Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mania23

  1. wiola--- daj znać jak tam po ekg koug--- no to mieliscie co swietować :) my prawdopodobnie ze chrzcinami do wiosny poczekamy ale na razie sie nad tym jeszcze nie zastanawiam a co do wkładk laktacyjnych to juz codziennie ich uzywam bo mam wycieki siary aha czy wy tez w III trymestrze macie/miałyscie zwiekszona wilgotność pochwy??? ja oststnio tak mam i czasem juz schizuje czy to nie wody płodowe, ale 2 tyg temu miałam usg i wszystko było ok.
  2. dzięki za rady, myslę że na bambino sie skuszę, co do jonhson\'a to tez słyszałam wiele opinii że uczulają, az troche byłam w szoku bo są takie rozpromowane itp niektóre mamy w szpitalu polecały tez oilatum z apteki, ale patrzyłam i sa dosc drogie, samo mydełko ponad 20 zł. mysle jednak ze nie ma co przesadzać, bambino sa na rynku bardzo długo, własciwie odkąd pamietam, zreszta robur dobrze powiedziała ze to od dziecka zależy jak na co zareaguje
  3. POBUDKA!!!!! :) ładnie to tak spać w poniedziałek :) ja właśnie jem śniadanko, kanapeczki z białym serkiem, pomidorkiem i chlebkiem razowym... mniam :) miałam kiepska noc, ale to nie za sprawa zgagi tym razem, tylko martwie sie ta naprawa samochodu :( dzis okaze sie ile bedzie kosztowło ale mąż mówi ze ok 2 tysi takze nie wesoło :(, tym bardziej ze w tym miesiacu wydalismy juz tysiac zł na to auto bo chcielismy podszykowac je do sprzedarzy i pewne rzeczy trzeba było zrobic, i teraz znow kasa... :( ehhh no dobrze a teraz przyjemniejszy temat, WYPRAWKA CD :) dziewczyny jakiej firmy kosmetyki polecacie dla maluszka??? i czy lepiej sprawdza sie oliwka czy jakis delikatny krem pielęgnacyjny. ja mysle o zakupie kosmetyków bambino, widziałam w szpitalu ze wiele matek je miało, poza tym sa niedrogie no i meldowac mi sie tu raz dwa ;)
  4. dziubasku--- daj nam koniecznie znać, kogo tam pod serduszkiem nosisz :) robur--- normalna sprawa ze denerwujesz sie przed usg, tez zawsze miałam stresa, na pewno pedzie ok kochana. a co do tych pobolewań, to chyba jakoś niedługo masz wizyte to powiedz ze masz tak cały czas. wiolu--- niestety nie pomoge w interpretacji wyników, daj nam znac jak wypadła wizyta i nie martw sie kochana, bo to jeszcze gorzej i na pracy serduszka stres tez będzie sie odbijać. do juterka
  5. abcd123--- dokładnie, tylko lekarz moze ocenic sytuacje, także wybierz sie czym prędzej dziubasku--- trzymaj sie cieplutko, my jestesmy z Toba dziewczynki ja dzis sie martwie, moj synus jakis taki spokojny, ruchy czuje ale mam wrazenie ze jakos tak słabiej i rzadziej, albo nie wiem juz schizuję i sobie wymyślam, walnijcie mnie w łeb
  6. no własnie co tak strajkujecie?? dziubasku--- wiesz nie ma co sie dziwic ze w takiej sytuacji nasiliła Ci się depresja, mnie tez już dopadają depresyjne nastroje :( a dzis jeszzcze taka pogoda ładna, chetnie na spacer bym poszła, no ale dla synka to moge leżec i leżec i dam rade :)
  7. cebulko--- smutne ale prawdziwe :( także widzicie dziewczyny, nawet jesli chodzi o ta wyprawke, ja nie mam co liczyc na to ze ktos mi cos przyniesie, a nawet jesli to wcale nie wiem czy mi sie to przyda, dlatego wole sama sobie wszystko kupic. aha co do wyprawki to tez tylko jedna osoba (własnie ta przyjaciółka o której pisałam wyzej) zapytała czy cos potrzebujemy konkretnego. a tak to nikt tematu nie porusza,i tu nie chodzi o to ze ja chce aby ktos mi cos dawał dla dziecka ale miło by po prostu bylo by sie zainteresował, choc to akurat to czas pokaze, jak to bedzie. tak samo nie mam co liczyc na swoja rodzine (poza rodzicami i tesciową- bo wiem ze oni na pewno wspomogą). tez nikt do mnie nie zadzwoni, raz dostałam sms\'a od jednej ciotki, no i od drugiej jak byłam w szpitalu.
