

ruda22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ruda22
-
My 3 i kilka miechów. Wczoraj mielismy dzień na wspominanie- wiele się przez ten czas zmieniło....Wieczorem zakupiliśmy sobie wielkie lody algidy (takie opakowanie rodzinne ) i wszamaliśmy :)
-
A do mnie cosik nie kce dojść....:(
-
ja też ! ja też! asmic85@interia.pl plizzzzzzzzz
-
agatka mi sie też przytyło kiedy brałam tabletki :( yzulka fajny początek tygodnia.... Właśnie kończę poranną kawkę (bez kofeiny żyć nie moge) M zrobił dziś śniadanko do łóżeczka :D
-
Od tych co serca mają,są kochani i sami kochają przyjmijcie życzenia: w miłości powodzenia,ochoty na wzloty,radości z kochania i umiejętności dawania! Kala wszystkiego dobrego i niech Ci stan małżeński służy Z tymi kwiatami to niezłe :) Fajnie, że pisałaś \"na gorąco\" bawcie się dobrze nad morzem Czekam aż mój M skończy robotę...kupiłam piffko na wieczór coby poczuć świątecznego klimata (bo znów weekend spędziłam w pracy ...:( nie miałam sił siadać przed kompem). We Wrocku teraz fajny koncert jest, ale samej nie chcialo mi się iść- teraz żałuję troche bo juwenalia bedę do %$^%$&^ bedziemy gościc Dodę-Elektrodę @$%^&*$^#$%%$^%$^& normalnie alergie mam na nią grrrrrrr
-
Ostania i 2 są super pięknia wyglądają
-
summer Eeeee jakby rzucali kiszona kapusta to może by ubrudzili, ale tak to nie... Mnie sie ten z wyczaj z kasą też nie podoba, ksiadz na spotkaniu rodziców narzeczonych (tak, tak dobrze czytacie -bylo i takie i co więcej mnóstwo ludzi przyszło) śmiał się troche z tych zwyczajów i moi przyznali mu rację i mnie chyba nie uraczą takimi cudami. Babki w sklepach generalnie nie należą do najmilszych -ył nawet topik o nieprzyjemnych sytuacjach w salonach ślubnych. Moja kuzynka, tego samego wzrostu co ja (czyli mizernego) była na sobotnich szybkich zakupach, w dresie. Wpadł jej w oko salon z sukniami i weszła tak na szybkiego zobaczyć co mają, żeby wiedzieć, czy warto tu wrócić. Sprzedawczyni wychiliła się zaspana zza kotary, rzuciła na nią okiem i powiedziała \"Komunijne to po prawej\". Kuzynka zmyła się w szybkim tempie :) Belleteyn_ mnie się wydaje, że do woalki to raczej stroik z sztucznych, ale nie widziałam nigdy i moge sięmylić. Jeśli koniecznie z żywym to nie w odcieniach bieli, ale właśnie bordo
-
Pani :) Babitku cieszę się, że wszysko udało się a nerwowym uśmiechem się nie przejmuj- to przecież normalne :) kiedyś byłam na ślubie PM weszli do kościoła z grobowymi minami- to dopiero zrobiło wrażenie....wyglądali jakby ich ktoś do tego zmusił :( A na zdjęcia czekamy z niecierpliwością :) Mi mój N. "narzeczonuje" od czasu do czasu tzn. wtedy kiedy chce się przylizać. Przykleja się szepcze "Moja Ty narzeczona" mi serducho mięknie :) wtedy można prosić o pozmywanie, zrobienie herbaty, kanapek.....a ja się na pewno zgodzę ;) agatka_wariatka olej koperty- kup inne w pasującym kolorze- nikt nie będzie się porównywał! W razie czego te z inną można zawieżć do jakiejś grupy gości- znajomych, rodziny z dalekiego kawałka Polski i będzie git. kala321 Ty to masz nerwy....:) Powodzenia w przygotowaniach (ostatnich.....:) )
-
Piękna! Podoba mi się wykonczenie dekoltu, nieprzeładowana ozdobami. Bukiet też ok, ale ja bym wolała chyba same słoneczniki- choc pewnie ktoś by się przyczepił, że to mało eleganckie
-
Może jakiegoś linka.....? (stado harpi z "dziwną" krytyką tu się chyba nie rzuci, ale w tych czasach trudno czuć się bezpiecznym :) )
-
O zabieraniu butów słyszałam, ale o podwiązce? Przecież to trzeba hmmmm daleko rękę zapuścić, żeby ją dorwać...
