bunia3

Pszczoolka- dokładnie, Norbercikowi też zaczęły mocno rosnąć włoski i myślę, że już wkrótce będzie je widać na zdjęciach:) Wcześniej były bardzo jasne, a teraz ciemnieją, więc już chyba niedługo nie będzie łysolkiem:) Swoją drogą, ja też byłam łysa jako niemowlak:)

Marczewa-śliczny ten Twój Miłoszek! A wtym szarym dresiku wygląda poprostu super! Hanio-Rubenek też cudownie wygląda w tym krzesełku:)

Marczewa- to straszne:( Mam nadzieję, że Wasze problemy się skończą i Miłoszek będzie zdrowy!!! Dasia- wczoraj Norbercik też jadł potwornie mało i nie to, ze przy jednym karmieniu, tylko cały dzień, pociągnął pierś 3 razy i koniec. Wydaje mi się, że to ząbki. U niego też nie było widać nic po dziąsełkach, tylko max ślinienie, wszystko w buzi, warczenie z bólu i pojawiły się 2 igiełeczki... Na pewno warto to sprawdzić, zebyś nie musiała się martwić.Trzymam mocno kciuki. Zdjęcia Karolci i z Sylwestra super!!! Ach i mam pytanko:widziałam, że masz spacerówkę coneco v3, ja mam identyczną. Czy Karolcia już w niej jeździ? Bo zastanawiam się od kiedy będzie można... Karenina-ach ten Marcinek ma takie cudowne oczy:) Ja też podesłałam kilka zdjęć na naszą pocztę, więc zapraszam:)

Leah02 -u mnie to samo z tym gryzieniem!!!Dziś wbił mi te swoje igiełki tak mocno i szarpnął...tylko inaczej niż u Ciebie, na moje \"ała\" lub \"nie wolno\" Norbercik reaguje śmiechem! W jednym sutku mam dziś przez niego dziurki:) Ja narazie karmię jeszcze tylko i wyłącznie piersią, więc muszę go jakoś tego oduczyć. Parę dni temu zrobiliśmy przymiarkę do krzesełka do karmienia- Norbertowi się bardzo podobało!Walił rączkami w tackę:) Shamanka- u nas \"nie ma, nie ma i akuku\", to ulubiona zabawa. Norbert zakrywa się pieluszką lub kocykiem i śmiechu jest sporo. Zadziwiające ile takie małe dzieci potrafią... Poza tym dziś wieczorem wymyślił nową zabawę: trzymał w rączce smoczek i mi podał, więc wzięłam w zęby (ale nie to część do buźki), to wywołało jego głośny śmiech, potem odebrał ode mnie smoczek i znów głośny śmiech. Bawiliśmy się tak chyba z 30 minut. Norbercik przewraca się bardzo dużo- musimy mu rozkładać koce i turla się tak po całym pokoju. Poza tym zaczął chętnie spać na brzuszku (wcześniej ta pozycja była dla niego nie do zaakceptowania). Siedzi też stabilnie i leżeć za bardzo nie chce. Wczoraj byłam na spotkaniu klasowym i było rewelacyjnie!!! Wróciłam o 1 w nocy, bo wizja wstawania na karmienie za jakąś chwilę była dość przerażająca, żeby zostać dłużej...

Hanio-czajnik wygląda super! Sama używam Philipsa i jestem bardzo zadowolona (choć to nie ten). Dopisałam dane w profilu nk i poznałam parę osób z naszego forum:) ale fajnie... Jutro mam spotkanie klasowe, zorganizowane właśnie za pośrednictwem nk. Idę na 20, o ile uśpię Norbercika. Mam nadzieję,że będzie fajnie, bo nie wiem czego po tk długim czasie się spodziewać:) Norbuś dziś cały dzień był bardzo radosny. Moja mama jest zachwycona, gdyż oprócz \"MAMAMAMAMA\" Norbert zaczął mówić \"BABABABA\", tylko tatuś niepocieszony i usiłuje wmówić mu TATATA:) My wciąż walczymy z katarem i kaszlem, mam nadzieję, że w końcu przejdzie. Dasia, Karenina-sytuacji z teściowymi nie zazdroszczę:( Domyślam się jaka to musi być niekomfortowa sytuacja... Na szczęście moja teściowa daleka jest od tego typu \"akcji\", mieszka na drugim końcu Polski, ale uważa, że wszystko z mężem robimy doskonale i się nie wtrąca. Moja mama za to opiekuje się maluchem w czasie mojej pracy i robi wszystko dokładnie tak jak sobie z mężem wymarzyliśmy...Nie ma absolutnie \"wyrywania\" sobie dzieci w czasie wspólnych imprez.

