Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dota28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dota28

  1. witam serdecznie :):) Flowers - będę się modlic za maleństwo, ale mam nadzieję, że już dzisiaj bedziecie razem w domku :):) Jeszcze raz gratulacje :):) i będzie dobrze zobaczysz. Bartuś taki sliczny pucołowaty tak jak któras pisała wygląda na silnego i zdrowego chłopczyka :):) Ewcia26 - ja Cie proszę ty sie nie wygłupiaj!!! Ty masz ze mna dociągnąc do końca!! Ja codziennie łaże dużo, dzisiaj już czyściłam z zaprawy fugi w płytkach i zaraz idę zagruntować ściany, ale choroba zero objawów. Wprawdzie maluszek ma zielone swiatło dopiero po 16, ale nawet brzusio nie chce chociaż odrobinke zjechać w dół. Oczywiście po najmniejszym wysiłku sapię przeokrutnie. Poza tym mogłabys dorzucic te swoje kg do tabelki, bo zaczniemy mieć kompleksy hihihihihi. mnie prosze już dopisać 11 na plusie, ależ zaczełam ostatnio pochałaniać dużo pokarmów, zwłaszcza słodkich. No i w miesiąc 3 kg na plusie, a zazwyczaj bylo ok. 1,5:) Maja - trzymam kciuki, ale jak widać ja ciagle zaiwaniam i nic :) Agus - no to nadrobimy po narodzinach :):) chyba, że ryzykujesz i przyjezdzasz, mam szpital dwie minuty od domu :):) Maggie - moje maleństwo tez ma kolce :):) Frezja - czyli pewnie ja w tym 1 % co? hihi, ale bedę robić wszystko byle sie maleństwo urodzilo w październiku, chociaz wizja porodu zaczyna mnie powoli przerażać. :) Co do klubu, to w zeszłym tygodniu chętnie bym sie wpisała, ale tfu tfu, ostatnie dwie noce przespane :):) Yalu - trzymam kciuki za ten twój kręgosłup, niech przestanie wreszcie tak boleć. miłego dnia idę gruntować ściany :):) choc sapię jak lokomotywa :)
  2. KAREN KA - OGROMNE GRATULACJE :):) WSZYSTKIEGO DOBREGO DLA WASZEJ TRÓJKI :):) Agus - gdyby nie nasza koncowka, to naprawde wyciagnelabym cie z domu, ale tak to lepiej juz nie ryzykować. Jak nie zmądrzeje po przywiezieniu szkraba do domku, to daj znać - przyjadę go nawrócic, bo wtedy to już stwierdzę, że gówniarz z niego (sory za wyrażenie, ale tylko gówniarze tak się zachowują). Ewunia - fajnie spacerki w taka pogode uskuteczniać, może tez się załapię na ostatnie słonko w tym roku :) Yalu, Sylwia - wytzrymajcie jeszcze chwilkę :) ja tez mam koszmarne noce, czsem ze zgaga i w perspektywie 4 tygodnie do terminu. Żadnych oznak, tylko jak małe zaczyna mocno się wiercić, to mi sie troche brzuch napina i czasem okropnie kłuje jakby mi kolec wbijano w dół. pozdrawiam serdecznie życząc miłej nocy
  3. Witam moje panie :):) FLOWERS - GRATULACJE :):) i szybkiego powrotu do domku :) Ewcia26 - wszystkiego naj z okazji urodzin (chociaż spóźnione, ale szczere ) :):) Chyba pierwsza noc od dwóch tygoni, kiedy mogę powiedzieć, że się wyspałam :):) Według moich wyliczeń to na dzień dzisiejszy znacznie więcej chłopców u nas, bo przeciez jeszcze karen ka i jej Alessandro powinni już być szczęśliwi we dwoje :):), sory we troje z tatusiem :) Asia - te nakładki zakłada sie napiersi podczas karminia, są bodajże silikonowe więc dzidziaczek nie rani twoich piersi, niestety nie zawsze daje sie na to nabrac :( Ewcia26 - ja nawet nie próbuje kłaść się spać przed 24 ani nawet położyc sie w ciągu dnia (nawet jak padam na pysk), bo już tym czasem nie śpię od 3 lub 4. Mój gin zapisał mi jakiś środek lekko uspakajający na te nocki, ale od razu zastrzegł, żebym nie czytała co tam piszą. To ja na to, że nie chcę, ale w końcu wziełam receptę, gdybym miała nie sypiac przez całe noce. BYłam tak przymulona na wizycie u niego, ze dopiero kilka godzin póxniej zorientowałam sie, że praktycznie nic się nie dowiedziałam :) Ale wychodzi mi na to, że wszystko w porządku :) Maleństwu na świta na pewno się nie spieszy :) Maja - nienawidze siedzieć, sama, a gdyby jego nieobecnośc przekładała się na kasę, to może narzekałabym odrobinkę mniej, ale niestety. Ciagle dokonujemy wyborów :):) Agus - mam takie same wałeczki od miesiąca na rękach :( jak troche męzowi pomogę to jeszcze gorzej boli w stawach :( Majaca nadzieje - jestem z Tobą - te babsztyle są okropne!!!! Miłam tez już kilka zdarzen z takimi milusinksimi :) Szkoda gadać, a jeszcze ja się muszę choroba hamować, bo zawsze mi sie wydaje, że gdzis za moimi plecami stoją moi uczniowie lub ich rodzice. Ale czasem nie wytrzymuje! Frezja - trzymam kciuki, żeby sie udało z tym superszpitalem :) Eli - fajnie, że wróciałaś do nas :), z tym macierzyńskim to są po prostu jaja :(, ale ja juz o tym pisałam i inne dziewczyny. Nie maja prawa cię zmusić. Moja kumpela z pracy nie oddała zwolnienia tzw. macierzyńskiego, tylko tego samego dnia poszła do innego gina prywatnie i dostała normalne. Ja mam zamiar walczyc z moim, na razie dał mi dwa tygodnie, a jak nie to zapytam wprost, czy mam przyjsc prywatnie na wizyte, żeby dostac normalne zwolnienie? Uważam to jednak za skandal!! Co do tego zwolnienia, to na pewno dostaniesz wezwanie do zusu, zweryfikuja tylko, czy rokujesz na powrót do pracy i zdecyduja czy nadal nalezy ci sie zwolnienie, ja bym sie nie przejmowała na twoim miejscu. Podpisuje sie chyba tylko jakies paierki i to wszystko z tego co mowily moje kolezanki :) Ewcia - tez taki zdechły humor miałam wczoraj, ale lepszy niz kilka dni temu :) Nie wiem jak na was, ale na mnie mocno działa beznadziejna pogoda. Ewunia - ma nadzieje, ze szybciutko dogadacie sie z Wiktoria co do nocek i że reszta szybko się zagoi :):) Thafly - biedaku widze, że los chwilowo Cię doświadcza, dowiedz się zanim urodzisz więć, czy możesz od razu po maicerzyńskim wziąć wychowawczy i tym sposobem zapewnisz sobie ciągłość zatrudnienia (głowy nie dam czy to mozliwe przy obecnych przepisach, ale chyba tak). kasy pewnie żadnej nie uzyskasz, ale zawsze to coś, poza tym jesli pracowałaś min rok z macierzyńskim włącznie, to nalezy ci się zasiłek dla bezrobotnych - marne pewnie to pocieszenie :( Trzymam kciuki, za górę banku - może jeszcze zmienią decyzję. O Otylii nic nie wiem :( nie oglądam tv prawie w ogóle :( Agus - poradzisz sobie ze wszystkim, Twoja miłośc do tego dzieciatka ąz bije w oczy z Twoich postów więc nie masz się czym przejmować :):) pozdrawiam brzusio :) miłego dnia brzusie i ich chwilowe \"właścicielki\" oraz spokojnego dzionka dla wszystkich mamuś z dzidziolkami po drugiej stronie ;):)
  4. witam wieczorkiem /samotnym i smutnym/ :( Yalu - ja nie krzycze na wszystkich, ale mam ku temu nieodparta ochotę, nie będę zaprzeczać. Najchętniej wyzyłabym sie na kimś i wszystkie ciązowe stresy wyładowała, ale nie ma na kim :(:( Kurcze może wody Ci odejda wczesniej i będą musieli Cię ciąć? Wykończy Cie ta natura :(:( Siostra - nie mam pojęcia skąd mam tyle energii, ale obawiam się, że przy maluchu mi jej braknie :) Ono najwyraźniej zywotne po mnie, tatus zdecydowanie bardziej flegmatyczny (co czasami mnie drazni) :). Co do nudzenia sie przy mnie to różnie bywa, ale czasem zalezę za skórę. Wiesz ja myslę, że to, że dobrze się czuję z tą ciążą jest przyczyną. Chociaż dzisiaj zasypiam jak Yalu :( pierwsza połowa nocy mnie męczy, a nie pozwala wypocząć. Wstaję od tygodnia bardziej zmęczona niz sie kładę. I moja aktywnośc juz nie taka :( Poza tym jak się nie ruszam, to nawala mi zaraz kręgosłup, więc się zmuszam do czegokolwiek. Dzisiaj z powodu chandry posprzątałam własna półkę z ubraniami, a nienawidzę tego! Ja w ogóle nienawidzę sprzątać. Bleeeee Teraz siedze sama, czego tez nie lubię i albo pójde spać (ale wtedy obudze sie ok. 4 i nie będę mogła usnąć), albo wezmę się wreszcie za szycie tej pościeli dla maleństwa. Inaczej znowu zacznę beczęć, co za koszmarny dzień dzisiaj :( juz nie marudzę :) o tym, że krwawienie zywoczerwone i natychmiast do szpitala, to ja akurat wiedziałam, bo się naczytałam tego przy czym należy tam udac sie natychmiast. hmm w Polsce jednoosobowe pokoje dla rodzącej? owszem tylko w klinikach przy płatnych porodach. I cała reszta pewnie też. A my łóżeczka jeszcze nie wybralismy, bo ten cholerny remont niestety jest wazniejszy. Ewunia - jak trzeba to dokarmiajcie, najgorsze jak taki berbec płacze z głodu, a pokarm pewnie napłynie porządny, tylko organizm musi Ci sie przestawić. Pozdrowienia dla dzielnego taty :) oby wszyscy nasi męzowie okazali sie tak dzielni :) pzdr.