  8. przyszłam się przywitać :) dziubasku--- powinnas poprosić by pokazali Ci wyniki badań, i by powiedzieli czy wszystko jest ok, no i obowiązkowo powiedz jak sie czujesz teraz validku--- z tym autem to nie byłoby tak żle, gdyby nie to ze zanim je sprzealismy kupilismy nowe i liczylismy na szybka szprzedaż tego, słuchajcie, dzis ja mam dołka :(, nie wiem chyba dlatego ze meczy mnie to siedzenie w domu.... samemu :O ze nie ma dosłownie gęby do kogo otworzyć. i wiecie jak to jest w takich sytuacjach człowiek ma za duzo czasu na myslenie i analizowanie róznych rzeczy. nie wiem moze uznacie że przesadzam, ze nie mam juz co wymyslać, ale przykro jest mi z pewnego powodu... aha od razu zaznacze iż rozumiem że kazdy ma swoje życie, pracę itp i nikt nie bedzie ze mna na około siedział, ale nie o to mi chodzi. dobra a teraz do rzeczy.... smutno mi po prostu ze rzadko mnie ktoś odwiedza, nie wiem moze przesadzam ,ale jak mogłam normalnie funkcjnować to wszyscy dzwonili chcieli sie non stop umawiać i czasem musielismy wybierac z kim sie spotakamy alboo kto kiedy ma u nas byc. a odkad jestem w domu przykuta do łózka to rzadko kiedy dostane jakiegos sms\'a :( i przykre jest tez to ze wiadomo ja leze w łozku, mąz całe dnie w pracy to wiadomo ze nie ma komu czegos konkretnego przygotowac by ugoscić znajomych, i zazwyczaj postawimy na stole po prostu jakies ciasto, kawe i tyle i powiem Wam ze jak dotad tylko moja przyjaciółka cos przyniosła ze soba... tak to nie wiem kazdy liczy ze ugoscimy go obiadem z dwóch dan w tej sytuacji. moze powiecie ze sie czepiam, ale ja zawsze jak do kogos szlismy cos brałam ze soba, chocby głupie ciasto, i po prostu przykro mi ze ktos w sytuacji gdy jestem przykuta do łózka nic nie przyniesie (to nawet nie jest najgorsze bo nie musi) tylko patrzy ze my nic nie podalismy tylko same ciasto...
  9. ale sie wkurwiłam dzis, szykowalismy z mężem auto na sprzedaż i dzis cos sie popsuło, a juz kupca szukac mieliśmy, no cholera jak pech to pech, tylko znów kasa pojdzie i mąz sie tylko stresuje. ale u nas tak zawsze, poprzednio jak sprzedawaliśmy samochód a kupilismy ten to w tamtym ktos nam na ulicy lusterka po obrywał i znaczek ukradł. ja to zaczynam zartować ze autka sie do nas przyzwyczajaja i nie chca isć do żyda, za wszelką cenę. ale tak naprawde to nie ma sie co smiac, znów nieprzewidziany wydatek brrr :O wiola--- ty tez czasem nie mysl ze nie bedziesz tu zagladac, jak cos Cie trapi to zalić sie raz dwa, zawsze któras jakoś pocieszy :) titku--- nie wracaj do tabsów bo znów sie jeszcze rozreguluje @ :( ja nie wiem jak bede sie zabezpieczac po urodzeniu synka ale tabsów nie chce brac, miałam z nimi rozne kłopoty robur--- pewnie, stosuj sie do zalecen lekarza, i wypoczywaj ile sie da. a przede wszystkim bierz przepisane leki i bedzie dobrze.