Nadiya i Hanio-najlepsze życzenia URODZINOWE!!!!Spełnienia wszystkich marzeń, realizacji planów, zdrówka i miłości!!!! U nas też spokojnie w nocy. Norbuś się nie obudził o północy, dopiero koło 3, potem 4:30 i od 7 było kopanie rodziców i szczypanie po twarzy, więc spać się nie dało:) Wczoraj wieczorem wypiłam sobie Karmi (aż 0,5% alkoholu) kiedyś słyszałam, że jest dobre na laktację...rzeczywiście u mnie dziś nawał mleczny. Tatonka-całe szczęście , że zmieniliście pediatrę! Aż strach pomyśleć, co Ci lekarze wyprawiają. Peg-mam nadzieję, że rozwiążecie wszystkie problemy i się ułoży. Trzymam mocno kciuki.

ja niestety piję sok z malin od tygodnia i nie pomaga za bardzo:( My dziś kameralnie w domciu, znajomi zapraszali, ale wolimy zostać z maluchem. Idę szykować jedzonko. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dużo zdrówka i szczęścia dla Was, pociech i Waszych rodzin!!!!

jejku, ale ten Wiktorek (z linku podanego dalej) jest biedny:( aż się popłakałam.Straszne, jak dzieciątka muszą przechodzić przez takie choroby;( Co do sałatki, to mi ostatnio bardzo smakuje taka: ugotowane brokuły, jajka,szynka,kukurydza i majonez. Ja siedzę w pracy, ale od jutra do poniedziałku mam wolne:) Jutro ma mnie odwiedzić koleżanka, która ma termin na lipiec 2009...ach.... My jutro z mężem siedzimy w domku. Mamy parę zaproszeń do znajomych, ale uznałam,że maluch się umęczy, a ja karmię piersią, więc zostawić na całą noc też nie da rady...Za rok pobalujemy o ile mąż będzie chciał przekazać rodzicom Norbercika. Nie pisałam Wam chyba, że mój mąż wszystkich ostatnio namawia do rodzicielstwa, mówi jaki to wspaniały okres i jak Norbert zmienił jego życie, że nigdy nie sądził, że można tak kochać itd. Ostatnio po koszykówce skoczył z kolegami (zdeklarowanymi kawalerami) na piwko i wszystkich namawiał do ojcostwa. Ale mam z niego ubaw, pewnie już z nim nikt nie będzie chciał gadać:) dobra wracam do pracy.Miłego dnia:)

U nas sen nocny tez nieciekawy:( Norbert budzi się co 2 godzinki:( Najada się na pewno, ale to te ząbki mu w kość ostro dają:( Warczy jak piesek jak coś do buźki wkłada.Mam nadzieję, ze wszystko się wkrótce ustabilizuje.Poza tym ten katarek, więc pewnie tez stąd to budzenie...

nick + wiek______miasto____data urodzenia dziecka____imię dziecka hanio.k (23)____Skoczów___________20.06.___________Ruben Jan Leah02 (40)_______Rendsburg__________2.07.____________ Tori lu79 (29)____Kraków_____12.07_____Antoni Shamanka08 (24) _ok. Lublina ________ 13.07. _________ Antonina ustronianka (32)__Luboń_____________13.07.________Mateusz Franciszek adu (32) ________Katowice___________13.07._________Zuzia bunia3 (29)_______Toruń_____________16.07._________Norbert Olam(35)________Włodawa___________19.07._________ Paweł Donia85(24)_____Madrid,Tarnobrzeg___25.07._________Dawid kasiulaSz (24)____ok.Kielc_____________27.07._________ Maja Anna ewelinka333(24)__Warka_____________25.07________Dominik< br /> dasia8 (28)__Kraków______________18.07.______Karolina

Cześć Kochane:) W końcu w domciu:) Wodnik-dziękuję bardzo za poradę!!! Na szczęście dupcia już wyleczona, po jednym użyciu Linomagu maści pupcia wyglądała o niebo lepiej i teraz już zupełnie dobrze. My męczymy się wciąż z przeziębieniem, ale już temperatury nie ma, tylko katar i kaszel u Norbercika i u mnie (ale kaszelek też już ładniejszy). Ząbki Norberta dają mi w kość szczególnie w czasie karmienia (pięknie odciska mi je w piersi i są tak obolałe, że przypomniały mi się początki karmienia...) Muszę doczytać czy w \"Języku Niemowląt\" jest na to jakaś rada, bo tak być nie może. Święta- od środy do dziś na Mazurach ( u teściów). Było cudownie,poza naszą chorobą.... Wszyscy zajmowali się Norbercikiem, a on był wniebowzięty-uwielbia być w centrum uwagi. Powiedzieli,ze mamy przegrzeczne dziecko-cały czas się śmiał, spał 3 razy w ciągu dnia po 1h-1,5h!!!!!!!! A w domu 30 minutek z zegarkiem w ręku! Może powietrze czystsze mu lepiej służy... Ulubiona zabawa Norberta: rozłożyć 2 duże koce na podłodze i go położyć- turla się w ciągu 2 minut po całej długości i trzeba go przenieść na początek i tak w kółko- do czasu aż jest tak mokry i główka opada mu ze zmęczenia:) Dziś pojechaliśmy też do mojej babuni ukochanej i też śmiał się cały czas- złoty dzieciak poprostu. Wróciliśmy wieczorkiem i zrobiliśmy mu gliniane odciski stópki i rączki, bo kupiłam ramkę. Shamanka- strasznie Ci współczuję:( Może da się coś z tym zrobić? Wiem, że to oklepana rada, ale u nas szczera,spokojna rozmowa zawsze pomaga. W święta dostałam 2 wieści- moje 2 dobre koleżanki w ciąży!!! Będą lipcówkami:)

