Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bunia3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Lu Agatha- u nas podobnie z migdałkami.Norbert prawdopodobnie będzie miał zabieg usunięcia. Jest pod opieką alergologa,ale jak do tej pory wszystkie testy są ujemne, a kaszel nocny jak był, tak jest i ustaje po lekach antyalergicznych... Alergolog twierdzi,że to przez rozrastanie się migdałka.Zobaczymy... RB- trzymam kciuki za szybki i lekki poród.Znacie płeć? Na kiedy masz termin? Wracam do pracy. Miłego dnia:)
  2. Witajcie:) Marta Haniu-wspaniale,że wyjazd się udał.Współczuję tego przeżycia ze spalonym domem:( Co do zgrzytania ząbków, to u nas to samo. Misiaczkowa- skonsultuj sprawę z pediatrą, albo neurologiem,to na pewno będziesz spokojniejsza Ustronianka- ja też podaję Norbertowi miód od czasu, gdy skończył pić mleko modyfikowane, czyli od 3 r.ż.Pije zwykłe mleko,wyłącznie z miodem. Czasami pyta mnie czy z piersi też leci mi mleczko z miodkiem:) My kupujemy miód lipowy. Tatonka- już dawno miałam Cię zapytać o ten ciężarek do ćwiczenia mięśni Kegla.Możesz wkleić linka? Chyba przegapiłam:( Thelly - mam nadzieję,że Twój nastrój się poprawi Karenina- trzymam kciuki za znalezienie nowej pracy, w której będziesz się świetnie czuła!!! Co do sesji,to kupiłam ją na jednym z portali promocyjnych: sweetdeal. Płaciłam 60 zł (normalna cena była 150 zł)+ koszt każdego zdjęcia na płytę+ 10 zł/szt.Jak teraz patrzę na różne promocje, to ceny są dużo wyższe.Na pewno jeszcze będziemy korzystać z ich usług. Rb-co do nauki po porodzie, to bardzo dużo zależy od dziecka. Mój pierwszy synek spał bardzo mało,więc sobie nie wyobrażam, żebym mogła wtedy się uczyć. Mój mąż zdawał egzamin na aplikację krótko po porodzie i zasypiał gdy tylko otwierał książkę.Naukę musiał odłożyć na parę miesięcy...Gdyby pierwsze dziecko było takie jak Tymek, to na pewno nauka byłaby możliwa, jednak jest to na pewno duży wyczyn. Haniu- jak Wasza budowa? Ja jestem przerażona wielkością naszego domu. Wykończyli ostatnio poddasze i nie spodziewałam się takiego metrażu!Nie wiem jak to wysprzątam, wygrzeję itd. Ostatnio kupiliśmy piekarnik, płytę indukcyjną, zmywarkę i pralkę -w media expert jest chyba do dzisiaj promocja, że drugi produkt AGD -50% ,więc skorzystaliśmy. Chłopcy mają się dobrze. Tymek zaczyna chodzić- wstaje gdzie tylko to możliwe i idzie, trzymając się mebli, łożeczka itp.Strasznie to szybko mu idzie, Norbuś dużo później zaczął stawiać pierwsze kroki. Ja nadal poszukuję pracownika,wczoraj miałam kilka rozmów i chyba w końcu znalazłam odpowiednią dziewczynę-dawno nie byłam tak zadowolona z rozmowy.
  3. Hehehe, RB- ja też już myślałam,że urodziłaś i zastanawiam się jak to przegapiłam:) Co do laktatora,to ja kupiłam dwa: aventu ręczny i jak na nasze potrzeby był do d...Wolno ściągał pokarm i trzeba się było sporo namęczyć.Starszego synka karmiłam rok czasu i teraz z Tymkiem planuję podobnie, więc laktator musiał być dobry. Drugi laktator:medela mini electric- rewelacja, fakt,że drogi, ale złego słowa nie mogę powiedzieć.Pomagał mi przy zapaleniach, nawałach itd.W pracy muszę szybko odciągnąć pokarm,więc ten sprawdza się idealnie. Co do fotelika, to kupowaliśmy taki, który można było zamocować na stelażu wózka i to też jest świetne rozwiązanie. Nie trzeba dziecka budzić idąc do sklepu,na spacer itd.
