Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iskierka nadziei.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iskierka nadziei.

  1. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    pyzucha wyrazy współczucia Adaś wczoraj miał 1 urodzinki. Nie świętowaliśmy, bo będziemy jutro świętować. Także dzisiaj i jutro dużo pracy. Wszystkiego naj, naj dla majowych dzieci.
  2. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    mamusia GRATULACJE Wszystkiego dobrego dla synusia. to teraz masz dużą rodzinę :) Mój Adaś właśnie dzisiaj ma ROCZEK, ale imprezkę robimy w sobotę, więc od jutra gotowanie itp. czyli robota :D
  3. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    STO LAT dla naszych maluszków!!! Adaś za 3 dni będzie miał Roczek, ale imprezka będzie w sobotę. Torcik już zamówiony. A dzisiaj ja Świętuję moje urodzinki :D :D :D Jaka ja już stara jestem :)
  4. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    Wszystkiego dobrego na Święta!!!
  5. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Witam Dzisiaj rano Pani z Urzędu Skarbowego obudziła mnie telefonem, Wczoraj złożyłam zeznanie podatkowe, a dzisiaj dzwoni, że wpisałam nie swoje nazwisko. Faktycznie wpisałam PANIEŃSKIE. Jestem 5 lat po ślubie i kurczę czasem się mylę. :) Adaś ma całe 2 tygodnie katar. Mam Mucofluid, ale to nie pomaga. Strasznie długo się ciągną te fluczki. KAROLA co możesz mi na to poradzić?
  6. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Jakże dzieci są różnorodne :) Hani wyskoczył pierwszy ząbek, a Adaś ma ich całą buźkę. Na pewno 8 sztuk. I w dwóch miejschach wydaje mi się też podejrzane :) Ile Wasze pociechy śpią w dzień. Adaś śpi godzinę. Rano wstaje ok. 7 ok. 12 spanko ok. 19 spanko nocne. Jeśli chodzi o jedzenie, to wydaje mi się, że mało go karmię. Słoiczki odpadają, bo od miesiąca pluje tym, co dostanie ze słoiczka. Jak dam mu własny wyrób, to wcina, aż uszy się trzęsą. Jedzonko wygląda tak: 6-7 240 ml mleczka NAN 3R ok. 10 lekkie śniadanko - bułeczka albo cosik słodkiego potem o 11,45 dostaje kaszkę (zawsze malinową) 240 ml ok. 15 dostaje obiadek - zupki, ziemniaczki, ryż - w zależności od tego, co akurat gotuję dla wszystkich ok. 18 kolacyjka lekka ok. 19 mleczko 240 ml z kleikiem ryżowym W międzyczasie podjada:prażony ryż, bułeczki, chrupki, inne drobiazgi. Picie - herbatke pije tylko raz dziennie, wogóle nie lubi, krzywi się. Pierwszy synus natomiast pije około 20 razy dziennie.
  7. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola POMOCY Ty nas chyba kiedyś umordujesz :) Mam pytanko odnośnie starszego synka. Ma 2,5 roku i ma cały czas problemy z kupkami. Robi raz na tydzień i z ogromnym płaczem - rykiem. Co możesz poradzić?
  8. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    mamusia My dzisiaj byliśmy zapisać się do Przedszkola. Bartek wszedł zobaczył grupę ok. 25 dzieci - oniemiał. Stanął, popatrzył i od razu podleciała do niego znajoma Zosia i go wciągnęła. Nie kazała nikomu Bartka dotykać - fajnie to wyglądało - bo Zosia jest 2 lata starsza od Bartka. No i mówię Pani Przedszkolance, że Bartek to straszny bałaganiarz, że w pokoju ma jak na wysypisku śmieci - wszystko razem. No i mój SYNUŚ odszedł od mojej nogi i podszedł do stolika, na którym leżało pełno klocków - i najśmieszniejsze jest to, że zaczął sprzątać no i posprzątał do pojemników wszystkie klocki. Spryciarz jeden - chciał pokazać, że mama kłamie i zrobił dobre wrażenie. Za miesiąc mają być \"OTWARTE DNI\", na które na pewno pojedziemy. Zapisałam i chyba na 100% Bartek będzie chodził - tylko warunek taki, że musi sam umieć załatwiać się do kibelka. A z tym troche problem, bo zawsze chodzi ze mną i nie chce sam majtek ściągać. Narazie zapisaliśmy na 6 godzin od godz. 8,30 do godz. 14,30. Przedszkole czynne od 7 do 15, także najpóźniej dziecko odbiera się o 15. Pozatym u nas wesoło, bo Adaś raczkuje :) i wszędzie pluje :) ciężaróweczki jak się czujecie?????????????????????????????????????? Pisać, tu pisać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Dawno nie pisałam Adaś ma 10 zębów. Wydaje mi się, że aż za szybko mu powychodziły (oczywiście porównuje do starszego Bartka). Też raczkuje, ale pupe ma raczej ciężką. W chodzik go prawie nie wkładam, bo prawie w nim \"lata\".