My u rodzinki na Mazurach i o dziwo na chwilkę udało się do komputerka podskoczyć:) Moja choroba wczoraj miała apogeum :( W podróży, przy kolacji itd. czułam się koszmarnie, wysoka temperatura, o oddychaniu przez nos mogę pomarzyć:( Dzić troszkę lepiej. Najgorsze jest to,ze Norbercik oprócz kaszelku dostał katar i się bidulek męczy starsznie; na szczęście radosny jest , więc jestem dobrej myśli. Linomag super wyleczył pupcię, więc Seiene jeszcze raz dziękuję!!!!! Dobra uciekam do rodzinki. Buziaczki dla Was, maluszków i rodzin!!!!

Spakowałam rodzinkę do jutrzejszej podróży. Norbercik tak kaszle, wybudza się, ze jutro rano jedziemy do lekarza:( Dasia- mam nadzieję, ze Karolink zacznie jeść, zebyś nie musiała się martwić!!! pozdrawiam

U mnie coraz gorzej ze zdrowiem, nie wiem co będzie jutro, przed nami minimum 7 godzin jazdy samochodem, a w sobotę więcej, bo jeszcze do babci do Grudziądza... Norbert ma paskudny kaszelek, taki duszący. Kupiłam syrop na kaszel Drosetux i Linomag do pupci (dzięki Seiene), mam nadzieję, ze pomoże. Pewnie nie będę się w Święta pojawiać, więc jeszcze raz składam Wam i Waszym Rodzinkom najserdeczniejsze życzenia, samych radości i dużo zdówka!!!! do napisania:)

Kochane, dzięki za gratulacje ząbkowe i innym mamusiom też gratuluję!!!! Wysłałam wczoraj zyczonka filmowe na naszą pocztę. U mnie choroba na całego: wczoraj gorączka, potworny ból gardła i kaszel. Mały się trzyma, kaszel ma narazie...Jutro o 5 rano jedziemy na Mazury do teściów, do soboty zostajemy. Dziś mam Wigilię u moich rodziców i czeka mnie zaraz pieczenie ciast, nie wiem jak to zrobię, bo czuję się koszmarnie. Adu-Norbercik miał podobnie jak miał około miesiąca- guzek na jednej piersi. byłam przerażona, ale lekarka dokładnie tak powiedziała, ze to hormony i mogę być spokojna... Nadiya-u nas jest tak samo z tą brodą- czerwona i w krostkach od śliny. Pediatra kazała smarować kremem-ja Bambino i pomaga... Mam do Was 2 pytania: -Norbert ma koszmarnie czerwoną dupkę, jakby mu tarką ktoś potarł, krew mu z tego leci:( i nie pomagają kremy, bepanten, sudocrem itd, Co robić??? Nie wiem czy to od chusteczek nawilżanych, ale od urodzenia używam najdelikatniejszych Nivea i nic nie było; czy to od pieluszek??? -co mogę brać na przeziębienie podczas karmienia??? Syrop z cebuli, czosnek, cytryna nie pomaga. Biorę już oscillococcinum i homeogene i nie wiem co jeszcze mogę:( Z góry dziękuję za pomoc.

Uwaga,uwaga!!! Wczoraj późnym wieczorem znalazłam u Norbercika na dole dwa ząbki:) Teraz wkłada paluszki właśnie w to miejsce i ssie:) I oczywiście jak kogoś traci z pola widzenia, to cały czas \"MAMAMAMAMAMA\", TO JEST KOMICZNE. Mąż rozgoryczony uczy go \"tatatatatata\". Ja niestety dziś przeziębiona, boli gardło i katar się zaczął:( Mąż pojechał więc sam na zakupy. Uciekam robić obiadek, wieczorkiem zajrzę i pocztę też potem sprawdzę...

