Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mania23

  1. tyllkaaa, hanna, matyysha--- ja tez witam Was serdecznie, tak samo ja Wy straciłam swoje poprzednie maleństwo, ciąża obumarła w 10tc :( i powiem Was ze ten topik baaardzo, ale to bardzo mi pomógł. razem z dziewczynami sie wspierałysmy, czekałysmy na wiesci o naszych wstetnych @ i o nadziejach na 2 kreseczki, poza tym zawsze tu mogłam podzielic sie swoimi obawami co do przebiegu ciazy, a u mnie działo sie oj działo brr, a teraz kochane pomagaja mi w opiece nad moim Szymonkiem służąc radą. takze mam nadzieje, ze i dla Was topik okaze sie szczesliwy i szybciutko zobaczycie 2 kreseczki :) Hanna--- ja mam niedoczynnosc tarczycy ale atpo zawsze miałam ok, w ciązy z Szymonkiem brałam eyhtyrox coraz wieksze dawki i robiłam co miesiac badanka, aha i endokrynolog zabroniła mi przyjmowac preparaty z jodem. poza tym tez musze zabrac sie z pisanie swojej pracy mgr, wprawdzie powinnam miec juz za soba obrone ale pobyt w szpitalu i zagrozona ciaza mi to uniemozliwiły, no teraz tez na pewno łatwo nie bedzie bo Szymonek jest bardzo absorbujacy ale jakos musze za to sie zabrac robur--- duzo zdrówka dla Milenki :) kochana współczuje strasznie cc, ze nie zadziałało to znieczulenie kurcze jaki niefart, dobrze ze szybko narkoze podali minia--- witaj kochana, współczuje 2 nieudanych ciaz, teraz to kurcze juz musi byc dobrze inaczej byc nie moze koug---dobrze to ujełaś kochana, u nas babiniec dokładnie jak w Lejdis :) cebulko--- ja u gina byłam 8 tyg po porodzie, @ jeszcze nie ma, karmie piersia to moze jescze troche jej nie bedzie :) choc brzuch czasem mnie tak pobolewa jak na okres, a własnie czy to normale wogole?? bo ja juz mam paranoje ze to cos po cc sie tam zlego dzieje MM_Jadziunia---witam i Ciebie, przykro mi z powodu blizniaków, ale super ze teraz wszystko ok, duzo zdrówka dla Ciebie i maleństwa pod sercem demulina--- ojej to i Ty zaraz dołaczysz do grupy staraczek :) wiola--- na rescie sie pojawiłaś :) kamila--- wiem ze teraz nie jest łatwo ale zobaczysz czas szybko minie i na tesciku znów beda 2 kreseczki zagladaj do nas, tu dziewczyny zawsze pociesza i rozweselą motylek--- fisiu--- moj Szymonek je oststni posiłek o 22 i spi do ok 5 rano :) titku--- oj to bedzie mała pani titowa, superr!!! no rownowaga musi byc bo u nas to prawie same chłopy, suuuper! asik--- trzymam kciuki ze przyszłe staranka
  2. o matko, ale tu u nas sie ruszyło :) nie było mnie troszke a tu takie nowinki i tyle nowych kolezanek sie dołaczyło :) dziubasku--- przede wszystkim to gratulacje dla Ciebie, Kubus jest cudny :) podejrzałam go dzis na NK :) duuuzo zdrówka dla Was witam wszystkie nowe kolezanki lece teraz nadrabiac spoooore zaległosci i mam nadzieje ze zdarze napisac pare słów do kazdej z Was za nim Szymonek wstanie na cycusia :)
  3. i jeszcze raz ja... sorki ze tak na raty ale jak pisze duzo na raz to mi sie kasunje wszystko lub czesc tekst Szymonek dzis rano i wczoraj wieczorem dał mi popalic, płakał, płakał i płakał i tak zle i tak nie dobrze... ani na rekach, ani włóznku a ni na brzuszku... kurcze czemu on tak sie meczy, chyba w sobote jeszcze raz do naszej dr sie wybierzemy z nim jutro mamy wizyte u neurologa to tez porozmawiam troszke, moze ona cos poradzi??? a tak poza tym to chodze w nerwach cała bo raz płacze Szymonka, a dwa cały czas na decyzje kredytowa czekamy i moze dzis lub jutro bedzie odpowiedz, Boże jak sie boje, zeby tylko sie udało.
