dota28

witam :) Spoko napiszę jak to z tymi kłuciami jest, ale pojdę do gina w środę lub w czwartek dopiero, tak że troszkę cierpliwości. Etkapetka, no fakt mogłabyś czasem wpaść na momencik :), jesli chodzi o zwolnienie to ja miałam dwa tygodnie z 1 i latałam po mieście, bo miałam sporo skierowań do lekarza i nawet dwa razy byłam na uczelni 70 km dalej, bo musiałam. Jak masz niedługie to zwolnienie to nie powinni cie nękać. A jak się bedzie przedłużać to zawsze zapytaj lekarza. Może nastepnym razem uda się 2 wpisac na zwolnieniu? A ty przeciez nienormalna nie jestes i jak trzeba odpoczywac to i tak bedziesz nie? Z Zasady ponoć babek w ciąży tak bardzo nie ścigają, chyba, że pracodawca zgłosi taką prośbę w zusie, albo bradzo niedawno zaczęłaś pracę. Tu sobie ZUS robi naloty sprawdzając, czy jesteś wiarygodna, ale poza tym raczej nie. Kurcze też dzisiaj mało nie zemdlałam w kolejce do kasy. Chciałam zapłacic za telefon wreszcie. Młody chłopak mnie przepuścił, ale i tak było sporo osób przede mną :( no i ciśnionko musiłao mi gwałtownie polecieć w dól, bo miałam niezły odlot. Dobrze, że u mnie przed ciążą zdarzało się to kilka razy i wiem, że zawsze mam ostrzegawcze mroczki i szum w uszach, więc przykucnęłam jeszcze w tej kolejce, bo juz tylko 1 osoba była przede mną i z ledwością doczłapałam do najbliżych schodków, na kótrych mogłam na chwilkę usiąść:( Ale ja zawsze niezbyt dobrze się czułam podczas takiej ohydnej pogody i zniskim ciśnieniem. Po wszystkim wróciłam do domu i zmierzyłam cisnienie: 105/60 jak dla mnie to prawie nie żyję przy takim :( Ech mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys. Kurcze, a było tak pięknie :):) Ale nic to nie załamuję sie:) Będzie dobrze:):) pozdrawiam z niestety jeszcze pochmurnego Jaworzna

Yalu - wiesz ci lekarze stamtad to mnie ogólnie przypominaja jedna z lekarek, do której chodzilam, na szczescie krótko, póki nie usłyszałam, że gdyby ona wiedziała co jest jej pacjentom to byłoby dobrze. Kretynka! na szczęście zmieniając ja trafiłam na genialna panią doktor od chorób ogólnych, której nie zamienie na żadną inną i żałuję, że nie ma specjalizacji rodzinnej, bo chętnie bym dziecko do niej zapisała. Cóż nie pozostaje mi nic innego jak leciec do gina, i tak mam tam być w czwartek i tak. jak mi się pogorszy to bedę wcześniej i tyle. Yalu - a leżeć ci kazali? czy tylko się oszczędzać? Bo jak tylko oszczędzać, to wakacje nie dokonca stracone :):) pozdrawiam PS - weekend, to tutaj życie prawie zamiera

Pada, brzydko, męzusia nie ma i nie wróci szybciej niż dopiero nad ranem :(. A my tu sami w domku dychamy na wersaleczce z książka i telewizorkiem. Ohydna ta pogoda u mnie :( Dziewczyny męczą mnie kłucia w pochwie miałyście? Boję się, że to skracanie szyjki i nici z wyjazdu na wakacje :(. Idę do gina w tym tygodniu to się dowiem, ale może któraś z was wie cosik na ten temat? pozdrawiam znów deszczowo Dorota

