ruda22

Witam:) Mój N pojechał na kilka dni do swojego rodzinnego domu, właśnie czekam na jego powrót (wykapana, wybalsamowana i takie tam ;) kupiłam nawet lody, ananasy i bitą smietanę w sprayu- będzie pyszny deserek). Powiem Wam, że odwykłam od spania samotnie- dziwnie jakoś całe wyrko dla siebie......Jak sobie pomyślę, że przez 2 lata widywaliśmy się max 2 razy w tygodniu to się zastanawiam jak daliśmy radę :) Jutro wolny dzień - juwenalia -jak dobrze być studentką, szkoda, że jeszcze tylko rok..... imili86 szczęściara z Ciebie :) baloo calineczka25 wydaje mi się, że wódki starczy- jedni piją tylko toasty, jedni wcale, ostatnio kobiety na rodzinnych imprezach preferują wino.

Iza życzę Ci Marzeń, o które warto walczyć. Radości, którymi warto sie dzielić. Przyjaciół, z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć.

Chyba każdy facet (no oprócz pianisty ;) ) tak ma- mój też. Przez kostkę cieżko przechodzi, jak już jest na "właściwym miejscu" to sie nie chybota, tylko siedzi normalnie. Kiedyś był taki filmik na smogu- pani młoda usiłuje założyć obrączkę facetowi, za chiny nie chiała przeleżć, ktos z gości rzucił tekst "Miejmy nadzieję, że z prezerwatywą lepiej wam pójdzie" . Dżizas......

faceci to jednak inna konstrukcja niż my..... Babeczki siedzą miesiącami na forum ślubnym, głowią się nad każdym szczegółem, a mężczyzna to się nie przejmuje takimi drobnostkami :)

waikiki jedna literka, a tak zmienia sens :D A spokojniejsza jestem, bo co to za przygotowania do slubu, który nie wiadomo kiedy bedzie :O przynajmniej moge iść do krawcowej w kwestii sukienki (bo jesli w grudniu to z jakimś cieplejszym bolerkiem/płaszczykiem- suknia musi do takiego pasować, no i też trzeba uszyć). zabusia suknia ładna, zwiewna i fajnie modeluje biust. Ty chyba bardzo wysoka jesteś? Mam rację? Fryzurę o ktorej piszesz miała moja koleżanka na studniówce i wyglądała super kala321 życzę wspaniałego miesiąca miodowego- Kreta to idealne miejsce dla Just Married :) Romantycznie i chyba nie będzie jeszcze tłumu turystów. Cykaj fotki:) W mojej rodzinie jest dużo dzieci, jedna z dziewczynek jakieś pół roku temu uczyła sie mówić. Pojechałam z M na urodziny mojej mamy, była tam również ta mała, jej rodzice przedstawili M jako wujka (jeszcze wtedy nie byliśmy nawet zareczeni). M zamurowało :D ale potem stwierdził, że nawet fajnie być wujkiem no i przyjeli go do rodziny ;) belleteyn_ bardzo podobaja mi się buty- bez czuba no i nie świecą się jak....wiadomo co ;) A obrączki już przerobione? Bo jakis problem był?

Iza jak przeczytałam o jeziorku to westchnęłam z żalu, że siedzę w tym bloku na 9 piętrze tak, że aż firanki się poruszyły.....nie nadaję się do zycia w mieście :( O rękawiczki pytam, bo jestem ciekawa jakie planujesz dodatki (suknia jest dość "bogata" )

Alo:) Nie zaglądam na neta bo czas odrobić zaległości na studiach i ślęczę nad papiórami. Z ślubnych nowinek- udało się nam obronić NASZĄ DATĘ :D zostaje w kalendarzu na 2008 :D :D :D w przyszłym tygodniu wpłacamy zaliczkę na salę (była już wybrana i dogadana, ale nie zarezerwowana- myslę, że jest nadal wolna- właściciele mieli się odezwać, gdyby ktoś był zainteresowany, poza tym grudzień rzadko wybierany jest na takie imprezy) Najbardziej z tego obrotu sprawy zadowolony jest M- jedziemy zaraz po weselu do Pragi na sylwestra Teraz trzeba pieronem wszystko załatwiać, myślę, że niepopularność zimy w tym pomoże :) Rybnik-Iza suknia ładna, czy planujesz rękawiczki tak jak modelka? kami2 oszczędzaj ukochanego do ślubu przynajmniej ;) belleteyn_ które ostatecznie buty wybrałaś? biust rozmiaru G (WOW!!!!!!) Całkowicie poza strefą moich marzeń....... Pozdrawiam :)

Jupi!!!!!!! Dziś wplacono mi na konto moja pierwsza wypłatę z umowy o pracę :D :D :D dotąd miałam swoją kasę tylko z jednorazówek:) Fajne uczucie :) Moi rodzice, kiedy wysyłali mnie na studia "umówili się ze mna" ;) że za pierwszą wyplatę zabiorę ich do Grecji. Tej mojej niestety starczyłoby chyba tylko na Ciechocinek, a z reszta i tak idzie na kiecunię moją śliczna (jescze nie wiem jak będzie wyglądać....ale na pewno sliczna ;) ) Belleteyn_ wyobrazilam sobie właśnie szamotanine z obrączką przy ołtarzu...nie no.......... na takie coś jak zmniejszanie obrączek po ślubie może wpaść tylko facet.......