  5. witam:) Chociaż wcale mi nie do śmiechu :( wychodzi na to, że znów cały wieczór sama będę :( Jak ja nienawidzę jak mężus ma jakies próby i tym podobne świństwa :(:( a ja mam paskudny humor dzisiaj :(:( Siedze i trzymam kciuki za karen ke, pewnie juz dawno po :):) Yalu - ja myślę, że jak pogoda dopisze, to można z dzidkami juz po tygodniu wystartować :), w gazetach i poradnikach piszą, że maleństwa do - 10 stopni się na spacer zabiera, poniżej tej temoperatury tylko weranduje. Mamy to szczęście, że urodzimy jeszcze przed takimi mrozami, to się nasze maluszki zdąza zahartować. Ewunia - dzieki za zdjecie, jeszcze raz napisze : sliczna ta twoja Wiki :) i fajna masz tesciowa :) Thefly - alez ty masz mały brzusio :):) My jestesmy na kupnie apartau, to wam wysle moj wielki jak mezus zrobi zdjecie, moze jutro, a moze po niedzieli kupimy :) i trzymam kciuki za szybka pozytywną odpowiedź z tego woja Dzieki za przypomnienie o jutrzejszym dniu chlopca, chociaz dzisiaj malo swiateczna jestem :( Miałam iść do gina, ale on dzisiaj rano przyjmował i nie chciało mi się wstawać, jutro pójdę :) Ciekawe czy da mi zwolnienie? Na szczęście mam jeszcze swoją internistkę :):) pozdrawiam i na pewno zaglądne, bo jak znowu mam być sama, to tylko wy mi zostajecie :)
  6. hej :) Delphi - dzięki za zdjęcie Wiktorii :) śliczna jest :) ewunia - jeszcze raz gratulacje :) Majaca nadzieje - to raczej to (tez o tym ostatnio czytałam) :):) i mam nadzieje, że pojdzie Ci równie szybko jak Ewuni :):) Yalu - spróbuj więcej czekolady, buraczków i takich tam suszonych owoców i orzeszków - to dobre na krew ponoć :) i faktycznie w Twojej sytuacji to nic tylko czekac tego terminu cc, bo poza tym na szczęście wszystko ok ;):) I tak trzymać i niech te bóle krzyzowe odejdą precz!! Maja - jeszcze troszke :) pocieszam Was i czuje, że przenoszę :(:(, ale naprawdę po 15 to ja dopiero zacznę jazdę :) wszystko co mi do farbowanych resztek łba strzeli :):) kurcze jestem przeciw rodzinnej tradycji!!! Listopad to smutny miesiąc, poza tym u nas w szpitalu sie pastwią nad przeterminowanymi :( ja nie chce ! Frezja - jak was tylko stac na 20 E, a mysle, ze tak bo to w koncu niecala stowka, to ja bym sie nawet nie zastanawiala :) u nas w szpitalu jedna sala z tzrema łózkami przedzielonymi sciankami z cegły ale mozna za nie zagladac :( cały czas mam stresa, że będę rodziła z którąś z uczennic :(:( pozdrawiam
  7. Ewunia - gratulacje!!!!! Wszystkiego dobrego :):) tak myslałysmy, że jednak urodziłaś :):) jesteś druga :):) zaraz po Sylmag :) Ależ Ci szybko poszło - prosimy o zarażenie takim szybkim porodem :):) Daj małej buziaczka od dalekiej cioci :) :P i pogratuluj męzowi dzielności na porodówce i w opiece nad Małą :):) i czekamy na zdjęcia oczywiście :):) Yalu - dzieki za współczucie :):), chyba wole ten katar niz twohje skurczyki. :) Agus - dasz radę jeszcze troszkę :) pozdrawiam
  8. Alez tu dzisiaj cichutko od wczoraj :), czyżby hurtowe porody?? :) Mam nadzieje, że nie aż tak :) Agus - trzymam kciuki za postawę mężusia i odpoczywaj kobieto, juz nieduzo czasu wolnego Ci zostało. Ja tez powolutku zwalniam, zwłaszcza, że ten koszmarny katar mi żyć nie daje :( Ale mi sie dzisiaj jeszcze ciasta chce, no i pokroiłam kapuste na bigos, więc przydałoby się go jednak ugotować :) - karen ka - wyslę Ci trochę mailem :):) Ania - dobrze, że wróciłaś - cóz na złosliwość rzeczy martwych niewielki wpływ mamy :( Maty kosztują ok. 100 zł z tego co sie orientuję, ale może posiadam stare informacje :) Nad opieka się zastanawialismy, ale to płatne chyba jak normalne L4, a mój męzus ma zostawiony urlop specjalnie na te okazję więc myślę, że to wystarczy. Maggie - gardło mnie bolało, ale od gadania :):) do uczniów. A ten katar to naprawde jak alergiczny wygląda - sama woda :(. Tylko zatyka okropnie i duzy dyskomfort, no i oczy łzawią paskudnie. poczytajcie sobie http://www.rodzicpoludzku.pl/porod/, wprawdzie do naszych warunków w wiekszości szpitali ma się to nijak, ale może niektórym z nas uda się coś wynegocjować :) ech idę popracować, wpadne później, bo męzuś dzisiaj popoludniu w pracy :( zanudze się na tym wolnym :( tego sie właśnie obawiałam :(
  9. Yalu - no to nieźle, jak mnie ma tak rypac :) miesiąc to ja naprawdę chyba na głowie zaczne chodzic :):) Katar paskudztwo ciązowy jest, nigdy wczesniej takiego nie miałam. Odkąd jestem w ciazy, to mi sie z nosa leje :(, ale tylko dwa razy (ten jest 3) taka agresywana psotac przyjął. Na odetkanie pomogło mi wczoraj wieczorem posmarowanie się maścia na ziłkach pod samym nosem. Dzisiaj tez to popełnię. Xylometazolin chyba nie bardzo, poza tym nawet nie mam w domu. Co do tego cięcia po piwku, to masz rację :) pusty łebek bez pracy nie pomyslał o tym :):) A jeszcze jedno - moja koleżanka ostatnio zamiast maty edukacyjnej zakupiła maluchowi coś podobnego, ale nie mate, tylko basenik. Ok. dwudziestukilku złotych na allegro ponoć kosztuje. Chwaliła sobie to z jednego głównie powodu - mały nie mógł z tego wyleźć :):) i mogła go na chwilke zajetego zabawa zostawic i iść np. wstawic obiad lub do WC. A z maty sie staczał na podłogę.