  4. kolejna tura... :) fisiu--- oj słuchaj kłótnia była ale jak sie godzic bedziecie to dopiero iskry poleca haha ;) dziubasku--- ja z jednej strony balam sie ale z drugiej mialam dosc, ale i tak okazało sie ze miałam cc cebulko--- ja malego tez woze w foteliku wpietym do stelaza po domu, bo skoro i tak ma w nim lezec to jak go pokołysze troche to jest spokojniejszy no własnie dziewczyny gdzie nasza Ania.K??????
  5. cześć robur--- wielgachne gratulacje :) dobrze ze zdecydowałas sie wkoncu ta torbe spakować :) kolejna pannica dla naszych małych facetów :) validku--- ciesze sie ze z Maksiem ok wszystko, ja tez czesto u lekarza wychodze na przewrazliwiona mame, ale niech sobie mysla co chca, pamietam jeden to mnie wkurwił raz ze nie wiem co, było to wtedy jak dostalismy skierowanie z małym do szpitala na podawanie tej erytropoetyny z powodu anemi, to była sobota, wiadomo jak człowiek dostaje skierowanie do szpitala z niemowlakiem to od razu jedzie, oczywiscie odesłali na s z tamtad z kwitkiem nie wyjasniajac nic co i jak bedzie przebiegało, a potem pare dni pozniej usłyszałam tam na izbie przyjec od szanownego pana doktora ze czemu wy wogole mielismy czelnosc w sobote przyjechac, ze teraz rodzice to wariuja jak sie da, a ja mu na to ze to chyba normalne ze jak rodzice dostaja takie skierowanie dal 2-miesiaecznego dziecka to nie beda czekac do poniedziałku! a swoja droga to masz spoko mezulka skoro tak chetnie zostaje z małym, moj co prawda tez by został, ale ja chyba nie jestem na to gotowa tj wcale mi sie nie chce nigdzie isc, bo ten moj maly taki marudny oststnio i przy cycu to sie jako tako uspokaja koug--- ja tez jestsem ze tym co powiedziałas, a jak poza tym samopoczucie po powrocie do pracy??? ja tez w marcu zaczynam prace z tym ze w domku na razie tak po ok 3 godz, mam nadzieje ze uda mi sie jakos z małym to ogarnac :) z jednej strony ciesze sie bo porobie cos innego niz tylko pieluchy itp, a z drugiej to sama nie wiem czy mi sie chce ;)
  6. titku--- a co do zelaza, to jesli by go nie brał to anemia by mu sie poglebiła, i musielibysmy trzy razy jezdzic w tyg do szpitala na zastrzyki z erytropoetyny a w gorszej wersji groziłoby mu toczenie krwi, takze to bardzo wazne to branie zelaza, i niestety musi je brac dopuki nie wprowadze mu do diety miesa i zółtka jaja :(
  7. titku--- wiesz prawda jest taka ze lekarze to maja zajecia w prosektorium gdzie ucza sie o ludzkim ciele preparujac narzady zmarłym, i robiac rozne tam na nich rzeczy, wiec oni i tak sie na ogladaja. dziewczyny ja juz nie daje rady z ta rehabilitacja małego, ciezko nam idzie, on sie złosci, prezy, ja juz siły nie mam. sadzam go w tym fotelu, głowe co chwila musze prosto ustawiac a jak to jest ok to oczy ida do gory lub w lewo, nie mam siły, boje sie czy bedzie ok wszystko, ciezko nakłonic tego mojego malca by na mame spojrzał :( przykro mi jakos wogole, nie wiem moze łapie paranoje i za duzo od dzieciaka wymagam (moj maz tak mowi), moze chce go zaszufladkowac wg jakiegos poradnika co i kiedy robic powinien.