  10. hej aniu--- ja tez pospałałam sobie i wstałam ok 13-tej, ale w nocy za to oka prawie nie zmrużyłam, nie dosc ze było mi goraco i duszno, to dopadła mnie okropna zgaga :O dziubasku--- dziewczyny maja racje, bierz sie ostro ze siebie teraz bo jak bedzie maluszek na swiecie to bedziesz musiala jego potrzeba sprostać. ale my wierzymy ze bedzie dobrze wszystko, dzielna dziewczyna z Ciebie :) demulina--- rzeczywiście słodki obrazek tez zawsze chciałam miec troje dzieci, ale zobaczymy jak to bedzie po jednym, na pewno bede chciała troszke popracowac, a z synkiem chce zostac przynajmniej rok w domku no a potem pewnie z 2-3 latak odczekamy i znów do pracy, choc tak naprawde pewnie wszystko zycie zweryfikuje :) fisia--- jak chcesz moge poczęstowac kruchymi rogalikami z budyniem z cukierni :) ostatnio mam strasznego smaka na nie i mąz mi musi kupowac jak wraca z pracy niemal codziennie :) słuchajcie.... zrobiłam podsumowanie, jesli chodzi o wyprawke to juz wszystko zamówiłam, zostało jeszcze kupic kosmetyki dla dzidziusia i kilka rzeczy dla mnie do szpitala a co do pogody to jest ona znacznie lepsza, i nastrój też od razu bardziej pogodny :) oj jak na spacer bym poszła... miłego dnia!
  11. tituś--- ale sie nam rozpisałaś :) wiedze ze i Ty nie masz najlepszego nastroju... trzymaj sie! na pewno duzo robi ta pogoda ze wszystkie chodzimy takie zasmutane i mamy rozne rozterki a ja spac nie moge jak zwykle, goraco mi strasznie i duszno--- zamówiłam ten nawilzacz, moze rzeczywiscie bedzie sie spało lepiej. kupiłam tez na poczatek 1 butelke na wszelki wypadek, mam nadzieje ze uda sie cycem karmic :)
  12. hej dziubasku--- fajnie ze sie odezwałaś i ze lepiej u Ciebie :) oby tak dalej i zagladaj do nas kochana
  13. robur--- u mnie jest tak ze wsród moich kolezanek takich bliższych pierwsza bede miała dziecko, wiec musimy kupic sobie wszystko sami. na pewno niektóre rzeczy dostaniemy w prezencie od rodziny i przyjaciół z tym ze ja juz zaznaczam zeby to były rzeczy dla starszego dziecka bo na poczatek wszystko miec bedziemy. w sumie dla takiego maluszka to sama wole wybrac by były dla mnie wygodne i praktyczne
  14. powiecie ze jestem wariatka ale który rozek wybrac, jeden jest frotte a drugi bawełniany http://www.allegro.pl/item462387011_rozek_becik_podusia_mis_lux_frotte_od_ss.html http://www.allegro.pl/item462386587_rozek_becik_z_haftem_lux_bawelna_od_ss.html moja mama mowi ze sa niemal identyczne ale ja mam problem wogole jakos ciezko mi sie decyzje podejmuje :)
  15. dzieki fisiu za odpowiedz: własnie robie internetowe zakupki :) tez normalnie kupiłabym wszystkooooooo czo dla dzieciorów wymyslono ;) a słuchajcie ile potrzeba pieluszek tetrowych, chce zamówic 20 szt i zastanawiam sie czy starczy??