A u mnie dzisiaj brzydko i pada :( nie lubie takiej pogody :( Ewcia - z tym sprzataniem to jest tak, ze ja ogolnie do tego leniwa jestem :) nawet bardzo:). Troche ogarniam mieszkanie i to wszystko, poza tym mamy inne prace które trzeba zrobic - ogródek, konserwacja domu i mała adaptacja połowy piwnicy na studio nagran mojego mezusia. Ale ogólnie pozwalam sobie na nicnierobienie:) Juz ja sie za kilka miesiecy dosyc nabiegam, nawstaje, napiore itp. Flowers - uwazaj na siebie i faktycznie sprawdz sobie cukier i w ogole morfologie jesli to mozliwe :) Poza tym na pewno sie zmiescisz w te cudna kiecke, o ktorej pisalas :) Yalu - oby jak najwczesniej mozliwy byl powrot do cywilizacji :) z calego serca ci tego zycze:) Kurcze od tej pogody chce mi sie spac :( Pzoa tym, moje malenstwo dalo dzisiaj swoj pierwszy nadranny popis. Obudzialm sie z okropnym bolem brzucha :( polecialam do WC bo to czasem pomaga i polozylam z powrotem, a tu boli. Po chwili dzidzia zaczela tak okropnie kopac i wiercic sie, ze myslalam, ze bokiem wyjdzie. i co? i ból przeszedł. Mądry ten dzieciaczek jdnak. A że kilka godzin snu zabral? niewazne :) pozdrawiam deszczowo Dorota

Witam anie 30 i pozostale wierne topicowi :):) Jesli chodzi o nawiększa ruchliwość to w wielu miejscach czytałam, że przypada na 24-28 tydzien ciąży, potem dziecko ma już coraz mniej miejsca na dziwne akrobacje:) A moje tez niby rusza się wiele, ale mam dni kiedy czuje je mniej bo albo przekreci sie i kopie po ścianie tylnej gdzie mam łożysko i mniej to odczuwam, albo po prostu ma lenia :) Moje dziecko na szczęście zdyscyplinowane i w nocy mi daje spokój, ale może to dlatego, że z mężem chodzimy późno spać ok 12 - 1 w nocy więc ono spokojnie szaleje do po 23 a potem spi z nami :) Budzi sie albo ze mna albo troche pozniej jak poczuje głód :) Wtedy zaczyna lekko kopac dopominajac sie o jedzenie - cały tatus :):) Co do przygotowan to u mnie nic :), uwazam, ze mam czas, mam nadzieje tylko, ze nie bede musiala lezec i polatamy z mezusiem po sklepach jakis miesiac przed. Teraz w glowie nam remonty mieszkania i naprawy po remontach np. dachu, ktory zle zrobili :( Jedzonko zaczyna mi coraz bardziej smakowac, bo przyszlo lato wiec napycham sie powolutku lepszymi pomidorkami, ziemniaczkami, kalafiorkiem a dzisiaj pierwszy raz w tym roku jedlismy fasolke szparagowa :) mniam. Uwielbiamy oboje z mezem takie jedzenie, wiec do konca lata takie nasze zarelko bedzie :) Szkoda tylko, ze truskawki sie skonczyly :( Ale chwilowo opycham sie czeresniami i brzoskwiniami:) pozdrawiam serdecznie

Agus7- wlepilas posta w tym samym praiwe czasie i nie zdażyłam Cię zauwazyć :):) Moja dzidzia tez ruchliwa, chociaz dzisiaj spokojna :), ale to chyba przez te paskudna pogode dzisiejsza. Ja myślałam, że Ty już dawno na L4 z tymi twoimi problemami :(, ech nie mecz sie i znikaj, ja na szczescie mam urlopik :):) i dycham od pracy. jeszcze raz pozdrowienia dla wszystkich

Czesc dziewczyny :):) Flowers odrzuć gorące potrawy, tzn. poczekaj aż ostygna i dopiero jedz :). Do tego unikaj wody mineralnej i innych napojów chociaż lekko gazowanych, bo to też zgage może powodować. I spróbuj wyczaić, po czym cię meczy i unikaj tego. Mnie lekko ściga po gazowanej mineralnej, której zreszta nie lubię, ale czasem łyknę w gościach i po gorącym. Unikam jednego i drugiego i mam święty spokój. No i zawsze pozostaje ci apteczny specyfik, jak juz kompletnie nic nie pomaga (ponoć dobre na to jest cieple mleko, migdały i cos tam jeszcze, ale nie pamiętam). Sylwia - normalni ludzie istnieją, ale cięzko na nich trafić:):) A co do Twojego szefostwa to powiem szczerze jacyś nienormalni. Chyba, że mieli płacić z własnej kieszeni za to ubezpeieczenie? Jeśli tak, to może uda wam się w firmie przeforsować grupowe, ale sami z pensji będziecie je płacić? Niestety z indywidualnym jest tak, że najczęściej karencja trwa 6 miesiący - czyli już nie zdążycie. Ale może uda wam się znaleźć takie, gdzie karencja trwa 3 miechy, chociaż to tez już maks na ostatnią chwile :( Cóż ja musiałam zwolnić trochę swoje życie, bo brzuch mi twardniał, ale snuję się po domku i sprzatam w tempie żółwia. Nadrabiam zaległości w wywalaniu odkładanych śmieci. Co to jest, że natura ludzka taka zbieracza? :):) pozdrawiam serdecznie Dorota

