Mania23

aha dziewczyny mam pytanie do Was--- jestem zapisana 25 sierpnia na usg połówkowe to bedzie pełne 22 tyg, czy warto juz wtedy zrobic usg 3D/4D??? wogóle to chetnie bym juz teraz poszła na usg bo dawno nie widziałam malenstwa, ale nie wiem czy jest sens i czy nie poczekac do tego polówkowego??

hej!!! nie było mnie długo ale nie miałam kiedy zagladac, u mnie nie najlepiej tzn z ciaza wszystko ok i to najwazniejsze dla mnie, ale mam juz dosc mojego męża, ciagle sie kłócimy, on nic nie robi by zaoszczedzic mi stresu :( chodze po prostu jak kłebek nerwów, płacze po kontach, na nic siły nie mam. jedynie w pracy moge odpoczac bo tam nie mam czasu o tych kłótniach myslec i sie stresowac. dziewczyny ja juz sił nie mam, marze po prostu o spokoju, to chyba nie tak duzo i dlaczego moj maz mi tego nie potrafi zapewnić??? jak ja tak dalej bede chodzic w stresie to to dziecko kłebkiem nerwów bedzie :( agi--- gratuluje córeczki :) agitalku--- super ze mozesz juz tylic swoje malenstwo w ramionach :) wiecej Was nie poczytałam, bo na wyrywki forum dzis przegladałam, na to nawet sił nie mam, najchetniej uciekłabym na koniec swiata :(

titku--- ja to tych filmow nie ogladam bo bac bym sie zaczeła :)

dziewczyny smutno mi bardzo :( moj mąż jakis czas temu kupił sobie papuge nimfę, nie byłam tym zachwycona, ale jakos zgodziłam sie na to, powiedział ze on wszystkiego sie dowiedział o jej zachowaniach i pielęgnacji itp. jak sie okazło papuga jest nie do wytrzymania, krzyczy w nocy i wogole cały dzien sie wydziera ale tak głosno ze nie ważne w ktorym pokoju jestem to to słysze, nawet na klatce słychac i doprowadza mnie to do szewskiej pasji. powiedziałam męzowi ze trzeba ja komus oddac bo przeciez jak sie urodzi dziecko to ja sobie tego nie wyobrazam, przeciez ona krzyczy non stop, az uszy bola dosłownie i ze dziecko sie nerwicy lekowej nabawi przez to a ja to juz najpredzej oszaleje. i tu jest problem bo wiem ze ja oddac trzeba ale przywiazałam sie w sumie do niej, jak sie do niej podejdzie to reaguje na imie tj jak powiem Nino to tak cichutko podgwizduje, jak podlewam kwiatki przy oknie to mnie zaczepia i tez cichutko gwizdze i wogole ma takie madre oczy. i strasznie mi smutno, bo wiem ze nie da rady z nia u nas dłuzej :( i jestem na meza zła troche bo on dowiedział sie o niej tyle co ja wiem o słoniach a teraz oboje sie do papugi przywiazalismy i ona tez do nas i o trzeba oddac zwierze :(

majus--- ja po poronieniu to własciwie nie wiedziałam kiedy mam owulke, bo każdy cykl innej długosci i mokro miałam własciwie cały miesiąc, na dosłownie kilka dni przed @ sluz sie zmieniał.

cebulko--- ja mam za tydzien wizyte to zapytam tez gina o te bóle ja no-spe mam brac 3x dziennie i to nie wazne czy boli czy nie. pamietam tylko co do tego twardnienia ze jakby co to mam to obserwowac ile to trwa i z jaka czestotliwoscia sie pojawia majus----zobaczysz niedługo i Ty za ogon boćka złapiesz :) widzisz z tego co pisza dziewczyny to nie zawsze miały objawy owulki a akurat wtedy sie udało, poza tym jesli chodzi o ciaze to kazda jest inna i nie zawsze bedzie cie brzucho jak na @ boloało. mnie w poprzedniej ciazy tak bolało juz od 20 dnia a teraz dopiero w 6-7 tyg zaczeło i własciwie to najpierw poza dodatnim testem innych objawów nie miałam no juz naprawde lece bo sie przeleje woda :)