  10. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    cyna raczej o Adasia :)
  11. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    mamusiu wszystkiego najlepszego dla córeczki
  12. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    pisałyście o dorosłych potrawach - ja daję ze słoiczka specjalności, albo sama oddzielnie gotuję. Dzisiaj byliśmy u nowej Pani Doktor pediatry - hurtem, bo z dwójką dzieci Adaś majowy ma lekko czerwone gardełko i kaszelek, ale ten kaszelek jest raczej od śliny, bo wychodzą mu 4 ząbki. Ma już 6 sztuk i będzie 4 nowych. Dostał Bactrim i flegaminę. Bartek ma 2,5 roku ma problemy z kupkami (robił raz na tydzień - półtora). No i Pani doktor stwierdziła, że to blokada neurologiczna. Dostał hydroxyzinum. I wykład na temat diety. Faktycznie popełniałam mnóstwo błędów w żywieniu Bartka i teraz mam nadzieję, że wszystko sie wyreguluje. Pani Doktor twierdziła, że na zachowanie Bartka może mieć wpływ również urodzenie Adasia. No i na dodatek Bartek jeszcze nic nie mówi (oprócz podstawowych słów) i tu tez twierdzi, że blokada. Musimy zmienić trochę zachowanie. Nie wiem, czy ten hydroxyzinum nie jest zbyt silny? Ogólnie wizyta przebiegła super. Jestem bardzo zadowolona. Pani doktor, to taka miła starsza osóbka.
  13. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Witam Potrzebuję odpowiedzi na pytanie: na jakiej stronie bądź aukcjach robicie zakupy (oczywiście przez Internet)? Chodzi mi o to, by sprawdzić, czy allegro jest najbardziej powszechne, czy cos jeszcze. Pozdrawiam
  14. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    mamusia nie znam się na tych symbolach. My na budowę mamy ok. 40 minut drogi :( Daleko strasznie i pewnie przez to nas okradli. Mamy sąsiada z dwóch stron, ale nikt nie widział i nic nie słyszał - to chyba normalne. Ubezpieczenie nic nam nie pokryje. A dopiero dzisiaj zakładamy alarm i podłączamy się pod ochronę. Nie wiem, czy to dobry pomysł, bo ja uważam, że to jest tylko płacenie zwykłego haraczu im. Bo jakby co - to mogą powiedzieć, że nie zdążyli. Ja też jak byłam na majówkach - to dzienna produkcja stron ok. 4-5. Nie idzie nadrobić i potem się nie jest w temacie. edytko nie - ma nadzieję, że nie. Chociaż zrobiłam już 3 testy - bo nie karmię od ponad miesiąca. I wydaje mi się, że mam ciążowe objawy. Testy wyszły niewyraźne. Ale zaczekam jeszcze. małaHPW pierwsze USG? INESKO a u Ciebie Oliwka będzie jedynakiem? basiasz i Magda Sz. wogóle tutaj nie zaglądają No nie mówiąc o Rzeczce Zapomnianego, zielonymszkiełku, Jaaga też i Kamilla80 i Zuzka Karo się obija :D mama olafka i ognik też zapomniały o forum zapomniałam o kimś?