  8. witajcie kochane :) robur--- oj poród nadchodzi wielkimi krokami, tylko czekac na wieści od Ciebie :) validku--- jak tam wizyta u lekarza??? ja tez gdzies czytałam ze takie moga byc objawy alergii, a co na to lekarz??? ja tez mam problem z Szymonkiem i kupkami, otóż mam wrazenie ze to zelazo mu nie słuzy ale niestety musi je brac :( oststnio pisałam Wam jakie miałam z nim przejscia, ze płakał az nie dalo sie go uspokoic, i okazało sie ze jest bardzo zagazowany. dostal leki, odstawilismy na tydzien zelazo i było supere, dziecko spokojne, kupki zołte itd, a od poniedziłku znów na zelazie i kupy juz zielone i mały bardziej nerwowy, juz sama nie wiem czy dobrze ze ja to z tym zelazem wiaze, moze to kwesia czego innego?? titku--- jak tak dalej pojdzie to na bank bedziesz kocia mamą :) a co do Twojego mezulka to nie rozumiem go, u nas w Polsca jest teraz taka oblesna wystawa, tam podobno nawet płody sa, pokazany rozwoj płodu, starch pomyslec brr... dziubaskuu-- a Ty kiedy torbe pakujesz kochana??? jak samopoczucie, poród u Ciebie tez sie przeciez zbliza :) dafi-- duzo, duzo zdrówka i wszystkiego co najlepsze kurde no--- fajnie ze napisałaś :) pozdrawim cieplutko koug---ładnie to tak mkała córcie demoralizowac wibratorami jakomiś ;) kto by sie spodziewał matka trójki dzieci hahah :) fisiu--- oj moj mały tez mi daje popalic, rady czasem nie daje
  9. witam po dłuzszej nieobecnosci robur-- oj to lepiej spakuj kochana ta torbę :) cebulko--- ja krwawiłam ok 6 tyg, potem jeszez pare dni plamien validku---oj widze ze Ty czasto z domku wybywasz :) ja to zazwyczaj tylko na zakupu lub czasem na herbatke do herbaciarni z mezulkiem i wtedy z małym mama zostaje titku--- super niespodzianke na walentynki mezulek Ci zrobił, widziałam fotki na NK ;;;;;0 u nas sie troche porobiło, ja barałam antybiotyk na zapalenie w piersi a Szymonek musi miec rechabilitacje, bo jest troche asymetryczny i patrzy gł w lewa strone. terapeutka powiedział ze dlatego moze byc z nim gorszy kontakt bo ciezko mu skupic na czyms wzrok jak sie wygina w pragraf irzeczywiscie jak sie go odpowiedniotrzyma to sie nawet po usmiecha do człowieka a nie do scian. takze mamay teraz znim troche roboty bo musimy go w domu tez cwiczyc i on sie troche buntuje, ale mam nadzieje ze bedzie dobrze poza tym czekamy na decyzje kredytowa, takze trzymajcie kciuki!!!
  10. to byłam ja dziewczyny a jak tam wasze dzieci kiedy stały sie kontaktowe, tj patrzyły wam w oczy, odpowiadały usmiechem na usmiech, moj Szymek ma juz 3 miesiace
  11. aniu--- cos jest w tym co napisała koug, jak miałam w ciazy cholestaze to w szpitalu dawali własnie kroplówki z glukoza, a cholestaza to taka ciazowa zółtaczka dziewczyny jakies senne dzis moje dziecko
  12. hej fisiu--- moj mały jest tez jakis senny dzis, choc nie wiem czy to za sprawa szczepionek czy wczorajszych popołudniowych atrakcji, sporo nie spał wczoraj bo od 16 do 22 i dostał od nas mate edukacyjna i było zabawy ze nie wiem co, kolorowe zabawki, melodyjki i migajace swiatełka cebulko--- jakos o diete pytałas sie nas, powiem ci ze jesli chodzi o owoce to ja jem tak: jabłka, banany, pije soki marchwiowe np kubusie z bananem lub brzoskwinią i sok z brzoskwin samych fortuny, jem dzemy brzeskwiniowy i morelowy i jest ok. oststnio nawet zjadłam knedle z jagodami i tez spoko było, aha i zdarze mi sie zjesc troche powideł sliwkowych i tez tragedii nie ma. wogole to diete rozszerzyłam, tj nadal nie jem smarzonych potraw, ale np oststnio poszły w ruch pierniczki w czekoladzie co prawde 2 szt a nie cała paczka ale ok :) validku--- ja własnie chciałam tak jak ty szczepic a wyszło jak wyszło, no coz mam nadzieje ze bedzie ok, ale juz na pneumo nie powtórze szczepienia. najbardziej to wkurzyło mnie to ze doktor nie powiedziała mi ze im pozniej sie zaszczepi dziecko to tym mniej razy sie powtarza, a tak jak on zaczał to 4 wkłucia, wiec ja dziekuje go tak tym faszerowac tyle razy. ale wiecie jak to jest lekarka do której chodzimy to dr nauk medycznych wiec człowiek slepo ufa dziubasku--- oj żebys wiedział ze to emocje sa i nie pewnosc co robic a co nie, aniu--- a powiedz jak twoja Basia zareagowała na tyle szczepień. a tak wogole to współczuje pobrania krwi, wiem o co chodzi bo my małemu regularnie musimy pobierac ze wgledu na anemie, choc oststnio jakos mało płakał :) dzielny mały facet\\
  13. aha dziewuszki zapomniałam dodac a jak u was dzieciaczki czuja sie po szczepieniu?? u mnie Szymonek na razie ok, troszke mu tempka skoczyła do 37,8 ale jest spokojny i spi jak zwykle o tej porze. wczoraj popłakiwał ale to bardziej chyba porzez moje nerwy nakarmiłam go adrenalina
  14. kurcze tyle napisałam do was i cos mnie wywaliło a teraz musze spadac buuu :(
  15. hej i my bylismy wczoraj na szczepieniu Szymonek wazy juz 5900 :) i ma 62cm kochane a jakimi szczepionkami i na co szczepiłyscie???
