Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kittyzalamana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kittyzalamana

  1. wlasnie zaczelam sie drapac.. troszke plecki, dekolt... i jush twarz.. wycisnelam ze 2 pryszcze... o malo nie wpadlam w ten masakryczny trans... ale jakims cudem udalo mi sie to przerwac. pomyslalam o tym forum i Waszych wypowiedziach i stwierdzilam ze to bezsensu i niemoge tego zrobic po raz kolejny.. jeszce mam strupki po ostatniej masakrze ale co tam.. ;P zagoi sie.. .....i zamiast sie samookaleczac szybko odpalilam kompa by sie Wam wygadac... ;) achh.. jush mi lepiej!! DZIEKUJE WAM WSZYSTKIM!!!
  2. o niee... wczoraj w nocy znow to zrobilam... prawie nie spalam najpierw bo bylam \'zajeta\' a potem mialam straszne wyrzuty sumienia.. i sie pochwalilam... haha.. ;/
  3. ja to zawsze uswiadamiam sobie to gdy jest jush zapozno.. ;( ale od paru dni (dokladnie od niedz.) nie wyciskam i cera powoli jush sie wygaja.. :) 3mam za Was kciuki!!!
  4. Ooo... koffana ;* nie martw sie zagoi sie... ja zrobilam to w niedziele i mam twarz pelna strupkow... ;/ ale postanowilam ze od nowego roku przestane.. przylaczysz sie?? takie noworoczne postanowienie... ;)
  5. hehe.. xD to jest rowniez moje postanowienie!!! a raczej tylko jedno z nich.. ;) Która sie jeszcze do Nas przylaczy???
  6. ach... tragedia!! wczoraj w nocy sie zmasakrowalam.. wygladam jak potwor! a dzis powiedzialam cudownemu facetowi ze jednak nie spedze znim sylwestra.. nawet nigdy nie marzylam o takim.. po prostu moj ideal... a ja wszystko zepsulam! ten facet teraz mysli ze mi nie zalezy... poklocilismy sie.. ;(((( ale przeciez nie powiem mu prawdy?! ;((((( ehh... totalna zalamka!!!!!!!!!!!!!!
  7. ja rowniez znalazlam sposob na rozladowanie emocji.. ucze sie c-walka. xD moze ktoras jeszcze???
  8. ja wlasnie jak robia mi sie strupki to zdrapuje je i zostaje pod spodem ranka i znowu tworzy sie strupek itd..... i to jest wlasnie zle!!! powinnam poczekac od sam odleci wtedy nie byloby sladow... i wszystko wygoilo by sie duzo szybciej..
  9. do andz nie martw sie... jesli od teraz nie bedziesz nic jush ruszac to do sylwestra buzka napewno sie zagoi.. tesh na to licze... zycze wytwalosci ;)
  10. do wyciskarki: ja w mojej okolicy uchodze za taka \'niegrzeczna\' nawet dzis rano pomimo swiat gdy wracalam z kosciola jakas baba ktora (znam tylko z widzenia ale kolezanka matki) nie odpowiedziala mi dziendobry a ja na to \'-kurwa nie laska?!\' a ona \'ty dziwko zamknij morde! hamuj sie dziewczyno! cos ty z siebie zrobila. najwieksza suka jestes w okolicy!\' a ja \'haha... sram na to co mowisz szmato!\' a ta nadal mi wrzuca ale ja w brecht. na koniec powiedzialam jej wesolych swiat, w sumie to nawet grzeczna bylam no bo byla ze swoimi dziecmi. ale baba kolo 40 lat nie powinna tak sie wyrazac... ehh.. i tak mi to lotto xD niech mnie kurwia.. hehe.. ;D to sa skutki uboczne bycia taka ostra suczka... a chlopaki z okolicy boja sie ze mna byc bo mysla ze w glowie mi tylko chajs i sex i ze nie znam milosci... ach... taka chcialabys byc?? mnie jush to meczy.. ale nie potrafie sie zmienic... jestem podla wredna materialna dziwka- przynajmniej tak mnie ludzie odbieraja...
  11. mozesz takze slowa matki wykorzystac w walce z nalogiem ;) po prostu wez kartke i wypisz te wszystkie przykrosci jakie slyszysz na ten temat, nie tylko od niej. i za kazdym razem gdy bedziesz miala ochote sie powyciskac wyjmij karteczke i przeczytaj kilka razy. moze uda ci sie w ten sposob ochlonac i zniechecic...
  12. do 'uzaleznionaaa...' po pierwsze nie denerwuj sie slowami matki! przeciez to nerwy, stres sa przyczyna naszego nalogu... ;( a to by bylo bledne kolo... pamietaj ze musisz zaprzestac z tym dla samej siebie!
