Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KarolinaW

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KarolinaW

  1. Juz po ulewie :O Ja też chcę klimatyzator!!!
  2. Najbardziej to interesuje go smieciara ;) Mam nadzieje, że to się zmieni ;)
  3. Maks był bardzo grzeczny :) Tylko ze spaniem miałam kłopoty ale doszlismy do porozumienia :P;)
  4. Ale u mnie leje :P Może w końcu zrobi się chłodniej :)
  5. Ninko - od Ciebie jak zwykle dostałam zwroty :(
  6. Loli - cześć Chyba się wścieknę Tylko wróciłam do domu a tu wiercenie i walenie młotów od rana
  7. Jeszcze prawie nic nie czytałam :( Ale szczerze współczuje kłopotów z mężem Aniu :( Mam nadzieję, że jednak wszystko ułozy się po Twojej mysli Moje wakacje też były udane :) Bardzo się cieszę, że pojechałam choć dwa ostatnie dni były nie do wytrzymania przez upały :O W \"naszym\" domu było dość gorąco bo słońce waliło w okna przez cały dzień i nawet w nocy żar nie dawał spać :O Maks chyba tez jest zadowolony :) Nie chciał wracać do domu, potwornie płakał jak chciałam wsadzić go do samochodu :O Niestety na wakacjach nie udało mi się utrzymać diety dla niego i biedak ma potworną wyspykę Jeszcze takiej nie miał Ale w sumie to wychodzi na plus Zaraz poślę Wam zdjęcia :)
  8. Cześć :D Jonko gratuluję z całego serca
  9. Witajcie :) Loli - skąd Ty masz dla Wioletki tyle ślicznych sukieneczek? :) A co jej sie zrobiło między brwiami? Beatek - a co to za kowboj siedzi obok Patrycji? Czyżby znalazła sobie kawalera? ;) My już w środę jedziemy więc pewnie nie zajrzę przez najbliższe 2 tygodnie :( Całuję Was wszystkie
  10. Donoszę, że wysłałam zdjęcia z dzisiejszego plażowania :D
  11. Lecę bo Maks się obudził i marudzi :O Nie wiem co mu jest ostatnio :O
  12. O rany!!! Potrzebuję kostiumu z dużymi miseczkami :O Przymierzałam już w H&M ale niestety wszystkie miseczki były takie same, czyli za małe :O
  13. Niestety ja się nie wcisnęłam w strój z przed dwóch lat :O A teraz pewnie czeka mnie zakup własnie w Triumphie Nie wiem jak zniesie to mój ubogi budżet? :O
  14. Na pocieszenie dodam, że 68 to waga, z ktorej bym sie cieszyła, więc sama widzisz. A jeszcze teraz na biegu musze kupić strój kapielowy :O więc pewnie znowu popadne w depresję
  15. Może to dlatego, że ja naprawdę mam co zrzucić :O Pewnie juz niedługo to nie wystarczy i będę musiała sie bardziej postarać :P Kiedyś byłam o wiele bardziej aktywna niż dzis i też nie chudłam :O
  16. Ninko - ustaliłysmy już, że ŻP jest świtną dietą :) Nie jestem chora bo to chudnięcie jest bardzo powolne a jednak pewne wyrzeczenia stosuję. Pisałam już o tym kilka razy: - nie jem słdyczy typu batonik zamiast kolacji - nie jem po 21 - dużo spaceruję, dodatkowo pcham przed sobą wózek ;)
  17. Ninka - ja mam to samo, ale kto powiedział, że wychowanie dzieci polega na siedzeniu na ławce? ;)
  18. Cześć Ja chyba jestem nienormalna ;) O 8 rano poszlismy na spacer, żeby skorzystać z tego, że akurat nie pada :) Byliśmy 3,5 godziny a Maks i tak nie chciał wracać do domu. tylko, że dla niego spacer bez wizyty w piaskownicy czy na drabinkach to nie spacer :P Niestety na plac nie da się wejść bo jest tam za mokro.
  19. Dziewczyny, nie żartujcie, że jak Jonka wyjechała to topik nam upadnie :O A co bedzie jak i ja wyjadę? :O
  20. Podniosę ciutke bo potem nie znajdziemy ;) Aniu - gdzie zniknełaś? Z maluszkiem wszytsko ok? Ninko - a ty masz wolne w pracy?
  21. A kuku! :D Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
  22. My popołudniu pojechalismy na festyn rodzinny organizowany na stadninie i torach wyścigowych. Oczywiście konie Maksa wogóle nie interesowały ;) ale tego sie spodziewałam. Za to zacgwycony był karuzelami. Co prawda na początku nie chciał wsiąść do żadnej ale po chwili zdecydował się na jedną. A potem nie chciał z niej zejść :O Krzyku było co nie miara dopóki nie zobaczył ... winogron :D Jonko - udanych wakacji Aniu - odezwij się! Mam nadzieję, ze z dzidzią wszystko w pożądku :) Beatek - a ty czemu się obijasz? A ja właśnie zajadam się ogórkami małosolnymi :) a potem pewnie będę cierpieć ;)
  23. Dzwoniłam właśnie do tego ośrodka, w którym miałabym się zatrzymać. Wszystko ładnie, pięknie ale do jeziora są 3 kilometry. Niby nie dużo a jednak sporo jak na codzienne spacery, a przecież nie będę dwa razy dziennie jeździła tam samochodem. Chyba się jednak nie zdecyduję. Chodziło mi o miejsce bezpośrednio nad jeziorem, ewentualnie w niedużej odległości. Poszukam jeszcze czegoś innego. Może znajdę równie atrakcyjną ofertę.
×