  10. Witam :):) No i siedze na zwolnieniu :) pewnie latałabym jeszcze ten tydzień, ale katar chciał mnie wczoraj zabić :( dzisiaj juz lepiej, ale tylko dlatego, że wieczór dopiero przede mną, a i zim mi się kilka narobiło, więc choróbsko odciagają. Mężuś szczęsliwy, bo zonka będzie w domku :) Kupiłam sobie materiał na poszewki do łóżeczka i mam zamiar uszyc pościel, z jakim skutkiem - się zobaczy, bo krawcowa ze mnie marna, a i maszyna wredna - raz szyje, pięc razy nie. Ale nadzieję mam :):) Agus - mnie od sprzątania to łupie przeokropnie, najgorzej ze sprzataniem łazienki myciem garów, bo zlew nienormalnie nisko w tej starej kuchni. A przerabiać będziemy jak kilka tysięcy skądś zwiniemy, bo chwilowo kasy niet, a tam wszystko do roboty łącznie ze zrywaniem starej podłogi. Ale od spacerków, pomagania męzowi w remonciku to jakoś nie boli. Inne pozycje po prostu :) Podziwiać juz nie masz mnie za co, bo do pracy nie idę. Ale za to dzisiaj zdązyłam pomóc w sprzataniu, ugotowac obiad i zagruntować ściany pod szpachlowanie więc i tak nieźle. :) A mąż Twój jak widać powoli acz skutecznie sie przestawia :0 - daj mu jeszcze trochę czasu :):) Asia - nie martw się, może tylko Ci się zdaje :):) trzymam kciuki za główke w dół, moje na razie grzecznie łepek na dole trzyma :) Maja - sapanie mi nieźle wychodzi:) zwłaszcza po chodzeniu pod górkę, po schodach i po praniu ręcznym :):) stara lokomotywa. Kasę chrzanic z ta moja pracą, ja tylko usiłuję sobie załatwić pracę na nastepne lata :(, znając mojego pecha sie nie uda, więc już przestałam walczyć. Dzwoniłam do ZUS-u i pani od zasiłków mnie poinformowała, że liczą je ze średniej za ostatnie 12 miesięcy. Wprost z zarobków. Yalu - jeszcze raz wyrazy współczucia z powodu konowalów amerykańskich! mam nadzieje, ze jakos poleci i urodzisz dzidka jednak wcześniej :) Paskudy sadystyczne, jak mozna tak kobietę męczyć?? Ale u nas niestety niejednokrotnie bywa tak samo :( jak zaczełam wszystko pożerać tydzień temu, to sie przeraziłam, ale od wczoraj przez ten katar znów nie mam apetytu, a piję róznie raz jak smok, raz prawie wcale. Reguły u mnie nie ma. A to piwko to sobie strzel połóweczke - na pewno nie zaszkodzi :) Flowers - ślicznie wyglądasz :):) Łózio tez fajne :) Mój mężus stwierdził, że ładnie w ciązy wygladasz :):) Maja i pozostałe - my w garazu mamy stara Javę, jak męzus sie dowiedział, że potrzebujecie motoru, to gotowy remont zarzucic i uruchomic złoma żeby was przewieźć, ale ja za skutki nie odpowiadam :):) A wertepów, na mojej dzielnicowej wiosce dostatek :):) Ewcia - ja miewam dość często problemy ostatnio z tym forum. I ciagle mam nadzieję, że dotrzymasz tego towarzystwa :) I wszystkiego dobrego z okazji rocznicy :):) Majaca nadzieje - dotrzymałaś :):) tearz tylko zadziałać i po dzidziolka na porodówkę :) Łatwo sie mówi hehe, teraz będe miała troche czasu, to pewnie mnie histeria dopadnie :) Siostra22 - Tomków mam juz czterech w rodzinie, z czego 3 z jednego rocznika i juz nie mozna się połapać, o którym mowa :):) Obydwaj szwagrowie maja tak na imię. Aga28 - pij ten sok Ci nie zaszkodzi byle rozsądne ilości (np. tyle co na przeziebienie), tylko liście malin maja w sobie to coś :):) Na ile wcześniej zaczynaja sie te bóle podobne do miesiączkowych?? Zaczęło mnie mulić miesiączkowo przedwczoraj w nocy i sie zastanawiam :):) pozdrawiam
  11. witam w słoneczny niedzileny poranek :) Sylwia - mężus znajdzie pracę szybciutko zobaczysz :):) Maja - niezły ten twoj synek :):) Kurcze ja chyba od tych przepisów ZUSowskich zgłupieje, ale mam to juz w nosie :( i tak ponoć będa mi liczyć srednia, a ja podwyżkę dostałam z dniem 1 lipca i teraz dostaje mniej kasy niż w zeszym roku, bo miałam nadgodziny, a teraz nie. Olać ich :( Agus a nie pomaga Ci chodzenie? ja jak dłużej siedze jakiegos dnia, to mam koszmar kręgosłupowy, albo jak sie przepracuję :) A jak biegam to jest ok:) Waga - ja tez miałam problemy z wejściem na forum przez ostatnie dni. Ewunia - trzymam kciuki, choć może już niepotrzebnie :):):) Może już jesteś szczęśliwą mama :) Delphi - dzieki za przesyłkę, Sylmag - sliczny ten Twój Kubuś :):) wszystkiego dobrego :) yalu - ja też Cie podziwiam, ale zawsze chyba możesz tam jechac i jęczeć, że dłużej już tych skurczów nie wytrzymasz nie? W końcu poza planowanymi cc muszą mieć jeszcze wolne na te niezaplanowane. Do 11 jeszcze sporo czasu. Mnie zaczyna znowu męczyc ten koszmarny katar :(:( I dalej nie mogę się zdecydować iść na to L4 czy nie? Mąż już wrzeszczy, że nie chce mnie w pracy widzieć, ale ja ciągle mam wątpliwości :( pozdrawiam
  12. Do mnie zdjecia tez nie doszły, więc prosze o powtórkę lub wysyłkę od tych, do których dotarły - dzieki :) Asia - współczuję, mój męzus myślał kiedys o kontraktach, ale teraz stwierdził, że absolutnie, bo przecież przegapiłby najlepsze chwile z dzidzią. Ale niestety gdyby nie miał pracy, to wyjścia by nie było. Na szczęscie tak poza wszystkim, dobrze miec męża z kat. D :):) Chociaz przez te jego alergię, to nasze dziecko w grupie ryzyka :( Mojemu mężusiowi bradzo podoba sie imię Kacper, ale ja jakoś nie widzę dorosłego mężczyzny z takim imieniem, ale to tylko moje odczucie :), więc dlatego u nas raczej Konrad niż Kacper. Ech ten od czasu, do czasu, wisielczy humor to nas już chyba do końca nie opuści :( Ale spoko wrócimy z dzidkami do domów, przejda pierwsze nerwy i potem będzie już dobrze :):) A męzusiom to chyba od nas sie udziela, tez czują zbliżający sie Wielki Dzień :). Flowers - no to czekam na fotki i tez lubię pizzę z tuńczykiem, a męzus nie :( Yalu - no to niezle z tym męzem :), jaby co to do szpitala mam dwie minuty samochodem, to jakoś nawet ze skurczami dojadę :):) Delphi - płyn do prania dywanów i tapicerki i kawałek starej firanki :):) wszuystko sie dopiera. Sylmag biedaku - liscie kapusty przykładaj i przystawiaj małego częsciej do tej chorej piersi - może pomoże - i oby! :) Maja - coz za horror :( ale dobrze, że sie dobrze skończyło :) a może ta biegunka, to zbliżajacy sie poród? Nie chce Cie straszyc, ale czasem tak kilka dni przed porodem jest :):) Maja ładne imię, miałam koleżankę w liceum o tym imieniu i siedziałyśmy w jednej ławce :) pozdrawiam serdecznie i przespanej nocki zycze
  13. witam :):) szczególnie siostre22 i Ewcie, która mam nadzieje dotrzyma mi dłużej towarzystwa w stanie 2 w 1 :):) Mnie juz bardzo zle humroy przeszly na szczescie :):) Ale coraz bardziej odczuwam zmeczenie. Więc moje panie możemy mailowo wymienic sie telefonami, a zreszta przypuszczam, że dostarczenie info którejś z Was poskutkuje informacja tutaj :):) Więc nawet jak będą jakieś problemy z numerami czy cos to i tak zawsze jakiś zadziała :):), a potem jego właścicielka :):) Ewunia - dobrze, że zaczyna sie zaleczac, ja nawet nie mam rzeczy do torby kupionych, a co dopiero mowic o pakowaniu :( Flowers - poprosze o fotki :), spij wiecej zeby odpoczac przed finiszem :) Ania 30 - ja wypralam kawalkiem starej firanki i plynem do prania dywanow (tzn. samą pianą) rewelacyjnie się doprało i odświeżyło. Prałam na ogródku, więc sie nie nawdychałam. Sylwia 26 - tylko do 12 tc mozna prorokowac dokładnie terminy, poza tym dzidzie rozwijają sie indywidualnie i nie masz co się kłopotać. gdyby rosło zbyt mało, to na pewno lekarze już by cos poradzili. Agus - wyrzyc z torby jedne podkłady, mąz ci dowiezie, albo mama jak Ci zacznie brakować :) i juz masz miejsce na reszte rzeczy :) a na bole wszelakie to mi lekarz powiedział, że maści rozgrzewajace mozna, ale takie najzwyklejsze dla sportowców, a nie przeciwzapalane lub przeciwbólowe. Thefly - spoko męzus załatwi i będzie z Tobą. :) O KTG u mnie nawet nikt chwilowo nie wspomniał :) Yalu - a mnie oba imiona podobaja sie tak samo, chyba nic Ci nie doradzę, poza tym, że możesz zobaczyc co oznaczają :):) I wtedy może łatwiej będzie Wam się zdecydować. :) Poza tym oba już się opatrzyly równiez na zachodzie, więc problemu raczej nie będzie :) Ewcia 26 - zadna porodowka!!! czekaj na mnie :):) i pisz kobietko jak wreszcie możesz :):) Emelle - dzieki za linki, a humorami sie nie przejmuj :) Ja tylko mam nadzieję, że po porodzie nie będę okropna zmora tylko taka mniejszą. :) pozdrawiam i jadę do siostry, bo męzuś gra i nie będzie go do nocy znowu :(
