Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mania23

  1. hej kochane kolezanki aniu, cebulko, dziubasku dziekuje za zyczenia dla Szymonka, bardzo mi milo ze pamietalyscie, az mi sie lezka zakrecila w oku jak to przeczytalam, ale ten rok zlecial szybko, synus juz taki duzy przeprowadzilismy sie juz do nowego mieszkanka i nie mamy jeszcze interetu, dzis jestesmy u rodzicow i maz wzial kompa to od razu do Was pisze :) mieszka sie super. choc maz o wiele pozniej z pracy wraca bo ma dalej ale wrescie na swoim, Szymus chodzi przy meblach juz dobry miesiac i czekam kiedy sie pusci i ruszy sam, nasladuje nas bez przerwy i codzien uczy sie czegos nowego... oststnio nauczyl sie grysc, a ze zaczal od tatusia a tatus ma straszne laskotki i smial sie jak mowil nie wolno wiec maly pomyslal ze to zabawa i teraz nas gryzie i nie wiem co robic :) jest ogolnie pogodny i malo placze, co do dusznoscie to nadal je ma ale jest lepiej zrobilismy badania i okazalo sie ze przechodzil zakazenie wirusem RSV i to dlatego ma swiszczacy oddech i ze nie jest to alergia wiec powoli rozszerzamy diete,\ poza tym karmie go jeszcze piersia bo jakos szkoda mi go odstawic i chyba latwo nie bedzie, zreszta wogole nie zapeszajac ma dobry apetyt jak dotad :) trzymajcie sie cieplo, jak bede miala necik to podesle wam foteczki nasze duzo zdrowka dla Was kochane, wszystkich topikowych dzieciakow i tych w brzuszkach tez :)
  2. agal--- ale z tego co widze u Ciebie tez łatwo nie było ale jakos zmiany zakrzepowe sie nie powtórzyły, ja przy tym wysokim cisniemieniu brałam zastrzyki przeciw zakrzepowe
  3. powiem tyle co lekarz to opinia... lekarze w szpitalu jak pytałam o kolejna ciaze to mowili jedno ze po tym zagrozeniu to na razie nie chca o tym słyszec ze ja mam taki pomysł. ale głownie to słysze ze moze sie to powtórzyc, ale nie musi.mowia ze miała bym robione czesto badania i dodatkowe wizyty u lakarza o tak tyle ze ja przeciez jak to wszytko sie działo byłam w szpitalu i skoro mimo tej opieki i czestych badan i tego nadzoru o mało nie doszło do rzucawki to nie wiem czy ma to znaczenie ze czasciej cos by kontrolowali. ja poprostu nie chciałabym przez to jeszcze raz przechodzic i narazac dziecka i siebie, no i mam kochanego synka i meza i oni tez mnie potrzebuja. a co do cholestazy to lekarze zastanawiaja sie czy to ni był zespół HELLP bo tam jest i cisnienie i podwyzszone enzymy watrobowe.