Czesc kobietki :):) Ech u mnie w piatek byla burza, po ktorej male problemy z otwieraniem stron wystapiliy> w niedziele mialam gosci i pojechalam z mezusiem na koncert, bo mial taki koszmarny atak alergii, ze musialam powozic autkiem w drodze powrotnej. Ale juz sie naprawiam :):) ja tez Ci zazdroszcze Yalu tego baseniku, u mnie w miescie jest super basen o wymiarach olimpijskich nawet, ale jakos od 2 lat mam duze watpliwosci co do czystosci tegoz miejsca, wiec w ciazy omijam, bo na co mi klopoty. Najblizszy czysciutki to aquapark w Krakowie, ale nie ma czasu cos ostatnio, ale juz nas z mezem nosi wiec pewnie sie wybierzemy wreszcie, chociaz niestety kasy to troche pochlania. Co do pokazywania brzucha to trzeba sie wybrac wieczorem :) mniej widac :):) hihihi, poza tym mam w nosie co ktos sobie o mnie pomysli. Mnie tez kregoslup nawala i trzeba cos z tym fantem zrobic:) pozdrawiam wszystkie serdecznie i bede zagladac :), a jak bedziemy sie wybierac na jakies krociutkie wywczasy to dam wam znac.

To jeszcze raz ja :) od tego pisania magisterki, to mi się chyba coś niedobrego porobiło, bo widzę, że te moje posty strasznie dziwacznie napisane są :(, przepraszam więc za te koszmarne literówki i postanawiam się poprawić.

NICK.................TERMIN.......... PŁEĆ.....KG. NABYTE...Miasto..imię • Mamuśka z czwórką .......................................................... •Ewunia21..............01.10.2005...........................Warszawa .Marzenka27...........01.10.2005............................................. • Izonka.................03.10.2005............................................. •Etkapetka.............05.10.2005....córka........4.......Bydgoszcz •Ania....................07.10.2005.............................................. .Pati25..................07.10.2005.............................Lublin Nimbla.................08.10.2005.............................................. . Siostra 22............08.10.2005........Córa75%.... 3.......Wrocław • Tinker Bell............09.10.2005...........................Warszawa .Karen ka.............. 09.10.2005..................2.......................... • Thefly..................09.10.2005......synek....3,5.......Siedlce • Sylwa..................10.10.2005.............................................. *Sylwia30...............10.10.2005......córcia......7........Lubin..Kalina • Yalu....................11.10.2005......synek....14.........Kraków . Flowers24.............11.10.2005.....synek.......5.........Gostyń •Eli......................12.10.2005......synek.....11....Ostrołęka..Adaś? • Mająca nadzieje....12.10.2005......synek......7....Toruń...Mikołaj?? • Emelle.................12.10.2005......synek.....5,5......Kraków * Nika-26...............12.10.2005....................3..................... • Sylmag ................13.10.2005......synek.......5......Radom (Jakub) • Zuzanna 31...........13.10.2005............................................ •Marlag..................14.10.2005 ...............3,5 ....Warszawa • Molka 75...............14.10.2005..........................Kraków •Rusałka78..............14.10.2005......................................... •Atas....................15.10.2005.............................................. .Chelleandy4............15.10.2005..............b.z......okolice Wa-wy • Edit 31...............16.10.2005......corka..........6......Trojmiasto • Agus7..................17.10.2005....synek.......6,3.......Katowice •Niunia20...............17.10.2005..........................Katowice .Lui27....................18.10.2005...................................... • Frezja 3..............20.10.2005.................4..........Szczecin • Happy 30............22.10.2005.............................................. •Roxa....................22.10.2005............................................. .Sylwia26...............22.10.2005.............................................. • Ona23 .................23.10.2005.....corka....7 ..Bad Urach..LAURA • Kra .....................24.10.2005.............................Zielona Góra .Angelique..............25.10.2005..................1....................... JaninaB ...............26.10.2005.............................................. .Miśka30.................26.10.2005..............................Warszawa .ewcia26.................28.10.2005.................4............Białystok .Meliska ................30.10.2005..................1...............Kalisz .Dota28..................30.10.2005................4,5............Jaworzno .Adamisia................31.10.2005.................3....