Myślałam, że już nie musze podawać, ale no problem asmic85@interia.pl

agatka my też nie umiemy i nie wiem jak to wyjdzie:) jak cosik leci w radyju, to mnie N próbuje namówić, żebyśmy spróbowali.....a ja się wykręcam jak piskorz. Nie, to na pewno nie jest dla mnie....... A to z księdzem bomba :D Szkoda, że nasz to taka chodzaca powaga.... Znalazłam na necie nasze obrączki :) wzór ten sam, kolorki odwrotne http://www.wec.com.pl/Obraczki-wielokolorowe/Obraczki-slubne-ze-zlota-ST-89ZB-p616.html Ładne, prawda ? :P Babitek - ja też bym chciała taka listę. Prześlij plizzzzzz Co do osiwienia to nic nie moge obiecać. Wczoraj rozmawiałam przez skypa z rodzicami, mój ojciec zajmuje się renowacją starych motocykli i samochodów i w naszym garażu aktualnie stoi sobie ponad 6 m zabytkowa limuzyna, której właściciel po remoncie chce wypożyczać do ślubu. Oczywiście tata już ma wizję jak to my jedziemy sobie tym cackiem tylko....ona nie ma dachu (nie mam pojęcia jaki to może być model ?????) i się nadaje tylko na cieple miesiące. A ja nadal mu wiercę dziurę z tym grudniem :O ale chyba nic z tego :( Uczę się w tak piekną pogodę....bleee. zapuściłam sobie punk rocka bo przy tym najlepiej mi zawsze idzie. Zobaczymy jakie będą efekty :)

malutka- najprostrzy sposób, żeby dowiedziec się to pożyczyć kasetę/płytę kogoś zaprzyjażnionego. Ale mój N kategorycznie odmówił oglądania takich nudów, mam mu opisac w czym rzecz no to próbuję......z różnym skutkiem.

kala dziękuję za zdjęcia już obejrzane- błysk szczęścia w oku pięknie uchwycony :D Ładnie wyglądałaś- suknia prosta, nieprzeładowana ozdobami, z klasą. Uroczy był ten bukiecik z konwalii. Dużo szczęścia dla Was :) i.........zazdroszczę Wam troszeczkę...... Malutka tez nie lubię tłumów, ale na slub zaprasza się osoby lubiane (przynajmniej w większości :P ) i jakoś to chyba pójdzie....trochę juz się nachodziłam na takie uroczystości i tylko raz para młoda była zestresowana i wygladała na nieszczęśliwą . Reszta- uśmiech od ucha do ucha. Mój N nigdy nie był na żadnej uroczystości rodzinnej nie licząc 25 lecia mojej ciotki na którą został zaproszony jako os tow. Nie wiem, jak on to przeżyje :) Nie ma zielonego pojęcia jak ślub i wesele wygląda, musze opowiadać \".....sypie się ryżem lub drobniakami....jest błogosławieństwo.....tort....oczepiny....\" a on na większość reaguje w taki sam sposób \"A po co to?\" ręce i cycki na kolana opadają.............jak dotąd się nie rozmyślił i dalej chce się ze mną żenić ;) Zadzwoniłam do mojej kuzynki (nie tej od faceta-mam ich dużo :) ) żeby pogadać o pierdołach, właśnie robiła zaproszenia dla swojej koleżanki i zaproponowała, że nam też zrobi :) Mi to pasuje- ma fajne pomysły i na pewno będą oryginalne, zresztą na pewno jej pomogę. I wszystko byłoby tak pięknie, gdybyśmy mieli datę..............już stwierdziłam, że bez N nie bedę z rodzicami gadać, bo to nie przynosi rezultatu. Musimy zrobić jakieś generalne posiedzenie okrągłego stołu i ustalić to w końcu. Bo mi się za młodu siwe kłaki pokażą ;)

Ja też bym chciała zdjęcia asmic85@interia.pl

YZULKA niezłe te przypadki \"wiekowe\" :) i jak najbardziej potwierdzają tezę, że najlepszy wiek na małżeństwo to ...... (w wykropkowane miejsce wpisać dowolna liczbę). Dzieciaki z rozbitych małżeństw mają najgorzej.......podobna sytuacja była na komunii brata mojego M....rozwód w toku, z rodziny nikt się nie pokazał nawet w kościele, pies z kulawą nogą małemu nawet czekolady nie przyniósł..........wszyscy się bali, że ich za drzwi wytwalą????czy co????.........przykre :( kala-ahhhhhhhhhh ta GRECJA.............słońce, plaże, zabytki, przystojni Grekowie ....:P no nie, statecznej mężatki takie rzeczy już nie interesują :) calineczka25 też nie kumam o co chodzi w tym ichnim poczuciu humoru :( Jako prezent dobre są kosze ze słodyczami i trunkami rozmaitemi (zależy co rodzice preferują), można zrobić album ze zdjęciami \"od najmłodszych lat\"- tzn zeskanować, żeby było dużo kopii i do każdego albuma starczyło, po kolei aż do dnia ślubu. Nie trzeba zapełniać całego albumu, rodzice mogą kontynuować wklejając wnuki, Was na wycieczce i świętach :) Kwaity sa piękne, ale nietrwałe niestety. A ja mam dzisiaj wolny dzień :D (zajęć nie mam, ale uczyć się trza). M zdycha na ból brzucha, ma na 12 do pracy mam nadzieję, że mu przejdzie............

