Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kittyzalamana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kittyzalamana

  1. dzx. :* troszke mnie zmotywowalas... dzisiaj udalo mi sie nawet nie dotykac twarzy... uff... obiecuje ze wiecej juz tego nie zrobie. nie moge sie doczekac kiedy moja buzka sie wygoi i zejda te okropne strupki...
  2. czee.... wszystkim. jestem bardzo zdziwiona ze jest jeszcze na swiecie ktos z podobnym problemem ja jak. myslalam ze jestem jedyna a tu prosze... ;P z jednej strony fajnie ze nie siedze w tym nalogu sama a z drugiej... strasznie mi przykro ze az tyle osob ma takie problemy... :(((((((( masakruje sie juz od dawna. mam 15lat. a moj nalog towarzyszy mi od lat 3 a moze 4. w kazdym badz razie trwa to juz bardzo dlugo i postanowilam z tym skonczyc (poraz setny, tysieczny....) ale brakuje mi motywacji i mam nadzieje ze mi w tym pomozecie... prosze... wiem ze to co robie jest zle i ze sama sobie szkodze ale nie potrafie przestac :((( przez ostatnie 3 dni codziennie sie \\\"masakrowalam\\\"... moja twarz wyglada w tej chwili stasznie... mam ropnie a do tego pelno strupkow. lapie dola... nie chce juz dalej tak zyc. to jest jakas meka. chcialabym tak po prostu zasnac i sie wiecej juz nie obudzic... skonczyl by sie moj koszmar. ale boje sie ze pociac choc juz mialam okazje przekonac sie o tym ze zyletka to nie boli... boje sie... cholernie sie boje. pomozcie prosze... to moja ostania szansa.. pomozcie mi albo skonczyc z nalogiem albo ze soba... odpiszcie szybko... zanim znow sie okalecze...
×