czesc dziewczyny :) Yalu - jak tak piszesz o swoim Gagaktu, to od razu przed oxczami mam mojego siostrzeńca - identico :) Ma na imię Szymon :), ale to chyba niezbyt łarwe dla obcokrajowców do wymiawiania. Cieszę się, że przestałaś gwałtowanie na wadze przybierać :) Eli - a próbiowałaś do tego magnezu piś wapno? Tylko takie musujące, też pomaga na skurcze i lepeij magnez przy nim się wchłania. Poza tym magnez potrzebuje wit B6 do lepszego wchłaniania, więc jeśli bierzesz sam, to może spróbuj taki łączony z tą witaminą? Ja przez pewien czas miałam problemy ze skurczami i koleżanka poleciła mi jeszcze czekoladę (zwłaszcza gorzką), kakao i czasem mnie napada na czekoladę i raczej pomaga. Przestały mnie męczyć po nocach te skurcze. No i Ona23 ma racje - kawa wyplukuje magnez niestety. Sylwia - gratuluję synusia, na szyjkach niestety sie kompletnie nie znam. Wiem, że u mnie na razie ok i to mi wystarcza. Byłam dzisiaj u gina i przycisnęłam go troszkę i wiem, że dzidzia wazy już jak to okresliłam \"3 kostki masła\" (dla zobrazowania mężusiowi ile to jest 600 g). I według lekarza wszystko jest super i prawidłowo. Przytyłam nastepny kilogram, więc wpisze to tabelki. Ewunia - a co Ty sie wagą przejmujesz? Moja siostra miała tak samo dopiero ok 6-7 miesiąca zaczęła przybierać na wadze tak jak Ty, bo wcześniej tak ja wymioty męczyły, że sporo schudła. Mnie tam wątpliwa przyjemność została oszczędzona, więc idę z wagą tylko do przodu :), na szczęście niewiele, bo panicznie boję się zatrucia ciążowego. A pogoda faktycznie paskudna duszno i chmurzyska, które deszczu nie dają :(, sucho już okropnie niestety. My zamiast wyprawki kupiliśmy dzisiaj lodóweczkę. nareszcie będziemy mieć taką jaką chcieliśmy duża i naszą. Pozdrawiam wszystkie :):)

Witam :0 nareszcie upragniony urlopik od jutra :):) Bo od tego biegania od poniedziałku troszke mi brzusio twardniec zaczęło :(, ale mam nadzieje, ze teraz na wolny będzie juz dobrze. Jutro ide do gina, więć pewnie znów przyrost masy wpiszę w tabelkę:) Yalu - dzieki za słowa pociechy, moje Maleństwo tak się kotłuje u mnie w brzuszku, że ciągle mam nadzieję, że na pewno będzie zdrowe. A co do tej demolki mieszkania, to ja uważam, że lepiej miec w domu zywe srebro niż dziecko apatyczne. Na szczęście moje szaleje głównie w dzień i wieczorami do późna, a w godzinach kiedy spimy jest bardzo spokojne:) Ewunia słonko - ty to masz z tą komunikacja miejską wybitnego pecha :) Powinni Ci darmowe miesieczne do końca ciąży wystawiać:):) Yalu - co ty sie martwisz immieniem, my z mężusiem stwierdzialiśmy, że jeszcze sporo czasu nam zostało :) Jak na razie podoba nam sie imię Julia:), ale nie jest powiedziane, że po pierwsze noszę dziewczynkę, a po drugie, że nie zmienimy zdania :) Odpoczywajcie Dziewczyny w te upalne i duszne dni pozdrawiam serdecznie

dobry bardzo późny wieczór :) dziekuję serdecznie za gratulacje i trzymanie kciuków :):) A przypomniało mi się czasem szumy w uszach można zlikwidować (jesli są ciśnieniowe), ziewaniem na \"siłe\". A jeszcze jedno ja kwasu foliowego nie biorę od kiedy mam prenatal, tzn gdzies od polowy 4 miesiaca. jesli chodzi o moj wielki brzuszek, to naet dobrze, bo praktycznie caly przybytek masy idzie mi na niego i odrobinke na biodra. poza tym nigdzie mi nie przybylo. A tak w ogole to za wyskoa nie jestm i szczupla nigdy nie byla, tylko zawsze ubita wiec moze to tez dlatego :) milej nocy, a moze dnia :) życzę