  16. cebulko--- ja tez miałam oststnioprzygode z piersiami, w ta niedziele zrobił mi sie mały guzek, a juz wieczorem miałam tak opuchnieta piers i obolała, nie dałam rady wogole sciagnać z niej mleka, pojechałam z tym na ostry dyżur i okazałosie ze to zatkany kanalik. dostałam oksytocyne i po powrocie do domu mały wszystko ładnie wyssał. ale to wygladało nie ciekawie naprawde piers była dosłownie kanciasta brrr validku--- jak udał sie wypad do kina??? lece spac, mam nadzieje ze mały sie nie obudzi bo juz go kilka razy probowałam kłaśc ale po 5 minutach budzi sie słodkich snów Kochane
  17. aha chcemy kupic Szymonkowi mate edukacyjna i mam pytanko czy warto i jaka byscie poleciły???
  18. hej!!! dziubasku---- super ze szyjka dobrze trzyma oby tak do porodu :) pogłaszcz brzuszek ode mnie??? validku--- ja tez dzis robie na allegro zakupki, mały strasznie szybko z ubranek wyzrasta, nie nadarzam czasem ich wymieniac. sptubuje Twoj sposób na potówki bo niestety tez sie pojawiły :( cebulko--- ja wyszłam na dwór z Szymonkiem po raz pierwszy jak miał ok 10 dni, tyle ze to był listopad i akurat było całkiem ciepło ok 8 stopni titku, wiolu koug fisia--- rzeczywiście ciekawe co u kurde no, a takze u malwinki i agi
  19. witam Kochane robur--- zgadzam sie całkowicie z Koug, sudokrem bardzo trudno jest wymyć z wszelkich fałdek, kupiłam ale po 2-3 uzyciach odłozyłam i zdobi mi tylko półkę :) za to linomag maśc rowniez polecam, zero odparzen. co do pieluszek to ja kupuje jumbo paki pampersa i taka paczka (bodajże 92 szt starcza mi na 2 tyg). natomiast tetrowych mam 30 szt i naprawde wszystkich uzywam, a to do odbicia, a to pod pupe do przewijania lub do zakrycia siusiaczka by synus nie obsiusiał całego swiata hehe, jak rowniez do wanienki na dno jak kapiemy maluszka. co do ubranek to roznie to bywa bo ja małego czasem 5x dziennie przebieram bo albo zalejke sie jak ulewa albo zasiusia itp. a na brodawki polecam PureLan madeli, dobry naprawde szybko leczy jak sa jakies ranki i chroni przed kolejnymi i nie trzeba zmywac przed karmieniem, tylko jst dosc drogo mała tubka 30 zł dziubaasku--- wspóczuje Ci z tymi wymiotami, ale juz niedługo Ci zostało, takze głowa do gory :) dafi--- duuuzo zdrowka dla Karolka :) validku--- oj to działo sie działo u Ciebie jak tesciowa nalot zrobiła :) titku--- ja uzywam musteli zelu poporodowego i jestem bardzo zadowolona i zapach delikatny, takze nie powinna cie ta linia draznic. choc z ciezarnymi to roznie bywa hahah oj pare słów bym napisała ale Szymonek juz woła :)
  20. juz jestem szymonek jadł i nie mogłam napisac to ma byc umowa przedwstepna, a jesli chodzi o to czy zadatek czy zaliczka to nie pamietam a maz ze soba ma kopie tej umowy bo jeszcze prawnika u siebie w pracy chciał sie poradzic w kilku kwestoach
  21. robur--- aha i jeszcze jedno pytanko--- załatwialiscie kredyt w banku bezpośrednio czy przez posrednika
  22. robur--- no my tez zdolnosc weryfikowalismy, i tez chcemy we frankach, warunki spełniamy, mamy tez wymagany wkład własny. tylko ja sie boje bo nie raz słyszałam oststnio w tv ze ktos miał zdolnosc wpłacił zaliczke a potem bank odmowil kredytu a z jakiego banku wzieliscie kredyt i czy tez z własnym wkładem i kiedy to było, bo widzisz teraz to wszystko jak w kalejdoskopie sie zmienia. w sumie my duzo nie chcemy bo 180 000.
