Monikucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Monikucha
-
Ja przed chwila zaklepałam sobie telefonicznie termin na 26 listopada :D Teraz tylko zapłacić zaliczke i czekac, hehe.
-
To ja napisze gafe mojego narzeczonego :D W piatek lub czwartek poszliśmy do sklepu, on nosił koszyk. Rozłączylismy sie przy półkach, on poszedł na pieczywo a ja na warzywa i owoce :D Bardzo blisko siebie, kupił to co chciał, podszedł do jakiejś kobiety i zaczał jej pokazywać koszyk i mówić, ze kupił takie buleczki z masłem ziołowym, to sobie w sobote upieczemy i zjemy super snaidanie :D Jakie bylo jego zdziwienie, kiedy spojrzał na twarz tej babki - to nie bylam ja!! Powiedział przepraszam i szybko uciekl. Odnalazł mnie, stałam z 2-3 metry od tej kobiety, podszedl i opowiedizał swoja 'przygode', ale się rechotalismy z tego. babka byla ubrana podobnie do mnie i nawet miala podobny kolor wlosow ;)
-
Taak, w pewnym sensie wieczory kawalerskie sa tak traktowane, 'ostatni dzien wolnosci' (smiech na sali), wymowka i takie ciche przyzwolenie na wyszalenie się, ale przed czym? Zawsze mozecie zorganizować sobie cos we dwoje i tyle. Ja ogolnie bardzo zrazilam sie do wieczorów przez znajomego. Na tydzien przed ślubem miał wieczór kawalerski, ze striptizerka oczywiscie, która rozebrała się do rosołu i wypinała pipka przed twarzami - kazdemu facetowi :D Oczywiscie póxniej był wielki stres aby PM się nie dowiedizała, bo ślubu nie będzie!! Rety, ja do dzisiaj mam wyrzuty sumienia, bo wiem co on robił, jak bardzo stracił w moich oczach, a ona zyje w błogiej niewiedzy, nie swiadoma jaka ma swinie za męza ;) Byłam na poczatku tak zbulwesowana, ze chciałam jej powiedziec, ale mój narzeczony mnie powstrzymał, ostatecznie stwierdziłam, ze się wtracać nie bede, nie moj cyrk nie moje małpy, ale niesmak mam do dzisiaj, bo na co dzien on udaje wielce zakochanego, co o innej dupie nawet nie mysli ;o
-
Do niech zgadnę I niech postepuje tak jak chce bez pytania o zgode rodziców. Ja tak robie od 19 roku zycia i jakos narazie wszystko wychdozi mi dobrze, a gdybym słuchała rodziców to miałabym o wiele gorzej, rodzice moze chca najlepiej, ale nie zawsze potrafia rozsadnie, bez emocji doradzic. Zreszta, to jest jej zycie i niech idzie przez nie tak jak ona chce, aby ona była szczęsliwa, na nic bedzie uszczesliwianie otoczenia, jak jej bedzie źle, a jak popełni bledna decyzje to trudno, najlepiej mimo wszystko uczyc się na swoich błedach.
-
Mąż mojej szwagierki jest starszy od niej, tylko, 11 lat ;) Poznali się jak on miał ok. 35. Był kawalerem, bez dzieci. Wydaja się szczęsliwa para, maja troje dzieci. Mimo wszystko widac jednak roznice w wieku, w wygladzie i troche w zachowaniu. Ona teraz ma 39 lat a on 50, najstarszy syn skonczył w wakacje 15 lat, w grudniu beda miec 16 rocznice ślubu. Kolejny przyklad, mój dziadek był starszy od babci o 14 lat, małzenstwo ogolnie nie bylo udane, ale to ze wzgledu na charakter mojego dziadka. Mój drugi dziadek był starszy od babci o 11 lat, małzenstwo udane, pełne uczucia, chociaz dziadek czesto się pieklił i był cholernym zazdrośnikiem, ale babcia tez była cholernie zazdrosna o dziadka ;) Moi rodzice, równolatkowie, totalna pomyłka i jedno wielkie niedogadanie :D Wiek nie ma nic do zreczy, liczy się charakter.
-
Ja caly czas rozwazam tez maj, wtedy ryzyko deszczu nie jest chyba az takie wielkie. Z tym, ze nie lubie jak ktos mi wjezdza nie z rada, ale ze stwierdzeniem jak powinnam zrobic. Tutaj dochodzi tez dodatkowo szantaz od tesciowej, itd. Duzo do gadania, dlaczego na tesciowa jestem najezona, ale to nie temat o wrednych tesciowych abym sie rozpisywala ;)
-
Ja nie musze bronić swoim przekonan przed tesciowa, bo ona je zna i wie, ze jej gadanie nic tutaj nie da, bo nie boje sie gromow i ogni piekelnych ;) Chodzi tutaj o jej wtracanie się i psucie krwi, tyle tylko. A z racji tego, ze nie chce jej mowic, aby sie nie wtracała, bo sie obrazi/rozpalacze, to siedze cicho. Juz wczesniej pisalam, jak potrafi placzem zagrac na uczuciach, tak, ze wychodzi, ze to ja jestem zła :o Goscie nie zmieszcza sie w USC, stad pomysl na ślub w plenerze.
