Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mania23

  1. o widze ze wakacyjny temacik sie nawiązał, my z męzulkiem prawdopodobnie w sierpniu nad morze wyskoczymy, oststnio na wizycie ginek pytał sie czy sie na wakacje wybieram i ze teraz to dla mnie jak obowiazek, biorac pod uwage moj stresowy charakterek :) słuchajcie ja przepałam całe popołudnie i teraz sie bede męczyc by zasnąc, a jutro sama w pracy bede bo moja kolezanka bierze wolne, ehh titku--- zrobiłam wczoraj męzulkowi jak Ty to nazywasz \"kogel mogel\" i wyobraz sobie ze dzis jak wrócił z pracy i ja spałam to nawet sam jedzonko sobie zrobił :) rzeczywiscie faceci sa prości w obsłudze haha :P
  2. oj pusto u nas tu ostatnio, fisia--- z tym piorunem to aż sie przeraziłam brr, aż mnie dreszcze przeszły. u mnie dzis dziwna pogoda niby słonce świeci i nie da sie na nim wytrzymac, ale jak zawieje to az by sie sweter ubrało lece na zakupki, miłego dnia
  3. cześć dziewuchy!!! titku --- Ty mi nawet nie waż sie mówić ze nie bedziesz z nami pisac, o co to to nie, tak to sie nie bawimy! masz obowiazkowo do nas zagladac :) kurde no --- ja sie boje pomyslec co bedzie przed samym porodem skoro ja juz teraz wulkanem nerwów jestem. trzymaj sie jakos :) aniu--- u mnie to nie okropnie goraco i duszno, ledwo sie wytrzymac da :(
  4. majek-- zazwyczaj az tak sie denerwuje moze tez noszą mnie te ciazowe hormony, sama juz nie wiem, ale fakt facet tez mogłby mnie oszczedzac. a co do ciuszków u mnie juz 4 miesiac leci ale ja na razie nie kupuje choc bym juz chciała i chyba dopiero tak we wrzesniu zaczne po trochu
  5. basiunia -- głowa do gory! zajmijcie sie z mezulkiem soba a czas szybko zleci, ja tez myslałam ze nie przeczekam tych 3 miesiecy fakt ze my zaczelismy sie starac juz po 2 @, ale i tak byłam niecierpliwa. teraz mam dzidzie w brzuszku i jest wszystko dobrze ale i tak boje sie cały i martwie co moze sie stac i chciałabym by te miesiace ciazy szybko mineły i bym juz mogła tulic dzidziusia, ale ja to wogole nerwus jestem
  6. robur --- pewnie tak, ale ja po takim stresiku i tylu negatywnych emocjach martwie sie potem o dzidzie. nie powiem ze ja swieta jestem tez nie raz byłam czepliwa i wszczynałam kłutnie ale teraz o dzidzi mysle i staram sie nie kłócić az tu nagle ten mnie z rownowagi nie wyprowadzi
  7. juz mi lepiej, ale nerwy były, oj były na maksa titku, majus --- ja oczywiscie nie pozostaje mu dłużna, buźką dziamgotac od ucha do ucha to ja juz potrafie takze do słuchu mu powiedziałam, a i jeszcze nawet rzuciłam lampą podłogowa dla efektu z komentarza ze sama zapracowałam na nia i jak ze chce to w drobny mak rozwale, bo on mi tu wyjechał ze pacry nie szanuje a ja na to ze moja lampa i moja praca. ehh kurde no --- widze ze u Ciebie podobna sytuacja :( ja tez juz czasem mysle o tym jak bedzie po porodzie zreszta oststnio o tym pisałam, porozmawiałam dzis z moim juz na spokojnie i wyzaliłam co mnie wkurza ze denerwuje mnie jak wraca z pracy ( ja tez z pracy dopiero) a on ani buzi ani jak sie czujesz, tylko od razu z uwagami i zaczepkami do mnie itp i ze mam dosc słuchania ze nic nie robie, ze moge czasem czegos nie posprzatac bo np gorzej sie czuc moge itp, mam nadzieje ze dotarło
  8. dziewczynki jeszcze sie nie moge uspokoić, tak jakos starsznie sie zdenerwowałam, martwie sie o dzidzie mam nadzieje ze nic sie złego nie stanie, pamietam ze w tamtej ciazy miałam sporo stresow i skonczyła sie jak sie skonczyła i martwie sie co moze byc teraz, wiadomo ze nerwy nie słuza dzidziusiowi. jestem nerwową osoba to fakt ale najgorsze ze nikt mi tych nerow oszczedzic nie chce, ehh
  9. sorki nie chce Wam psuc nastrojów przy niedzieli :( wystarczy moj popsuty