  4. hej, cebulko--- to chyba tak jest ze trzeba z dzieciaczkami swoje przejsc jesli chodzi o zmartwienia ehh, a ja do tego jestem pod tym wzgledem straszna panikara, ale nic nie poradze. widze ze pisałyscie co nieco o antykoncepcji, mnie tez zastanawia co mam wybrac, prezerwatyw nie cierpie, tyle ze tabletki nie bardzo mi słuza, a we wkłądce tez teraz sa hormony.. takze chyba pozostaje ryzyk fizyk, choc na razie to inny problem ochoty brak robur--- karmie piersia i moze to i latego choc juz nie wiem sama, czy to nie jest jakas blokada psychiczna, strach przed ciaza, niedogadywanie sie z mezem prawie non stop itp moze jak sie przeprowadzimy to cos ruszy musi, czasem to mysle ze było by miło, ale jak dochodzi co do czego to jakos sie stresuje i jest lipa :( softis--- nie ma co za duzo czytac, tylko jak lekarz kaze to brac, bo nie wiedomo co by było gdyby sie ich nie wzieło, az strach pomyslec, tu nie ma co samowolki uprawiac koug--- to super, Emilka zaraz bedzie smigac :) ja mam wrazenie ze moj mały tez by juz najchetniej biegał :) czasem to az mi sie wyrywa, na razie do pełzania :) do napisania :)
  5. czesc, fisiu--- Szymus tez jest amatorem ksiazek, gazet, oststnio to fredzli od narzuty na kanape ;), w kazdym razie najlepsze zabawki to to co nie jest zabawkami :) dziubasku--- jestem zadowolona z wozka, wczesniej mialam chicco 3S taki wielofunkcyjna 3-kołowy i tez byłam zadowolona tyle ze był dla mnie za ciezki i sporo miejsca w aucie zajmował, a ten jest lekki, wnosze go z zakupami w koszu na trzecie pietro :), bardzo zwrotny, jedyna wada jaka zauwazyłam to kiepski hamulec, ale moze tak jest w moim egzemplarzu robur--- ja tez jestem wrazliwa na te gonekologiczne badania i zawsze mnie boli, ale ze mna to chyba jest cos nie tak bo mnie oststnio z mezem tez boli... dzis byłam z małym na testach na alergie zobaczymy co wyjdzie, nie zapłakał ani troche przy pobraniu krwi :) dzielny mały facet :)
  6. przesyłam Wam kilka fotek Szymonka takze sprawdzic maile :)
  7. hej dziewczyny, nie było mnie przeszło miesiąc wszystkim nowo zaciązonym GRATULUJE i życze spokojnej ciązy i zdrowego dzidziusia u nas sie oststnio porobiło, 2x bylismy z Szymusiem w szpitalu, najpierw na poczatku lipca przez tydzien i drugi raz w zeszłym tyg przez 2 dni. wszytko to przez te jego duszności :( caly czas sie z nimi nie mozemy uporac, za pierwszym razem Szymon sie zaraził od nas i mu sie nasiliły a teraz po prostu mimo barania leków nie było zadnej poprawy. no i tak cały czas inhalujemy małego, na razie jest ok ale czasem mały i tak sciezko oddycha. jutro bedzie miał robione testy alergiczne z krwi, ale i tak takim malucha to zadko co wychodzi podobno, lekarze zakłądaja ze to ma podłoze alergiczne ale ja sama nie wiem, jestesmy ooboje na diecie bez mleka i nabiału i wielu innych rzeczy i nie ma super poprawy a to juz przeszło miesiac. mowi tez ze to moze byc przez wczesniactwo i co za tym idzie niedojrzałosc układu oddechowego. poza tym okazało sie ze na usg przezciemiaczkowym ze mały ma poszerzone komowy w mozgu i w szpitalu ogladał wynik nawet neurochirurg, na razie powiedział by sie nie martwic, kolejne usg za ok 3 tyg i mam nadzieje ze bedzie ok i ze nic tak sie nie bedzie dziao i ze nie beda te komory sie powiekszac... sam stres, normalnie schizuje juz strasznie ale poza tym Szymus ma sie dobrze, siedzi juz poadzony i zaczyna sie chyba zbierac do razkowania :) wazył tydz temu 10 kilo 650g :) mowi juz ma ma ma ma, ba ba ba ba i czasem ta ta ta ta :) bardzo w tym miesiacu skoczyl z rozwojem :) zebow brak na razie ale chyba juz ida bo maksymalnie sie slini i okropnie marudzi, az nie daje czasem rady pozdrawiam was wszytkie, trzymajcie sie, postaram sie regularnie wpadac, ale poza tym odbieramy niedługo mieszkanko i teraz latamy w poszukumaniu mebli i sprzetów :) dobranoc
