłyszeć, że coś tam jest, bo ja tego chciałam wrrrrrr
  18. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Też mi się wydaje, że przedślubny stres robi swoje. Mnie mój N wkurza, bo jak się go pytam o jakieś pierdy związane z weselem, on mi odpowiada, że mu obojetnie :O na to ja, że przecież to ma być też jego impreza, chcę, żeby się dobrze na niej czuł, a nie jak aktor w przedstawieniu- a ten mi odpowiada, że on nie może się doczekać nocy poślubnej :D :D :D Dodam, ze nie zamęczam go kolorem wstążek, rajstopkami, kwiatuszkami, tylko normalnie- najważniejsze decyzje powinniśmy podejmować wspólnie.
  19. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    gagatku jak ja to znam :) Teraz mnie finansowo wykańczają truskaweczki, pomidorki, sałateczki, które wiosną wcinam bez opamiętania :) Teraz się ograniczm i wypłacam z bankomatu wtedy, kiedy nie ma chleba i to tą najniższą możliwą kwotę. Strach się bać....
  20. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Powiem Wam dziewczyny, że jak na początku burzyłam się na wesele i najchętniej wzięłabym ślub w letniej sukience wśród 10 osób, tak teraz kiedy ta wizja wesela stała się realna, to jakoś tak......zaczynam się cieszyć :)
  21. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    gagatku- być może to szczere, acz nie chciane przez Ciebie uczucie :) taki namolny wielbiciel w ilości nieco większej niż zwykle :)
  22. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    gagatku współczuję, ale nie powiem- fajnie to opisujesz i się uśmiałam nie raz :) powodzenia w boju A my wczoraj mieliśmy zajefajny wieczór we dwoje :) od razu świat inaczej wygląda jak sie można poprzytulać
  23. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Mój nie widział na mnie, bo jej nie ma jeszcze :) nawet gdyby poszedł ze mną do salonu, to nie dałoby mu to wiele- suknia była rozmiaru 38, na wysoką dziewczynę (na moje oko jakieś 175) a ja nosze 34-36 i jestem niziutka :) Poupinane to było jakoś, mnie bardziej interesowała strona techniczna- jak jest skrojona, mniej więcej jaki materiał i czy koronka jest przyszyta dołem do spódnicy. Na necie mu sie podobała, wyraził chęć zobaczenia koronki. W koncu musimy się jakoś zgrać strojami
  24. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Właśnie przeczytałam o Agacie- szkoda jej :( najbardziej żal mi dziecka, które nie pozna nigdy swej wspaniałej mamy :( Dziewczyny- czy Wasz narzeczony widział sukienkę? Bo mój wszystko wie :)
  25. ruda22

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Szczerze- ja bym wolała zmienić. Tak czy inaczej chciałaś z tamtej odejść, niewiele to zmieni a w tej 2 zdążą Cię poznać i być może będziesz miała punkt zaczepienia po urodzeniu malucha. Dojazdy nie są takie złe- wolę tracić czas na takie coś niż ślęczeć w robocie a mąż w domu czeka z utęsknieniem.
×