  14. Witam jak zwykle wieczorkiem :):) Sylmag otwierasz skrzynkę mailowa, dajesz nowa wiadomość, wrzucasz hurtem nasze adresy, a potem dajesz \"wstaw\" , plik załącznika i dołączasz zdjatko zrobione cyfrówka, jesli je masz, a jak zwykłym, no to trzeba zeskanować. Ale może ktoś w poblizu chętnie Cie w tym wyręczy? Gratulacje coraz wiekszych postepów w karmieniu Kubusia. Spróbuj innej pozycji np. leżącej i najpierw tak jak Yalu pisze do tej niechcianej piersi przystaw. :) Delphi - to pomyśl jak ja do 21 w poniedziałki pracuje :(, ale chyba najbliższy poniedziałek sobie już daruję. Byłam dzisiaj u mojej inetrnistki i Kobieta super po prostu od razu chciała mi to zwolnienie wypisać, więc jak ten gbur mój lekarz mi nie wypisze, to polecę do niej. Zreszta jak cos to mam przyjśc do niej rano w poniedziałek :) bo do gina dopiero w czwartek idę, ale nie wiem jak przeżyję te dwa dni w tym tygodniu, bo mam dość duzo godzin. Flowers :) - ty to masz sny :):) mam nadzieje, że koszmarów już koniec ;) a mój tez już kombinuje kasę na aparat, bo my nie mamy żadnego :( a stwierdził, że taki wielki brzuszek trzeba jeszcze uwiecznić. :) Agus - trzymam kciuki za polepszenie stosunków z mężusiem :):) i dziekuję za wyróżnienie :):) co do wysyłki do dziewczyn, to możesz na mnie liczyć. Apetytu to ja wreszcie nabrałam :) po 6,5 miesiącach jego braku. Sylwia 30 zaglądne i skomentuję :) tylko nie obiecuję, że dzisiaj lub jutro :) Na gg nic zupełnie nie dotarło, ale wyslę Ci maila jeszcze raz z numerem jakby co :) Asia, yalu - witajcie w klubie \"humorzastych\" ja od wczoraj do dzisiejszego przedpołudnia co chwile płakałam :( nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem :(:( koszmar :(:( Chyba jestem przemęczona. A z drugiej strony, gdyby nie przymus wyjścia do pracy, to pewnie bym ryczała dalej :( Ja też chcę zdjęcia i info :):) karen ka................... serena29@o2.pl sylwia30.................... sylwiafranczak@wp.pl majaca nadzieje.......... adamczykkatarzyna@wp.pl frezja73.................... frezja73@o2.pl agus7........................agamuszka@interia.pl flowers..................... flowers22@interia.pl yalu......................... yalu@gazeta.pl emelle.......................mpopowa@yahoo.com Delphi 31 ...................nebos@poczta.onet.pl ewunia21.....................ewa20ewcia@wp.pl thefly........................monikapawlak79@o2.pl dota28.......................dota9@interia.pl Thefly ostatnio moja koleżanka na jakieś 3 tygodnie przed Finałem zasypiała ok 20 :) więc to może być to :):) Różnie kobiety reagują:) Alez się znowu napisałam :):) muszę się wziąć jeszcze za przygotowania na jutro :( ech leń mnie ogarnia:(, czyli wszystko ze mna ok :):) to stan normalny :) AAA przypomniało mi się:) - ja niestety mam stary tel komórkowy i mmsa nie odbiorę, ani maila z niego nie wyslę, ale mam jeszcze jeden pomysł, może chętnym wyslę po prostu smsa po porodzie, tylko nr komórki może lepiej podajcie mailem niż tutaj, nie wiadomo, kto może poteam głupie kawały robic tak jak w przypadku tej nie do końca rozwinietej osóbki od \"głupich c...\" Zreszta mogę też poprosić mężusia, to Wam wiadomości mailem rozesle :) Prawie wszystkie mam w książce adresowej :) Możliwośći jest wiele i tym optymistycznym akcentem chwilowo się żegnam :):)
  15. No witam wieczorowa pora :):) Skonczylam wredna robote biurowa, bo powaznie zastanawiam sie nad L4 albo od czwartku, albo od poniedzialku i nie chcę zeby mi potem mówili, że poszłam sobie na kilka miesięcy a rozkładów materiału nie oddałam. Emelle - sprawa z łóżeczkiem wygląda nastepująco: otóż wszystko zalezy od tego jak to łóżeczko było zabezpieczone wcześniej. Co do bejcy teść ma rację, tylko, że jeśli łóżeczko było wczesniej malowane lakierem bezbarwnym lub jakimkolwiek innym, to na to bejca nie chwyci. Jesli nie było, to możecie lekko przeciągnąć je papierem ściernym drobniutkim, a potem bejcą w jakimś kolorze zblizonym do tego jaki jest najciemniejszy w tych waszych częściach łózia. W przypadku jesli bylo malowane lakierem, to macie dwa wyjścia: sczyścić lakier, położyc nową bejcę i ew. znowu pociagnąć lakierem lub nie (bedzie tylko trudniej usunac kurz). Drugie wyjście to mozliwośc od razu pomalowania lakierem ale jakimś kolorem, który pokryje wszelkie nierówności barw. Tu macie pełne pole wyboru i kolorów i tego, czy chcecie z połyskiem czy matowe. Matowe są troche droższe. Jeśli czujesz, że poród blisko to proponuję ekologiczne i wodorozcieńczalne, bo mniej śmierdzą i szybciej sie ulotnią, zanim wrócisz z dzidzia do domku, to juz będzie ok. Jesli uda ci sie te cwiczonka przesłać, to super :):) Maja - ja głowy nie dam, ale to najlepsza ponoc natka jest, ale jak masz dobra sokowirówkę, to chyba tez wycisnie :) Ewunia - ja smaruje, ale tylko patrzec jak mi wyleza :( Aż cud, że tyle wytrzymały i jeszcze ich nie widzę :( Co do rozpoznania, że to już to jakos mniej sie boję, gorzej sam poród :) Thefly - ponoć z drugim szybciej, ale nie zawsze mniej bolesnie jak twierdzą moje koleżanki z pracy. Ja się wybawiłam, ale troche wczoraj jeszcze to odczuwałam :( Dzisiaj juz lepiej. No no Agus :):) nie przejmuj się, żadna z nas nie zna dnia, ani godziny :):) No może poza karenką :) Wcale sie aż tak nie udzielamy, ale jak zadzwoniła to nie mogliśmy po prostu odmówić w takiej sytuacji. Bałam się, że sie tam porycze jak dojedziemy na miejsce, ale wręcz przeciwnie, ta dziewczyna była pełna radości więc płakałam tylko wracając. Sylwia pozdrowienia dla męzusia :):) a przypomnialo mi sie, jesli nadal interesuje Cię kwestia dachu, to wyslij mi te projekty, bede miala troche czasu to pomysle. :) Zawsze na przyszlosc może się przydać. :) Karen ka - alez trafilas na konowala!! Nie cierpie takich ludzi!! Ciekawe co powiedziałaby na moj widok, nie dosc ze blada, to jeszcze po kawałku nieprzespanej nocy mam zaraz straszne sińce pod oczami. czy znając termin porodu denerwujesz się bardziej? Kurcze ja chyba nie spałabym po nocach :( Ale z drugiej strony, to chyab jednak jest jakis luz psychiczny i mozna sie do tego bardziej przygotować niz do wielkiej niewiadomej. O masaże ja pytałam, ale poczytam w języku niemlat, który chwilowo musiałam porzucić z powodu nawału pracy w pracy i w domu :( Dzisiaj męzus ma wychodne i tylko po niego pojadę wieczorkiem późniejszym. Cóż jutro tylko dwie godzinki pracuje więc mam nadzięję, że jakoś dam radę. pozdrawiam serdecznie zycze dobrej nocy :)
