KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
A prababcia to chyba jeszcze młoda musi byc skora ma siłe zajmować się szkrabem? Fajnie, że masz tak blisko kogoś komu możesz ją podrzucić nawet na chwilkę :)
-
Może ich zeswatamy, co ;)?
-
Czy chcecie kolejną porcję zdjęć Maksa ;)
-
Jestem obecna :D! Nasze maluchy daja nam wolne o podobnych godzinach :)
-
Kończę bo Maks domaga się mojej obecności ;) Właśnie sie obudził. PA
-
Loli - ja gotuję Maksowi razem ze swoim jedzenie, ale on najlepiej lubi marcgewke więc nie mam wiekszego problemu ;) Ale chyba powinnaś zacząć przyzwyczajać Wiolkę do domowego jedzenia.
-
No właśnie! Znajomi to osobna kwestia... Byli dopóki mogliśmy spotykać się na wspólnie ustalonych zasadach, czyli po pracy. Teraz ja nie mam takiej możliwości bo przecież nie pojadę posiedzieć w knajpie z Maksem a nie mam go z kim zostawić. Druga sprawa - kilkoro z moich znajomych w międzyczasie pokłóciło się miedzy sobą i naprawdę trzeba się nastarać, żeby tak zorganizować spotkania, żeby nie mieli ze sobą styczności a nie spotykać się z każdym z osobna.Trzecia sprawa. Wielu znajomych sie wykruszyło po rozstaniu z Przemkiem. W ten sposó ostatni raz kiedy mnie ktoś odwiedził, nie mówię o rodzinie, był w sierpniu, na urodziny Maksa :( Przykre ale prawdziwe :(.
-
Własnie! Trudno porównywać nasze sytuacje bo są inne. Tęsknię za kontaktem z ludźmi i za pracą ale wiem, że jak bym pracowała to bym tęskniła za Maksem. To jest błędne koło. Najlepszym wyjściem byłaby praca pół etatu ale to jest nierealne.
-
Loli - masz bardzo ładny, drugi nick
-
Ale masz odskocznię w postaci pracy. Nie wiej jak Tobie ale mi było bardzo cięzko zrezygnować z dotychczasowego zycia i poświęcić się wychowaniu Maksa. I może stąd moje zachowanie w stosunku do niego :(?
-
Wrózko, chcesz pobawić się z nami czy naszymi dziećmi?
-
A ja zazdroszczę Tobie. Marzę o tym, żeby sie wyrwać z objęć mojego dziecka chociaz na kilka godzin. Każdy ma jakieś niespełnione marzenia ;)
-
Oj! co ja czytam?! Obie postanowiłyście zdradzić nasz topik ;)?! Ale ja też nie jestm bez winy bo zajrzałam na kilka innych ;)
-
a mnie, starą kupelę z formu, zaniedbujesz? oj, oj! Chyba się obrażę ;)
-
Ninka - jesteś usprawiedliwona ;) ale Loli to ma ogromniasty minus ;)
-
Chyba juz nikt nie chce ze mną gadać :(
-
Loli - a Ty ze mną dzis nie porozmawiasz ;)?
-
Maks tak reaguje na marchewkę i herbatniki, no i butelkę z ulubionym sokiem :) Ale muszę przyznać, że nie zawsze to pomaga. Jak się wścieknie to tylko przyciskanie różnych guziczków, pstryczków może go uspokoić, a najlepszy jest domofon :)
-
Zapomniałam podziękować za ciepłe słowa dla Maksika . Jesteście bardzo miłe
-
No to widzę, że Maks z Marta mają wiele wspólnego - on też uwielbia sznurki, no i szufladę z przyprawami. Ostatnio nawąchał sie pieprzu i kichał z pół dnia ;)
-
A co do przyszłości Maksa to on bedzie albo kucharzem (uwielbia garnki i patelnie) albo ogrodnikiem (zawsze na spacerze grzebie w ziemi) albo koneserem jedzenia (wszystko co zjadliwe i nie próbuje zjeść) :D. A tak najpewniej to bedzie politykiem bo wszystkich potrafi zagłyszyć i wkurzyć :D
-
Loli - przy tej czekoladzie to nawet śliniak niewiele pomóg :D Ale Wioletka zadowolona :D Zdjęcia super! My jeszcze z czekoladą zaczekamy szczególnie, że Maks ma okropna skórę :( i tylko czekam na wizytę u arelgologa żeby to obejrzała.
-
Simonka - ja nawet nie zliczę ile razy płakalam prze tego mojego urwisa ;)
-
Simonka - a Tobie zapomniałam podziękować za kartkę :) Dziękuję
-
ok, czekam! Ja się strasznie wkurzałam jak Przemek wracał gdy usypiałam Maksa i go budził. Kilka razy stał pod drzwiami i czekał aż Mały dobrze uśnie ;).