  4. Przepraszam,że nawet nie zdążyłam Wam złożyć życzeń świątecznych:( Koleżanka miała ogromne szczęście.Od pasa w dół jest cała potrzaskana, ale prawdopodobnie będzie chodzić,kości policzkowe, szczęka i nos połamane. Jednak żyje, a to najważniejsze. Była do końca przytomna,pamięta wszystko. Widziałam to co zostało z jej samochodu i nie wiem jak to można przeżyć... Thelly- strasznie mi przykro, że tak się nie układa:( Nie będę Cię pocieszać, że będzie dobrze, bo tego nie wiem.Mam jednak nadzieję, że wreszcie będziesz szczęśliwa. Co do raczkowania, to u nas tak samo- zaczęło się na całego. Nie ma już sensu zastawianie poduszkami itd. Tymek zasuwa po całym mieszkaniu i trzeba za nim biegać i uważać, żeby w coś nie uderzył, bo próbuje wstawać przy różnych przedmiotach. Co do fryzurki, to mam podobnie: uwielbiam rozpuszczone włosy, ale noszę wciąż związane, bo Tymek je wyrywa. Nie odważę się jednak na obcięcie- tylko 2 razy w życiu miałam krótkie i za każdym razem wyłam potwornie. Ustronianka Karenina- przykra sytuacja z bratem.Niestety mam podobną sytuację , tylko ze znajomymi. Mam nadzieję, że się dogadacie i brat zrozumie jak się zachował. Hanio- udanego wyjazdu i najlepsze życzenia urodzinowe!!!!! Pampusia- domek super!!!! U nas święta były bardzo udane. Tymuś ma cały czas katar, ale kaszel na szczęście już tylko czasami. Dziś w nocy miał stan podgorączkowy, jednak wydaje mi się, że to od ząbków. Niestety ja mam mega katar i boję się,że maluchy ode mnie złapią.
  5. Przed chwilą dostałam telefon,że koleżanka wracała z badań i wjechał w nią czołowo samochód (kierowca prawdopodobnie zasnął). Nikt nic nie wie, w szpitalu nie udzielają najbliższym informacji. Próbujemy się czegoś dowiedzieć od znajomego lekarza. Koleżanka ma 30 lat i 7-letnią córkę.To jakaś tragedia przed samymi świętami.Brak mi słów...
  6. Haniu- u nas ze spaniem raczej kiepsko, z resztą podobnie było z Norbim. Tymek w ciągu dnia ma 2-3 drzemki, zwykle po 30minut każda,czasem któraś wydłuży się do 1h, rzadko dłużej:( Nocki też dość częste pobudki na cycusia, choć wstaje zwykle o 6, a z tego co kojarzę Norbi miał w zwyczaju ok.4. Wczoraj przedstawienie się bardzo udało. Norbert pięknie powiedział wierszyk i zaśpiewał kolędę. Niedługo prześlę na naszą pocztę zdjęcia z sesji (na nk i fb już są).Mam w domu 70szt. więc musiałam się mocno ograniczyć z wyborem:) Dziś po pracy piekę ciasto, pakuję rodzinkę i jutro z samego rana wyjeżdżamy do Teściowej. W tym roku jedzie z nami moja siostra z mężem i córeczką:)Wracamy w poniedziałek. Spróbuję jeszcze tu zajrzeć...
  7. Misiaczkowa gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dawidek jest prześliczny! Jak znajdziesz chwilkę, to napisz jak minął poród...
  8. Ja przepraszam,że tylko na chwilkę:) Thelly- przypomniało mi się jeszcze, że pediatra mi mówiła, żeby nie podawać Tymkowi żadnych leków wykrztuśnych typu ambrosol, bo takie maluchy nie potrafią jeszcze dobrze tego wykaszleć.Nie wiem ile w tym prawdy, ale nie podawałam. Na pocieszenie tłumaczę sobie, że ja z siostrą nie chodziłam do przedszkola i nie chorowałyśmy do czasu aż poszłyśmy do zerówki. Wtedy dopiero się zaczęło: zapalenie płuc i wszelkie możliwe choroby po kolei. Chyba tak jest, że dziecko musi swoje wychorować...