  8. hej dziewczyny, nie było mnie przeszło miesiąc wszystkim nowo zaciązonym GRATULUJE i życze spokojnej ciązy i zdrowego dzidziusia u nas sie oststnio porobiło, 2x bylismy z Szymusiem w szpitalu, najpierw na poczatku lipca przez tydzien i drugi raz w zeszłym tyg przez 2 dni. wszytko to przez te jego duszności :( caly czas sie z nimi nie mozemy uporac, za pierwszym razem Szymon sie zaraził od nas i mu sie nasiliły a teraz po prostu mimo barania leków nie było zadnej poprawy. no i tak cały czas inhalujemy małego, na razie jest ok ale czasem mały i tak sciezko oddycha. jutro bedzie miał robione testy alergiczne z krwi, ale i tak takim malucha to zadko co wychodzi podobno, lekarze zakłądaja ze to ma podłoze alergiczne ale ja sama nie wiem, jestesmy ooboje na diecie bez mleka i nabiału i wielu innych rzeczy i nie ma super poprawy a to juz przeszło miesiac. mowi tez ze to moze byc przez wczesniactwo i co za tym idzie niedojrzałosc układu oddechowego. poza tym okazało sie ze na usg przezciemiaczkowym ze mały ma poszerzone komowy w mozgu i w szpitalu ogladał wynik nawet neurochirurg, na razie powiedział by sie nie martwic, kolejne usg za ok 3 tyg i mam nadzieje ze bedzie ok i ze nic tak sie nie bedzie dziao i ze nie beda te komory sie powiekszac... sam stres, normalnie schizuje juz strasznie ale poza tym Szymus ma sie dobrze, siedzi juz poadzony i zaczyna sie chyba zbierac do razkowania :) wazył tydz temu 10 kilo 650g :) mowi juz ma ma ma ma, ba ba ba ba i czasem ta ta ta ta :) bardzo w tym miesiacu skoczyl z rozwojem :) zebow brak na razie ale chyba juz ida bo maksymalnie sie slini i okropnie marudzi, az nie daje czasem rady pozdrawiam was wszytkie, trzymajcie sie, postaram sie regularnie wpadac, ale poza tym odbieramy niedługo mieszkanko i teraz latamy w poszukumaniu mebli i sprzetów :) dobranoc
  9. cebulko--- ja daje kaszki mleczno ryzowe rano, i ryzowa na wodzie wieczorem, moze nie potrzebnie daje te na mleku??? ale wprowadzałam po woli wsypujac najpierw do sinlec nestle (ona jest bezmleczna) po jednej łyzcze tej z mlekiem i nic przez jakis czas sie nie działo, dalam tez oststnio taki deserek z jogurtem po 6 miesiacu, ale na razie sie wstrzymałam z jego podawaniem. cebulko poza tym fakt ze oststnio to jem juz wszytsko ale naprawde przez długi czas nic sie nie dziła, no i kochana zdrowiej do wyjazdu dafi--- mam pytanko do Ciebie, czemu Karolek byl inhalowany?? noze pisałaś ale nie pamietam dziewczyny ja czuje sie ze dopiero mnie bierze to chorubsko
  10. hej siedze sobie z mołym amłym internauta haha :) i szukamy dla niego nastepnego fotelika samochodowego, czy macie jaies uwagi na ten temat??? moj mayły juz wyrusł własciwei z nosidełka, niby nie wazy jesze tych 13 kilo ale ponad 9,5 :) ale widze ze mu niewygodnie. i chcemy juz kupic kolejny z tym ze z funkcja by mogł jeszcze do roku czsu jezdzic tyłem do kierunku jazdy. widziałam oststnio w gazetce ze besafe robi taki fotelik ale koszt... 1500zł :(, no i znalazłam jeszcze taki firmy romer za 600, roznica taka ze ten pierwszy na izofix a drugi na pasy, co myslicie??? poza tym jestem chora jak nic, tak mnie wzieło ze boli mnie wszytko i mowic nie moge, a jak mówie to mam taka chrype ze synek raz sie smieje a raz sie boi :) masakrycznie sie czuje, juz od soboty mnie brało ale teraz to masakra :( fisiu--- beznadzieja z ta pogoda, ja mam juz fure prania bo jedan tyra schnie przez dwie doby :( oby tylko Ci na wyjazd sie poprawiła demulinko--- fajnie ze zajrzałas :) no i rzeczywiscie czas leci jak nie wiem co :) najlepsze zeyczonka dla Julianka juz za wczasu bo potem zapomne :) lemurko--- jedz na zdrówko :) lece bo mały juz cycusia sie domaga, martwie sie tez bo ciaga jakos noskiem, iboje sie ze do tego jaeszcze on sie zarazi. choc moze nie bo przeciez moje mleczko dostarcza mu przeciwciała na moje choróbsko :) aha dziewczyny jak robicie z otwieraniem okien przy maluchach w taka pogode??? miłego dzionka, my dzis sie dzimy w domku, bo za oknem nie ciekawie a pozatym ja sie kurowac musze
  11. aha no i słuchajcie przez te jego swisty i podjrzenie alergii wstrzymano nam szczepienie, a bylismy zapisani do poradni szczepien po oststniej sytuacji za porada neurologa i przepada nam termin a nastepny mamy wyznaczony... na wrzesien, a chociaz na zołtaczke chciałam mu skonczyc cykl szczepien w terminie. no nic pojdziemy tam za kase bo jest taka opcja szybciej, jak wyjasni sie sprawa z tym wszytkim.