  16. Sorki za tabelkę, ja mam zwyczaj kopiowania ostatniej, bo mi sie wydaje najbardziej aktualna, a tu zonk! Pani tabelkowa za to radzi sobie doskonale :):) Ewunia butelki w tej cenie w sklepach Exclusive baby (promuja aventa, wiec tam taniej, poza tym dość drogo maja reszte produktów), i w jednej z aptek znalazłam w tej cenie równiez. I jeszcze jedno, nie wiem, czy dobrze Cie rozumiem z tym suwaczkiem, ale jesli możesz wejśc na stronkę, gdzie ogladasz ten suwaczek, to skopiuj adres z góry wyszukiwarki po prostu (adres) :) Waga - dzieki za info :) Frezja - no to tak jak u mnie z tymi nogami hihi. My oboje sie z męzem zastanawiamy po kim :) Ja kurdupel niecałe 1,60 on powyżej 1,80 m ma, ale nogi proporcjonalne :) Cóż wole długie nogi niż z wielką główka, przynajmniej do czasu porodu :) Poza tym smiejemy się, że na wybieg poslemy :) Ponoc na butelkach aventu osad trudniej sie robi i bez problemu sie go zmywa. Widziałam butelke u koleżanki, jej córcia ma 2,5 roku, faktycznie butla wygląda jak nowa. Jutro powinnam znac ceny z hurtowni tego aventa. Podam Wam wtedy. jeszcze raz podaje linka do strony z wywoływaniem porodu, ale niestety moja znajoma internetowa połozna nie ustosunkowała sie do tego :( A może któraś z was na szkole rodzenia zapyta? Interesuje mnie zwłaszcza to zmniejszanie bóli za pomoca magnezu i wapnia podczas porodu. http://umamy.homestead.com/porod.html maja - w aptece zapytaj o te tabletki, słyszałam, że są. A co do formy to najlepszy ponoć sok ze świeżej tej pietruszki. Kurcze łapie mnie zadyszka podczas gadania do uczniów :( I mam od wczoraj takie uczucie ciągnięcia dołem brzucha po lewej stronie. macie tak?? Również dobrej nocy zycze i pozdrawiam
  17. •Sylmag....10.09..godz..?...KUBUŚ...2700g...50cm..Radom.. •Ewunia21..........01.10.05.....córka.....4...Warszawa....Wiktoria.. •Ania30..............05.10.05.....córka....12....łodzkie........Ewelina.. •Thefly..............06.10.05......synek.....10.....Siedlce.........Adaś... •Siostra 22.........08.10.05......córa75%..4....Wrocław.........?....... •Sylwia30...........08.10.05......córcia...16.....Lubin.........Kalina.... •Karen ka.......... 09.10.05......syn .......9 ....Wlochy.....Alessandro •Monia23..........10.10.05.......corka....15.......?................?....... •Yalu...............11.10.05.......synek....14.....Kraków..........?....... •Flowers24........11.10.05......synek......9.....Gostyń........Bartek.. •Maggie7000.....11.10.05..........?.........7..........?.............?....... •Sylwia26.........12.10.05.......synek....8.5.....Warszawa......?....... •Bibalo............12.10.05......synek80%...? Wrocław........?........ •Eli.................12.10.05......synek.....11......Ostrołęka......Adaś?.. •Mająca nadzieje12.10.05.....synek.....14.......Toruń.......... Kamil... •Emelle............12.10.05.......synek.....10......Kraków........Karol.. •Maja.............15.10.05.......corka.......11..........Lublin...........?.. •Edit31..........16.10.05.......corka......13.......Trojmiasto..Lilianna. Waga 77.........16.10.05.........?.......19...Poznań...Franek/Marysia •Agus7...........17.10.05...synek..13,9...Katowice...Sebas/ Mateusz •asia_20..........17.10.05....synek...12....Katowice.....Artur/Kacper •Frezja 73......20.10.05.(ew.14.10) syn.10........Szczecin...Konrad.. •Delphi31........20.10.05...........?........12..........Lublin...........?... •Ona23 .........23.10.05.........corka.....12 ......Bad Urach...Laura.. •ewcia26........28.10.05...........?.........4.........Białystok..........?.. •Dota28.........30.10.05...........?........9,5.........Jaworzno........?..
  18. No witam :) SYLMAG - GRATULACJE DLA CIEBIE I KUBUSIA!!! ZDRÓWKA I WIELE RADOŚCI ŻYCZĘ WASZEJ CAŁEJ RODZINCE:) DELPHI - WSZYSTKIEGO NAJLPESZEGO, CHOĆ SPÓŹNIONE, ALE SZCZERE :):) Weekend miałam krótko mówiąc dośc aktywny. Weselisko ok, wyszlismy po 2 rano. Może bylibyśmy dłużej, ale dość daleko do domku mieliśmy, ja prowadziłam. A że dwie poprzednie noce nie bradzo mogłam spać, to bałam się, że później mogę mieć dość kiepską koncentracje za tą kierownicą. Pojadłam dobrych rzeczy, potańczyłam z mężusiem i panem młodym. Nawet sie jeszcze dało :) Wczoraj mielismy jechac na poprawiny, ale wypadło nam coś ważniejszego. Mężuś zostal poproszony o zagranie mini koncertu razem ze znajoma zakonnicą w mieszkaniu dziewczyny, której już bardzo niewiele życia zostało :( No i uznaliśmy, że to ważniejsze. Najpierw sie poplakalismy, a potem pojechaliśmy razem. Wrócilismy strasznie późno, ale cieszymy się, że chociaż w ten sposób można ja było uszczęśliwić:) Tez coraz bardziej zmęczona jestem. Też mnie gnębi to chodzenie do pracy, z jednej strony mi z tym dobrze, ale z drugiej mi sie nie chce. Brzusio coRaz bardziej ciązy, zwłaszcza w nocy. W dzień jest ok. yalu - dobrze, że lubiszz tę pietruchę, bo ja nie bardzo. Ale jakbym musiała, to pewnie całymi naręczami bym wcinała :) No i to odstawienie soli też bardzo ponoć pomaga. Ewunia strasznie duzo za tego Aventa zapłaciła. Nie wiem które, ale te najmniejsze butelki 125 ml ze smoczkiem nr 1 kosztują w komplecie dwóch (jedna grastis) 17 złotych dokładnie. tak więc nie jest to jakaś bardzo wygórowana cena. Bodajże sklep Exclusive baby promuje Aventa i bylismy własnie tam i maja duzo taniej, chociaz u mnie w aptece ten zestaw tez tyle kosztuje. Po porodzie mam nadzieję, że dalej będziemy udzielac sobie rad :) tym razem jak poradzic sobie z tfu tfu kolką, płaczącym dzieciaczkiem itp :):) Gruszke chciałam kupić zwykła i wszędzie sie natykam na te nowoczesne i nie mam do nich przekonania. Waga - ależ ci sie udało :):) Ja tez poproszę o info co do połoznej, bo tez mam tam jakis numer :) dota9@interia.pl ewunia - alez sie popłakałam na tym filmiku :), ech człowiek taki wrazliwy sie zrobił :) Co do łozyska to paskudne fakt, ja już mężusia uczulam, bo widziałam podczas porodu siostry :) Ale to chyba najbrzydszy kawałek porodu więc juz was nic nie ruszy bardziej :):) Sylwia - spróbuj sie postarać o próbkę, być może w ogóle na ciebie to nie zadziała i szkoda kasy, bo to zupełnie tanie nie jest. Thefly - też jadłam wszystko i tez tym razem zgagi nie było, czyli nam sie należało :):) Asia - no to więcej długonogich tu będzie moje, twoje no i Agi :):) Ania30- mnie sie najbardziej chyba Natalia podoba :) Nikt mnie nie pytał o te dziwne krepujące rzeczy :):) Oprócz państwa młodych to mysmy tam nikogo nie znali i najwyżej pytano jak się czuje :) Ponoć na jednym z wesel u kuzynki Panny Młodej jedna z babeczek urodziła :):) bibalo - witam :):) Flowers - przestań sie juz po tych szpitalach włóczyć :):) spokojnie dotrwaj już do porodu :):) mam nadzieje że dociągniesz do terminu bez sensacji :) Majaca nadzieje - no i jakos te urodziny przetrwała :) dzielna kobieta :):) Odpoczywaj teraz duzo :) Emelle - spróbuj umyć to ciepła woda z dodatkiem łagodnego płynu uniwersalnego lub do mycia naczyc, a potem pronto. Cifa bym nie ryzykowała. A co do macierzyńkiego, to masz prawo wykorzystac przed porodem, ale nie obowiązek. ja o tym pisałam i jest dokladna odpowiedź kilka stron wczesniej. Maciwerzyński powienien sie liczyc od dnia porodu i tyle. maja - a nie się hemoglobina jakoś tak sama podniosła :) Może spróbuj buraczków duzo i soków warzywnych. chociaz ja miałam się zastosowac i nici z tego :) Ale na szczęscie samo sie poprawiło. pozdrawiam i idę się do zajęć przygotować. jeszcze ten tydzień i moze, ale tylko moze nastepny :):) Chyb, że ten mój katar zamieni sie w cos bardziej paskudnego :( pozdrawiam i jak zdążę to zaglądne później D.