  16. a i jeszcze jedno--- jakiej firmy okrycia kapielowe mozecie polecić, moja znajoma kupiła kiedys jakiejs i strasznie frotka obłaziła wszystko i do tego farbował podczas prania, tyle ze nie pamięta jaki to był. ja chce kupic BABY ONO, mam kocyk polarowy i jest fajny
  17. dziewczyny powiedzcie jak to jest jesli chodzi o pościel, czytam sporo poradników i wszedzie pisza by nie dawac na poczatku kołderki i podusi, to juz wiedziałam, ale nie wiem jak długo dziecko ma spac bez poduszki i kołderki i kiedy mozna zaczac je stosować. aha i jakie jest wasze zdanie na temat ochraniaczy do lózeczka??? ja dostałam od tesciowej dla maluszka i nie wiem czy mozna stosowac od razu czy jak dzidzia zaczyna sie wiercić???? zreszta na kaffe ktos cos na ten temat zaczał pisac ale oczywiscie w połowie anonimowo kurcze czasem mam wrazenie ze zameczam Was tymi pytaniami dot wyprawki ale naprawde bardzo mi wasza opinia zawsze pomaga :) aha i jeszcze jedno, u nas w zime jest zawsze bardzo suche powietrze takze kaszle zawszew nocy i budze sie pic z 3x bo mi gardło wysycha i stosujemy takie nawilzacze na kaloryfer, ale czytałam gdzies ze jak jest maluszek to jesli stosuje sie nawilzacze to powinny one byc takie które podgrzewaja wode do co najmniej 80 stopni by zabic bakterie bo te na kaloryfer to tylko pomagaja sie im rozwijac. i teraz moje pytanie, mieszkanie jest trzypokojowe i czy to nie bedzie zle jak taki nawilacz bedzie tylko w pokoju gdzie dziecko spi, a w pozostałych nie bedzie sie nawilzac, i czy wogole jest sens takie cos kupowac???
  18. hej! ale beznadziejna pogoda, cały dzieś przespałam. aniu--- w sumie to sie nie dziwie ze urlop Ci wymeczył, sama podróż, no i odwiedzanie wszytkich po kolei. a co do usg to zdarza sie tak, ja my z męzem robilismy to nie chciał buzi pokazac tylko jajeczka slicznie odsłonił heheh :), naomiast jak w szpitalu mi lekarz na chwilke włączył 4d to buzke super widzialam i mam jedno zdjatko. najwazniejsze to że maluszek jest zdrowy :) demulina--- to juz niezły klocuszek z Julianka prawie 8kilo :) super ze noce możesz przesypiac :) kaska--- pamiatamy Cie pamiętamy :) jak nic nadrabiaj zaległosci i z nami klikaj ;)
  19. przyszłam się przywitać :) dzis znów mi prad wyłacza takze do 13-14 na pewno nie zajrze oj dziewuszki wiedze ze u Was nastroje smutne i rozterki z naszymi M. ja powiem Wam ze tez mysle ze jak to bedzie, teraz moj mezulek sprawdza sie na medal (czasem mnie tam czyms wkurzy ale ogolnie stara sie): robi zakupy, sniadania, pranie nastawi, sprzata, kolacyjke przygotuje itp. tylko martwie sie bo mam czasem wrazenie ze on mysli ze jak urodze to wszystko wróci do tego jak było wczesniej, no i czasami to nawet tak mówi do mnie ze jak bede z dzieckiem w domu to chyba zawsze znajde czas na obiad.... a przeciez kurcze ja z takim maleństwem to bede musiała sie tez oswoic, same karmienia zabieraja duzo czasu, no i wogole na pewno na poczatku bede na pewno baaardzo zmeczona. dzis jak sniadanko jedlismy powiedziałam ze jak urodze to pewnie sam bedzie musiał nam robic sniadanka bo jesli wypadnie tak pora karmienia dziecka to jesli piersia karmic bede to nie pójdę mu szykowac kanapek. robur--- ale powiem Ci ze cały tydzien samemu to rzeczywiscie nie prosta sprawa :( tez bym pewnie sie martwila jak to bedzie jak tak czy inaczej sie