KarolinaW

U mnie właśnie rozpoczęła się duża przerwa :) Ninko - zachmurzyło się i myślałam, że zaraz lunie ale wiatr przedmuchał te okropne chmurzyska :)

Witam o poranku :) U nas pogoda nie za ciekawa ale i tak pójdziemy na króciutki spacerek żeby sie przewitrzyć. Przez to ocieplanie bloku to nawet okien nie można pootwierać Balkonu nie otwierałama juz chyba z miesiąc :O

Ninko - dla Marty

Hej, hej! Postanowiłam zajrzeć :) Maks już lepiej :) Teraz poszedł z tata na spoacer a ja mam chwilkę wolnego ;)

Cześć Wybaczcie, że się nie odzywam ale naprawdę nie mam czasu pisać. Dziś bylam z Maskem u lekarza bo dostal w nocy gorączki, a do tego ma zaprcie. Okazalo się, że ma czerwone gardlo i dostal antybiotyk, ktory od razu ma pomóc na drogi moczowe. Wieczorem za to odkrylam na majtkach krew i bardzo sie wystraszylam. Zadzwonilam na pogotowie gdzie jakiś lekarz powiedzial mi, że mam od razu jechać do szpitala na dyzur chirurgiczny. Na szczęscie mamie przypomnialo się, że nasza ciocia mieszka obok i przyjażni się z dobrą pediatrą i \"zabawily się\" w gluchy telefon. Po konsultacji telefonicznej ustatliliśmy, że podamy Maksowi czopek glicerynowy i jeśli znowu nie pokaże się krew to rano pojedziemy na wizytę do niej do domu. Mam nadzieję, ze to nie będzie konieczne.

Loli - przepraszam, nie zauważyłam Cie rano :( I jak wypadła Wiola? Beata - jak wyglada ten bilans?

Witajcie

Loli - A co to jest sankodrom?

Buziaki

No, ze mna chyba tak ciężko nie było :O ale mam tatę, który był ze mną na maturze ;) Ale tak szczerze powiedziawszy to nie wiem jakbym sobie poradziała bez moich braci. Chociaż teraz juz nie jesteśmy tak blisko jak kiedyś.

No! Dokładnie tak samo było u mnie :)

Aj, aj, zawsze coś :O Moi bracia też mnie zawsze wozili. Myślisz, że miałam samych nieudaczników za facetów? Maks śpi. Usnął dziś sam, ale co miałam z nim wcozraj to moje :O

Jonko - piorę, ot cała tajemnica ;) Też bym chyba nie zniosła takiego wtrącania. Nie lubię nawet jak moja mama lub tymbardziej tata mówi cos na temat mojego życia. Zaraz się w sobie zamykam i potrafie tylko odpyskować. Nie znam innej realcji obronnej na takie zachowania. Na szczęście moi rodzice nie wtrącają się prawie w ogóle w to co robię :)

Poczytałam troszke Wasze, a głównie Jonki, wypociny :P i popieram Ninkę, że czyta sie to jak książkę. Wpadłam nawet na pomysł, żeby wydrukowac ale szkoda mi na to czasu i pieniędzy :O Jonko - to już chyba wiem dlaczego nie przepadasz za teściową :P mniejsza o to, mam dla Ciebie wielkie uznanie, że wytrzymujesz to wszytsko. Ja chyba juz dawno bym sie poddała :( i dla Ciebie i Martynki Ninko - wiem coś co Ty chciałabyś wiedzieć :P .... .... .... Powiem, bo potem zapomnę ;) W onkursie z kisieli albo jakiś galaretek można wygrać wycieczkę na Meladiwy :D Aniu - co u Ciebie? Trzymam kciuki, żeby wszystko sie pokukładało Loli - zajrzyj choć na chwilkę :)

No to pracuje pracusiu ;)

U mnie też :( z kilku powodów ale o tym nie będę się rozowdzić. NAjlepsze jest to, że przez 3 dni nic jej nie dawali a jak już coś dali to dostała wysypki :O Ale mama ma nadciśnienie już kilka lat i się leczy i miała uregulowane już od dawna. Teraz zaczęło jej skakać z niewadomo jakich powodów. może ze stresu? Ale czy to możliwe żeby aż tak skakało?

Przed chwilą wysłałam Wam fotkę Maksa z Karolkiem :)

Mama źle się czuła i nie chciała iść do lekarza więc przejełam inicjatywę i skończyło się na szpitalu. Lekarze mówią, ze to nadciśnienie ale jakoś głuio brzmi ta diagnoza jak się posłucha na co skarźy się moja mama. No nic, najważniesze, że przwdopodobnie jutro wyjdzie do domu.

Nie. Po pierwsze nie było pielęgniarki a po drugie nie mam czasu. Siedzę u rodziców, gotuje sprzątam i prasuję :O

A!!! No to i ja posiedze jeszcze momencik ;)

Miało być

wrcam do rodziców!!! Od pół godziny wierca mi centranie nad głową

A Maks wczoraj zbierał ślimaki do wiaderka :P A buty miła tak przemoczone, że z języków musiałm wycisnąć wodę. Na szczęście nic mu dziś nie jest.

Beatek - to niezły byłby z nas duet bo ja uwielbiam jeśc grzybki a zbierać raczej nie ;):D