Witam :) No obronilam się i jestem wolna :):) jeszcze jutro do pracy, a potem mogę całkowicie zająć się sobą, maluszkiem i mężusiem :) Jesli chodzi o to ustepowanie miejsc, to coraz gorzej, ja na szczęście mało teraz jeżdżę ale zazwyczaj musze stać, dobrze tylko, że dobrze to znoszę. Sylmag - może to zwiazane jest z cisnieniem? nie masz czasem za niskiego? często wtedy szumi w uszach niestety. Ewunia - mnie się wydaje, że to czy Ty bedziesz teraz wcinac duzo nabialu raczej nie ma wpływu na skaze białkową u twojego maluszka, wydaje mi się, że to bujda, ale zawsze można zapytać pediatry lub gina co o tym sądzą. ja osobiście nie wierze. Co do tabelki, to zgadzam się z Wami dzieczyny, juz od kilku tygodni nurtuje mnie kwestia tego, czy aż tak wiele tych dziewczyn, które są wpisane w tabelkę straciło swoje maluszki czy tylko porzuciło forum. Niestety statystyki sa coraz bardziej zatrważające jeśli chodzi o poronienia :( Ale cóż nam pozostaje tylko cieszyć się, że udało się tego uniknąć. Teraz co najwyżej poród przedwczesny, ale ja wierzę, że wszytkim się uda donosić przynajmniej do 37 tygodnia:):) Dosyć tych smutków - dotrwamy!!! Urodzimy zdrowe maluszki :):) A potem będziemy się spotykać tutaj i opowiadać o swoiCh radościach i rozterkach z łobuzami :) emelle - super sen :):) A co do brzusia to bije cię na głowę- mam 98 cm a jak sie przyjrzycie kończę tę tabelke prawie. Wszyscy mnie pytaja: to co we wrześniu rodzisz? A na moja odpowiedx, żę końcem października, to pada nastepne pytanie: a na peno jest jedno? :) Cóż natura i najwyższy obdarzyli mnie dużym brzusiem, dobrze, że tych kilogramów zbyt wiele przy tym nie ma:):) Biegnę popracować w ogródku pozdrawiam serdecznie Was i Brzusie

Witam porą wieczorową :) Sylwia - gratulacje :):) musiało pójść dobrze :) Na poczatek powiem, że dziękowac będę ale po wtorku Ewunia i Sylwia :) ja przesądna w tej kwestii odrobinkę jestem :) Tym razem skończyłam kompletnie inne studia od poprzednich bo zarządzanie i marketing, ale z zawodu jestem inżynierem budownictwa i to jest moje główne zajęcie, poza pedagogiką:) Ech zachciało się człowiekowi. Ewunia jeszcze będziesz miała czas, aby te studia dokończyć :) zobaczysz :) Jesli chodzi o kołatania, to czytałam już na ten temat, to w większości przypadków wina zwiększonej objętości krwi i konieczności zwiększenia pracy naszego serducha. Ponoć zazwyczaj po kilku dniach nawyżej tygodniach przechodzi. Lepiej pobiec do inernisty zrobią wam EKG i wszystko jasne. Co do zaćmień natomiast, to akurat w ciąży nie mam, ale zdarzały się przed mogą się wiązać z gwałtownymi zmianami ciśnienia lub chorym błędnikiem. Najlepiej bardzo powoli zmieniać pozycje. Tak jak pisze yalu, że zaraz po zejściu z łóżka jej się to zdarza, może zbyt szybko się podnosisz Yalu? A tak w ogóle kobieto to gdzieś ty wylądowała?? węże??!! pod oknem?! Współczuję - to jedyne stworzenia, których sie brzydzę i odrobine obawiam :( Mam nadzieję, że nadchodzący weekend nie nabawi was opuchlizn i nie dołoży dolegliwośći:) pozdrawiam serdecznie Was i Wasze brzusie :):)