hej!!! cos mi dzis kafe nawala i nie mogłam wogole do Was napisac dziubasku--- jeszcze raz GRATULACJE, jak tylko to przeczytałam to az mi sie do tej pory buzia sama cieszy :) malwinko--- bierz lepiej duphaston, nie zaszkodzi i oszczedzaj sie! niech juz teraz to chłop myje okna a Ty ani sie waz :) titku--- mi tylko raz zdarzyły sie plamienia w srodku cyklu 17dc i mysle raczej ze u mnie to była implantacja niz owulka, takze kto wie co tam u ciebie :) lece robic myju myju, bo wanna wody pełna

cebulko--- napisz prosze co powie Ci lekarz na te bóle, ja dzis cały dzien byłam własnie tak dziwnie wzdeta i czułam rozpieranie mimo no spy, z ze tak powiem problemów z wypróżnianiem nie mam wiec to nie dlatego. ja mam wizyte doiero w przyszły piatek to tez bede o wszystkich bólach donosic :) lece juz spac dziwuszki, dzis miałam ciazka noc a i wdzien sie tez nastresowłam, takze lece myju myju i palulu :)

hej juz jestem, z pracy nie dawno wrociłam i od razu kolacyjke zjadłam no i oczywiscie zagladam do Was, ogolnie rozmowa w pracy odnosnie mojej ciazy pozytywnie przebiegła, ale jak to bedzie na prawde to czas pokaże, szefowa zaczeła mnie sciskac i gratulowac ale nie chce chwalic dnia przed zachodem słońca. na temat umowy nieststy nie zdarzyłam pogadac, ale zobaczymy bo ona juz zaczeła sie zastanawiac jak to bedzie itp, ale tak mysle ze pozytywnie agi--- fajnie ze nas odwiedziłaś, duzo wypoczywaj, buziaki dla Ciebie :* demulina--- fajnie ze masz małą pomoc domową :) cebulko--- to prawda ze w kolejnej ciazy szybciej brzuszek widac :) ja juz 16 tc koncze ale jeszcze w ciuchy sie mieszcze, choc dzis w tych moich biodrówkach niby dobrych chodziłam non stop z rozpientym guzikiem, a jak siedziałam to wogole musiałam sie rozpiać :) a poprzednio od kiedy miałas brzuszek???

a ja zmykam juz do pracy zaraz, wieczorem zajrze to wam opowiem jak poszło trzymajcie kciuki!!!!

i własiwie to moj brzuszek najbardziej widac jak mam taka dłuzsza bluzke, lub sukienke. w spodniach i zykłych bluzeczkach to tak mało widac jakbym sie najadła raczej. aha i niektóre bluzeczki tez za krótkie juz i goły brzusio wystaje

malwinko--- a jak jest u ciebie z ubraniami, dokładnie chodzi mi o spodnie, ja niby duzego brzuszka nie mam, a kurcze wszystkie na mnie za ciasne, jedne biodrówki dobre tylko, takie bojowki tez i mam tez takie wiazane, w pozostałe nie wchodze bo dopiac sie nie dam rady lub mi ciasno, a wiem ze za wczesnie na taki zakup ciazowych bo brzunio mały jeszcze

zaraz do pracy musze sie szykowac ehh :(

kurde no --- dzieki za wyjasnienie tego twardnienia, bo ja myslałam ze jak czuje takie napiecie w podbrzuszu to moze juz to a to po prostu brzuch musi byc twardy, wiec teraz bede mogła to ew zweryfikowac, oczywiscie oby mi nie twardniał

dziubasku--- oczywiscie bede trzymac kciuki aby było TAK!!!!!

