Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mania23

  1. validku --- jesli masz zaufanego lekarza to spoko, tez bym nie patrzyła na kasę, z mojego obecnego lekarza tez jestem na razie zadowolona wiec sie zdecydowałam, dla mnie najwazniejsze jest to aby gin który mnie prowadzi pracował w szpitalu, bo wiadomo ze ma on wtedy stycznośc z roznymi przypadkami i nie bada samych ze tak powiem staruszek. w poprzedniej ciazy chodziłam do lekarza w zwykłej przychodni, nie pracujacego w szpitalu i nie byłam bardzo zadowolona.
  2. validku --- ja czytałam ze te badanie zaleca sie tylko jak np usg genetyczne wyjdzie nie tak jak trzeba, ze w przeciwnym razie sie ich nie wykonuje. czytałam tez ze w usg genetycznym znaczenie diagnostyczne ma przede wszystkim obrazowanie 2D.
  3. agi ---ja chodzę do przychodni przyszpitalnej na madalińskiego (szpital św rodziny),po poronieniu chodziłam do dr Rodzenia, ale do niego sa bardzo długie terminy wiec teraz prawadzi mnie inny lekarz tez z tego szpitala. dr Rodzeń przyjmuje tez prywatnie w babca madica i rozmyslałam tez czy tego usg nie zrobic u niego prywatnie, on ma specjalizacje tez prócz ginekologii z ultrasonografii i nalezy do związku ginekologów wykrywajacych wczesne wady płodu czy cos takiego, ale na razie zrobie to usg w szpitalu, zreszta bedzie ok! a zapisałaś sie do programu " Mama zdrowie i ja", ja tak. przysługuje w nim 5x usg a normalnie 3 oczywiscie chodzi o ciaze bez powikan, bo jak sa to wiadomoz ze czesciej
  4. ja idę na poczatku 13-tego tyg, do szpitala tam gdzie chodzę do przychodni, a bedziesz robiła tez ten test??
  5. validku --- agi chodzi chyba o takie badania jak te testy papp-a itp, co do usg genetycznego to jest ono chyba obligatoryjne, moje wszystkie kolezanki je miały. zreszta jak mnie gin umawiał na usg 19 maja to od razu kazał zapisac na kolejne zeby było miejsce bo musi sie ono odbyc miedzy 11 a 14 tyg i ze sa na nim wazne pomiary wiec chyba to bedzie to genetczne
  6. Agi --- zgadzam sie z Tobą, ja tez sie boje mając w głowie wspomnienia z poprzedniej ciazy, ale staram sie ich nie dopuszczać do siebie i wierze z całego serca ze bedzie dobrze! Agi juz raz chyba Cie o to pytałam, ale moze nie czytaas tego posta, też jestes z Warszwy, gdzie chodzis do lekarza???
  7. validku --- takie usg to wzruszajacy moment takze i dla tych podobno twardych facetów :) jak miałam usg na ostrym dyzuze to meza nie było ze mna w gabinecie, czekał w poczekalni, ale foteczke z badania to ogladał z pół godziny, głaskał dzidziusia i dziwił sie ze jest taki malenki a juz mu bije serduszko :) ze to takie cudowne :)
  8. dziewczynki --- ja za to na nabiał patrzec nie mogę, choc zawsze byłam za serami, mlekiem i jogurtami, mieso dla mnie nie istniało prawie :) a teraz na odwrót ser żólty to moze z raz na tydz zjem, jogurt to wcale, na mleko patrzec nie moge :)czasem kanapke z almette moge zjesc, za to chetniej wedlinke, jakis pasztecik, a juz najlepiej to chleb z masłem :) na obiadek to najchetniej jakies pulpeciki, albo zupy: krupnik, kalafiorowa, zacierkowa, dzis serwuje kalafiorową - która chętna :) smażony kotlet teraz tez nie dla mnie, takze u mnie kiepsko z apetytem, słodycze tez w gre nie wchodza szczególnie nie czekoladowe (kiedys moje ulubione), jedyne co trawie to chrupki kukurydziane i biszkopty,krakersy, do tego moze byc chałka z dzemem. owoce to rzadko niestety, z warzyw pomidory moga byc, takze ja na razie troche chudne, ale lekarz mówi by sie na razie tym nie martwic i ze wiele kobiet w I trymestrze tak ma.
  9. a ja mam smaka na chałkę z masłem i dzemem :)
  10. dzień dobry, przyszłam sie przywitac, nie ma jeszcze 10-tej, a ja juz jestem padnieta i zasypiam, takze jeszcze chyba sie zdrzemne, i tak z moimi mdłosciami i zawrotami głowy do niczego sie nie nadaje miłego dnia dziewuszki!
  11. wiola --- powiem Ci ze scena jak z filmu, naprawde, straszne ze takie rzeczy sie dzieja :(. naprawde dobrze ze ktos go znalazł i ze człowiek dostał potrzebna mu pomoc. nie dziwie Ci sie ze zasnac nie mogłaś
  12. hej!!! validosku --- ciesze sie ze dobrze wszystko!!! ja tez próbuje mężulka nakrecic by zwolnił sie z pracy w poniedziałek i poszedł ze mna na usg, on chce bardzo ale nie wiadomo czy da rade agi --- ja mam usg w poniedziałek, i tez juz troszke sie martwie i doczekac sie nie moge, ciesze sie ze dobrze u Ciebie :) a co do mdłości to dzis mi nawet apetyt troszkę wrócił i bułeczke z serkiem i nawet drozdzówke ze smakiem zjadłam takze dzis troszke lepiej jest. ania --- ja tez bym spała cały dzien i zaraz lece chyba komara złapać :) a co tam, trzeba dbac o siebie :) kurde no --- opowiadaj jak sie wyjazd udał i na focie czekam :)
  13. titku --- no jutro rano na badanka lece, morfologia i te sprawy, w poniedziałek byłam u endo, to i tak sie po samych lekarzach na chodze validku --- wszystkie czekamy :)
  14. malwina --- nie wiem, lekarze powiedzieli ze prawdopodobnie przy zapłodnieniu zaszła jakaś nieprawidłowość która nie pozwoliła dalej rozwijac sie Maleństwu, nie proponowali mi zadnych specjalnych badan, a ja na własna reke tez nie chciałam ich robic, chyba było by mi tak jeszcze ciężej :( ale nic, teraz mam nową nadzieję dla tej Dzidzi która rosnie w moim brzuszku i pragnę i wierze z całego serca ze bedzie dobrze!