czesc Mamusie :):) Na kupowaniu i wynajmie mieszkan niestety sie nie znam:( Co do omdleń, to dzieki Bogu na razie mnie nie dopadły :), ale moja siostra całą ciążę praiwe to miała. Cóż pomaga zwolnenie kroku, lekkie ubranie i cień. A tego przez dzisiejszy dzień raczej niewiele uświadczymy. Mnie ta pogoda nawet sie podoba, pewnie zmienię zdanie jak zaczne puchnąć, ale na razie jest ok i czuję się dobrze. Sylwia - trzymam kciuki, ale Ty pewnie juz po :) i mam nadzieje, że wyszło dobrze. mnie to czeka we wtorek :( Ale tez sobie to tłumaczę, że to chwilka tak naprawde i potem świety spokój. A co do karaluchów, to przypominam sobie z dzieciństwa nasza szalona sąsiadkę, która hodowała wszystkie stwrzonka i na pół bloku moich rodziców rozlazły sie pewnego dnia karaluchy - wtedy mama kupiła coś w chcemicznym co je sićiąga i zabija. nie wiem jak jest dzisiaj, ale na pewno mozna cos na nie kupić. Wiem, że jest sposób na mrówki faraonki, żeby je wytepić domestosem, może na karaluchy tez? Zerknę na ich stronę. A na razie pozdrawiam wszystkie brzusie :)

Czesc dziewczyny :) Nie miałam czasu, abu cosik naskrobać, ale juz się naprawiam :) Biegam teraz po egzaminach zawodowych, a wczoraj mialam obrony prac w studium policealnym, ale jeszcze troszkę i będę wolan jak dzika świnia :) Agus7 gratulacje :) cieszę się, że zdrowy synus :) i że łozysko sie podniosło, może nie będzie tak źle jak myślałas :):) Witaj Asia - ja też niedaleko Katowic mieszkam :) Flowers nie odgrażaj się az tak, bo jeszcze uwierzymy :) Ale fakt, że II trymestr zbliża się nieubłagalnie i obyśmy go jakoś przetrwały :) Yalu - a jak tam u Ciebie ze zdrówkiem?? mam nadzieję, że to był fałszywy alarm... Moja dzidzia też kopie coraz mocniej i coraz częście a jak się w nocy do mężusia przytulę, to kopie tatusia po pleckach :):) niestety mój mąż jeszcze nie poczuł jak kopie maleństwo, jak on daje rękę, to akurat kopie, ale troszkę lżej, więc musi jeszcze poczekać, ale znosi to cierpliwie :) pozdrawiam i dobrej nocy życze lub miłego dnia :) Dorota PS - co do płci i tabelki, to ja ją wypełniam, ale ponieważ nie chcę znać płci, to na razie jej nie będę wpisywać :), cichutko liczę, żę przerwę tę ilość chłopaków, bo z natury jestem troszkę przekorna, ale nie będę się upierać :):)

Witam :) Siostra - to jeszcze nie wszystko. Wyobraź sobie, że przez cały czas pobytu na oddizle poporodowym nie wolno ci nosić własnej koszuli ale tylko szpitalną. Z tyłu lub z przodu wiązaną, która lediwe tyłek za przeproszeniem zakrywa. jak wyższa dziewczyna, to ta dopiero ma problem :( A do tego wszystkiego oczywiście mądra rodzina i znajomi wala w odwiedziny czy trzeba czy nie. A Ty się masz czuć komfortowo!! I jak tu nie mieć depresji poporodowej??!! I oni mają godło rodzić po ludzku i szpital przyjazny dziecku. Nie pytajcie co się tam jeszcze czasami dzieje, bo mnie cholera nosi. Tak więc jesli nawet będę rodzic u nas (do szpitala mam dwie minuty drogi), to na pewno nie sama i na pewno będę się nieźle buntować już po. :) A poza tym piekna pogoda dzisiaj :) mam nadzieje, że u was też. Fakt tego psuje mi jedynie myśl, że o 12 muszę do pracy :( Ale jeszcze tylko dwa tygodnie i mam urlop :):) miłego dnia życzę