  13. a co do tej mazi.. ;P mi kiedys pani dermatolog przepisala taki plyn wlasnie robiony w aptece a na noc co innego i nie wiedzialam kiedfy to stosowac. wiadomo ze wdzien make-up ;P i kiedys przetarlam buzke tym plynem a na to podklad... rewelka! plyn byl bialego koloru, zakryl moje niedoskonalosci wiec zrezygnowalam z korektora.. :) radze bys wyprobowala go pod podklad. sprobuj ;) i zachecam do odebrania tego plynu z apteki moze akurat pomoze?! :) zazwyczaj takie leki sa bardzo tanie (moj z 5zeta) niestety sie skonczyl i nie znam skladu...
  14. ja mam differin w postaci kremu. gdy bylam u kosmetyczki powiedziala ze jest to silny lek i ze policzki mam w miare zdrowe wiec nie musze ich meczyc differinem. ale mimo to stosuje go na cala buzke... nie wiem jak jest w twoim przypadku z policzkami? ale jesli masz w tym miejscu niedoskonalosci radzilabym stosowac. a te 10-15 minut czekania jest po to by cera dokladnie wyschla ma to zapobiec podraznieniom. ale ja tak jak i Ty nie czekam tyle czasu. no bo jak zastawie buzke bez kremu to zaczyna mi sie skora luszczyc..
  15. wlasnie zaczelam uzywac differinu... rowniez 2 dzien. najpierw buzie myje zelem antybakteryjnym z pharmaceris potem differin. sama nie wiem dlaczego ale nie odczekuje nawet 10min do wyschniecia buzi... chociaz wiem ze powinno sie... ale wlasciwie dlaczego czekac tyle...????
  16. Ooo... bardzo madre slowa! popieram... xD jejciu... jak Ty do tego doszlas??? pani psycholog?! hehe.. xD naprawde bardzo madre to bylo ;*
  17. achh... ja dzisiejszy dzien rowniez przezylam bez wyciskania.. (nie bylo czasu poprostu =najlepsze rozwiazanie..) postaram sie nie wyciskac przynajmniej narazie... trzeba jakos wygladac w swieta xD
  18. znow sie zmasakrowalam... troszke na twarzy... i dekolt i plecy... nienawidze za to siebie!!! jak moglam znow to zrobic!
  19. a u mnie maskara totalna... wczoraj w nocy sie powyciskalam. rano nie mialam sily wstac do szkoly... caly dzieb w chacie. po poludniu znowu sie zwyciskalam... pelno swiezych ranek na twrzy i pleckach a do tego jeszcze wysyp nowych. tragedia. smiercii.... boze smierci....
  20. Kochane moje dziekuje za wszystko ale nie gadajmy jush o moich problemach... w koncu innej tematyce zostal poswiecony ten topik ;)
  21. do chicken moj ojciec jest alkoholikiem. nigdy w zyciu nie ujrzalam go trzezwego... czyli nawet go nie znam
  22. pomogl by mi gdybym mu opowiedziaal o wszystkim ale tego nie zrobie. nie pokaze jak jestem slaba... to wstyd. nikt sie nie dowie. jestem silna egoistka... podla materialna dziwka i za taka mnie maja!!! i niech tak zostanie. dam sobie rade albo........... i ta nie mam wiele do stracenia.
  23. Dziekuje Wam bardzo za pocieszenia. u psychologa bylam... stwierdzil ze jest ze mna zle i skontaktowal sie z wujkiem (ktory obecnie mnie utrzymuje) oraz kuratorem... a myslalam ze zachowa to w tajemnicy!!!!!!!!!!!!!!!!!! nikt nie moze wiedziec ze mam ze soba jakis problem!!!! nikt!!!!! bez tabletek nasennych nie potrafie juz zyc!!!! ale nie o to mi chodzilo... nie taki lek jest mi potrzebny. =moja choroba jest zycie= szukam na to leku................................ zeby nie bolalo. zaduzo juz cierpialam...
  24. to nie sa ludzie! ojciec ma wyrok niestety w zawieszeniu bo katowal mnie przez lata... a sprawa w sadzie jest dzisiaj. niestety mnie na niej nie bedzie. mieszkam u wujka... adoptuje mnie. starzy maja jush ograniczone prawa rodzicielskie... nienawidze ich!!! to przez nich albo... dzieki nim... pragne smierci............. pragne a jednoczesnie sie boje... wiem jush ze zyletka nie boli. przynosi ulge wiem... ale to smierc na raty nie chce sie tak meczyc. a znacei jakies tabletki????????????????????
  25. do \"jak cien\" nie znam twej choroby ale rozumiem jak sie poczulas po reakcji twej matki. moja tesh nigdy sie mna nie zajmowala. sama musze sobie radzic. rodzice mnie nie chcieli. wiec musialam sie wyprowadzic.......... moje zycie to jeden wielki koszmar. deprecha bez konca... Kochana najwazniejsze bys Ty znala swoja wartosc i troszczyla sie sama o siebie nawet jesli inni moja to gdzies... badz egoistka. i nie przejmuj sie reakcja mamy. nie zalamuj sie tylko.
×