  12. robur---my z mezem nie jestesmy alergikami i u nas w rodzinie własciwei nikt jej nie ma, no ale zobaczymy po wynikach IgE.
  13. witam wieczorkiem dafi--- u Was dusznosci pojawiły sie przy infekcji??? u nas było tak ze Szymus zaczął kasłać tak po prostu a potem pojawiły sie swisty, osłuchowo była obturacja ale plucka i oskrzela czyste jesli chodzi o infekcje. co do tych alergii to zobaczymy, co powiedza w poniedziałek mam wiztye u naszego pediatry i zapytam co on o tym sadzi i poprosze o skierowanie na IgE i zobaczymy, na razie podaje mu to co pisałam, tylko nic wiecej nie bede na razie rozszerac. mysle ze te przesuszenia na policzkach to raczej od tych inhalacji tylko kurcze skad te swisty u Szymusia aniu--- mam pytanko, ile jeszcze razy karmisz Basie piersią??? tez dajesz jej poza tym 4 posiłki??? ja karmie przynajmniej 6x na dobe ale oststnio jakos wydaje mi sie ze mam mało mleka bo piersi takie jakies miekkie aha kochane co polecicie na przeziebionko z bólem gardła i chrypka, przy karmieniu oczywiscie, byłam nawet u lekarza, ale co mógł mi przepisac, skonczyło sie na wit C, propolkach i jakims tam syropku, moze macie jakies sposoby domowe?? kama--- dzieki za zaproszonko na nk, przyjełam oczywiscie :) oby guzek nie rosł a najlepiej to zeby jakos sie wchłonął, co do szczepienia to mysle ze w ciazy lepiej sie na nic nie szczepic, a wiadomo ze tej zołtaczki to sa 3dawki, wiec jak bys zaszła teraz jakos to moglo by sie pokryc terminoo z ostatnia dawka, ale ja mam taki ostry stosunek do szczepien, z drugiej jednak strony, mysle ze warto byc zaszczepionym na wzw jesli chodzi o sama ciaze i poród bo wiadomo robia duzo badan, pobran krwi, no a poza tym moze tez ciaza skonczyc sie cc i tez jest zagrozenie tym badziewiem jakies. no ale to bys musiała zaszcei[ic sie i skonczyc cykl sczepien raczej przed starankami
  14. karolina--ja tez to zauwazyłam hahah :) a co do tego ze młodo wygladasz to jestes młoda wiec wszystko jest jak byc powinno hahha :)
  15. karolina wysłałam Ci zaproszenie :)
  16. dafi--- miło ze pytasz o moja sytuacje z mezem :), własciwie to roznie, raz lepiej raz gorzej, mam nadzieje ze jak sie przeprowadzimy to sie ułozy jakos lepiej, a co do inhalacji to co stosowaliscie jakie leki my berodual i pulmicort, a co do tych policzków to ja mam wrazenie ze po inhalacjach tak ma bo wczesniej ok było. ani ja ani maz nie mamy alergi wiem ze to o niczym nie przesadza ale smam nie wiem czy to od tego. aha dafi na testy alergiczne to raczej sa oboje za mali ale badałas ogolny poziom przeciwciał o ile pamietam to IgE, bo jesli by były podwyzszone to znaczy ze jest alergia
