KarolinaW

Jonko gdzie ty byłas jak Cię potrzebowałam? Twój numer GG, ten który mialas podany w stopce, jest aktualny?

No to zostałam sama W takim układzie pójdę ugotować jakis obiadek dla Maksika, tylko nie wiem czy to ma sens bo on i tak nie chce jeść :O

Pa Aniu! Miłego popołudnia i niedzieli :)

Gdzie sie podziałyście?

Dziewczyny, co się z Wami dzieje? Na każdą Wasza odpowiedź ja mam dwie. Coś zanirzacie tempo, ale o ile Ani można to wybaczyć to Ty Loli powinnaś dotrzymywac mi kroku ;)

Mi w ciązy tez zmienił się smak. Nie mogłam jeść ani mięsa ani ryb, tylko warzywa i owoce, najlepiej mandarynki, na które przed ciążą miałam uczulenie :) Loli - ten film z osmiornicami ohydny :O

Aniu - właśnie zauważyłam, że ostatniego Sylwestra musiałaś spędzić w szpitalu :O ale za to jaka niespodzianka na Nowy Rok :D

Mnie dobijają slodycze, ktore uwielbiam. Jestem od nich uzależniona :O Ale mówię serio. Jak nie zjem batonika albo czekoladki to jestem nerwowa, nie mogę sobie miejsca znaleźć i co chwilę zaglądam do lodówki lub szafki, w której trzymam słodkości :O

Ja już straciłam nadzieję na to, że wrócę do poprzedniej wagi. Cięzko mi było zgubić 3-4 kilogramy a co dopiero 15 :O

A mi zawsze wydawało się, że jestem za grubo, o i w rzeczywistości tak było ale teraz dałam bym wszystko, żeby wyglądać jak przed ciążą

Dziewczyny czy Wasze dzieci tez mają okresy awersji do łyżeczki?

Nie mówcie teraz o chudnięciu bo właśnie wcinam pyszny barszczyk i mam wyrzuty sumienia :O ale właściwie o mój pierwszy posiłek od 9 rano

Aniu - wiem co to znaczy problemy hormonalne bo mam chora tarczycę i za wysoka prolaktynę :( Od 14 roku zycia wciąż piorę jakieś prochy :O Loli - do tej pory zawsze brałam płatne szczepionki a tym razem lekarka namówiła mnie na bezpłatną i teraz mam skutki :O

Loli - do mnie ciągle cos idzie :) Kiedyś chciałam pioseneczki dla Wioli i nie pamiętam czy Ci je wysłałam. Napisz, to może teraz je powysyłam :)

Aniu - myślę, że tym nie powinnaś się martwić. Ja szybko doszłam po porodzie do swojej wagi tylko to siedzenie w domu doprowadziło mnie do katastrofy :O

Jonko - moja poczta ze zdjciami Maksika też wróciła od Ciebie :O. Koniecznie musisz opróżnić skrzynkę.

Poszłam dziś na spacer z Maksem i zepsuł mi się wóżek - ułamałam hamulec, nie mogłm go odblować a Maks juz zaczął marudzić bo zmęczony był i tak sie zdenerwowałam, że nie zwracałam uwagi na jego płacze :O. Biedak, płakał a ja twardo nie brałam go na ręce tyko pchałam zapamiętale ten cholerny wózek :O Przepraszam, za wyrażenia ale jak sie zdenerwuję to nie panuję nad słownictwem ;)

Loli - na pewno nie bo pierwsze co robię jak mam chwilke wolnego to włączam komputer żeby cos do Was napisać :)

Cześć dziewczyny! Aniu, co to ma znaczyć, nowy topik? Chyba nas nie zostawisz, co? Loli - dzieki za filmy :) Niektóre są naprawdę super :) Doszłam skąd ta wysypka - to po szczepieniu w zeszłym tygodniu, juz jestem prawie pewna bo poczytałam w intrnecie

Maksika usciskam jutro z rana bo bidulek już śpi :) ale dziekuje już teraz :)

Loli - doszło, doszlo ale ja juz wiekszość widziałam :) trudno mnie zaskoczyc czymś nowym ;)

W środę? Wydawało mi się, że o ych karaibach czy czyms równie egztycznym pisałaś dużo wcześniej. no chyba, że juz zdążył wrócić i wyjechać jeszcze raz ;)

A teraz przyszło mi do głowy, że to może po tym szczepieniu co Maks miał w zeszlym tygodniu? Gdzie jest Jonka? Ona by coś wiedziała na ten temat...

Chya długo nie było Twojego męża? Nie mogę sobie przypomniec kiedy wyjechał... A Ty przez cały czas sama? Jak sobie radziłaś? Praca, dom a do tego jeszcze choroba?

Usnął dziś dość szybko, wogóle od dwóch dni jest jakis senny. Moja mama przed chwilą mi podpowiedziała, że to może być odra :( teraz to już wogóle mam mętlik w głowie