  9. Planuję już od kilku dni coś napisać, ale w pracy mam urwanie głowy. Ewelinka, Lu-mam nadzieję,że chłopcy szybciutko wyleczą się ze szkarlatyny. Lu- a jak Olka, zdrowa? Wspaniale, że zaczęła raczkować! Misiaczkowa- jak u Was? Zaczęło się coś? Trzymam mocno kciuki!!!!! Thelly- kojec bardzo fajny-mam podobny. Norbert dużo z niego korzystał, Tymek najwięcej czasu spędzana macie edukacyjnej i puzzlach piankowych. Do nebulizacji też dodaję sól fizjologiczną- takie zalecenia otrzymałam od pediatry. Julka- samochodzik super. 3h aerobiku? Ty masz kondycję! Ja po 1,5h jogi miałam dość. Planuję się wkrótce zapisać... Karenina- wspaniale,że Marcinek wyzdrowiał!!!! Pampusia- jak przeprowadzka? Tatonka- całe szczęście, że końcu wiesz co Ci jest imasz właściwe lekarstwa! A jak sukienka? Ładnie leży? Haniu- dużo zdrówka! Tymek ostatnio też nie pił za chętnie mleka.W ciągu dnia pije bardzo mało, więc wprowadziłam mu kaszkę. Za to w nocy pije dość często. U nas ostatnio walczyłam z chorobą Tymka. Miał okropny kaszel,katar i temperaturę, moja pediatra na szczęście daleka jest od stosowania antybiotyków, więc leczenie trwało dłużej, ale przyniosło efekty. Tymek na szczęście dobrze znosi nebulizacje, syropki też przyjmował dość chętnie. Dzieci dostały już część prezentów, ze względu na to, ze święta spędzamy na Mazurach mamy kilka "Wigilii". W weekend byliśmy u mojej Babci.Tymciu dostał szczeniaczka uczniaczka (strasznie mu się podoba, Norbi też się bawi),ubranka, miseczkę i sztućce, a Norbert duży zamek z rycerzami, konikami, bluzkę,bajki oraz piżamkę w auta. Przed naszym wyjazdem spotkanie u moich rodziców i tam dla Norberta będzie robot,klocki lego i książki, a dla Tymcia wózek (który ja muszę kupić)i tutaj pytanie do Was: chcę kupić wózek typu "parasolka", bo sporo podróżujemy i taki lekki wózek do samochodu na pewno się przyda.Czy macie może jakieś doświadczenia z tego typu wózkami? Zależy mi na tym, żeby był wygodny dla Tymcia, żeby się rozkładał do pozycji leżącej i miał amortyzowane koła. Miałam kilka typów, ale im bardziej się w to zagłębiam, to nic już nie wiem. Sporo ludzi poleca Maclareny, ale musiałabym do tego prezentu dużo dołożyć,a mąż chyba padnie jak się dowie o 5-tym wózku i to jeszcze w takiej cenie (coś mu już wspominałam,to się śmiał, że komis otwieram). Upatrzyłam sobie początkowo chicco i koochi, ale już sama nie wiem...Doradzicie coś? Co do prezentów od nas, to zbieraliśmy już od jakiegoś czasu i uzbierało się tego naprawdę dużo. Chyba nie damy wszystkiego dzieciom na święta, zostawimy na inne okazje. Wiem , że u teściowej Norbert dostanie narty (marzył o nich) i łyżwy (rolki już ma od urodzin i idzie mu coraz lepiej). Wracam do pracy.Miłego wieczoru i dużo zdrówka dla Was i Maluchów!!!