  15. dziewczynki a propos pracy --- ja dzis musiałam isc niestety, bo kolezanka z ktora wymiennie pracuje musiała jechac na uczelnie bo miałysmy prezentacje na zaliczenie i ktos (albo ja albo ona) musiał ja przedstawic, wiec i tak to lepsza opcja była bo mogłam siedziec sobie. ale martwie sie troszke bo czuje sie na maxa wymeczona a lekarz kazła sie oszczedzac, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
  16. kołderko --- jak ja byłam na wizycie w 5-tym tyg ciazy, tez mnie ginek nie badał i tez powiedział ze jesli nie bedzie zadnych plamien to z usg czekamy do 8 tyg i mam je planowo 19 maja (choc juz miałam jedno na ostrym dyzurze jak zaczełam plamic), zreszta ja i tak chciałam robic usg tak by nie było watpliwosci czy powinno byc widac bijace serduszko. zreszta z tym badaniem ginekologicznym to nie ma sie co spieszyc czesto lekarz tak wczesnie nie jest w stanie stwierdzic ciazy a tym bardziej tego czy prawidłowo sie rozwija. kazał zrobic progeseron i przepisal duphaston. co do lezenia to powiedział ze na zapas nic ono nie da, z tym ze ja wtedy nie poroniłm sama (nie miałam krwotoku) tylko dzidzia umarła we mnie. lezec kazał jak wystapiły plamienia a teraz jak ich nie ma to mam sie po prostu oszczedzac. validku --- daj znac po wizycie i nie martw sie tak, wszystko bedzie dobrze,
  17. cebulko ja nic nie dostałam :( jesli nie masz mojego maila jest w moich kilku słowach o sobie :)
  18. titku --- podziwiam Cie za Twój optymizm, jak czytam Twoje wypowiedzi to az na sercu cieplej mi sie robi :) a co do tego pensjonaciku nad morzem, to bede trzymać kciuki i zapowiadam ze masz juz pierwsza wczasowieczkę :) agi --- ja tez niewiele jem, gł chleb z masłem, czasem z jakims serkiem do smarowania, do tego biszkopty, krakersy i chrupki kukurydziane. jesli mieso to tylko w postaci pulpetów i gołabków, no i zupę jakas w oststecznosci moge przełknąć. z owoców to czasem jabłko. ja mam do pracy isc w przyszłym tyg, szczerze to sobie nie wyobrazam jak to z tymi moimi mdłościami :)
  19. hej!!! Witam nowe koleżanki :) yenny --- dzielna kobieta z Ciebie, podziwiam naprawde! dziubasku --- nie pisz wiecej ze nie potzrzebnie sie uzewnętrzniasz, tu jest na kogo liczyc, zawsze ktos wysłucha i służy radą, a co do tescików to kołderk chyba miałam tak ze najpierw robiła i były negatywne a potem wyszedł pozytywny, ale to jej pytac musisz :) ja dzis na wizycie u endo byłam, bede musiała brac wiecej hormonków na tarczyce, ale najwazniejsze by dzidzia zdrowo rosła, poza tym mam okropne mdłosci i nic jesc nie moge, kilo juz schudłam. ale dla dzidzi wszystko zniose i przyjmuje te ciazowe objawy z usmiechem :)
  20. titku --- dziekuje za foteczki ze spotkania z Anią :)
  21. kołderko --- GRATULACJE :) widzisz fluidki które wysyłałysmy podziałały. strasznie super! kurde ale sie cieszę, aż mordka mi sie śmieje od ucha do ucha! :) :) :) :) :) :) Niuńka teraz bedzie dobrze, musi!!! ja tez do ginka od razu poszłam by ew jakies leki dostac. SUPER!!!! dziubasku --- ja z moim mężulkiem tez nie zawsze mielismy jedno zdanie na temat staranek, męzulek miewał czasem wątpliwości. głowa do gory!
  22. dziubasku --- tzn wiesz ja nie byłam pewna swoich dni płodnych tj czasu kiedy faktycznie sa bo tzw płodny sluz miałam bardzo długo i wogole moje cykle po poronieniu nie były regularne, wiec działalismy od razu po @ tak do 20 dnia srednio co drugi dzionek
  23. dziubasku --- mi tez było smutno jak robiłam tesciki a tam jedna krecha, a mimo to nie starałam sie bardzo długo, takze głowa do gory :) poza tym tego cyklu mozesz nie liczyc wogole skoro pisałas ze 2 razy bez zabezpieczonka sie zdarzyło... na dzidzie trzeba sie troszkę napracować ;)
  24. dziubasku --- ja juz Ci chyba pisałam w poprzednia ciaze pierwszy cykl, teraz trzeci, czyli juz oficjalnie dołączasz do staraczek :) bedziemy Cie dopingować :)
  25. agi --- mam pytanko do Ciebie, tez jestes z warszawy, powiedz gdzie chodzisz do lekarza, prywatnie, panstwowo, w przychodni czy do szpitala (przychodnia przyszpitalna),pytam z ciekawosci.
×