  15. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    :( A nam dzisiaj skrzydła podcięli. Mieliśmy włamanie na budowie. Dewastacja i kradzież. Najgorsze jest to, że mieliśmy ubezpieczenie - spaliśmy spokojnie - dom w trakcie budowy. Ale jak sie okazało, to jak zwykle mamy pod górkę, bo ubezpieczenie nieważne - błąd agenta. Po prostu naciągnął nas na kasę. Facet, który nam ubezpieczał wczoraj zmarł. Ale \"na szczęście\" na pieczątce widnieją dane jego syna. Także będziemy albo zakładać sprawę agentowi, albo już sama nie wiem. Ale z ubezpieczeniowej firmy to nic nie dostaniemy, a grupa śledcza powiedziała, że mogą szukać wiatru w polu................................................................ :) U mnie maluszki też szybko rosną. Adaś już chce biegać, ale nie mam czasu i wsadzam go w chodzik - wiem, że to błąd. Muszę z nim do okulisty, bo oczko ucieka, a poza tym jest ok. Bartek też pampka nie nosi, ale sam sie jeszcze nie załatwia. Teraz próbuje na stojąco - jak tatuś :) Bardzo mało mówi i raczej po \"swojemu\". mamusia .............................. życzę Ci dużo siłłłłłłłłłłłłłłł
  16. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    stelka gratulacje ja tylko na chwilę, bo mały rysuje na kartkach i się bardzo niecierpliwi - jak mama mu nie pomaga
  17. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    iskierka No to trzeba życzyć Koliban jak najmniej mdłości i jak najwięcej zachcianek :D
  18. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    Etam Zrobiłam drugi test i jedna kreska. Już zdążyłam się zmartwić poprzednimi kreskami - bo całkowicie nie byłam na to przygotowana. No, ale być może po prostu pokazał błędny wynik. :) Chłopaczki moje rosną jak na drożdżach :) Cieszy mnie każdy dzień spędzony z nimi No jakoś narazie nie potrafię sobie wyobrazić trójki dzieci, bo ta moja dwójka zabiera mi tyle czasu. No, ale jakby już było, to by było.
  19. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Hehe ale szumu narobiłam :D :D :D :D Los płata nam różne figle, a najczęściej w momentach, w których wogóle byśmy się tego nie spodziewali !!! No, zadzwoniłam do męża i oczywiście poleciał kupic drugi test. No i na teście pisało, że nie można go trzymać poniżej ileś stopni mrozu, a mój mężuś poprzedni test kupił rano i cały dzień leżał w mrozie w samochodzie. Zrobiłam drugi i jest jedna kreska............................. Ale powiem Wam, że mam objawy typowe na ciążę, ale być może jest to zapowiedź @. :D Trochę ta sytuacja mnie zaskoczyła, ale jak jeszcze kilka dni będę miała takich \"dziwnych\" - to juz testów nie kupuje, tylko jadę prosto do gina na usg. Mam dwóch synów - no nie powiem, ale córeczka by się przydała. Ale nie wyobrażam sobie siebie w kolejnej ciąży - chyba jestem już zmęczona - czwarta ciąża - brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
  20. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    hehe :D Kiedy miałam ostatnią @ jak zaszłam w ciążę z Adasiem, a było to w sierpniu 2007 !!!
  21. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola ratatuj!!! Wiecie co - ostatnio czułam się kiepsko. I dzisiaj zrobiłam sobie test i normalnie pierwsz w życiu niespodzianka - dwie kreski. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Ręce mi się trzęsą, że pisać nie mogę. Normalnie 3 dziecko - aż to do mnie nie dociera. Zadzwoniłam do Męża. No co ma powiedzieć - pierwszy raz mamy coś, czego nie planowaliśmy. :) Dobra nie przeżywałabym tego aż tak bardzo gdyby nie to, że teraz przez dwa tygodnie brałam dwa razy dziennie BROMERGON i pisze na nim wyraźnie, że nie brać we wczesnej ciąży - no ale kto by się spodziewał. No i wogóle nie przygotowałam się do tego - zero kwasu foliowego i wogóle zero witamin. KAROLA co z tym Bromergonem????????????????????????????????????????? Aż głowa mnie boli od myślenia nad tym. Wszystkie ubrania sprzedałam - nie mam nic na ciążę. Nawet staniki powyrzucałam i wszystko co z tym związane. Dobrze, że chociaż ciuszków po maluchach nie sprzedałam, a miałam takowy zamiar. No i sprawa jeszcze taka, że jestm na bezpłatnym wychowawczym do końca tego roku - pracodawca na pewno mi na rękę nie pójdzie i na pewno nie skróci mi go. Także jestem bez kasy - bez chorobowego. A potem wogóle będzie mi się cosik należało -???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Jakieś macierzyńskie????????????????????????????????? No i najgorsze jest to, że na dzień dzisiejszy nie mam swojego lekarza gina, bo ten który prowadził dwie poprzednie ciąże - dostał wyrok - błąd w sztuce lekarskiej i teraz sobie kokę wącha i wódę pije - stoczył się.