jeszcze jedna fajna strona :) http://umamy.homestead.com

Wszystkim mamusiom mieszkającym na południu Polski polecam skley-hurtownie \"JUTA\" adresy na stronie http://www.juta.com.pl/sklepy/sklepy.htm Maja bardzo duzy wybór naprawdę dobrej jakości ubranek dla dzieci i niemowląt w całkiem przyzwoitych cenach. kaftaniki i śpioszki już od 5 zł. Oczywiście nowe.Tanie pieluszki tetrowe, bo za 20 szt chcą chyba 34 lub 32 złote. Niestety opanowali tylko południową Polskę. Z siostrą prawie całą wyprawkę dla siostrzeńca tam zakupuiłyśmy, bo maja umowy z superproducentami. Polecam naprawdę. może któraś sie tam na wczasy w okolice wybierze, wtedy warto zaglądnąć. Właśnie odkryłam, że na stronie maja fragment ofert jak wejdziecie na oferte dla wszystkich, to dostepna jest dla bobasów, wprawdzie nie ma tam chwilowo nic dla noworodków, ale możecie sobie popatrzeć co maja mniej więcej i w jakich cenach. Co do tych majtek, to do szpitala sie nadają, sa tez takie wielorazowe, do prania się nadają, na allegro mozna o nich przeczytać: nazywają się: majtki poporodowe, ale musicie się zorietnować jak jest w waszych szpitalach. U nas np, nie wolno ani majtek nosic po porodzie, ani biustonoszy:( Koszmar!! Ale dziewczyny zaraz po obchodzie i tak zakładaja, bo jak bez tego??? No ale sie rozpisałam :) pozdrawiam Dorota

cześć dziewczyny :) Ja właśnie wróciłam od siostry, gdzie spędziłam prawie cały dzień. Mężuś wyjechał rano i wróci pewnie nad ranem :( a dzisiaj nasza rocznica. Pogoda taka, żę prawie przysypiam, co mi się praktycznie nigdy nie zdarza - koszmar. I w ogóle do nosa jest :( Gdzieś wyżej któras podawała link do strony, na której jest wyprawka dla dziecka i powiem Wam, że całkiem logicznie napisana. Chociaz ja doliczyłabym jeszcze po 2 szt, spiochów i kaftaników z długim rękawkiem, zwłaszcza gdy będziecie dzieciaczki trzymać w pieluszkach tetrowych, a nie jednorazowych, bo częściej zdarzają się wypadki przy pracy :) Ewcia ja też zabobonna jestem i nic nie kupuję zostawiam sobie to na wrzesień. Bez tego mam dosyć kłopotów w domu z rozhisteryzowaną i złośliwą babcią, która zobaczywszy że mam coś dla dzieciaczka nie dałaby mi już zupełnie normalnie żyć. Poza tym kompletnie nie mam gdzie tego schować, niestety też dzieki ww osobie. Ale trudno - też się trochę wyżaliłam i może mi lepiej. Yalu - spoko zdążysz kupić wszystko jak się trochę ochłodzi. A na pocieszenie powiem Ci, że sama mam w domu taki kretyńsko jasny dywan i czekam już od Wielkanocy, aż mój mąż go wypierze, ja cierpliwa jestem i co jak co, ale z takim brzuchem na kolanach dziada prała nie będę!! I ciągle czekam, niedługo mam urlop i trzeba będzie pokój pomalować, wtedy już go zmuszę do tego prania, bo brudasa na podłodze w odświeżonym pokoju nie dam sobie położyć. Pozdrawiam i znikam, bo was jeszcze moim czarnym humorem zarażę.

Witam w ten pokręcony ranek :) Raz leje, raz świeci słońce - ech ten czerwiec. Agus7 - dośc tych dołów, dobrze, że znów lepiej :) i nie dziekuję na razie, podziekuję po wszystkim :) co do tego ZUSu to może sie uda, ja wiem, że oni najczęściej sparwdzaja takie rzeczy jak ktoś doniesie, więc bądź ewunia dobrej myśli, a nuz się uda. Co do tych ubranek dla dzieci, to z dosiwadczenia z siostrzeńcem mogę powiedzieć, że lepiej mieć więcej bawełnianych i frotowych rzeczy, a tylko kilka grubszych. W domu raczej będziecie miały ciepło, a te cieplejsze i tak załozycie tylko na spacer i inne wyjścia poza dom. Szkoda pieniędzy, bo dzieciaczki szybko rosną, a w mieszkaniach będzie im za ciepło w tych grubszych. chyba, że któraś tak jak ja mieszka w straym domu, w którym trzeba rano leciec i palić w piecu, ale też nastawiam się raczej na bawełniane i frotowe, bo sa najbardziej praktyczne. mam za to zamiar sprawić sobie śpiworek dla dzidzi na noc, bo w nocy u nas potwornie zimno (nikomu sie nie chce co 2 godziny lecieć do piwnicy :() Ewcia - daj znac co tam na USG i Ty Agus też:) widzę, że troszkę potaniało to USG, ale my sie raczej już nie zdecydujemy. pozdrawiam i zyczę miłego dnia wszystkim :)