martwie, ale Ty juz kiedys chowałaś maluszka to poradzisz sobie swietnie na 100%, ja natomiast mam zerowe doswiadczenie validku--- mój mezulek jest tez dosc długo poza domem no moze nie od 5 rano do 2 w nocy, ale własciwie cały dzionek go nie ma. czasem jak wieczorem rozmawiamy to maz mówi ze jest zmeczony--- rozumiem bo ma wszystko na głowie, ale mówie mu tez ze wiecej bedzie obowiązków jak synek sie urodzi, zreszta tak na prawde to moze nie ma co debatowac, wszystko wyjdzie w praniu :) pamiatam jak byłam w szpitalu i czytałam pisemka o dzieciach. artykuły o pierwszych dniach z maluszkiem w domu to wszystkie mamy które juz chowały dzieci mówły ze na poczatku to zawsze jest mały galimatias i nie jest tak koloroo jak w gazetkach pisza miłego dnia
  20. avi--- słuchaj jestesmy tu by sie wspierac, wiec niczym nas nie zadreczasz. zatem musisz zostać z nami! a co do twojego męża to niezły sadysta z niego, ja nie rozumiem skad sie biora tacy ludzie, dziewczyny maja racje powinnaś myśleć tylko o sobie i Martynce. trzymaj sie!!! cebulko--- no do tych świat to jeszcze troszke czasu zostało, ale juz zapewne w połowie listopada pojawią sie swiateczne reklamy i dekoracje na wystawach, jak dla mnie to troche przesada ale cóż słuchajcie a tak wogole to nie miałam dzis od 9 rano do teraz prądu, masakra jakaś, ani herbatki sie napic nie mogłam, ani mleka podgrzac a tak mi sie kakao marzyło, a jak kurcze prąd już jest to zachcianka przeszła hahah :)
  21. fisiu---- widze ze mnie ubiegłas haha :) a myslalam ze pierwsza\\sie przywitam ;) mezulek do pracy pojechał a ja ide luli dalej :) validku--- zapomnialam zapytac, a czemu masz teraz ta Niemke z wymiany??
  22. słuchajcie a gdzie sie podziewa nasza agi?? i czy macie jakies wiesci od dziubaska??
  23. fisiu-- ja to listę to robie niemal codzinnie od nowa i codziennie mam nowe watpliwości :) a co do rozka to fakt tez słyszałam ze niektóre dzieci za nimi nie przepadaja, wiec moze bez sensu dwa, choc boje sie ze np dzidzius mi zabrudzi i chciałam miec na zmiane zanim to wyschnie, a powiedz Ty masz ten zwykły czy usztywniany??? mi zostało jeszcze sporo do kupienia tj rzeczy do szpitala dla mnie, dla maluszka kosmetyki, musze kupic reczniczek (jeden juz mam) własnie rozek, przescieradełka, pieluszki tetrowe, no i chocby termometr dla dziecka i do wanienki, aha i jakas buteleczke na wrazie czego. aha słuchajcie mam tez pytanie, wiekszosc ciuszków tj własciwe wszystkie spiochy które mam i pajace mam w rozmiarze 56 i zastanawiam sie czy kupic choc po 2 wieksze??? mam jeden welurowy pajacyk 62. mąz to mi mówi ze ja jestem narwana z tymi ubrankami, i dlatego ja mam wątpliwosci czy rzeczywiscie kupowac teraz czy poczekac, bo juz nie umiem ocenic czy to wynika z mojego narwania czy rzeczywiscie warto :)
  24. chyba jestem dziś pierwsza :) i od razu mam pytanko do Was :) chodzi mi o rożek dla dzidziusia, czy wystarczy jeden czy trzeba dwa i czy lepsze są te zwykłe czy te usztywniane???? dzis chce dokonać zakupu i bardzo zalezy mi na Waszej opinii :) miłego dnia :) wpadne potem,
  25. Koug--- baaaaaaaaaaaaardzo pomysłowe rozwiązanie przedstawiłas dla naszej avi :) hahahaha :) a co do pieluch, to w szpitalu gdzie chce rodzic to tzreba miec kilka ze soba jest to napisane w ich rozpisce co trzeba zabrac, takze to duzo zalezy od szpitala
×