-
A i jeszcze jedno, to, ze bede miec 'suknie slubna' nie oznacza, ze odstawie się w biała jak śnieg kiecke, welon, itd. Ale zebym miala isc w garsonce, a póxniej sie w takim stroju bawić na wlasnym weselu, gdzie polowa gosci plci pieknej wygladałaby lepiej ode mnie, a przede wszystkim bardziej weselnie? Przeciez nie wiadomo wtedy nawet kto jest ta szczesciara w tym dniu ;)
-
Mila7, dzieki za jakas odpowiedz. Nie mam wielkiego parcia na duze wesele, podęłam taka decyzje po ślubie znajomych i juz rozpowiedzieliśmy w rodzinie, ze wstepnie planujemy na jesien 2011. Gdybysmy chcieli zaprosić najblizsza rodzine to wychodzi nam ok. 100 osob (taka duza rodzina), sa to dziadkowie, chrzestni, rodzice, rodzenstwo i najblizsze ciotki/wujkowie oraz kuzynostwo ze swoimi rodzinami i tak się tego nazbierało. Moja mama naszczescie się nie wtraca, bo wie, ze ja takie cos źle znosze i się denerwuje i to dla niej skonczy się klotnia, bo jak mi ktoś coś narzuca to staje okoniem :o Na nerwach gra mi za to moja tesciowa-dobr-rada. Na wszystko zawsze ma pomysl i rozwiązanie. Ślub powinnam zrobic w sierpniu, bo w innym terminie jej córka nie przyjdzie (tak, bo ja dla jej corki robie swoj ślub), bo sierpien to cudowna pogoda będzie, bedzie super cieplo i goscie beda mogli sobie wyjsc na zewnatrz, nie ważne, ze my tłumaczmy, ze wolimy zrobić jesienia, aby wlasnie uniknac upałów! To odpowiedziala nam, ze siostra mojego mezczyzny się obrazi na niego do konca zycia i straci on siostre i powinnismy wesele robic pod gosci a nie pod siebie (dobre, co nie?) Ze względu na to, ze chcemy slub w plenerze myslalam tez o kwieniu albo maju, ale o tym, ze chcemy w plenerze to juz w ogole wole nie gadac. Usłyszalam, ze powinnam isc w garsonce, bo przeciez suknia ślubna to jest do slubu koscielnego i inaczej to nie wypada, az mi się slabo robi. No a później na pytanie mojej przyszłej szwagierki odnosnie mojego nazwiska powiedizalam, ze zostaje przy swoim usłyszalam 'ee, to nie zona', rece mi chwilowo opadaja. Przekonywala mnie, ze powinnam chociaz sobie jego dodac, jak jej odpowiedizalm, ze to on moze sobie moje dodac a nie na odwrot to się w ogole obrazila :o Zreszta dużo moge tutaj gadac o takich jej tekstach. Wlasnie przez nia nie chce mi się niczego organizowac, podejrzewam, ze w tym tak ważnym dniu potrafilaby cos takiego odstawić, ze mialabym ochote zaczac wyc i zwiewac gdzie pieprz rośnie. Mój przyszły maz nie moze nic zorbic, ani jej powiedziec, raz sprobował jej zwrocic uwage, ze się do mnie źle odzywa to się rozplakala i powiedziała, ze to ja jestem nie fair... a on później miał wyrzuty sumienia, ze swoja mame do płaczu doprowadził...
-
Jednak chyba sie wygadam ;) U nas tak ciezko z organizacja idzie, przynajmniej ostatnio, bo ogolnie nie mam do tego w ogole zapału... Chcialabym miec ślub w plenerze i zabawe do późnych godzin nocnych, ale ciagle tylko słysze jakies komentarze, to wszystkiego mi sie odechciewa. Przez chwile zastanawialam sie nawet czy nie pojechac na Hawaje ;) widzialam kiedys na forum ofery takich slubów, byloby fajnie i na pewno bez stresu, aby kazdego zadowolic. Tez by pewnie było gadańsko, ale juz bym sie tym nie przejmowala. Nie jest tak, ze jakies mendzenie wplywa na mnie, ale wnerwia mnie niemilosiernie takie wtracanie sie do organizacji naszgeo ślubu, dyktowanie terminu, kto ma byc na weselu, jak mam, a przede wszystkim powinnam się ubrac, bo tak a nie inaczej nie wypada. Komentarze odnosnie decyzji o zachowaniu nazwiska rodowego ("Ee, to nie zona"). Miala tak któras, ze po ogolnym zapale do orgabnizacji ślubu i wesela wszystko minelo przez 'pomoc' rodziny?
