zobzol

Czesc dziewczyny. Ale z Was wariatki:-) tydzien mnie nie bylo a tu 20 stron do przeczytania:-) Same newsy tu widze. Szkoda, ze takie dziwne rzeczy Wam sie przytrafiają...przesłuchanie na policji...masakra. Ja juz 9 dzień i waga poszla w dół o jakieś 4 kg. Brak wszelkich dolegliwości, nawet pospac mi sie udaje. Fakt, że wciąż muszę pic, bo sahara w ustach mnie wykańcza, ale to tyle. Dziękuję (faktycznie lepiej bez imion/nickow) ta osoba wie o kogo mi chodzi:-) Powodzonka chudziaczki:-)

Kasiulek 8807 fotek jeszcze nie dostałam:-)

Betty z tymi stringami to przegiełas:-) ale ja tez chcialabym wrocic do czasow kiedy patrzylam na siebie w lustrze z usmiechem. Przed pierwsza ciaza byłam XS. Teraz jestem XL. Jestem załamana widzac moje ciało...ale juz niedlugo. Czekam na paczuszke s...i do dzieła:-) Betty może też kiedyś zaszaleje i wroce do stringow po kilku latach:-)

Kasiula 8807 jak nie masz wstydziocha to podeslij mi tez fotki. Ja chetnie sie nakrece przed kuracja:-) Betty_123 dobry patent z tymi wymiarami. Jak czytam te Wasze 3,4,5,5 kg pp tygodniu lub dwoch to juz juz sie nie moge doczekac...fajnie, ze jestescie, dzielicie sie i nakrecacie takie wariatki jak ja:-) Trzymanko

Betty 123 no troche zgadłas z tym stołem i objadaniem sie:-) Ja już jestem Aninek Okrąglinek:-( ale mam nadzieje ze w tym tygodniu dotrze do mnie paczka i nareszcie zapanuje nad tym wilczym apetytem. Tez chce miec dużooo energii, bo jak do tej pory kiepsko. Jak czytam o Twoich 4 kg mniej to mnie zazdrość zżera,ale taka pozytywna. Mam nadzieje, ze S na mnie podziała i do lata wszystkie będziemy ekstra chudzielcami:-) Trzymajcie sie dziewczynki!!!

Betty jak czytam wasze wpisy to najbardziej zazdroszcze Wam tej energii. Też tak chce:-) 12 km to chyba dla mnie za dużo ale na dlugi spacerek to bym poszła. Trzymajcie sie chudzielce i mało kalorycznego weekendu:-)

Kasiulek 8807 zgadłam:-) wysłałam Ci mailika i czekam na odpowiedź. Już sie nie mogę doczekać:-)

Tosia Wawa skąd miałas tabletki i co bierzesz? Dla mnie taki spadek bylby marzeniem:-) też tak chcę!!!

Dzięki za powitanko. Kasiulek 8807 w nawiazaniu do Twojego komplementu od teściowej...ulubionym powiediem mojej tesciowej jest "grubość nie radość". Po tym jak mi weszło 10 kg to na wczorajszym obiedzie czułam jak liczy mi każdy zjedzony kęs...masakra. A mojego 3 letniego syna nazwała grubaskiem, bo chciał dokładkę pierogów. Mam dosyc:-(

Hej dziewczyny. Czytam to forum od jakis dwoch tygodni i syrach mnie bierze skad wśrod kobiet tyle szyderców. Wstyd mi, ze zamiast sie wspierwc to tak sie oczerniacie. Sroka 68 dobra riposta dwie strony wstecz:-) Byloby miło gdyby niektóre laski darowały sobie komentarze. Ja chciałabym tu znalezc wsparcie i sprawdzone tabletki. Dla mnie koszt opakowania to duża kasa więc boję sie utopić. Kasiulek 8807 dasz rade jeszcze dla mnie zamowic?? Dodam, ze do tej pory nic nie brałam. Cwicze regularnie od 3 tygidni, ale moj wieczorny wilczy apatyt mnie zabija. Dziewczymy pomózci matce polce:-)

Hej dziewczyny. Ja też postanowiłam sie zalogowac, zeby nikt nie mylił moich postów z niektórymi durnotami wypisywanymi przez co poniektorych gości. Po dwóch ciazach zostalo mi 20kg i musze z nimi zawalczyć. Co najbardziej polecacie? Nigdy nic nie brałam.