KarolinaW

20 lecie? To szmat czasu. Ja dopiero 14.

no mniej więc tak, z tym, e moja 23 to raczej 1-2 w nocy a czesem nawet 3-4

Ninko - nie, już dwa razy zmieniłam pracę. z czego w ostatniej pracuję już ponad 1,5 roku. a Ty ciągle to samo?

Moja doba jest zdecydowanie za krótka w pracy a za długa wieczorem, kiedy nie mogę usnąć. Jak już usnę znowu dziwnie przyspiesza i zaraz muszę wstawać. A potem to już gna tak do ok. 15. potem trochę zwalnia żeby znowu zacząć się wlec około 23.

Nie, poszedł normalnie jako 7 latek. Głównie z powodu oczu (był w trakcie naświetlań) no i mojej obawy przed niezaakceptowaniem nowego środowiska.

A ja dziś przez 5 godzin nudziłam się w pracy i niegłam doczekać się wieczoru żeby móc pogadać ;)

Super :) W kwestii kocioła to z Wami nie podyskutuję. Nie wiem jakie panują tam zwyczaje.

No dużo ale za to mieszkam w kurorcie :P

Ja Wy się zgadałyście? Myslałam, że tylko ja czasem szukam tego tematu

Ja tam na 43 m2 płace 1200 zł :O

Witajcie :)

Aniu, co ty opowiadaszz? W głowie sie nie mieści! Dopiero co wczoraj była w sklpei rowerowym w Pile i jeden ze sprzedającyh opowiadał podobną historię

Cześć Kobitki :) Powiedzcie, jak zapatrujecie się na szkołe dla naszych już niedługo sześciolatków?

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Cześć :) Zaglądam dzisiaj do skrzynki na listy i patrzę, a tam koperta zaadresowana na Maxa. Poszłam do domu i powiedziałam, że przyszedł jakiś list o niego. Razem poszliśmy do skrzynki aby wyjąć z niej list. Jakie było nasze zdziwienie kiedy preczyatałam, że jest to ... wezwanie na szczepienie :O

Kurcze, co to jest? Wcześniej nie widziałam swojego posta więc napisałam drugi raz

Loli - moja mama stosowała, ale nie pomogło

Moja mama piła napój z grzybka tybetańskiego, tzn. wtedy o tym nie wiedziałam, a teraz już tak ;) ale niewiele jej to pomogło. Może za krótko, może nieregularnie... nie wiem... w każdym bądź razie nie było znaczącej poprawy :( a właściwie żadnej poprawy :O

Wow!! Nie wiedziałam, że jeszcze tu zaglądacie. Trzeba było coś powiedzieć... ale teraz jak juz wiem to będę częstszym gościem. Co te Wasze dzieciaczki tak chorują? Biedactwa... U nas, odpukać, na razie jest spokój. Ale za to moją mamę powaliła taka grypa, że aż strach pomyśleć. Wczoraj czuła sie tak źle, że nie miała siły wstać. Max chyba jednak idzie do pierwszej klasy. Czekam jeszcze na testy w poradni psychologoczno-pedagogicznej ale szkołę mam już wybraną i Max jest zapisany na listę. Buziaki dla Was kochane

Szkoda, że nikt już tu nie zagląda :(

Witam Was wiosennie :)

Ninko- - no zdradź! albo chociaż się pochwal!

Ninko - a co jest 18 marca? Jedziesz na Malediwy?

Witajcie :) Dziewuczki gdzie się podziewacie? Ninko - no własnie, coraz gorzej w tym świerzym powietrzen:( pewnie dlatego też mam tak mało energii :(

Dziewczyny kochane, czy macie jakiś sprawdzony spsób na podniesienie odporności? Ale nie chodzi mi o dzieci, bo o dziwno MAx choruje mniej niż ja.