![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_470427.png)
KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
jak to babcia ;) 30.01 w przedszkolu jest dzień babci i przedszkolanka zapytała mnie czy ktoś z dziadków Maksa będzie mógł przyjść. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że na pewno ktoś będzie tylko nie wiem w jakiej ilości ;)
-
No mi nie było do śmiechu :O Tak, Maks chodzi na 3,5 godziny dziennie do przedszkola. Zjada śniadanie, bawi się, uczestniczy w większości zajęć, chodzi do logopedy (dzis odmówił ;) ale z nim nigdy nie wiadomo).
-
My też mieliśmy "remanent" ;) ale taki mamy prawie codziennie, a mi kasa nie grała o 30000zł ale wszystko sie w końcu wyjaśniło i było ok :)
-
Beatko witaj Co u PAti? Dawno nie pisałaś... Tylko nie pisz, że to mały dibaełek bo i tak nikt w to nie uwierzy oglądając jej anielską buźkę ;)
-
Noe - z tego co apmiętam to chyba miałaś zacząc opiekować się synem koleżanki? I co dałaś radę?
-
Beatek - a Twój "podły" nastrój spowodowany jest "tajemnicą"? Czy tak ogólnie masz zimową depresję. Ja musze powiedzieć, że pomimo tego, że pracy mam nawał, w domu również nie badzo mogę odpoczywać (dziś spała 2h ) to energii mam tyle, że moglaby góry przenosić.
-
Ninko - a o jakich paskudztwach piszesz? Masz na myśli choróbska? czy może coś jeszcze Was nęka?
-
Witajcie :) A ja się mało odzywam bo wciągneła mnie nasz-klasa ;) A druga sprawa, że nie bardzo mam o czym pisać. Maks zdrowy, chodzi do przedszkola tylko na 3,5 godziny, z czego jest bardzo zadowolony :) w weekendy spędzamy ze sobą jak najwięcej czasu. I to chyba tyle ;)
-
Witajcie kochane :) Dziewczyny, a co Wy takie wojennie nastawione? ;) Jedynie chyba Ninka nie żali sie na swoją drugą połówkę ;)
-
Beatek, przepraszma, nie zauważyłam Cię
-
-
Witajcie Dziś cały dzień jeździłam za strojem karnawałowym dla Maksa na bal w przedszkolu. Wymyslił sobie, że chce sie przebrać za słonia!!! :D i bądż tu mądra i znajdź strój słonia ;) ale znalazłam (zaraz Wam wyślę zdjęcia co byście nie narzekały :P ) i teraz co chwilkę muszę ubierać Maksa w ten strój :) Aniu - Ty jak się nie odzywasz to jakbyś pod ziemię sie zapadła ale jak już zajrzysz, to zawsze elaborat wysmarujsze ;) i dobrze :) A niespodzianka jubileuszowa rzeczywiście ekstra :) tylko pozazdrościć ;) Ninko - jak Marta? Zdrowa już? Loli - a Wioletka?
-
Tak, na czarnym tle. A Maks jak Maks, uparty i cały na "nie". Od wczoraj znowu chodzi do przedszkola ale tylko na 2-3 godziny. Dziś po powrocie mówił, że było super, tylko czy nie dlatego, że jutro nie idzie? Nie ma problemu, uciekaj do swoich spraw. Buziaczki dla Martusi.
-
A dziewczyny, nie pisałyście chyba o prezentach świątecznych? Mi się wydaje, że Maks jakoś bardziej świadomie odebrał to, że są święta i że dostał tyle prezentów. Cieszył się z każdego inaczej, a kilkoma nawet się bawi ;)
-
A!! to inna sprawa ;)
-
A to Wy specjalnie do Grand Hotelu na zdjęcia jeździcie?
-
Zapomniałam dodać, że dostałam zdjęcia od Ninki i jestem pod wrażeniem Martusi. Ależ ona się zmieniła :) A ta wielka choinka to gdzie stoi? Zresztą Wasza w domu nie mniejsza ;)
-
Hej, hej! Co do zdjęć to ja jakoś nie mam weny twórczej, i póki co, czasu, na pstrykanie zdjęć. A jak już nawet coś zrobię to nie nadaje się do wysłania (chyba aparat się mi psuje :( ).
-
W końcu koniec tygodnia ;) Jutro jedziemy po nowe meble do pokoju Maksa. I tu pojawia się moje pytanie, Jonko, jak sprawuje się łóżko Martynki? Chcę kupić podobne albo nawet takie samo.
-
Wesołego poświętach :) Jonko - ja też podejrzewałam u Maksa uczulenie na choinkę ale na szczęście okazało się, że to nie to. Ale powiedz, dzieciom przeszło po samym podaniu Zyrtecu u Clemastinum, czy wynieślićie drzewko z domu? A gdzie reszta dziewczyn?
-
Nie, zostawić mam z kim, ale mam inne powody dla których chcę żeby Maks chodził do przedszkola.
-
Dziewczyny, przepraszam, ale muszę kończyć. Buziaki dla dzieciaczków
-
Muszę jeszcze raz spróbować.
-
Albo za wcześnie, albo coś mu niepodpasowało. Ja myślę, że jedno i drugie.
-
no niby nic, ale płakał okropnie i nawet ubrać sie w domu nie chciał. Wymiękłam bo ile można na coś takigo patrzeć :( nie jestm z kamienia!