

KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
Jonko - na zakupach nie byłam bo jak zwykle było mi szkoda pogody na łażenie po sklepie ;) A przygotowań narazie rzadnych nie robię. Zaprosiłam tylko moich rodziców i braci z rodzinami, w sumie będzie nas 11 osób. Nie palnuje kolacji tak jak Ninka tylko sam tort i ciasto wiec roboty nie mam za wiele. Nic nie musze piec bo kupiłam gotowy biszkopt juz w zeszłym tygodniu, a ciasto tofii od Beatki jest z hebrbatników i krakersów :P
-
Mada - Maks tez miał okres, że budził sie w nocy co dwie godziny na picie, a potem na jedzenie. Sama go do tego przyzwyczaiłam bo myslałam, że jest głodny. W końcu nie wytrzymałam i odzwyczaiłam. Płakał potwornie przez jedna noc a potem przez cztery różnie, ale potem w końcu mogłam przespać cała noc. Może Twój synek budzi się, tak jak Maks, z przyzwyczajenia?
-
Jonko - tak, wózek jest juz na wykończeniu, niestety :( Boje sie, że nie przeżyje zimy, a chyba będzie mi jeszcze potrzebny :O Kółka napewno można dokupić tylko nie wiem ile to kosztuje :O Maks ma na głowie ... kocyk. Zawsze jak wychodzimy na spacer to zawiązuję mu go w taki supełek i on znalazł sposób, żeby go nie nosic w rączce ;) zakałada go sobie na głowe i tak maszeruje a ludzie patrzą jak na wariatów ;):D
-
Czyżbyście usnęły wymeczone usypianiem dzieci ;):P
-
Jonko - dorastają :P
-
Jonko - a może Martyna jest poprostu taka żywiołowa? Przecież ona zawsze miała mnóstwo energii? Mada - witaj Maks w wieku Twojego syna tez do usnięcia potrzebował mniej wiecje godziny ale przesypiał całe noce.
-
Maks tez jeszcze usypia :O
-
No i witam na długij przerwie :)
-
dla Was a w szczególności dla Wioletki
-
Loli - ja też zaraz wychodzę, ale na spacerek ;) Dzis mamy w planie zbieranie kamyków i wrzucanie ich do stawu :D Pogoda ładna więc warto wykorzystać bo popołudniu musimy jechać do sklepu na zakupy porzed urodzinowe ;)
-
Loli - Pierwszy raz słysze o takim rozwiązaniu, ale skoro istanieje to warto z niego skorzystać :) Kiedyś tylko uczestniczyłam w chrzcie tłumaczonym i to wszystko. A ta osoba zastępcza też będzie miała jakieś zobowązania z tytułu trzymania ,ałego Oliwiera w czasie chrztu?
-
Może warto by to było nagrać? Moja mama też nie pamieta wielu rzeczy, ale wcale sie jej nie dziwię Maks ma dopiero dwa latka a ja nie pamiętam wielu rzeczy z początków jego życia :(
-
Szkoda :( ale dobre i te kilka zdań :D Maks usnął o 12.30 ale on ostatnio sypia po 3 godziny więc mam chyba jeszcze troche czasu :)
-
U mnie z kolei jest odwrotne sytuacja :O Ak wychodze to Maks nie chce żebym szła, a ja zdecydowanie wychodzę Tylko, że nikt tego nie rozumie :O i chyba myslą, ż ejestem bez serca :(
-
No juz myslałam, ze będę musiała gadac sama ze sobą :D
-
Co tu dziś takie pustki? Nikt nie zajrzy nawet na chwilk? :( Loli - syn Ani ma na imie Kuba a nie Michał tak jak planowała :) A chrzest małego Oliwiera odbedzie się w Polsce czy w Niemczech?
-
Witajcie :)
-
-
Ninko - Tak, w niedzielę bo na sobotę nie zdązyłabym wszytskiego prygotować. Dopiero w sobotę Przemke może troche wcześniej wziąść Maksa a ja w spokoju wszytsko sobie upiekę i ugotuję . A zaplanowałaś cos specjalnego?
-
Betaek - własnie miałam sie pytać, czy to ciasto tofii to musi postać przed podaniem czy mogę je zrobić w sobotę na niedzielę?
-
Beatek - Ja zaraz będę lecieć bo Maks się obudził :O dla mnie to szok bo pospał tylko godzinkę a jego norma ostatnio to 3h :O
-
Jonko - jak każda nowa sytuacja tak i żłobek i wszystko co jest z nim zwiążane ma sowje plusy i minusy. Minusy to własnie te złe nawyki, ale jest sporo plusów, choćby szybsze zdbu\\ywnie różnych umiejętności. Ja tam uważam, że to nic starsznego.
-
Ninko - ze żłobka to ja już chyba zrezygnowałam ale Maks chyba wcześniej niż planowałam będzie musiał iść do przedszkola. Nie wiem czy to lepiej czy gorzej ale to i tak nieuniknione. Wiem, że muszę go przygotować ale naprawdę nie bardzo wiem jakbym miała to robić. Bo co z tego, że on się nauczy zostawać z babcią czy dziadkiem jak zna ich od urodzenia? Mi zależy na tym, żeby nabrał śmiałości do obcych. On sie boi nawet dzieci :O
-
Jonko - A czemu mówisz trudno? Ostatnio odniosłam wrażenie, że chcesz się tam specjalizować.
-
Ninko, teorię to ja też znam, ale jak to zwykle bywa teoria teorią a życie i tak inaczej się układa :(