dziubasku--- mnie w poprzedniej ciazy brzuszek bolał jak na @ juz 20 dnia cyklu, a tym razem było tak ze zaczął pobolewac z tydzien po terminie @ i byłam w szoku ze test pozytywny a objawów ciazy zadnych :)

malwinko---ja tez nie robiłam zadnych testów z krwi, tez mysle ze gdyby cos było nie tak to by mnie skierowano. nawet na oststniej wizycie pytałam sie lekarza czy zrobic ten kolejny test co robi sie po 14 tym tyg bodajże potrójny i gin powiedział ze nie ma potrzeby i dodał ze zdarza sie ze testy te podaja wyniki fałszywie dodatnie tzn ze wychodzi z badania ze dziecko jest obciazone wada a nie jest i to potem sie je niepokój i skłania do inwazyjnych badan które juz nie sta tak bezpieczne

malwina--- ja powiem Ci ze probowłam kiedys wciagnąć brzuch to własciwei nawet sie nie dało :) tez mam juz malutki zaokraglony :) i smieje sie do męża ze juz nie pamiatam jaki był wczesniej a miałam własciwei wklęsły :) i on mowi mi ze ten który mam teraz przy tym moim kiedys wklęsłym to mozna powiedziec jest ogromny :)

kurde no--- wyjasnij mi prosze na czym polega to twardnienie brzucha i co to własciwie jest, oststnio na wizycie lekarz jak mowiłam ze pobolewa mnie brzuch pytał mnie sie o to twardnienie ale ja jakos nie umiałam tego okresli czy to mam czy nie

dafodilek --- :) tak jak pisałam relacje mam z nia dobre, a to rozmowa zweryfikuje czy były one szczere :) malwinko--- ja to powiem Ci ze własciwie nie zaleznie od tego co robie lub nie robie czasem ten bol sie pojawia, czasem nawet troche ruchu np spacer mi pomaga, jakos to napiecia mi sie rozchodzi jak ja to mowie po kosciach,

ale wiesz co ja mysle ze to faktycznie dlatego ze rosnie, ale np zanim byłam w ciazy to wydawało mi sie ze brzuch nie boli ze nie powinien wogole. czasem wieczorami to mam wogóle taka jakby kolke. poza tym ja to wogole jakas panikara jestem i zaraz boje sie ze to moze to tardnienie macicy albo jakies skurcze, lub szyjka sie skraca albo co innego brr

malwinko--- ja no spe mam brac czy boli czy nie 3xdzien i duphaston 2x, tak ginek kazał

kurde no--- no własnie nie mam umowy o prace i maz chce bym pogadała własnie o tej umowie, ze skoro jestem w ciazy zebym to podkresliła ze mi zalezy na swiadczeniach a jak co to ona i tak za to nie bedzie płacic tylko zus, poza tym pensji tez nie mam jakiej wygórowanej, zreszta mogłabym sie z nia tak umówic ze np na umowie na reke miałabym 1000 zł a reszte to co mam z pacjentw (pracuje jako dietetyk i dodatkowo zajmuje sie koordynacja badan i recepcja po trochu z kolezanką) mogłabym miec jako premie lub na zleceniu nadal bo to raz jest 500 zł a raz 400, to zalezy. poza tym mam dobre relacje z szefowa takie kumpelskie ale i tak jakos nie wyobrazam sobie tej rozmowy :(

1500 zł, wiec jest w sumie co zaoszczędzic dzięki temu mogłabym w sumie poszukac czegos innego potem zreszta pewnie tak zrobie jak maluszka odchowam, ale do tego czasu ile bym mogła chciałabym pracowac, jestem w sumie dopiero po studiach i ta praca pozwala mi zdoyc doswiadczenie bardziej ze tak powiem w zawodzie, niz te prace które do tej pory wykonywałam, wiec nawet dla doswiadczenia chciałabym tam troszke pracowac albo miec przynajmniej papier na to

aha i wogole to mnie jeszcze do tego martwia bóle brzucha, cały czas czuje takie napiecie i ciagniecie w dól, nie wiem czy to cos złego czy po prostu brzunio rosnie??? MACIE TAK??? nie wiem moze to nerwowe i ze stresu mnie boli ale ja jeszcze bardziej sie stresuje ze mnie boli