Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KarolinaW

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KarolinaW

  1. Witajcie :) To mój Maks jakiś odmieniec. On bardzo ładnie \"bawi się\" ze zwierzętami, głaszcze je i drapie po brzuszku, i jest bardzo zdziwiony jak mu uciekną ;)
  2. Jonko - za głosno w klawiature stukałaś ;) dla Martynki Maksowi nie wyskakuje po niczym konkretnym, on poprostu tak ma :O
  3. No niby tak. Jest znaczie lepiej niż w zeszłym roku albo zimą ale to zasługa ciągłego podawania Zyrtecu i smarowania Elidelem. Zresztą co rusz wyskakuje mu cos nowego, a to pod kolanem, a to na nadgarstu :O Co wylecze jedno to pokazuje się drugie. Niestety taki urok atopików :O
  4. U nas pierwsza poważna choroba przeszła po jednej dawce Nurofenu ;) Ale ja najbardzij jednak martwie sie skórą Maksa. Chociaż teraz juz przynajmniej nie oglądam jej 10 razy dziennie w poszukiwaniu nowych liszai, przyszczy lub czegoś tam takiego.
  5. Ja też przestałam sie tak wszystkim przejmować, ale na szczęscie Maks jest czyścioch i nie oblizuje zabawek w piaskownicy :P Ale biegunki, katarek i tym podobne \"schorzenia\" nie robią juz na mnie wrażenia.
  6. Maks też ma zaraz odparzona pupkę. Stosuje wtedy Sudocrem, a w takich najgorszych stanach Tormentiol
  7. To jesteś większy rojber niż Martynka ;):D
  8. A ja obiad przyszykowałam przed położeniem Maksa spać. jak się obudzi to nastawię trzyminutowy makaron i gotowe :)
  9. No ale teraz to chyba Ty mnie niezauwazasz :O
  10. Martynka śpi? Bo Maks padł chwile po 12 :D Nie wiem jak on to robi bo wstał dziś po 8 a o 11.30 już marudził \"na spanie\".
  11. Aniu ja tez lubię śpiewać ale nie wiem czy ktoś by to zniósł ;) Ja dziś nad morze się nie wybiorę boprzypomniało mi sie, że musze wykupić Maksowi lekarstwa a są one dostepne tylko w jednej aptece w Sopocie i muszę po nie specjalnie jechać. Zajrzę jeszcze do obuwniczego bo upatrzyłam sobie w niedzielę buty ale może znajdę coś ciekawszego :) Uściskaj Maciusia
  12. Aniu - co do byłych chłopaków/narzeczonych to tez tak mam ;) A siostrze pogratuluj Może zostanie jakąs znaną piosenkarką... Ty też tak ładnie śpiewasz?
  13. Witajcie :) U nas w końcu się rozpogadza :) Nawet słoneczko od czasu do czasu wyjży zza chmur :) Mam nadzieję, że taki stan utrzyma się juz na dłużej. Aniu - dla Maciusia i nich szybko przechodzi mu ten katarek. A siostrę to będziemy mogli obejrzeć w telewizji? Nic nie napisałaś jak jej poszło...
  14. Jonko - nie zauwazyłam Cię rano :(
  15. Loli - dla Wioletki. Dlatego nigdy nie wierzę jak ktoś mówi, że piesek jest łagodny i napewn nic nie zrobi. Widomo, to tylko zwirze i jak zwierze ma różne \"zachowania\". Musicie bardziej pilnować tego psa! A my znowu u moich rodziców :) Chyba przez te wszystkie święta przytyłam te 6 kilogramów, które udało mi się zrzucić :O
  16. Cześć! Dziewczyny, dajcie troszke słońca bo mnie ta pogoda dobija Ninko - Martusia wygląda mi na bardzo dużą dziewczynkę w porównaniu z Maksem. Jonko - a wiesz, że gdybyś nie napisała, że Martynka ma na sobie żakiet babci to bym sie nie zorientowała? Gapa ze mnie.