  19. Witam Kobietki :) Nawalił mi net przedwczoraj, a wczoraj w ogóle nie miałam czasu nawet kompa odpalić. Ale się poprawiam :) Tutaj trzeba na bieżąco juz zaglądać, bo tylko się mignie i dzieciaczki sie posypią:):) Już odpisuje :) Ewunia - moje dziecko miewa czkawkę kilkakrotnie w ciągu dnia, po czym czasem przez 3 dni nie ma ani razu> mój siostrzeniec męczeył siostre kilkanascie razy dziennie. Ona sie śmiała, że zawsze wiedziała, jak ciotka belfer się zbliżała z wizytą, bo mały się uspokajał i tak zresztą zostało do dzisiaj, że przy mnie jest duzo grzeczniejszy hihi. Czkawki zostały mu również po porodzie miewał je często. Sylwia 26- ponoć przechodzą po porodzie. Teraz możesz jedynie uzywać kremu o nazwie Cicalfate z Avene, ale ja na Twoim miejscu poprosiłabym o próbke w aptece. Ja to stosowałam (też tylko z próbki) w bardzo małych ilościach na początku ciąży, bo mi została paskudna plama po uczuleniu. I zeszła wreszcie. Thefly - to pokolenie starsze od nas dziwne rzeczy chce kupować :):) Ja też na to weselicho do remizy idę. Wyobraźcie sobie, że jedyna kreacja jaką udało mi sie znaleźć jest moja czarna studniówkowa kiecka z indyjskiego sklepu. Oczywiście brzuszek podkreslony na maksa, za dwa tygodnie bym w nią w ogóle nie wlazła. A mężuś stwierdził, że wyglądam w niej lepiej niż te prawie 10 lat temu :) Kochany jest :) No to idę na czarno, na szczęście szal na ramiona mam bordowy. Poza tym zimno się zrobiło i problem co zarzucić na to, bo szal szyfonowy :( Ale cóż jakoś się tam w czymkolwiek dokulam. Ja sobie balejaż w 6 miesiącu robiłam i wyszedł ładnie, tylko kolor miedziany zrobił się miodowy, ale blondy ok. Agus spoko co się odwlecze, to nie uciecze. W ogóle wpadłam na genialny - chwilowo - pomysł, że na wiosnę możemy zrobic mały zlocik z berbeciami. Dla mieszkających bliżej mnie żaden problem . Mam duzy ogródek i to w połowie drogi między Krakowem a Katowicami. Gorzej z Wami, które mieszkacie daleko, bo na nocleg to juz nie ma się gdzie u mnie zatrzymać niestety. Flowers - trzymam kciuki za Ciebie i dzidzię, wytrzymajcie jeszcze chociaż tydzień:) Karenka - a jak się tego malucha masuje?? Masz jakąś książkę na ten temat? No widzisz gdybyś mieszkała bliżej to na bigosik do mnie :) Chodzi za mna i pewnie coś upichcę w najbliższym czasie. Yalu - ponoć na te opuchlizny dobre są tabletki z pietruszki, ale pewnie ich tam nie dostaniesz, ale może da się kupić natkę pietruszki? ja ososbiście nie lubię, ale własnie w niej coś siedzi, co zmniejsza opuchliznę. No i ograniczenie soli i konserwantów na pewno pomaga. A vco do mojego mężą to on ma świra na punkcie stóp. Zwłaszcza malutkich. Ostatnio wymyslił, że bedzie naszej dzidzi co chwilkę przebierał. Niestety jakoś nie udało nam się jeszcze kupić jakichś fajnych. Tak więc mając tyle co ty Thefly byłby chwilowo bardzo szczęśliwy hihi. majaca nadzieje jestes niesamowita!!! rewelacyjny ten pajac :):) Miałas jakies specjalne wzory? A i z rad moich kolezanek, które pamietaja przyjscie an swiat swojego młodszego rodzeństwa. Powiedcie swoim starszakom, że ta dzidzia będzie maleńka, nie umie chodzic i wiekszośc dnia będzie przesypiać Moja kumpela jak zobaczyła własnego brata, który nie ma najmniejszego zamiaru bawić się z nią w chowanego, po prostu go stłukła i to ponoć nieźle. Bez sińców się obeszło, ale ryk i szok dla maleństwa, zanim matka zdążyła zareagować. Między niemi było 4 lata różnicy. tabelkę popieram, zawsze mogą się dopisac jak wrócą. Ona23 - ja chce kupić Aventa i podobnie jak Yalu od razu poić maleństwo jakąś herbatką. Może to nie do końca zgodne z zaleceniami karmienia piersia, ale jak mnioe spotka to samo co siostrę, której mały nie dojadał, bo miała za mało pokarmu po tyogniu od porodu, to ja dziekuję. lekarz kazał dziecko dokarmiać butelką sztucznymi mieszankami, bo on bardzo szybko rósł. Mały się żadnego smoczka nie chwycił i darł sie po całych dniach i nocach, a potem jeszcze dostał kolki i nie sposób było mu podawać herbatki na kolkę. Krótko mówiąc - jeden wielki meksyk był. Agus - ja przez to, że tak napisałaś o tych nożyczkach to biegam i szukam tych z baby ono i nigdzie ich nie ma :(. Może faktycznie zwykłe jak radzi Ewunia?? hmm pomyślę. Teraz zmykam :) nastepnym razem uzupełnie tabelke, bo mi się przytyło. Powiem tylko, że znów usłyszałam o bardzo długich nóziach naszego potomstwa i o tym, że rewelacyjna ta moja ciążą. Ale jestem już coraz bardziej zmęczona :( L4 jeszcze mi nie chciał dac, ale od 1 października, to ja na pewno do pracy nie pojdę. ten tydzień przemęczę, a jak mi będzie juz bardzo źle, to polecę do internistki po zwolnienie. Pozdrawiam i lecę się na weselicho powoli szykować. papapa miłej sopboty, zaglądne jutro :)
  20. Przyszłam sobie jeszcze na chwilke, bo jak męzuś docina katówka płytki, to muszę stamtąd uciekać, bo dzidzius nie lubi hałasów. Sylwia 26 - ponoć zestaw kokos-pianka lub grycczano-piankowy sa najlepsze, bo twarde, ale ja sama nie wiem. Od siostry mam piankowy, który zreszta sama jej kupiłam te 4 lata temu prawie, ale może sie skuszę na nowy? Zobaczymy jak finanse pozwolą. Teściowe fajne sa moja wymyśliła ostatnio, że mi kupi poduche taką fajna wypasiona dla maluszka no i oczywiście becik. Na moje pytanie a po co? Zareagowała oburzeniem: no przeciez dziecku będzie zimno!!! Ależ oczywiście, bo dalej mamy czasy kryzysu i spioszków nie mozna kupić :):) Nie wspomne o maleńkim kręgosłupku na betach jak u śpiącej królewny. Sylwia 30 - wielkie dzieki, jak masz jakies opracowania elektroniczne, to chetnie skorzystam. ja skończyłam właśnie swoje nastepne studia w czerwcu no i uszczęsliwiono mnie nauczaniem w technikum handlowym. Choroba ten program naprawde jest tak maksymalnie chaotyczny, że bieda się domyslić momentami o co autorowi chodzi. Juz nie wspomnę o takich mądrych przedmiotach jak \"kultura zawodu\', na którym mam uczyc o wszystkim i o niczym tak naprawdę. Gratuluję wyrabiającej sie teściowej :) Yalu - spoko co jak co, ale o twoje dzieciaki to ja jestem spokojna:) nie zgubisz nawet małego paluszka :):) A co do mojego humoru, to ogólnie jest zjadliwy zawsze, a teraz przy nawale roboty wszędzie nie pozostało mi nic innego jak czasem pożartować. Mój mąż faktycznie aparat momentami nieziemski. :) Wyrobił się :):) Na szczęście nie ma sióstr, ktore mnie moga wnerwiać dodatkowo, ale czasem udaje się to jego bratu. :) I też staram sie nie być dłuzna :) Dzidzia znów ma czkawkę :):) ide sprawdzić jak tam robota, pomyć te płytki i zagonic męzusia do łózka, bo jutro muszę wstać rano i wyciągnąć kartotekę, a pracuję łącznie z wieczorówką. Tak więc do domku wróće wieczorem, na szczęście nie tak późnym. przespanej nocy życzę bez sensacji bólowych :) no teraz wreszcie wlazła moja wypowiedz i idziemy sie kapac :)
