Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KarolinaW

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KarolinaW

  1. No ale u mnie dziecko trzeba odebrac przed zupą! Inaczej trzeba zapłacic za drugie danie niezależnie od tego czy dziecko je zje, czyli czy zostanie na leżakowaniu.
  2. Rano świeciło słoneczko, przed chwilą padało, a teraz znowu jakby się rozjasniało ;) taki misz masz :)
  3. No i u nas jest sniadanie, II śniadanie, obiad, a w innych przedszkolach, śniadanie, obiad i podwieczorek.
  4. nie wiem, ale u mnie w przedszkolu np. obiad jest podzielony. Dzieci jedzą zupę przed spaniem a drugie danie po spaniu i jak ktoś chce płacic tylko za dwa posiłki to musi dziecko odebrac najpóźniej o 11.45 bo nie ma możliwości zapłacenia tylko za zupę :O Gdyby dzieci cały obiad jadły po leżakowaniu to chyba możnaby dziecko odebrac o 13.30 a to jest zdecydowana różnica.
  5. O rany, to ostatnie to było oczywiście do Kreski ;)
  6. Kasia - to ja piję podobną kawę ;) na półitrowy kubek sypię łyżeczkę kawy, zalewam do połowy woda i dopełniam mlekiem ;)
  7. A Maks?? W przedszkolu?? Nijak, bo się rozchorował w piątek i nie chodzi :O
  8. U nas za cały dzień płaci się ok 300zł a do leżakowania, które jest o 12 ok. 260-270zł, ale to chyba każde przedszkole ustala indywidualnie.
  9. Coś mi net nawala Ninko - jak można płacic mniej ale to chyba każde przedszkole ustala indywidualnie. U nas za 8 godzin płaci się 300zł, a za 4-5 260-270zł
  10. Ja zaraz spadam gotowac pulpeciki dla Maksa na obiad bo babcia do niego przyjedzie a ja idę na zebranie do przedszkola. Jestem ciekawa czy Maks zje cokolwiek przy niej ;)
  11. Ninko - co do szkoły i przedszkola, to mi się wydaje, że dzieci, które chodzą do przedszkola mają w szkole łatwiej. CZęsto jest tak, że mają w klasie \"starych\" kolegów no i umieją już skupic się jakiś czas na nauczycielu. Przecież Marta nie musi iśc do przedszkola na 8 godzin, skoro macie nianię.
  12. Ninko obrobiłas się troszeczkę, czy tylko wpadłaś nas, tzn. mnie, podjudzic ;)
  13. Aha. Jonko, przepraszam, że zawracam Ci głowę, ale czy inhalacje z Mucosolvanu i soli fizjologicznej mogą zaszkodzic Maksowi? Bo zrobiłam mu inhalacje w niedzielę i w poniedziałek z Mucosolvanem iu solą, i było ok, nawet o tym pisałam, ale wczoraj wieczorem zrobiłam z samą solą fizjologiczną i w nocy Maks się strasznie dusił, a dzis ma tak jakby nawrót kataru :O Rano powtórzyłam inhalacje z Mucosolvanem ale sama już nie wiem czy dobrze robię :O Może nie powinam?
  14. Loli - a znasz takie powiedzenie: \"Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa\"? :) cos w tym jest ;) Beatek - szkoda, że się wczoraj spóźniłaś :( Jonko - a ja Ci się nie dziwię. Maks tylko tydzień chodził do przedszkola i w sumie miałam tylko, albo aż dwie godziny dla siebie i domu, ale nie wiecie ile zdążyłam zrobic :) A do tego mam wrażenie, że Maks nabrał odwagi i zrobił się.. jakby to powiedziec... mniej \"uciążliwy\" ;) chodzi mi o to, że teraz naprawdę potrafi zając się sam soba przez jakis czas. Dziś np. zdążyłam przygotowac obiad, upiec ciasto, pozmywac, zetrzec kurze w pokoju i odkurzyc całe mieszkanie, a on przez ten czas się bawił. Nie spodziewałam się takich efektów po tak krótkim czasie :) teraz martwię sie tylko tym, że po takiej długiej przerwie od początku będzie musiał sie przyzwyczajac :O Ninko - z Ciebie jest dopiero pracuś ;)
  15. Loli, przepraszam Cię bardzo, ale zadzwoniła moja mama. Trzymaj sie i nie daj się złym myslom
  16. Żurawina?? pychotka!! Naprawdę!! Ja kupuję sobie herbatę żurawinowo-malinową ale ona ma tylko 1% żurawiny ;)
  17. \"ten mój\" :D pomaga w domu dużo tylko, że jemu sie wydaje, że problemy związane z Maksem, mam tu na myśli przedszkole, to tylko mój kłopot :O no ale jakoś daję radę ;) A u Was? Bo ostatnio pisałaś cos o jakiejś zdradzie czy czymś takiem...
  18. Tak, pamiętam, już nawet o tym pomyślałam ;) Koniecznie napisz co powiedział lekarz i spróbuj tej żurawiny. U nas w warzywnikach można dostac sok żurawinowy w zakręcanej butelce. Kupowałam go dla Maksa.
  19. Nie, pensja jest stała. Chodziło mi raczej o zespół i to jak się odnajdę na takim stanowisku. W końcu do tej pory właściwie pracowała jak chciałam i kiedy chciałam. A tu trzeba pracowac od do, wykonywac ściśle polecenia, wyrobic normy a do tego dbac o dom i dziecko.
  20. To ile to już trwa? Może to cos poważniejszego skoro leki nie pomagają? Tym bardziej idź do lekrza.
×