-
Żona mojego kuzyna miała stroik z sztucznych róż i nim rzuciła. Jeśli rzucać bukietem, to takim niekłującym- trzeba nad tym pomyślec na etapie doboru kwiatów. Jeszcze jest wersja z rzucaniem podwiązką, ale jakos nie za bardzo umiem sobie to wyobrazić- stoję sobie na środku sali (piękna i elegancka- przynajmniej z założenia ;) ) i nagle sruuu kieca do góry, moje grube giry na wierzchu ściagam podwiązkę i dawaj rzucam w tłum (a u nas będzie sporo panien....) bleee
-
eh, Darianko w dzieciństwie to mnie te włosy w straszne kompleksy wpędziły....ale w końcu N mnie wyleczył :) (przynajmniej jako tako.... :) )
-
Darianko skoro już "rozmawiamy" o wyglądzie to gratuluję sukni. Pasowała do Ciebie i nie była "standardowo-śnieżno-biała"
-
Często można go spotkać- zwykły welon, na brzegu obszyty białą tasiemką- właśnie lamówką. Nie jestem zwolenniczką welonów i dla mnie to wszystko jedno czy obszyty czy nie- jak komuś ładnie to czemu nie? Jedyne czego nie lubię to rękawiczki na jeden palec :)
-
ua czy jakoś -nowe wcielenie dejzi? Czy jakaś pochodna? darianko- teraz zauważyłam, że zdjęcia dotarły (net mi muli trochę...a ja ślepa i stara chyba jestem) Widać, że byliście szczęśliwi tego dnia- życzę Wam, żebyście z taką czułością patrzyli na siebie codziennie
-
Darianko czy moge prosić o zdjęcia? adres asmic85@interia.pl
-
Rozważam 2 opcje- albo w/w kapelusz, albo kwiaty (storczyki, róże....generalnie trwałe kwiaty) można je popsikać trochę lakierem przy robieniu fryzury (dłużej się będą trzymać) ale i tak trzeba mieć kilka w zapasie. Widziałam też rozetki- takie wkładane \"za ucho\" cuś całkiem fajne, można też kupić stroik z sztucznych kwaitów (trwalsze, ale mniej mi sie podobają) Z linkami to gorzej....nie zapisuję sobie zdjęć bo jeszcze nie trafiłam na nic co odpowiadałoby mi w 100%. Na stronie alviny valenty (tej z sukienkami) modelki mają kwiaty we włosach- można coś podpatrzeć np: http://www.alvinavalenta.com/alv/display_dress.php?imageno=9708&multimatch=x http://www.alvinavalenta.com/alv_bm/display_dress.php?imageno=9775&multimatch=x http://www.alvinavalenta.com/alv_bm/display_dress.php?imageno=9732&multimatch=x
-
Witam wtorkowo przy porannej kawce :) Wczoraj lusterko zbiłam (przy okazji kalecząc sobie łapę) zobaczymy jak to wpłynie na nasze szczęście małżeńskie ;) Co do oprawy muzycznej ślubu- to nam łatwiej byłoby załatwic gitary (akustyczne, elektryki, basowe- do wyboru) niż skrzypaczkę. Ciekawe jakby wyszedł taki rockowy ślub (hmmmm a może czarna sukienka...? ) :) Świadkowej powiedziałam, że slub na 99% przełożony na wiosnę, a ona stwierdziła, ze w takim razie zrobi nam z swoim ojcem (a moim chrzestnym) obstawę- taka nasza rodzinna tradycja- przed samochodem z PM jadą sobie motocykliści :) Mój ojciec się do pomysłu dołączył (no bo jak to? Na wesele własnej córki ma samochodem jechać?!) wiec będziemy mieli 3 "ochroniarzy" (ciekawe jak ta moja swiadkowa się przebierze......w kiecy i szpilkach chyba na motor nie wsiądzie...? ale ponoć to nie problem, już ona to wszystko zorganizuje :) ) Oj, będzie się działo....