  10. Karenina- współczuję sytuacji z pracą, ale wierzę, że znajdziesz coś idealnego dla siebie. Sukienka bardzo fajna- przymierzałaś już ją? Ładnie leży? Bardzo lubię sukienki...Poza tym ślicznie wyglądasz:) Haniu- też zrozumiałam na początku pomarańczowy wpis jako ciążę SarahBan:) Jeżeli chodzi o calcium, to ja podaję Norbertowi w syropie: http://www.domzdrowia.pl/35676,calcium-o-smaku-truskawkowym-syrop-150-ml.html Thelly- dopiero przeczytałam co ja tam sensownego napisałam;) Pomijam to, że jedno wynika z drugiego (chyba najbardziej podekscytował mnie fakt posiadania oświetlenia:), chodziło oczywiście o prąd i wodę... Widzę, że nasi chłopcy mają podobne zapędy raczkowe:) Julka- gratuluję wygranej licytacji. Sukienka bardzo ładna.Dobrze też, że udało Ci się dostać do ginekologa... Ewelinka- dużo zdrówka!!! Ja niedługo też idę do pediatry z maluchami. Tymek ma stan podgorączkowy, paskudny kaszel i katar- noc była koszmarna.Norbert kaszle już od dłuższego czasu, więc przy okazji to sprawdzę. Wczoraj byliśmy na sesji zdjęciowej z dziećmi. Już nie mogę się doczekać odbioru zdjęć! Widziałam kilka w aparacie: Tymuś jako miś, mikołaj,krasnal siedzący w wiadrze, Norbi w roli kucharza...
  11. Ustronianka- współczuję Ci bardzo i mam nadzieję, że już niedługo będziesz w stanie się cieszy życiem. Wiem, jak rodzina po śmierci mojego teścia dochodziła do siebie. Minęły prawie 3 lata i dużo czasu zajęło im, zanim zaczęli żyć w miarę normalnie. Norbert nie pamięta dziadka, bo miał pół roku jak zmarł, ale zna go ze zdjęć i mówi często, że "Dziadziuś jest w niebie i siedzi na tęczy". Chyba lepiej, że dzieci tego nie potrafią zrozumieć... Hanio- gratuluję sukcesów nocnikowych!!! Ja na razie jeszcze nie zaczynam, bo Tymek nie siedzi stabilnie bez podparcia. On raczej do raczkowania ma zapędy i pokonuje już spore odległości w ten sposób. Z resztą moja Pani pediatra powiedziała, żeby go jeszcze nie sadzać. Mam w ogóle wrażenie, że Tymciu jest drobniejszy od Norberta w tym wieku. Nosi rozmiar 80, waży 8 kg. W weekend byliśmy oglądać nasz dom. Położyli już w środku tynk, mamy prąd, światło... Poza tym ostatnio mam dość ciężki okres w pracy, bo jedna dziewczyna nadal jest chora na boreliozę i chyba nie wróci do pracy, a druga się przeprowadza, więc pod koniec roku będę musiała szukać i znów szkolić nowego pracownika.
  12. Cześć Dziewczyny:) Karenina- jak tam? Trzymam kciuki!!! Haniu- wiem o co chodzi z gryzieniem:) Tej "przyjemności" zaznałam zarówno z Norbertem i teraz z Tymkiem:) Tymciu gryzie zwykle wieczorem, przed spaniem. Ja karmię jeszcze sporo. Tymek je obiadek i deserek, a poza tym cały czas mleko, w nocy również często. Dziś idę na 20 do kina z przyjaciółką, mam odciągnięte mleko, żeby mąż sobie poradził. Wróciłam właśnie z wizyty u laryngologa z Norbim. Miał badane ciśnienie w uszach- ma typ C-podobno nie za dobrze.Poza tym badała mu trzeci migdał, ma, ale na razie nie kwalifikuje go do zabiegu, zobaczymy za 4 miesiące. Samo badanie migdałka-koszmar. Płakał mocno i prawie zwymiotował. Uszy i nos dał za to zbadać pięknie. Uciekam, bo na 12 mam szczepienie Tymka- ostatnia dawka na pneumokoki...