  17. validku---a co ty za ciagniecia opisujesz??? ;) moze to siotrunia dla Maksia o ile dobrze zrozumiałam, jak Ci sie udało nalesniki usmazyc przy małym ja zawsze nalesniki czy placki to oststnio spale na wegiel prawie, wogole jakos ciezko mi sie zorganizowac aniu--- ja miałam szwy rowno po tyg zdjete, przekaz pozdrwoionka titusiowi niech sie tam nimi dobrze opikują i szybciutko obie panny do domku wypisuja... o zrymowało mi sie :) i aniu dla Cienie podziekowania ze tak nam relacje od titeczka przekazujesz lemurka--- dziubasek Ci dobrze napisała, zawsze mozesz zrobic bete, ale głowa do gory! anucha--- ja nie analizowałam objawów pod kontem chłopca czy dziewczynki, ale to raczej takie przesady kamilko--- witaj z powrotem, no i zabieraj sie za staranka :) a własnie ciekawe co u Tylki i jak do slubu przygotowania :) karolinko--- oj szkoda ze ja sobie wypic nie moge moze by skonczyły sie moje łózkowe problemy :) po alkoholu to zawsze mi sie chce bardziej :) gratuluje obrony :) aha tez chce Ci znalesc na Nk poszukam u validka lub fisi :)
  18. hejka w niedziele Szymus nas strasznie nastraszył, bo bardzo ciezko oddychal i swistało mu strasznie w nosie, bylismy u lekarza i dostalismy skierowanie do szpiala. na szczescie wszystko skonczyło sie dobrze. maly dostal zastrzyk i po tym dusznosc pusciła, ale niestety znow musimy go inhalowac, na szczescie chyba to polubił bo juz nie placze i smiesznie buzie wtedy otwiera. martwie sie bo trwa to juz od pczatku maja jakos. lekarze zakładaja alergie ale sama nie wiem. zaczeło sie to wszystko jeszcze przed rozszerzaniem diety,, wiec czy mogło uczukic go cos co ja jadłam?? przeciez od poczatku jem prawie to samo. teraz ma przesuszona skóre na policzkach i tez mowia ze to objaw alergi a mnie sie wydaje ze po tych inhalacjach tak mu sie zrobiło. zapisalismy sie do alergologa, ale to jeszcze ponad 2 tyg do wizyty. nie wiem zupełnie co mu teraz podawac,czy któras z Was miała dziecko z alergia??? na razie mały jadł, wzrywka typu marchew, pietruszka, groch, brokul to co jest w zupkach i jabłuszkao, jagody, bananka, brzoskwinie a z mieska to indyk i królik gł z raz moze dalam cielecinke i kurczaka. poza tym to kaszki mleczno ryzowe i ryzowe z dodatkiem kaszki mannej. nie wiem czu juz mu np wyeliminowac mleko i zamiast kaszek mleczno ryzowych wrocic do nestle sinlac, czy poczekac do tej wizyty no i smam nie wiem co juz jesc czy ograniczyc nabiał. poza tym to moj urwisek dostał jakiejs torpedy na przekrecanie si ena brzuszek :) tylko tak teraz lezy, nie chce zupełnie na pleckach, nawet na brzuszku spi :) a tak sie martwiłam ahah i tak jak u was cebulko i fisiu wymiata tyłeczkiem do góry, tylko jeszcze raczki slabiutkie ale da rade :)
  19. hej Kochane :) czytam, czytam Was i ile się wydarzyło... Titku--- dobrze ze mała Laura jest już z Tobą, lepiej jej zapewne teraz niż w brzuszko, nawet jesli jest malutka, bo cisnionko było bardzo niebezpieczne dla niej. dobrze ze nie zwlekali z ta cesarką, ja czasem mysle ze gdyby mi zrobili cc z dwa dni wczesniej to uniknełabym bezposredniego zagrozenia pojawiaenia sie rzucawki i nie byłoby ze mna tak kiepsko, choc nie mam co narzekac chyba bo mogło byc gorzej brr.. KOchana mam nadzieje ze Ty i córcia macie sie dobrze, ze Twoje cisnionko za bardzo teraz nie szleje. wracaj szybciutko do formy bo malenka bedzie Cie bardzo potrzebować i wiedz ze byłam cały czas z Toba myslami zreszta jak wszytskie tu kolezanki majeczku--- cuż za cudne nowinki :) duzo zdrówka i spokojnej ciązy. wypoczywaj ile wlezie, musi byc dobrze!!!!!!!! i kochana zagladaj do nas koniecznie i napisz co działo sie u Ciebei przez ten czas