-
Nie daj się :) a macie na swoim koncie najpoważniejszy z grzechów- mieszkanie przed ślubem?
-
No to już po kotlecikach...(obliczyliśmy z N, że 2 osoby mogą zrobić 60 hamburgerów w 15 minut- fabryka :) )siedzę sobie wykąpana z poranną kawusią od razu życie wydaje się piękniejsze :D N wczoraj zaczął mi marudzić że schudł, że na nim wszystkie ciuchy wiszą jak na kiju.....kurna jemy to samo, on więcej bo facet- on chudnie mimo, że nie chce ja tyję/stoję w miejscu a chce schudnąć- gdzie tu sens i logika???? Darianko jeśli to nie problem to proszę o zdjęcia na adres asmic85@interia.pl Witaj niezapominajka0609 o do zaproszeń- moim zdaniem powinno się je dać wcześniej niż miesiać- ja bym już zaczęła. Ludzie moga mieć różne plany, trzeba się ubrać, prezent kupić (tzn nazbierać na niego :) ) im wcześniej tym lepiej. kala321 maluchy boskie :) moja mama przygarnęła niedawno suczkę, okazało się, że jest w pakiecie z 2 szczeniakami- niestety nie mam zdjęć ale poproszę o przysłanie. Jeden już oddany w dobre ręce drugi zostaje w rodzinie- po miesiącu naszego uporczywego namawiania ciocia zrozumiała, że chce pieska :) Teraz we Wrocku bardzo brakuje mi sierściucha- przez 2 lata miałam tu kotkę, ale wprowadziłam sie do mieszkania, w którym jest alergik i kotka musiała pojechac do mojego rodzinnego domu. Teraz do przytulania wieczorami został mi tylko mój przyszły :D Co do Kubicy- nie mamy mamy telewizora :D i nie muszę się męczyć. Kontakt ze światem zapewnia nam internet. YZULKA nieżle z tym zespołem :D dubduss zazdroszczę księdza......mój jest straszliwie hmmmm \'zasuszony\"- nie lubi ludzi, nie szuka żadnej nici porozumienia, bardzo surowy i nam się dostanie nieżle po uszach :) mam w planach iść do spowiedzi we Wrocku- w sumie jest to uzasadnione- do domu rzadko jeżdzę, mam czas tylko tu. Może zrozumie....a jak nie to trudno- przecież bez rozgrzeszenia ślubu nie dostaniemy a ślub to parę stówek (przykre, ale prawdziwe)
-
Dziołchy..........parę łezek mi poleciało jak słuchałam "Wielkiej Miłości" którą wkleiła Iza.....co sie ze mną dzieje u licha.........Ja taka nie byłam!!!!!!! Na więcej pisania czasu niet :( pędzę do mojej "ukochanej pracy" (kotleciki grrrrrrrr!!!!) to będzie "najdroższa" kiecka ślubna ;) ale czego sie nie robi by w Tym Dniu pięknie wyglądać....Tylko świadomość na co zarabiam jeszcze trzyma mnie w te piątkowe i sobotnie wieczory w tym uroczym miejscu..... Pozdrawiam Was wszystkie
-
W maleńkiej obrączce uczuć świat cały, miłość, obowiązek, wzniosłe ideały. Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele...na całe życie włożona w kościele. Babitku kochany przeżywasz teraz piękne chwile, na które czeka sie całe życie. Pamiętam siebie jako małą dziewczynkę -patrzałam z zachwytem na ciocie, kuzynki, które znałam całe życie -tego dnia były tak piękne i szcześliwe. Ty pewnie teraz wyglądasz tak samo- w upietym welonie, uśmiechnięta odrobinę przestraszona :) Życzę Wam aby miłość, która \"nie wybiera i nie pyta nas wcale\" została z Wami na zawsze i byście szli w jej blasku jako staruszkowie, byście całe życie patrzyli na siebie z taką czułościa, z jaką robicie to w dzisiejszym dniu.
-
Agatka fajną masz grzywę :)