  23. słuchajcie okazało sie ze nie musimy na razie jezdzic z małym do szpitala na terapie erytropoetyna :) jak byłam w srode w szpitalu to zrobili mu morfologie i nie wyszła najgorzej, ma po prostu brac wiecej witamin i zelaza :) no i niestety pewnie brzucho da bardziej znac o sobie po tym zelazie ale nie obejdzie sie bez szpitala, teraz jedziemy tam na kontrole na oddział ze dwa tygodnie. doktor powiedziała ze on po prostu tak szybko rosnie i nie nadarza produkowac krwinek. pozdrawiam Was wszytskie
  24. hej cebulko--- Gratulacje :) juz kolejna dzidzia jest na świecie :) super! jak patrze w ta tabelke to juz tyle za mna urodziło, dosłowne baby boom w tych miesiącach zimowych mamy haha :) koug--- co racja to racja, dziecko to praca dosłownie na trzy etety, niby kazdy to rozumie ale jak juz sie pojawia na swiecie to i tak wiele rzeczy czasem zaskakuje. robur, dziubasku--- teraz kolej na Was, :) robur--- Ty juz rzeczywiście jestes na ostatnim zakrecie, przed meta, kto wie w koncu termin jest dwa tygodnie w ta i w tamta strone dziubasku--- ja nawet czesto Was poczytuje tylko ze mały zdarzy mnie wezwac zanim zdarze odpisac i w efekcie wyglada na to ze rzadko tu jestem fisiu--- wspołczuje kolek, u nas ostatnio jakby lepiej z kolkami, ale wiem prawie na 100% ze sa one zwiazane z podawaniem żelaza, wtedy sie pojawiły gdy zaczelismy je podawac, a jak mały miał zalecona przez lekarza przerwe w jego podawaniu to nie było problemu. teraz jest troszke lepiej, moze ciut sie przyswyczaił ale i takczes nam sie meczy. podaje tez codziennie małemu 2x2 krople esputiconu i herbatke hippa poleprzajaca trawienie i jak bardzo mi sie prezy lub płacze to tez plantex, moze tez dlatego jest lepiej validku--- co do mieszkanka to zobaczymy czy uda sie z kredytem, zdolnośc kredytowa mamy ale i tak nie wiadomo czy bank go przydzieli, oststnio zdarzały sie takie sytuacje ze mimo zdolnosci banki odmawiały, ale mam nadzieje ze sie uda, mamy tez wkaład własny wiec moze sie uda a jutro jedziemy ogladac mieszkanko :) aha i zastanawia mnie jedno, napisz jak było u Ciebie, deweloper chce bysmy przed złozeniem wniosku do banku podpisali umowe przedwstepna i wpłacili 3 tysie zaliczki, i ja sie zastanawiam czy tak moze robic, no i boje sie ze jak bank odrzuci wniosek to ta kasa przepadnie :( titku--- gratuluje wielkiego Szkraba w brzuszku :) oj tez jestem ciekawa czy chłoptaś tam sobie rosnie czy dziołcha małą :) jak tam Twoje samopoczucie i dolegliwości?? demulina--- buziaki dla Julianka, ale ten czase leci :) nie obejrze sie a niedługo moj Szymonek bedzie sie tak wspinał :) wiolu--- trzymam kciuki za usg aniu--- a jak Ty i Basia sie czujecie??
×