Witam :) Sylwia gratulacje - ja tez cichutko myslę, że tam u mnie w brzuszku to jednak córcia sie kotłuje, chociaż czasem mam watpliwości :) Ale cóz zdecydowaliśmy, że nie chcemy wiedzieć, to wytrwamy :) Tatusiowi tez serdecznie gratuluję :):) Na obrzeki ponoc dobry jest sok z peitruszki lub specjalne tabletki pietruszkowe do kupienia w aptece. Poza tym trzymanie nóżek w górze przez jakiś czas codziennie. ja się wymądrzam, bo mi jeszcze niw puchną, ale dużo czytam i słyszę od koleznake:) Fajna stronka z poradami: http://www.dziecko-info.com/start/index.shtml Na forum tam nie bylam, a wy tez czasem nie pouciekajcie :)

czesc :) Yalu - nie powiem, ze dziekuje, bo tak juz mam jesli chodzi o egzaminy :), ale dziekuje za pamiec :) Mam nadzieję, ze jak sie u ciebie schłodzi to ci przejdzie to złe samopoczucie. na razie wypoczywaj jak sie gorzej czujesz. Ja biegam jak dawniej, czasem tylko zadyszki dostaje, to zwalniam :) ale że sie dobrze czuje, to czasem zapominam o brzusiu i dopiero zmieniony oddech mnie uświadamia, że będzie coraz ciężej. Ewunia to w którym ty słonko już tygoniu będziesz jak pojdziesz na to połówkowe? bo powinno być zrobione między 18 a 24 tygodniem, więc jak tylko ci da skierowanie, to leć i rób :) Co do truskawek to wcinamy z mężem duże ich ilości codziennie a moje maleństwo tez chyba je lubi, bo bryka zawsze jak zjem coś z nimi:) czeresnie jeszcze nie próbowałam, ale też bardzo lubię. Czekam na takie naprawdę dojrzałe:) Ewcia - fajnie, że już cos dla dzidzi masz, zawsze to łatwiej na początek cos mieć i oczywiście oszczędzniej, a wiem, że takie maleństwa tak szybko rosną, że czasem nie zdąża jakiegos ubranka mieć na sobie więcej niż raz lub dwa - nie sa one więc zniszczone. Co innego jak już zaczną zajadać te zupki, czasem doprać się nie da, zwłaszcza jak je \"samo\" :). Przerabiałam to z siostrzeńcem nie raz :) Siostra większośc facetów mysli o synu, ale często zmieniają zdanie :) mam nadzieję, że z UK też będziesz do nas pisywać. pozdrawiam serdecznie :)

Witam Nowe mamy :) yalu, ja własnie pisałam, że nic mi sie nie dzieje, tylko jak czasem przegnę i bardzo długo siedzę, to mnie gniecie. Ale skończyłam jutro jade ja oprawic i oddać. jak sie uda to jeszcze końcem czerwca będę mgr :) jak nie to na pewno do 6 lipca :) Psychiczny luz juz mam :) Obrona sie nie przejmuję w ogóle i za dwa tygodnie zaczynam wakacje więc jestem naprawdę wyluzowana. oceny w pracy wystawione, do końca tygodnia mam L-4, a w przysłym to już ja jestem egzaminatorem :) bo mamy obrony prac w studium policealnym, a od środy egzaminuję malarzy-tapeciarzy w specjalnym ośrodku więc ja naprawdę mjam już spokój. poza tym ta nocka była ostatnią, którą po częsci musiałam poświęcić na ostatnie poprawki. I naprawdę mocno trzymam kciuki za Twoje zdrówko!! Oby to nie była ani cukrzyca ani inne jakieś świństwo tylko powiedzmy nagły wybryk maleństwa, kótre tylko chciało urosnąć :) A i jeszcze jedno - Agus7 - gdzie ty slonko jestes? Może cos z nie daj Boże z Ta Twoją szyjką nie tak, bo się nie oddzywasz? Wyslę Ci maila :):) pozdrawiam serdecznie wszystkie Forumowiczki :)