KarolinaW

Dziewczyny, co jesteście takie niemrawe? Czyżby to przez pogodę?

Danti - ja Maksowi kupiłam taką wyprofilowana poduszkę, także też śpi z głową wyżej

I maść majrankowa jest rewelacyjna :)

Cześć dziewczyny Danti - niby wszystko ok, ale teraz jak go przewijałam to znowu zaczął przewracać oczkami :O

Betti - Maks na szczęście nie miał jeszcze takiego bardzo upierdliwego kataru. Owszm cały czas ma jakieś problemy z noskiem ale to sprawa alergiczna i zazwyczaj po podaniu Zyrtecu i przepłukaniu noska wodą morską wszystko mija. Teraz jak Maksa swędzi nos to sam pokazuje żeby mu psiknąć ;)

Betti

Witam wszystkie mamy :) i ich urwiski

Brednie - słyszałam juz o tym syropku dużo dobrego. Na szczęscie nie musieliśmy testować go na Maksie :)

Jonko - pa I chyba znowu zostałam sama :O Idę wstawić pranie :) Uwielbiam to - tak mało roboty a jakie efekty :D

Jonko - nie wiem bo mnie nie było w domu :O Ale Przemek twierdzi, że to wypłakał :O

Ninko - pa Brednie - dopiero doczytałam, że synuś ma kaszel mocny. Dostałaś jakiś syropek dla niego? Czym masz go leczyć? dla Bartusia

A Maks usnął :) Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego z oczkiem i dlatego tak śpi :O

A! Kot! :) Maks też je uwielbia :) Ale kropka ucieka przed nim w te pędy ;):D

Jonko - zrozumiał wszystko prócz \"kika\". Możesz obajśnić?

No własnie, o co chodzi z tymi miejscami na połóznictwie? Nogdy ich nie ma. A co by było gdyby dzieci przychodziło na świat więcej? Może i lepiej że jest niż?

Ninka - hahaha :D niekolacja z lekarzem albo pielęgniarzem zaraz po porodzie? Wolę chyba mój spzital ;)

Chyba zaraz skończę rozmowę bo słysze już Maksa ;) Ale mam nadzieję, że jeszcze zaśnie na chwilkę ;)

Jonko - masz rację!!! Ja do tej pory żałuję, że nie domagałam się przynaleznych mi praw :O Beatek -

A moja mam poszła do baby, która miała mnie zbadać (ale nie w związku z ciążą) i nie chciała, postarszyła ją i kobita od razu zmiękła. Nie zmienia to jednak fakty, że potraktowała mnie okropnie i i tak złożyłam na nią pisemna skargę. Sprawa ciągnie się do tej pory :O a to już 4 lata

Czasem nie chce się wierzyć jak lekarze traktuje człowieka :O Zgroza !!!

Beatek - współczuję złożyłaś skargę na tego lekarza?

Ninko - dopiero wczoraj zaczęłam podpytawać Jonkę bo pojechałam do szpitala i zobaczyłam w jakim złym stanie psychicznym jest Luiza. Chciałabym jej jakoś pomóc, chociażby tłumacząc (aż uwierzy), że nic mu nie grozi. On nie ma w nikim wsparcia - mama za granicą, taty nie ma, babcia schorowana, no i brata, alew iecie jak chłopy. Mariusz też nie nadaje się do pocieszania bo sam jest zdenerwowany. co tu dużo móiwć, nawet ja wczoraj się popłakałm, oczywiście tak, żeby Luzia tego nie widziała :O

Brednie - współczuję Karolek też był owinięty pępowiną. Sama już nie wiem co mam myśleć, ale jednego jestem pewna gdyby coś z nim było nie tak to przecież już by wiedzieli.

Ninko - widzisz, Luiza też się skarżyła na różne rzeczy ale ja mówiłam: \"przejdzie, źle znosisz ciążę\" a może to jednak były oznaki że dzieje się cos złego z dzidziusiem :O Teraz mam wyrzuty sumienia, chociaż z drugiej strony to nie ja byłam jej lekarzem prowadzącym.

Właśnie wstawiłam kurczaka do piekarnika i dobiegają mnie przepiekne zapachy z kuchni :). Znikne na chwilke bo musze obrać warzywa na obiad