

KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
A jak postępy Martynki w chodzeniu?
-
Dlatego ja staram się chodzić po zabawki sama. Nie mogę patrzeć jak Maks wyciąga rączki a ja mu nie mogę kupić :O
-
Gratulacje dla Martynki . Zuch dziewczyna!!! Maksik dzisiaj znowu nie chciał jeść więc myślę, że i jemu szykują sie nowe ząbki :)
-
Nie takie całkiem nic bo mama zrobiła trochę zakupów do sklepu ale chodziło nam głownie o prezenty. Nic ciekawego nie znalazłyśmy :O a starciłyśmy 5 godzin razem z dojazdami i rozpakowaniem samochodu :O
-
Dom ośwetlony dość ciekawie :) ale według mnie to przesada. Wyobrażam sobie też rachunek za prąd ;)
-
A c u Ciebie i martynki?
-
Miałam dziś ogormnego pecha :O Umówiłam się z mama na zakupy w Makro ale najpierw nie chciał mi samochód odpalić bo akumulator sie rozładował, potem miałyśmy techniczne problemy w Makro a na koniec okazało się,. że i tak nic nie kupiłyśmy :O
-
Wysłałam Ci na malia :)
-
A gdzie się spieszysz? Na jakąś imprezkę :)?
-
No ale chyba jednak zostałam sama :O
-
Jonka - jak zwykle tylko my czuwamy ;)
-
Loli - zdrówka dla Wiolki Biedna, ciągle dokucza jej ten katar :O. Usciskaj ja od nas
-
Ej, to chyba z apóźno na odczyn poszczepienny, co? Teraz juz naprawdę lecę bo się mama obrazi :) Pa
-
Ja tez lecę bo woda w wannie juz czeka, a i mam pewnie też :) Dobranoc i kolorowych snów :)
-
Dzięki za słowa uznania :). Wcale ich nie powtarzam Maksowi bo wyrośnie z niego narcyz ;) Nie zauważyłam, żeby swędziała go buzia, a podrapany jest dlatego, że wpadł w krzki przy zbieraniu kulek ;)
-
Jestem ciekawa gdzie jest Loli, Danti, Ninka i cała reszta dziewczyn?
-
Nie ma sprawy ;) Polecam sie na przyszłość ;)
-
Ja karmiłam Maksa co 2,5-3 godziny ale to dla niego za często i teraz daje mu nie częściej niż co 3 godziny.
-
Pewnie, że możesz jej ograniczyć kalorie, to chyba nic złego. Zreszta skoro ona pokazuje, że jest głodna to upomni sie gdy będzie ją skręcało :) Tak myślę :)
-
Tym że dzicko nie je to chyba trzeba sie martwić ale tym, że je za dużo chyba nie. Maks ulewał okropnie prawie do 10 miesiąca i lekarka powiedział nam że tak reguluje sobie ilość pokarmu.
-
Może u mnie ten problem nie istnieje bo jem razem z Maksem albo zaraz po nim albo jak on spi :)
-
Ja bym sie martwiła czym innym, a mianowicie tym, żeby jedzenie nie stało sie dla niej obsesją, tak jak dla Cibei. Wybacz, że tak piszę ale mam wrażenie, że przykładasz do tego za dużą wagę.
-
no ale Martynka nie wyskoczyła poza skalę na tej siatce? Co ile kontrolujesz jej wagę?
-
Nie wiem, ale tak jak pisałam wyżej, nie wydaje mi się żeby można było utuczyć tak małe dziecko. Można je nauczyć złych nawyków żywieniowych ale chyba nie utuczyć.
-
A jak ona prosi o te ziemniaczki? Maks nie robi takich rzeczy, raczej to ja go muszę namawiać na jedzenie. Zdjęcia poszły :D!