  10. nie wysłało sie wszystko, i on wie ze nie moge sie denerwowac a podkurwia mnie i psuje nastrój na cały dzien ja naprawde ma dosc tego bo tak jest non stop, co bym nie robiła jest zle, nie pracowałam było zle, pracuje jest zle bo co to za praca itp. nie powiem wam jakie mam czasem mysli przez niego... naprawde mam dosc tego, co ja kurwa jestem jego słuzaca, i jeszce powinnam zawsze chodzic usmiechnieta i zadbana i wogole jak kukła nakrecona, odzywac sie kiedy zapyta itp, zeby bron boze go nie denerwowac. boli mnie przez niego cały brzuch i wogole sie zestresowałam na maksa
  11. titku --- przeczytałam dokładnie twoj wpis, przykro mi ze sie smucisz, nieststy faceci sa jacy sa i ja czasem wychodze z załozenia ze nie warto im o wielu rzeczach mowic bo oni i tak nie zawsze zrozumieja a poza tym moga dolac oliwy do ognia, ehh, trzymaj sie kochana i pamiataj ze my tu z Toba i za Toba jestesmy
  12. titku --- własciwie to pierwszy raz mi sie po badaniu zdarzyło plamic, za to pare razy po cytologii tak
  13. czesc zagladam na chwilke bo wychodzimy z mezulkiem na dwór korzystac z ładnej pogody :) cebulko--- nie moge isc na zwolnienie bo nie mam etatu, ale nie mam ciezkiej pracy, parcuje po 5 maks 7 godz dziennie i nie robie nic szczegolnie meczącego, tylko problem tkwi w tych dusznych srodkach komunikacji miejskiej. poza tym chce popracowac ile sie da do porodu bo ustalilismy z mezem ze moja pensyjke odkładamy. spokojnie radzimy sobie z penji meza ale tak to dzieki temu mozemy wiecej odłozyc no i ja zdobywam doswiadczenie bo mam prace w zawodzie, poza tym lubie swoja prace. martwi mnie troche ze niedługe bede informowac mojego pracodawce o ciazy i zupełnie nie wiem jak to zrobic, maz mowi ze tchórz jestem i ze co komu do tego, ja niby to wiem ale i tak sie stresuje przekazaniem nowiny. validku --- odpoczywaj słonko ile sie da i korzystaj ze jedzonko ma kto ci pod nos podstawic :) a co do tych plamien to juz nie mam ich własciwie, w piatek to normalnie miałam ich całkiem sporo ze wkładke co i raz zmieniac musiałam, ale juz wczoraj spoko, czasemi taki jeszcze ciemniejszy sluz wypłynie ze mnie. ale powiem Ci ze sie denerwowałam, mimo tego ze czyatłam w paru miejscach i ksiazkach ze w II i III trymestrze szyjka macicy jest bardzo wrazliwa i mozna plamic własnie po badaniu lub stosunku, ale ze ja panikara jestem to juz mam stresa, brrrlek a i jeszcze jedno validku to ty musisz miec juz spory brzuszek skoro juz tesciowie głaszcza :) po mnie to własciwie nie widac, mam niby bardziej zaokraglony i to dopiero wieczorem, ale raczej to wyglada jakbym najedzona była, a juz bym chciała miec taka piłeczke i czasem tez sie martwie czemu jeszcze nie mam :(
  14. hej!!! titku --- póki @ nie ma nadzieja zawsze jest, aczkolwiek jesli nawet nie tym razem to głowa do góry i nakłaniaj męzulka do roboty w kolejnym cyklu :) majek --- będę trzymała także za Ciebie :) ja jeszcze rano plamiłam troche po tym badaniu wczorajszym ale mam nadzieje ze juz nie bede, bo sie denerwuje przez to koug--- dzis tez mi w sklepie w głowie zawirowało, najgorsze ze zapowiadaja upały w poniedziałek i pod koniec tygodnia a ja do pracy spory kawałek dojezdzam, rano problemu nie ma bo jede autkiem z klimka z męzem ale wracam dusznym i ciasnym tramwajem :(
  15. witam wieczorkiem, miałam dzisiaj dzien przygód: jak jechałam do szpitala to zasłabłam w tramwaju, na szczescie ludzie sie mną zajeli i nie padłam na podłogę. ale ledwo na ta wizyte dojechałam. wizyta u gina ok, ale sie troche zdenarwowałam bo podczas badania wziernikiem lekarz mi nadrzerke naruszył i poleciała mi krew i palmie teraz troche, ehh... ja to mam szczescie, teraz sie tym zamartwiac bede. dodatkowo jakas infekcja sie przypałetała i globulki pobrac musze :( ale poza tym wszystko dobrze, macica sie prawidłowo powieksza i badanka tez spoko.