  13. Najlepsze życzenia dla Zuzi i Mikołaja!!!!!!!!!!!!!!Samych radosnych dni!!!!!!!!!!!!! Pampusia-spóźnione życzenia urodzinowe!!!!! Thelly-współczuję przejść z ospą:( Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Ja się strasznie boję, bo nie byłam chora, a zaszczepić się nie mogę gdy karmię:( Norbert był szczepiony. Haniu- straszna sytuacja zarówno ze ślubem jak i z dziadkiem! Dużo zdrowia dla dziadka. Domyślam się jak jest Ci źle z tym, ze nie możesz pojechać:( Marghi-gratuluję synka!!!! Najważniejsze, że wszystko w porządku:) Julka- super, że dach już skończony! Karenina- gratuluję przedłużenia umowy i trzymam kciuki też za tą drugą pracę- mam nadzieję, że sytuacja rozwiąże się jak najkorzystniej dla Ciebie! U nas znów problemy zdrowotne... W środę , po wizycie u pediatry Tymek miał straszną gorączkę i nie mogłam niczym zbić. Do tego koszmarnie marudził i dostał na rączkach małe krostki- pęcherzyki.Dziś dopiero dostałam się do lekarza i okazało się, że Tymek jest już cały "wysypany" i ma wirusa coxsackie. Pani powiedziała,że tej choroby nie widziała długo, a od jakiś 2 tygodni dzieci hurtem z tym przychodzą. Zarazić się można drogą kropelkową, więc mógł w poczekalni ostatnio załapać. Ma na rączkach i nogach takie bolesne pęcherze, wygląda to koszmarnie. Do tego w jamie ustnej ma dwa i to musi go strasznie boleć ( a ja myślałam, że od ząbkowania tak marudził). Na szczęście temperatura spada i podobno jesteśmy już po najgorszym etapie. Najdziwniejsze jest to, że Norbert i Tymek maja zupełnie inne wirusy:Norbi ma zapalenie jamy ustnej z nadżerkami. Mam nadzieję, że się od siebie nie zarażą...Norbert był tez dziś badany- jest duża poprawa. Od wczoraj mamy gości, więc pewnie będę miała problem z udzielaniem się w weekend. Trzymajcie się i dużo zdrówka!!!!
  14. Cześć Dziewczyny. Chcę tylko zaznaczyć obecność, a w ciągu dnia spróbuję nadrobić zaległości i odnieść się do Waszych wpisów. Właśnie wróciliśmy od pediatry. Norbert ma wirusowe zapalenie jamy ustnej (wszędzie bolesne afty) i prawdopodobnie zaraził Tymka, bo ten dostał w nocy temperaturę, ma dodatkowo katar. Nie widać jeszcze nic w jamie ustnej, ale pediatra mówi, że może się pojawić w ciągu najbliższych dni:( Mnie też gardło boli, więc pewnie też się zaraziłam. Norbert od wczoraj nie chodzi do przedszkola. Tydzień temu miał pasowanie, przedstawienie było piękne. Ma sporo energii i dobry nastrój, więc pewnie szybko się wyleczy. Dziś koniecznie chciał iść do przedszkola, ale mąż z nim został w domu, a Tymek z moją mamą- ja musiałam dziś być w pracy. Pozdrawiam Was gorąco i postaram się odezwać później...
  15. Haniu-cudownie, że już jesteście u siebie i że mąż tak dzielnie pomagał! Nie pamiętam nazwy nebulizatora, ale sprawdzę w domu. U nas lepiej: opuchlizna z oskrzeli zeszła, ale Tymciu ma nadal ogromne ilości wydzieliny i koszmarny kaszel,dlatego nebulizator jest w ciągłym użyciu. W poniedziałek mamy kontrolę. Mnie ostatnio dopadł jakiś wirus, coś typu jelitówki. Norbert wymiotował tydzień temu w nocy, kilka dni później mój mąż i ja. U mnie objawy były najgorsze, bo przez cały dzień nie mogłam funkcjonować, potworne zawroty głowy itd.Na szczęście Tymek nie podłapał! Uciekam za chwilkę z pracy do moich Bąbelków. Postaram się odezwać później...
×