Nie cieszy- bo po czymś takim musi dużo czasu upłynąc i nie ma w tym nic dziwnego. Pozostaj mi tylko życzyć Ci wszystkiego dobrego i by zły czas minął- zrobi to wcześniej lub póżniej, ale nie będziesz cierpieć całe życie

Rodzice panny młodej jakoś to przełknęli, teraz się z tego śmieją - z materiału na suknię (która oczywiście już się szyła) zrobili sobie piękny obrus :D

Powiem szczerze- nie mam zaufania do facetów, którzy chodzą z jedną a szukają kontaktu/odnawiają go z drugą - moja kuzynka zakochała się w facecie, który był w 4 letnim związku z dziewczyna i ponoć zaczęł się sypać. Spotykali się, obiecał zakończyć z tamtą, umówili się na następne spotkanie na którym okazało się że....."stara" dziewczyna jest w ciąży! Laska złapała go na dzieciaka (przeczuwała, że on sie kręci wokół innej i też zaczęła wysyłać agresywne smsy). Moje pytanie brzmi - jak można sypiać z kimś, z kim ma się zamiar zerwać????????? Coś mi mówi, że to podobny typ. Skoro stara się tylko "tak trochę" to go olać.

Oooooo to się musi bardzo, ale to bardzo postarać- zaufanie zdobywa się długo, a traci bardzo szybko. Twardym trza być a nie miętkim- jeśli naprawdę mu zależy (a z tym to różnie bywa....) to bedzie czekał na pozytywny znak od Ciebie choćby rok, jeśli nie to szybko mu się odwidzi. Tak więc- duuuuuuuuuużooooooo cierpliwości

Malutka....skoro uciekł to chyba naprawdę nie był gotowy...i nie warto rozpamiętywać- lepiej, że stało się to przed ślubem niż po- życzę Ci kochana, byś zobaczyła znów życie w radosnych barwach i wierzę, że na każdego czeka ta jedyna osoba- jedni odnajdują ją szybciej, inni póżniej- ale bez wątpienia istnieje i warto czekać na nią.

Babitek - i jak tu odpowiedzieć na pytanie "Kiedy jest odpowiedni wiek na małżeństwo?" To tak indywidualna sprawa a ludzie to by chcieli sztywny przedział od...do..... (a pózniej to chyba na odstrzał :P )

Malutka- co się stało, że zerwaliście????????? Serce jest głupie- tak jak kot chodzi swoimi drogami i nijak z nim nie można wdawać się w dyskusję....Moja kuzynka tez przeżywa gehennę......eh dużo by pisać :(

Rocznik '87 a ja '85 :) Kiedy powiedział swojej rodzinie, że się zaręczylismy to pierwsza ich myśl- jestem w ciąży........i ciężki szok, kiedy mówił, że nie. Mieszkamy razem od pażdziernika, on sam się utrzymuje- nikogo się nie musi pytać o zgode- pogadali i przestali.

Nasze nauki były b. fajne (poza tym NPR...) i byliśmy na wszystkich oprócz jednej - wtedy przypadała nasza 3 rocznica pierwszego spotkania- planowalismy kolację w domciu, a jak sie póżniej okazało był to również dzień zaręczyn :) Zaczęliśmy na nie chodzić dlatego, że miały b. dobra opinię wśród znajomych (ksiądz jest naprawdę do rzeczy, a jesli ktoś ma watpilowości, czy to "TA" osoba to po naukach uzyskuje pewnosć lub...para się rozstaje) a mój M chyba chciał się "przymierzyć " do tematu- nie dziwię mu się- z tego co wyczytałam przez te parę miesięcy bycia na forum jest on najmłodszym narzeczonym :) i znów jestesmy niestandardowi...:D Babitek- jeansy rulez :)

Mi też zależy na takiej delikatniejszej-cóż, trzeba będzie się przemęczyć- w koncu to jeden dzień i nie komfort jest tu najważniejszy (pomijam fakt, że trzeba się w sukni dobrze czuć) Całe szczęście, że mineły te czasy, kiedy takie kiece nosiło się codziennie :D

Dżizas sporo tego..... ale pewnie będę mieć podobnie (koło w moim przypadku jest niewskazane- nie przy tym wzroście...) Czy efekt był bardziej "zwiewny" czy bardziej "trzyma się wszystko" ?