  16. podpisuje liste obecności, ale uciekam zaraz bo do ginka na wizyte sie szykowac musze, trzymajcie kciuki :) wczoraj wieczorm napisałm sobie liste pytan i watpliwosci do gina by o niczym nie zapomnieć i wogole miałam dzis dziwne sny związane z wizyta np ze nigdzie nie było lekarza, nie miał mnie kto zbadac i jezdziłam od przychodni do przychodni :)
  17. titku--- śmiesznie to opisałaś- kogel mogel :P tyle ze ja nawet na tzw robutki ręczne i zadne inne też :) ochoty nie mam, po prostu do łuzia to od razu zasypiam w mig, wiec biedaczysko musi przeczekać :) no i ja bede musiała znosić jego nastoje haha :)
  18. kołderko --- i jeszcze jedno nie wiem czy juz Ci pisałam, co do wieku dzidzi to moze byc tak ze po prostu pozniej doszło do zapłodnienia, moja kolezanka tak miała ze przed sama @ zaszła i dzidzia była młodsza o ok 2 tyg przez załą ciaze własciwie :) wiec moze u Ciebie tez tak jest. zreszta sama pisałas ze pierwsze testy były negatywne i dopiero którys tam po jakims czasie dodatni wyszedł, takze mysle ze nie martw sie na zapas, bo to własnie całkiem mozliwe ze do zapłodnieni doszło pozniej
  19. kołdeko --- wiesz ja bym na Twoim miejscu zastanowiła sie nad tym lekarzem, nie chodzi o to ze wątpie w jego umiejetnosci ale o to ze do lekarza trzeba miec zaufanie i musi on dawać kobiecie oparcie, wyjasniac wątpliwości itp. i moim zdaniem skoro poprzednio na usg wyszła taka sprawa to obowiazkowo powinien to skontrolować. ja jak miałam plamienia i po tygodniu poszłam na kontrole lekarz usg nie zrobił tylko kazał poczekac 3 tyg do nastepnego planowanego, ale u mnie dzidzia miała prawidłowy wiek ciażowy i usg mimo plamien dobrze wyszło. i plamienia trwały ok 3 dni włąsciwie wiec powiedział ze skoro ich nie ma to nie ma poco maluszka naswietlać. poza tym kwestai tych badan tj morfologi czy moczu, wydaje mi sie ze juz na pierwszej wizycie cos zlecic powinien, ja bynajmniej tak miałam, potem na kolejnej planowej w 10 tyg tez dostałam kolejne skierowania. natomiast co do badan ginekologicznych to wielu ginów przez pierwsze 3 miesiace ich nie robi po prostu, zreszta one i tak na tak wczesnym etapie nie wiele powiedzą. aha z tego co wyczytałam to chodzisz prywatnie, a nie myslałaś zeby zapisac sie do jakiejs przychodni przyszpitalnej panstwowo, w Warszawie jest teraz ten program mama zdrowie i ja i ja sie do niego zapisałam i o ile pamietam Ty mieszkasz w Zyrardowie wiec mozliwe ze tez mogłabys sie wciagnąc do niego.
  20. nie wiem dlaczego nie umiesciło mi sie to w poprzednim poscie?? kołderko--- a będziesz szła gdzieś indziej czy czekasz do 8- go lipca???
  21. i chodze do lekarza państwowo do szpitala sw rodziny na madalińskiego
  22. ja miałam w 6 tym bo dostałam plamien i pojechałam na ostry duzur, potem w 9 tym by sprawdzic czy wszystko ok i teraz tydzien temu na pocz 13-tego tyg, w celu oceny przeziernosci karkowej i prawidłowosci rozwoju narzadów
  23. kołderka --- nie dziwie sie ze zła jestes, usg powinien zrobic przde wszystkim by ocenic czy dzidzia dobrze sie rozwija, przeciez po to poszłaś, bo poprzednie bad nie było za ciekawe, ehh ja to bym chyba siłą mu kazała sobie zrobic
  24. aha, fisia --- podziwiam kobiety którym sie bardzo chce dla mnie to nawet nie wyobrazalne :)
  25. malwina --- to nie zle, a ja myslałam ze tylko moj męzulek tak mówi, nie ma co sa nie zli naprawde:) kołderko--- trzymam kciuki za wizyte i daj nam znac jak wrócisz,
×