KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
Jonko - współczuję mamie :( wiadomo, niedośc, że miała nerwy związane z wypadkiem, z załatwianiem ubezpieczenia to teraz jeszcze taka nieuczciwośc ze strony blacharza :O a nie można mu jakoś udowodnic, że te cześci nie są oryginalne?
-
Maks dostał wczoraj kolejkę elektryczną. Wiecie napewno co teraz mam w domu ;)
-
A!! Okazało się, że mam w rodzinie logopedę i ona najpierw stwierdziła, że koniecznie muszę iśc z Maksem na badania, ale potem sie przysluchała, zaleciła masaże i różne cwiczenia i powiedziała, żeby \"trenowała\" z Maksem jeszcze ze dwa miesiące i jeśli to nie przyniesie skutku, to mamy się zgościc do logopedy, którego mi poleciła. Dobra, ja lecę bo Maks jeszcze leży w piżamce w niepościelonym łóżku :O ale on tak lubi Teletubisie, że szkoda mi było mu przeszkadzac ;)
-
Jonko - pisałaś ostatnio, że Twoja mama bierze urlop na te łyżwy. Zastanawia mnie ile ona ma tego urlopu bo nawet licząc dwa dni w tygodniu przez tylko 10 tygodni to wychodzi 20 dni, a przecież łyżwy trwają chyba dłużej niż 10 tygodni :O A orzecież najdłuższy dostepny urlop to chyba 26 dni?
-
Jonko - no właśnie :) nawet dla mnie to zaskoczenie ;)
-
-
My juz po imprezie :) Było bardzo przyjemnie. Karol chyba zadowolony z prezentów ;) no bo jak tu się zorientować po wszędobylskim roczniku ;) Maksowi prezenty też się podobały ;) zwłąszcza, że wujek nie zapomniał rówienież o nim i dostał latarkę z wymiennym szkiełkiem, na którym są różne rysunki :) Ja miałam w pogotowi samochodzik gdyby Maks bardzo protestował przy oddawaniu prezentu Karolowi ;)
-
Jesteście?
-
Cześć i Pa Szybko sie przywitam i pożegnam bo zaraz jedziemy na urodzinki do Karola Wiecie, że to już rok minął? Mołego dnia życzę wszystkim
-
Jak ja jestem to nikogo nie ma ale jak tylko wyłączę komputer to zaraz sie pojawiacie. Trochę to podejrzane ;) chcecie dać mi coś do zrozumienia? :P Jonko - ogórkowa z ryżem? Pierwsze słyszę. Co prawda moja babcia kiedyś nakarmiła nas ogórkową z makaronem i pamiętam to do dziś bo nie mogłam tego przełknąć :O Beatek - a te podstępy dzialają? Ja dziś chciałam dać Maksowi zupę ugotowaną z potartych warzyw a nie jak zawsze zmiksowaną. I wiesz jaki był efekt? Popatrzył na nią powiedział coś na kształt \"nie kłaczki\" i wypluł wszystko co udało mi sie włożyć mu do buzi :O Nie mam pojęcia jak go nauczyć jeść \"normalnie\" :O Ninko - to Maks ma podobne upodobania, nazwijmi je kulinarne ;) co Marta, też uwielbia krem, a jak był młodszy to najlepsze było mydło :O Noe - czekam na zdjęcia :)
-
No i nicic z pogaduszek Lecę ogarnąć mieszkanie a potem na spacer Miłego dnia
-
MAks siedzi na nocniku i ogląda Sąsiadów ;) nie chce się z niego ruszyć ;)
-
Witam :) Wpadłam na chwilke sie przywitać i przeczytac co napisałayście ale nie wiele jest do czytania :(
-
No dobra, gadka się nam nie klei :P więc idę spać ;)
-
Musiałam sie na chiwlkę oddalić od kompa ;) A ja się robi takiego łososia?
-
I spędzasz ją w necie? A gdzież ukochany?
-
Znowu pity ;):P
-
-
Maks już godzinę kręci sie w łóżku :O
-
Wiesz, ja uważam, ze rozmowa z kimś niegy nie zaszkodzi. Widzisz, ja nie bardzo wiem jak sobie radzić w sytacjach kiedy Maks ma taki atak. U niego skutkuje tylko \"likwidacja\" przyczyny, czyli jeśli obudzi się w śrogku nocy i chce samochód to nic innego nie jest w stanie go uspokoić. A są wytacje kiedy po prostu nie da się tego czegoś zrobić :O I wtedy nakręcamy się na wzajem On się drze bo czegoś chce a ja się denerwuję na niego, że nie daje sobie przetłumaczyć :O
-
Ja jestem nawet gotowa przyznać, że duża część winy za to, że Maks jest taki złośliwy leży po mojej stronie, choc uważam, że I Przemek, i sytuacja w jakiej się znajdujemy, no i nawet sam poród, mają na to wpływ :O Maks nadal nie śpi
-
Ale może Tobie podpowie jak zachowywać sie w takich sytacjach
-
Ja też już się zastanawiałam wcześniej nad tym psychologiem ale myślałam, że dam radę sama sobie z tymi atakami złości, ale zamaist coraz lepiej jest coraz gorzej Najchętniej to zapisałambym się do jakiejś \"szkoły dla rodziców\" ale nie wiem gdzie tego szukać. Dzwoniłam już do kilku psychologów i oni w ogóle nie wiedzieli o co mi chodzi :O
-
Przepraszam, ale Maks mnie zawołał :O
-
Jonko - to z Martyny taki złośnik? Maks też się szybko denerwuje ale, że nie mówi to płacze a raczej wrzeszczy nie wiadomo o co :O Nie mogę go wtedy uspokić a nie chcę na niego krzyczeć czy nim potrząsać :O Próbuję wtedy szybko znaleźć przyczyne wrzasków i ją usunąć ale nie zawsze jest to proste w momencie kiedy nie mogę się z nim dogadać. Też nie wiem co mam robić. Moja mama dziś nawet zasugerowała, że trzeba chyba będzie z nim iść do psychologa :O