-
My planujemy na październik, nie mamy jeszcze niczego ;) Oprocz listy gosci, alkoholi i menu ;)
-
wywalili mnie z forum rubika! chcecie znac powod?
Monikucha odpisał Nowa w miescie prawdziwa na temat w Dyskusja ogólna
brak nie przechodzi imusialam szperac winternecie:P -
wywalili mnie z forum rubika! chcecie znac powod?
Monikucha odpisał Nowa w miescie prawdziwa na temat w Dyskusja ogólna
jest temat o trolach, ale o kafe nic nie ma, moze wycieli:) dzici sa tam ograbniczone i glupie, a ja narazie staram sie wlezcw ich laski:P -
wywalili mnie z forum rubika! chcecie znac powod?
Monikucha odpisał Nowa w miescie prawdziwa na temat w Dyskusja ogólna
agdzie jest dzial trole? :P -
wywalili mnie z forum rubika! chcecie znac powod?
Monikucha odpisał Nowa w miescie prawdziwa na temat w Dyskusja ogólna
chyba niejestem taka perfidna i zlosliwa jak wy, nie opotrafie wymyslac smiesznych tekstow :P -
wywalili mnie z forum rubika! chcecie znac powod?
Monikucha odpisał Nowa w miescie prawdziwa na temat w Dyskusja ogólna
Oj dziewczyny, zalogowalam sie na tym forum ale nie widzenigdzie Waszych postow,gdzie szukac czegoś smiesznegio? Temat piersza klasa swinkowa-pozdrawiam z Chicago;) -
No wiesz, ale jak ktos, ze tak powiem - odstaje, to jest tlusty itp. Teraz do autorki: Ja mam 70E, ogolnie tez mam problem ze znalezieniem stanika! Chodzi mi o miseczke, ile ja sie nalazilam! Ale pewnego dnia otworzyli SUPER sklep, moj chlopak go znalazl, bo to po drodze do jego pracy. Spzredaja tam bielizne firmy Malinez, polska firma, stanik mam juz dlugo, sa ladne, koronkowe, w roznych kolorach i roznych rozmiarach! Jak narazie sie mi nie rozciagnal, a ceny tez sa smieszne, przy tych z Triumpha - a tam tez szukalam, kilka stanikow na krzyz w moim rozmiarze i sie ciesza, a w dodatku bylu niespecialnie ladne :/
-
Ktos sie mnie zapytala co napisalam do dax cosmetics - wystarczy ruszyc glowka, napisalam, ze jestem zainteresowana ich kosmetykami i w zwiazku z tym prosilabym o przeslanie jakis probek, w celu przetestowania, podalam adres i sie podpisalam. Proste :P
-
To wyzej to moje.
-
To trpoche wciaga, wczoraj napisalam do dax cosmetics i dzisiaj mialam odpowiedziec, ze wysla mi wszystkie dostepne testerki :D
-
Ja dzisiaj dostalam probki - 3. W jakims temacie zalozycielka tego tematu podala maila do firmy, ktora jej wyslala probki. Bylam zaciekawiona i poprosilam probki czegos tam, dostalam 2 + krem. Musze powiedziec, ze bylam bardzo zdziwiona, bo juz kiedys probowalam i dostalam odpowiedziec, ze nie wysla. Wiem, ze ta firma, ktora teraz mi wyslala probki jest dobra - mialam kiedys krem do buzi :D
-
Ja sie dolaczam! Nie widzimy sie od pelnych 3 dni, a ja juz plakalam z 2 razy... tak to jest, spedzilismy ponad 2 miesiace, cudowne miesiace i teraz naszedl czas rozstania - bo ja do szkoly... Zobaczymy sie za tydzien - w najlepszym wypadku, w najgorszym za 2 lub nawet 3... Wiem, ze jak nie bede o Nim myslala duzo to nie ebdzie mi smutno i nie ebde az tak tesknila, ale czasami to jest niewykonalne - jak ma sie wolny czas. Codziennie rozmawiamy pzrez telefon, wystarczy, ze uslysze Jego glos to staje mi gula w gardle i bym sie do Niego przytulila, scisnela i wdychala jego zapach... Ach, pozostaje mi tylko odliczanie, a pozniej te cudowne 2 dni...
-
Rozwazam laserowa depilacje okolic bikini, jak długo utrzymuje się efekt? Wiem, ze trzeba zabieg powotrzyć pare razy. Jezeli ma to znaczenie to jestem szatynka :) Z gory dziekuje za odpowiedzi.
-
Witam, od jakiegos czasu mam spuchniete stopy, sprawiaja wrazenie jakby byly 2 razy takie jak normalnie :/ Slyszalam, ze to moze byc cos z krazeniem, ale tak nagle? Po raz pierwszy mi sie cos takiego zdarzylo, az wstyd mi sandaly nalozyc :P