  21. uzalezniona powiadasz Agus :) ja chyba też i pozytywnie tym zakręcona, bo mój męzus się nawet cieszy, że znalazłam dla siebie coś miłego na tym necie :) Cóż ja ide do gina jutro i nie wiem, co mi powie z tym cisnieniem, czy wysle dalej do pracy, czy na wolne. jak na wolne to mi dokładnie wszystko jedno - jesli będziesz miała ochote mnie odwiedzić, to pora nie ma znaczenia. Jesli natomiast dalej do pracy, to dogadamy sie co do dnia, kiedy kończę wcześniej. Kurcze już kilka godzin grzebię w necie żeby znaleźć materiały na jutrezjsze lekcje. Mam 3 godziny z rzędu tego samego przedmiotu ze studium policealnym. Choroba nie idzie do tego dostać ksiązki, tylko tzreba szukać, troche tu, troche tam. Dyrekcja mnie uszczęsliwiła na siłę praktycznie samymi nowymi przedmiotami z mojego drugiego kierunku studiów, czyli ekonomii, za którą wcale nie przepadam, gdyby mnie ktoś o zdanie spytał. A przez poprzednie 4 latka wyrobiłam sie w swoim budownictwie i dobrze mi z tym było :( no nic, dobrze, że praca jest. Ewunia - fajnie 200 szt pieluch i nocnik :):) Niezły zestaw! Jakby Ci braklo, zawsze możesz skorzystac od razu z nocnika hihihi - ale mnie sie głupawka chwyciła przez te robotę :( yalu -wiem, że wysokie i ostatnio tez takie miałam podczas wizyty i stwierdził, że to jeszcze spoko. Ale powiem mu jutro, że mi sie to zaczyna powtarzac niestety :( No i popatrz, dało sie jednak jakieś konkretne badanie przeprowadzić nawet tam :):) Super, że udało wam sie przedłużyć wyjazd, bo przynajmniej zrobicie to już w miarę na spokojnie. O ile spokojnie mozna sie pozbierać po roku z dwójką małych dzieci, ale jak pisałaś, to nie pierwszyzna dla Ciebie, więc wierze, że tym razem też spokojnie dasz radę. :) Ania 30 - ostatnuio miałam okazje porównać pieluszki pampersa i te z Biedronki właśnie i nie powiem, biedronkowskie o niebo bardziej miękkie. Wiele osób mi je polecałao, zwłaszcza te, które produkuje bella dla Biedronki. Tak w ogóle Bellla produkuje te o nazwie Happy i tez u nas w szpitalu je dają w wyprawce do wypróbowania. I ja myslę, że na dzień to dzieciaczka będę właśnie w te z Belli pakować, bo są chyba bardziej przewiewne. fakt nie maja takiej pojemności jak pampersy, ale ja i tak nie zamierzam sprawdzać ich kilkunastogodzinnej wytrzymałości jak niektóre, z wyrodnych wg mnie matek, które to namiętnie czynią z oszczędności. Wbrew pozorom w okolicy takich wiele :( Chwilowo jednak kupiliśmy z mężem pampersy te najmniejsze, ale małe opakowanie. A w ogóle jakbyście widziały jego minę jak patrzyłam na cene tych happy:) Nasze pierwsze pieluszki, mi mówi, a ty chcesz podróbę kupować??!! Uśmiałam sie do łez w tym sklepie, naprawdę. Jakby mógł, to wszystko z górnej półki by kupił dla tego naszego dzidka, ale nie ma pojecia, że niestety część z tych produktów wcale nie jest taka dobra, jak sugerowałaby to ich wysoka cena. Widze Agus, że ten Twój męzuś dopolony jest, a z teściowej to raczej wielkiego pozytku miec niestety nie będziesz. Ale może to i lepiej?? pozdrawiam :) i wracam do konstrukcji badania wyników z poprzedniego roku - bleeeee
  22. Witam :) Nie wiem jak u was, ale mnie ta pogoda dobija, co kilka godzin inne niebo i ciśnienie. Rano miałam 130/90, teraz na szczęście troche spadło i jest 120/80. Mój wczorajszy post, to chyba jakaś analfabetka pisała, bo tyle w nim literówek :(. Yalu - z Twojego posta wyciągam dwa wnioski: po pierwsze ktoś Cie tam wreszcie zbadał i podjął konkretną decyzję. Po drugie zaś, skoro wciągają Cie w grafik planowanych cesarek, to pewnie masz maleńka możliwość urodzenie wtedy, gdy jest Ci to na rękę, czyli odrobinkę wcześniej, zwłaszcza, że masz już rozwarcie. Karen ka - widzisz słonko zawsze wychodzi, a podczas dołów naprawde czasem ciężko myśli się racjonalnie tak do końca:) (to do Twojego rozumowania a propos zdechlaków :)) Co do bigosu, to słyszałam, że Polacy we Włoszech tesknia równiez za ogórkami. A tak w ogóle to nie dasz rady sobbie tego cudu przyrządzić? Kapuste to chyba mają?? Poród sam w sobie jeszcze mi sie nie snił, ale ogólnie juz dwa razy w tej ciązy urodziłam - dziewczynkę. Ja własnie zamierzam kupić Aventa, bo ponoć to jedyne smoczki na naszym rynku zbliżone kształtem do brodawek. Jesli któraś też ma zamiar te właśnie butelki kupić, to wstrzymajcvie się, bo moja koleżanka pracuje w hurtowni farmaceutycznej i ma mi sprawdzić, czy sa zestawy startowe, w których niestety produkty pakowane sa po dwa, więc jeśli będzie duzo taniej, to nawet z przesyłka sie opłaca. Wtedy odstapię którejś połowę zestawu. Ale będe wiedziała dopiero w przyszłym tygodniu, bo ona teraz jest na urlopie. Emelle - ja wspierana przez męża postanowiłam jednak trzymać Maleństwo w jednorazowych. Czasem na pewno będę tetrę zakładać, ale z praniem musze zapylac na strych po drabinie więc nie wyrobię, poza tym jak sie policzy ten proszek, prąd i wodę to ponoć wychodzi jednak na to samo. Jesli chodzi o zakładanie pieluszek tetrowych, to sa majteczki takie ażurowe specjalne, do których zakłada się pieluszke, ale raczej już bardziej ruchliwym maleństwom. Poza tym stosuje się tzw. podwójne pieluchowanie, które utrzymuje w odpowiedniej pozycji bioderka dzieciaczka. wtedy jedna pieluchę rozkłada sie normalnie, a drugą składa w trójkąt i owija na wierzchu tą znajdującą się niżej. Na pewno wam w szpitalu pokażą, a jak nie to w wolnej chwili narysuję wam w paincie, dla zainteresowanych oczywiście. :) Moja siostra sprytnie ceratki miała pociete na mniejsze prostokaty i wkładała je między warstwy pieluszki, tak więc ubranko z wierzchu mały miał suche. Ewunia no to naprawiaj tego kompa :):) i śpij póki możesz :) Flowers - mam nadzieje, że już dobrze i szczerze mówiąc też juz od kilku miesięcy idę do mojej dentyski i ciągle mi brakuje na to czasu :(. Asia - wytrwasz tylko sie nie przemęczaj i nie denerwuj:) A mieszkanko zdążycie znaleźć. :) Agus7 - nie ma za co:) nie wiem gdzie mieszkasz, ale z dworca do mnie jada 4 autobusy, jak będziesz miała ochotę, to w 40 min dojedziesz do centrum Jaworzna, a stamtąd Cie już odbiorę. Straszne to nie jest chodziłam tam 5 lat do szkoły i jeździłam rok do pracy do Katowic :) Maggie - ja tez juz mam tego serdecznie dosyć, ale co zrobić? trzeba to skończyc i tyle. Z porodem to ja jeszcze jednak poczekam, u mnie dopiero połowa 34 tygodnia :) Poza tym ten nieszczęsny remont :( pozdrawiam i ide znów czyścić te płytki :(