  17. Cześć kobitki :) Jak Wam opisze co mnie wczoraj spotkało to nie uwierzycie w mojego potwornego pecha a jednocześnie szczęście. Zacznę od poczatku. Pojechałam do rodziców bo musiałam zrobic RTg kręgosłupa. Spotkałam się tam z Luiza i Karolkiem . Karolek ma biegunkę i po konsultacji z lekarzem, Luiza podaje mu Nifuroksazyd. Biedak strasznie przy tym płacze. Nawet chciałam jej powiedzieć, żeby nie dawała mu tego jak on płacze, bo się zakrztusi, ale nie zdązyłam :O Biedny zakrztusił się tak, że nie mógł oddychć. Luiza z bezradnością patrzyła mi w oczy i nie wiedziała co ma robić. Zdążyłam tylko pomysleć, że nie dojedziemy do lekarza na czas i juz miałam go w rękach. Połozyłam go sobie na kolanach głową w dół i uderzyłam w plecy. Na szczęście wypluł to cholerne lekarstwo i nic się nie stało, ale wyobrażacie sobie jakie byłyśmy zdenerwowane? Mi pot ciekł po plecach. No i to, że udało się nam uratować Karolka to jedyne szczęscie, ale za to jakie wielkie, jakie mnie spotkało wczoraj. Pomyślałam, że dla odstresowania pojade sobie do koleżanki ale jak do niej zadzwoniłam to okazało się, że jej 3 miesięczny synek ma właśnie trzydniówkę. Niby nic strasznego ale okazało się, że wcześniej miał operowany żołądek, o czym nie wiedziałam i ta wiadomość też strasznie mnie zdenerwowała. Potem, jak wracałam do domu, to stałam w potężnym korku, a żeby sie do niego wepchnąć wymusiłam pierszeństwo i omały włos niespowodowałabym wypadku :O. A na koniec zagotowała mi się samochód {zły]i stanęłam w najmniej odpowiednim miejscu jakie jest możliwe na tej trasie . Myślałam, że sie popłaczę ze stresu i bezsilności jak dzowniłam do moejgo brata. Zjechałam na pobocze i włączyłam światła awaryjne, patrzę w lusterko, a za mną policja. Zdenerwowałam sie jeszcze bardziej, bo mam chyba jakąs \"policjofobię\" :O Na szczęście mineli mnie bez zatrzymywania się. Przyjechał Mariusz i orzekł, że nie dojade do domu, bo mam zepsuty wentylator i mam jechac do niego. Pojechałam bez dyskusji bo miałam już wszystkiego dość. Po jakiejś godzinie Mariusz stwierdził, że sam sobie z tym nie poradzi i samochód trzeba odwieść na warsztat :O Tak więc na długi, deszczowy weekend sostałam uziemiona w domu A chciałam w poniedziałek jechac do znajomych nad jeziorko. No więc będę siedzieć w domu, chyba, że tata pożyczy mi \"luxtorpedę\" albo mama swojego kochanego \"tikusia\".
  18. Loli - niestety taki jest koszt paczki na Poczcie Polskiej :O No chyba, że dziwczyna wysle Ci jako list polecony. Zaproponuj jej to.
  19. Zmykam bo z taka prędkością to kolejny mój post dojdzie po 15 :D dla urwisków
  20. Ninko - a ja Marta reaguje na to wypalanie? Niewierzę własnym oczom. Mój syn pije herbatkę! :D
  21. Ninko - ja też mam w wozku chuteczki nawilżone ale one niestety nie pomagaką na brudne ubranka ;) A czemu spirytusem? Mniej piecze czy co?
  22. No i wykrakałam :O Pani gospodarz obudziła Maksa :O Może dobrze się stało bo już niewiele brakowało, żeby roladki się przypaliły :O Zaraz spadam, jak tylko Maluch dojdzie do siebie
  23. Ninko - tylko, że Maks strasznie sie denerwuje jak jest brudny. Próbuje się otrzepać a jak mu nie idzie to pokazuje żeby mu zdjąć lub wymyć. Ostatnio zadrapał się na dłoni i zrobił sie mi strup. Jak go zauwazył (po 3 dniach ;)) to cały dzień pokazywał, że mam mu umyć raczki. Jonko - miałam się jeszcze zapytać czy takie drobne zadrapania też trzeba jaką woda utlenioną polewać?
×