  22. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Ja dzisiaj znowu przygnębiona, bo bratanek znowu w szpitalu wylądował. Bratowa przed Sylwestrem zauważyła, że ma brzydki kaszel, ale bez gorączki. Pojechała do lekarza i po osłuchaniu P. doktor stwierdziła, że ma obustronne zapalenie płuc. No i dzień przed Sylwestrem wylądowali w szpiotalu. Robili mu inhalację i cos tam jeszcze i 3 stycznia wypuścili. Cały czas gorączkował - aż dzisiaj na wizycie (kolejnej) lekarz stwierdził, ale już inny, że ma niewyleczone zapalenie płuc i powiedział tylko, że szybko do szpitala - bo różnie może być. Karola - jakie są powikłania po takiej niewyleczonej chorobie? Wcześniej pisałaś, żeby nie dawać dziecku pić na leżąco - no widzisz ja głupia matka dwójki dzieci - daję Adasiowi mleko w butli do łóżeczka i on sobie zasypia podczas picia. Oba moje chłopaki mają kaszelek - Bartek (starszy) ma raczej wieczorny kaszel - dusi się jak wysmaruje go pulmeksem. Adaś natomiast pokaszluje sobie przez cały dzień - no i ma straszny katar - leci ciurkiem z jednej dziurki i balony mu się robią przy nosie. Karola jeszcze jedno pytanko - czy można spacerować - chociaz chwilę - mimo kaszlu i kataru? Gorączki nie mają.
  23. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam w Nowym Roku i składam wszystkim mamusiom Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i dużo zdrówka dla nas i naszych dzieciątek
  24. iskierka nadziei.

    rodzimy w lipcu 2006

    Witam małaHPW wielkie gratulacje :D Życzenia Noworoczne dla zaglądających tutaj Ale lipcóweczki się mnożą :D
  25. iskierka nadziei.

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola dzięki. Już sobie w głowę kładę, że to moja wina. :( przy pierwszym dziecku jakoś chyba bardziej się wszystko obserwuje, a przy drugim mniej. Bartek był raczej bezproblemowym malcem (tylko sporadyczne uczulenia). Adaś: - ucieka mu oczko (lewe) do środka - ma płaską głowę, bo ortopeda kazał kłaść albo na plecki, albo na brzuszek (mąż też ma płaską) - chodzi mi o tył głowy - no i te żeberka Poza tym: widać, że rozwija się ok., chociaż Bartek w jego wieku już raczkował, a Adaś nie potrafi wogóle pupy do góry podnieść. Przewraca się z brzuszka na plecki, ale z plecków na brzuszek jakoś nie za często. Ząbki już ma - 5 sztuk. Jeśli chodzi o krzywicę, to sobie tak myślę, bo zdążyłam przeczytać na necie, że nogi mogą być tzw. koślawe i mój bratanek tak ma - odstające żeberka i bardzo koślawe nogi i jak chodzi, a ma 2 lata, to tak ogólnie całym ciałem koślawo. ************************** Głupia jestem i w zabobony nie wierzę, ale coś Wam napiszę. Pokłóciłam się z bratową (pierwszy raz!!! :D) Wkurzyła mnie - i nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy normalnie rozmawiać. Ona bardzo wierzy w zabobony i zawsze jak coś nie tak z jej dzieciakami, to ona twierdzi, że ktoś im to "zadał". No i kurczę, od tego dnia jak się z nią pokłóciłam - na ręce pojawił mi się ganglion (boli :( Oba dzieciaki mi od razu zachorowały (przeziębienia). Adaś pierwszy raz zachorował. I ogólnie na budowie (domku) nic nam nie wychodzi. Także nie wiem, czy z tej mojej bratowej, to jakaś wiedźma nie jest :D
×