  23. Witam :):) Dzisiaj luzy, męzuś musiał do pracy iść i ma zajęcia do wieczora, ale wczoraj po powrocie z pracy jeszcze robilismy z tymi plytkami prawie do 24:( Ale juz blizej jak dalej:) Pytacie jak ja to robie? A nie mam zielonego pojęcia. W pracy mam takie osoby, które co mnie widzą, to myślą, że już na drugi dzien nie przyjdę , a jak się zjawiam to robią wielkie oczy. To ty jeszcze tutaj?? pytaja. Ano jeszcze. Boję się, ze jak usiądę, to juz bieda z wstaniem będzie :) Agus - wsiadaj w to auto i przyjezdzaj na herbatke do mnie. Masz tylko jakies 25 km. Nie dołuj sie sama chwilowo beznadziejną postawą męża. Mam nadzieje tylko, że szybko mu przejdzie. A jesli chodzi o odkurzanie i mycie podlog to meczy mnie to okrutnie, chyba, ze moge tak jak te plytki myc na czworaka, wtedy jest ok, ale schylanie odpada. Odkurza mezus. Asia - głowa do góry, znajdziecie coś :) Thefly - u mnie nikt z rodziny nie wie jeszcze, ze idziemy, bo juz by sie zaczelo gadanie, a tak powiem im w ostatniej chwili :) Co do pierwszensta, to moze sie okazac, że biedna sylmag będzie pierwsza, albo juz po z ta jej cytomegalia. Mam nadzieje, że jej sie te wyniki polepszyły jednak. kapanie malucha może nie codziennie, ale na peno najrzadziej co drugi dzien. Kremy raczej nie przy kazdej zmianie pieluszki. Możecie mnie potepiac, ale jestem wolennikiem pudru dla niemowlat a nie kremów. Kremy dopiero na odparzenia. A jesli chodzi o to jaki kupić, to wstrzymajcie się. nie wiem jak u was, ale z tego co wiem, w całej Polsce matki na wychodne dostają maleńka wyprawkę. Jest tam również próbka m.in. sudocremu. Niestety wiele moich koleżanek jednak nie było z tego kremu zadowolonych, po zastosowaniu tej próbki. Niektóre dzieciaczki tak reagują, że maja gorsze te odparzenia. Krem jest dośc drogi, bo ponad 20 zł kosztuje, więc wypróbujcie a potem się decydujcie. Są inne, tańsze, które tez moga nie pasować, ale mozliwe że bedziecie miec szanse wypróbować inne również. Po krem to nawet męza wyślecie :):) Flowers - nie mamy łożeczka, nie mamy gdzie go wstawić więc nie mam mozliwości miec ochote na ubieranie go :):) Mam nadzieje, ze mesus sie spisze w tej kwestii jak bede z Maleństwem w szpitalu. Emelle - z remontem jedziemy na tym samym wozku, a samochodu serdecznie wspolczuje :( Sylwia30 - przykre to niestety :(, ale trzymam kciuki za szybkie znalezienie czegos lepszego. Z drugiej strony, to banda z tymi pracodawcami i tyle :( Nie chce mi sie gadać, bo wyczulona jestem na tym punkcie. Yalu - a nie wiez jak to jest - zawsze moze byc jeszcze gorzej i niestety czesto tak bywa, na szczescie potem nadchodza zazwyczaj te lepsze dni :) Snowlady - jak widac moje olewajace podejscie do masowania krocza ma swoje podtsawy w olewajacym poejsciu personelu szpitalnego. Kasiu - miej dalej nadzieje, ze spokojnie dotrzymasz :):) ja wierze, że Ci sie uda, w Końcu urodzinki synusia starszego przed Tobą. Ani się waż siedzieć w kuchni!! Thefly - o 12 to ja dzisiaj w polowie dniowki bylam :):) Ale nie zazdroszcze, bo nie spie w dzien :) I tez gotowałam leczo :) Piore wszystko w proszku Dzidzius, moj siostrzeniec i na Lovele i na jelpa uczulony, siostra prala tylko w platkach, ale ja zaryzykowalam polski proszek polecany przez kolezanki. Sie okaze co bedzie, bo moj mezus tez alergik i to konkretny. Aga28 - moze się mylę, ale z tego co wiem, to jesli kobiecie umowa konczy sie podczas ciazy, to pracodawca ma obowiazek przedłuzyc ja, ale tylko do dnia porodu. Zasiłek macierzynski sie nalezy, ale wtedy wyplaca go ZUS. Jesli umowa konczy sie na macierzynskim , to jest tak jak piszesz. Oczywiście, nie znaczy to, że pracodawca nie podpisze z wami dziewczyny umowy na dluzej. Trzeba miec nadzieje :) Muszę się za pracę biurowa zabrać :( Bleee jak ja tego nie lubię :(:(:( pozdrawiam
  24. Witam :):) Hej Karen ka - głowa do góry :), nie przejmuj się :) jak juz pisałam, moja siostra karmiła małego prawie dwa lata i mały zdechlak z niego, a koleżanka teraz nie karmi, bo po dwóch tygodniach jej piersi odmówiły posłuszeństwa, a dzieciaczek zdrowy jak ryba. Więc to naprawde nie jest reguła. Na pocieszenie Ci jeszcze powiem, że szybciej dzieciatko karmione sztucznie reguluje swój tryb zycia, zwłaszcza nocnego. Brutalne, ale prawdziwe. Poza tym doły w ciązy to normalne, raz są, a potem ich nie ma. Wyżal sie tutaj, to choc troszke Ci ulży :):) A przyjdzie moment, kiedy, to wszytsko zacznie Ci sie śmieszne wydawać, zobaczysz :):) Pozdrawiam cieplutko :) Yalu - dzięki za rady, myslalam, że jakies specjalne specyfiki stosowałaś, żeby sie tego okropieństwa pozbyć. Widzę, że dzień porodu się zbliża, bo sie strasznie bojowa robisz hihihihi. Uważaj z tym bieciem, bo biedaku zadyszki dostaniesz :) ja sama już wszystko zaczynam robić wolniej, bo kurcze męczę się. A płytki sie kładą, teraz chwilowa przerwa, bo męzuś do pracy musiał biec. A ubaw mieliśmy w sobote niezły. Ja w brudnych ciuchach, na czworaka zmywałam zaprawę klejową z gresu i w penym momencie mówię do męza; \" Ty pomyśl, wszyscy mnie wysyłaja na to L4. Powiedzmy, że je mam faktycznie od wakacji, przychodzi kontrola z ZuS\'u, bo ostatnio latają. A ja co? Płytki podłogowe z mężem kładę w piwnicy...\" Ryliśmy nieźle wyobrażając sobie miny kontrolera :):) Flowers - mnie tez coraz ciężej, ale jeszcze bołi nie doświadczam, tylko ja mam termin z OM na 30 dopiero. Delphi - zalezy z czego ta gładź. Jeśli na stary tradycyjny tynk robicie z gipsu szpachlowego, to najwyżej 2 razy cienkimi wartswami. Tam gdzie grubiej może potem paskudnie pekać niestety. Jesli to nowe tynki gispowe, to robi sie to raz. Niestety partaczy w naszym kraju ilośc niesamowita i ciągle trzeba ich pilnować. A tym, że budowlańcem nie jesteś, to się nie przejmuj. Jak zobaczyłam co robili w styczniu z wtylewką to od razu protestowałam i usłyszałam, że sie nie znam. i dwa tygodnie temu robiliśmy nową:(:( Ale jedna satysfakcję mam :) - nareszcie mężuś zaczął sie liczyć z moim zdaniem :):) Niestety wszystkie moje czarnowidztwa się spełniły i teraz najpier przychodzi mnie zapytrać czy tak jak mysli, albo tak jak mu koledzy powiedzą jest na pewno dobrze. hehehehe faceci!! Snowlady - witamy:) Co do masowania krocza, to po pierwsze jestem zbyt leniwa a słowo systematycznośc jest mi kompletnie obce : :), a po drugie jak znam życie i mój szpital tp i tak i tak natną w ogóle nie pytając o zdanie :( Yalu - ja tez stwierdziłam, ze sie musze najeść teraz :):) Idziemy w sobote na wesele i będę jeść wszystkiego po troszku, bo żołądek przykurczony, ale zeby na dłużej starczyło :):) Problem jedyny, nie mam co na siebie założyć kompletnie :(:( Kurcze żeby to było dwa miechy temu to jeszcze coś by się wykombinowało, a teraz ech >> Wczoraj byliśmy z mężusiem na małych zakupkach i mamy juz kilka drobiazgów dla maleństwa, a potem odiwedziliśmy mojego kuzyna z 1,5 tygodniowym Bratusiem :):) Fajny szkrabek :) jak to mój stwierdził, znowu się zakochał, ale dla własnego i żonki jeszcze mu sporo miłości zostało. A jak go poprosili o to, żeby został ojcem chrzestnym, to juz w ogóle :) Rozpływał sie tam :):) I wyobraźcie sobie, że położne powiedziały żonie kuzyna, żeby jadła wszystko tak jak w ciązy tylko raczej mleka unikała. Poza tym wszystkiego po trochu uważając jedynie na te produkty ciężkostrawne. I byle świerze oczywiście to wszystko było. I mówi, że je wszystko po trochu i nic sie małemu nie dzieje, ale jak pofolgowała z mlekiem to od razu dostał na buzi wysypki. No chyba musze iśc dalej do pracy domowej, bo zaraz by się jakiś obiadek przydało zjeść. A do szkółki dzisiaj na 17 dopiero i do 21 :( Wrócę padnięta :( pozdrawiam serdecznie
  25. Ania Oska - rozmawiam czasem na praktycznie moim forum, gdzie zaczepila mnie dziewczyna z tym samym terminem z jeszcze jedna, ktora mieszka w Niemczech. Teraz zakumałam :( Zadaj tu swoje pytania, lub przeslij mi na maila dota9@interia.pl, a zapytam, a nuż odpowie przyzwoicie :):)
×