Dopiero Norbert zasnął:( A tak zwykle: 19:30! Dziękuję Marghi:) Poci się, choć dziś praktycznie wcale, wczoraj odrobinkę, ale za to przedwczoraj-tak. Pamiętam,ze moja siostrzenica na tym etapie też się pociła, ale samo przeszło. Gdyby co, po świętach ruszamy do lekarza. A Ty jedziesz do pediatry Rubenka? miłej nocy wszystkim życzę:)

A u mnie tragedia!!! Od 2 w nocy z mężem i Norbusiem nie spaliśmy, bo mały gorączka 37,9 i wymiotował tak strasznie, ze ja miałam całą piżamę mokrą, on też i mój mąż oraz pościel. Wystraszyliśmy się potwornie. W ciągu dnia temperatura zaczęła spadać i wymiotów nie było. Ogólnie jest pogodny. Na pewno zaraził się odmojej mamy i siostrzenicy, a poza tym wczoraj u lekarza było sporo chorych dzieci. Mam nadzieję, że do swiąt minie...Uciekam do niego, bo znów woła \"mamamamamamamama\"

Seiene-ja własnie zaopatrywałam się w tej hurtowni Smyk w Bydgoszczy przed porodem i większość rzeczy była naprawdę tania-nawet korzystniej niż na allegro. Dziś byliśmy rano u lekarza, ale tam kolejka chorych dzieci do badania, więc nie chciałam narażać Norbercika i zrezygnowaliśmy. Pójdziemy chyba po świętach, bo teraz to pewnie cały czas kolejki będą. Pytałyście jakiś czas temu o prezenty dla maluchów pod choinkę; ja mam krzesełko uczydełko, żółwia z fisher price pływającego do wanny i troszkę ubranek. Uciekam, bo Norbert ma dziś coś problem z zaśnięciem- mąż przy nim siedzi, ale ze spania nici...

ja mam nadzieję, ze nic się nie dzieje i tez wydaje mi się, że jest ok, ale pediatra mnie nastraszył i kazał sprawdzić, więc wolę przed świętami zapewnić sobie spokój:)

Marghi- ja dzwoniłam do dobrego pediatry, poleconego przez znajomych, więc nie do tego. Jutro idę do swojej lekarki i zobaczymy co mi powie. Narazie nie robiłam żadnych badań, jutro pewnie zleci. Norbercik jest bardzo ruchliwy i radosny. Przewraca się na boki, na brzuszek itd. Siada i to jego ulubiona pozycja:) Więc nic poza poceniem nie wskazuje na to, żeby było coś nie tak. Cieszę się, że o tym napisałaś, bo tak nie podejrzewałabym nawet, że to może być objaw krzywicy. Lepiej sprawdzić wczesniej, niz potem leczyć...

Kasiula, ja raczej z jedzeniem nie mam problemu:( Czasami może z braku czasu jem mniej, bo w pracy różnie bywa...ale płyny uzupełniam, żeby z laktacją nie było problemów. Marghi-jesli czytasz, dzwoniłam do pediatry i mówiłam o tym poceniu; powiedziała, ze możliwe, ze to pierwszy objaw krzywicy i jutro idziemy na badania:( Mówiła też, że bardzo rzadko się zdarza, zeby chorowały dzieci karmione piersią (nie pamiętam czy Ty karmisz jeszcze), ale lepiej przyjść i się upewnić. Daj znać co Tobie powiedzieli, ja tez jutro napiszę.

Seiene-Norbercik robi to samo na baran baran buc:) Poza tym nie pisałam Wam co robi od poniedziałku!!! Jak nikogo nie widzi, a nie ma ochoty się sam bawić, to zamyka oczy i z takim ubolewaniem woła non stop: \"mamamamamamamamamamamamamamamama\", jak dziś po pracy weszłam do rodziców, to własnie tak wołał, a moja mama na to \"tak mamusia własnie weszła\":) ale fajnie, wiem, ze nie jest to swiadome MAMA, ale i tak serce rośnie:) Aniek/Peg-witaj Kochana:) Marczewa-strasznie współczuję!!!Dużo zdówka dla malucha i sił dla Was.Mam nadzieję, że wyleczą tą wstrętną bakterię!!!!

Pięknie Hubercik wygląda na tym zdjęciu z jęzorkiem:)

Donia, to bardzo nieciekawie! Trzymam kciuki i duuużo zdrówka życzę. A ja sie boję, że mi się Norbercik rozchoruje na święta:( Moja siostrzenica, którą opiekują się rodzice jest chora, a ma kontakt cały czas z maluchem, dziś zaraziła się od niej moja mama, więc boję się , ze dojdzie do nas wszystkich. Wolne od pracy miałam w piątek, poniedziałek i wczoraj pół dnia, więc więcej nie wezmę:(