  20. hej dzis bylismy u notariusza z Szymusiem bo nie mielismy go z kim zostawic i spisał sie chłopak na medal, słuchał uwaznie odczytania i wygladał na bardziej zaiteresowanego od na hahah :) no i niestety 1800 zł poszlo sie jebac a to było spisanie w formie aktu tylko umowy przedwstepnej, po prostu spłukalismy sie z oszczednosci tyle tych wydatków było oststno fisiu--- a Bartus juz siedzi??? ja sie boja dac Szymusiowi chrupki ze sie zadławi malwinko--- super ze odpisałas, pozdrwoionka i duuuzo zdrówka dla synka, pisz czesciej, super ze mały dobrze sie chowa validku--- no z takim urzadzonkiem to było by wstyd gdybys słoiczki kupowała haha, ja puki co korzystam z nich i mały chetnie je zjada aniu--- jak dowiesz sie czegos o naszym titeczku to pisz prosze raz dwa, strasznie sie martwie, pozdrów ja ode mnie goraco i powiedz ze jestem z nia myslami... ze tez to choróbsko ja dopasc musiało... ehh hanna--- zatem owocnych przytulanek z mezulkiem :) dafi--- wracaj nam do zdrowka raz dwa :) ewelinka--- trzymam kciuki by było ok karolina---trzymam kciuki za obrone, bedzie na pewno wszytko dobrze, no ale trzeba sie postresowac troche co nie?? ;) kama--- przykro mi głowa do góry, doczekasz sie malenstwa koug--- dzioeki za info od Agi, ucałuj ja od nas :)
  21. lece kochane spac, bo jutro na 8 rano na cwiczonka jedziemy i pobudka po 5 by zdarzyc przez pol Warszawy na 8 rano, przed 7 musimy wyjsc a wiadomo il to szykowania Szymusia no i mezulka. macie moze wiesci od titka?????????? miała miec wiyty u lakarzy i nie odezwała sie do nas a tak zawsze sporo pisała, martwie sie o nia i malutka :(
  22. robur--- rozumiem, ja dlatego tez sie tu nie rozpisywałam na ten temat ale juz nie moge byc sama z tym
  23. tak robur, nadal karmie, probowalismy rozne zele ale ja mam raczej problem by sie rozluznic, nie wiem moze to laktacja tak osłabiła libido dziewczyny dzieki ze tak mnie wspieracie w tym temacie, nie mam z kim o tym pogadac
  24. kama--- mam nadzieje, tak było ze czasem odmawiał :) jak staralismy sie o dziecko, a teraz jest jak pisałam. maz czasem w nerwch mi powie ze jak chciałam dziecko to było ok a teraz jak zrobił to ze juz nie potrzebny no i mam kolejne zmartwienie, zakonczylismy wczoraj cykl inhalacji Szymusia a on znów ma świszczacy odech :( martwie sie strasznie juz ponad miesiac to trwa wszystko. fakt ze nie kaszle, ale ciezko jakby oddycha. ogolnie jest pogodny, ma apetyt ale Swiszcze mu przy wydechu. znow nas czeka wizyta u lekarza
  25. titku--- a co z Toba??? jak sie czujesz Ty i córcia???
×