

KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
Aniu - a ja myslałam, że Ty pacujesz w swojej firmie :O
-
Beatek
-
Lakcid - tydzień, a od wczoraj enterol
-
No widzisz, moja lekarka jest innego zdania, bo on właśnie zjada zapierające potrawy: już tydzień gotuje mu marchwiankę z kleikiem ryzowym, kompot z jabłek i suszonych jagód, kaszkę ryżową, gotowane mięcho i warzywa. Dostawał Lakcid i Nifuroksazyd a kupy jakie sa takie są. Zresztą wczesniej było ich może tyle samo ale zupełnie innej konsystencji :O
-
A tak wogóle to gdzie reszta dziewczyn sie podziała? :O
-
Ja wiem, że to nie biegunka tylko takie zwykłe rozwolnienie ale bardzo męczące, jesli wiesz o co chodzi ;)
-
Dlaszy ciąg ciekawego tematu... ;) Konsystencja - od soku przecierowego do budyniu :O Czasem, szczególnie z rana kupka jest normalna. Widocznie Marta potrzebuje tyle paliwka :) Myślę, że jeśli dziecko nie dostaje nadmiaru słodkości i ma sporo ruchu to nie może sie utuczyć. Ja z Maksem tocze bój o każdy kęs. Teraz to nawet rodzynki i jabłko mu nie wchodzi, nie wspomnę już o zupkach czy kaszce :O
-
Ninko - a Martusi chyba sporo jada? Ten podwieczorek jest dla mnie szokiem, bo Maks już teraz odmawia jabłka jak zje połowę :O
-
Witajcie Ninko - kupek teraz jest od 2-4 dziennie, ale to w sumie normalnie jak na Maksa. Niepokoi mnie tylko ich konsystencja i kolor, są żadkie i czarne lub ciemno-zielone (może od kompotu z suszonych jagód?) Dawałam Maksowi Lakcid a od wczoraj Enterol. Pani doktor przypuszcza, że to zęby w połączeniu z tym wirusem co męczy Maksa :O
-
A z mięs głównie jemy drób
-
Maks je mniej więcej tak: 6.00 - kaszka mleczno-ryżowa 9.00 - 9.30 - serek homogenizowany lub jogurt, czasem owoce ze słoiczka 11.30 - 12.00 - zupka ze słoiczka ok. 15.30 - drugie danie (gotowane mięsko + warzywa) 17.00 - jabłko lub rodzynki lub chruki kukurydziane lub herbatniki lub cisto domowe 19.00 - 19.30 - kaszka mleczno-ryżowa
-
Martynka jest słodka od nas :)
-
Śpi, na szczęscie z tym jak na razie nie było problemu Tfu, tfu... żeby nie zapeszyć ;)
-
Ja mam urwanie głowy bo Maks chory :O i nie moge dojść z nim do ładu :O Biegunka trwa nadal :O Katar minął ale wczoraj babcia załatwiła go na cacy i teraz ma i katar o okropny kaszel :O Zęby się wyrzynają :O W sumie jęczenie, marudzenie i płacz :(
-
Ale sie opuściłysmy :( Przez cały dzień nie napisałyśmy nawet jednej strony :( Szkoda :(
-
Loli - nie sądzę, żeby to s powodu tych zdjęć zablokowali konto :O Napisz do obsługi, niech to wyjaśnią
-
Siedzę u mamy, Maks śpi trzecią godzinę :D, a da górze łupie jakiś metal :O
-
I tym wonnym akcentem zakończyłyśmy pogaduszki na dziś ;):D
-
ten Brise jest chyba gorszy niż sam smrodek ;)
-
-
No ale i tak nie zawsze można liczyć na podgrzanie ;) Zresztą zapachy w komnacie tronowej po wizycie króla są zabójcze ;):D A tak zimny tron, ale bez pbcych zapachów :)
-
O, jak ja bym sie cieszyła gdyby to był mały latynos ;) Miałabym wreszcie jednego tylko dla siebie ;) Dobrze, że sama korzystam z kompa i nie musze liczyć na wizyty na tornie mojego ukochanego ;):D
-
Maks woli raczej dorosłe rytmy. Uwielbia muzykę kubańską, brazylijską, wogóle latynoamerykańską :)
-
A jak idzie robienie kolczyków? A kiedy Adi tą kanjpe otwiera?
-
Moja mama twierdzi, że i tak powinnam sie cieszyć, że Maks chce jeszcze wsiadac do samochodu ;)