KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
7 lat W sumie keidyś to nie było daleko ale teraz jak mam tachac te wszystkie tobołki, wózek i jeszcze Maksa to już jest troszke dalekko. Druga sprawa, jakbym mieszkała bliżej to mogłbym podrzucić na chwilę Maksa mamie czy tacie w każdej chwili i np. spokojnie iśc do lekarza a teraz taka sprawa wymaga zaangazowania połowy rodziny :O
-
tylko ja sama nie wiem czy chce tego na 100%. A witanie 1000 zainetersowanych dziennie też mi sie nie usmiecha :O
-
Czy mi sie tylko wydaje czy rozmowa sie nam przestała kleić?
-
loli - mam taki pomysł bo chce mieszkać bliżej rodziców. ale u mnie od pomysłu do realizacji jest długa droga :) Nie potrafię się za nic zabrać.
-
A ja nie dość, że na parterze to jeszcze mam balkon zabudowany :O
-
tylko gdzie na takich bllokowiskach ciepły wiaterek do suszenia znaleźć?
-
Jako dziecko tez wolałam taką \"wyspaną\" pościel Maksowi piorę w Jelp więc jego rzeczy wogóle nie mają zapachu. I czasem mam wrażenie, że nie są nawet czyste bo takie \"niepachnące\" :O
-
No z ubrankami to robie tak jak Jonka bo Maks właśnie odkrył mazaki i wiecznie ma brudne rękawy bo chce sobie zrobić tatuaż na rączkach ;) Ale z tą pościela to mnie zaskoczyłyście
-
ale moja mam tez tak robi A Maksowi muszę zmieniac tak często bo inaczej ma zapchany nosek :O
-
No to rzeczywiście. Może ja przesadzam z tym praniem i dziadki rzeczywiście mają rację?
-
Fishka - Maks też je przeważnie sam ale rękoma bo on nie lubi zmiksowanego jedzenia ;) więc wsuwa rękoma obiad i jabłka, czasem nawet pije rekoma ;)
-
Ja tez powinnam iśc po pieczywo ale chyba poprosze brata żeby kupił jak będzie do mnie jechał. Wolę nie ryzykować.
-
Jonko - a co do wózka to według mnie jest bardzo brudny ale nie mam jak go wyprać :O bo przecież nie wyschnie mi teraz w ciągu nocy :O
-
Jonko - jak ty to robisz? Ja pościel maksowi zmieniam dwa razy w tygodniu, sobie raz, do tego ręczniki i bielizna i juz są trzy pralki. A gdzie ubranka, moje rzeczy no i wiecznie umorusana kurtka?
-
Loli - ja własnie tocze bój o suszarnie z sąsiadami :P Narazie wygrywama ale nie wiem na jak długo :P Jonko - a nie boisz się, że na mrozie skóra Martynki się pogorszy? Ja zauważyłam, że Maks tak ma, dlatego już od kilku dni siedzimy w domu :O
-
Dziewczyny, czy u Was też jest wiecznie tyle prania? Ja codzień włączam pralke, a co 2-3 dni nawet dwie :O Jak tak dalej pójdzie to zbankrutuję na rachunkach za prąd i wodę :O
-
U nas jest -14 stopni więc ze spaceru nici, no chyba że taki króciutki do sklepu po bułki.
-
A Maks ma chyba coraz ładniejsza skórę. Mam nadzieję, że tak już zostanie :)
-
Loli - nie \"z tych brukwi\" tylko \"z teh brukwi\" To takie warzywo, podobne do buraka tylko pomarńczowe i większe. Zupka jest pyszna, słodkawa, z dużą ilością majranku, Kiedyś to była bardzo znana zupa bo tania a pozywna i zdrowa, teraz trochę straciła bo brukwią pastewną karmi się zwierzęta domowe i chyba ludziom źle się kojarzy.
-
Jonko - ja też jeżdżę z takimi prędkościami :) Jak udaje Ci sie ułożyć Martyne drugi raz do spania? Loli - a ja wioletka? Nie tęskni za mamą? Kiedy teraz idziesz do pracy?
-
Miałam ugotowana zupę z brukwi i tylko podgrzewam A póżniej robię gulasz.
-
A smoczek tez musi byc, koniecznie do spania ale i w dzień sie przydaje, zwłaszcza jak Maks dojrzy gdzieś swój kocyk ;)
-
Co do pieluszek to my uzywamy Pampers 4 a jak Maks ma rozwolnienie to Aro (takie tanie z Makro)
-
Ja też już jestem! Nastawiłam zupke do odgrzania i zaraz skosumuje pierwszy dziś posiłek Zaraz przeczytam o czym piszecie :)
-
Witam Teraz tylko podnoszę ale gdzieś za 40 minut zajrze na dłużej. Jeśli jest kośchętny do pogadania to zapraszam :)