KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
No nic, nadeszała moja godzina ;) czyli kąpiel, książka i lulu :) A zapomniałąm Wam napisać, ze jadnak pojechałam na zakupy. kupiłam sobie kurtkę, a Maksowi kombinezon na przyszły rok za całe 50 zł, bluzę i opaskę na uczy :) No to dobrej nocy życzę wszystkim pa
-
Ale ja właśnie mówię o właścicielu, choć i amych kundli nie lubię :O no ale jak właściciel odpowiedzialny i ma zwierzę pod kontrola to i pies normalny.
-
Jesteś, jesteś tylko, ze ja jak zwykle robie kilka rzeczy na raz. Teraz tez piszę maila i wystawiam rzeczy na Allegro.
-
O rany! Ale katastrofa :O Nam sie takie przygody nie zdażają ;) Maks tylko raz zrobił kupę w majtki, ale to było na wczasach, na świeżym powietrzu więc nie było problemu ;) Za to dziś na klatce narobił pies a że mieszkam na parterze to wyszło, że narobił pod moimi drzwiami Zatłukłabym gdybym wiedziała czyj to kundel [wściekły0
-
A czemu głupio? U mnie jakoś tak trzeba bardzo uważać czy widać to co się pisze ;)
-
Noe, jakbym śmiała se jaj robić ;) naprawdę, nie dostałam żadnych zdjęć :O
-
Ja nie dostałam żadnych zdjęć
-
Do mnie jeszcze nic nie doszło O
-
Jest już nowa strona. Mam nadzieję, ze będzie Wam działać
-
no to jeszcze raz 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 11 1 1 1 1 1 1
-
Mi już działa normalnie, ale jeśli Nince nie, to pomogę ;) 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
-
Nie moge wejść na ostatnią stornę więc ją przewinę
-
Noe - u mnie ejszcze nic nie ma Ninko - a ja tak przed ciążą, tak i po, najbardziej na świecie lubię czekoladę. Gust mi się zmienił odnośnie mięsa. Kiedys lubiłam je bardziej. A w ciąży to wręcz nie znosiłam.
-
Ja jak w miare rygorystycznie przestrzegam określonych wyżej zasad to też potrafię schudnąć. Tylko, ze ja jak nie mam słodyczy w domu to po porstu nie jem ale jak sa to wciągam wszytsko ;)
-
Ninko - o zupełnie jak ja. Nawet jak już się zdecyduje to zawsze tak modyfikuję tę dietę, ze i tak nic z niej nie wychodzi. Podziwiam osoby, które jedzą ściśle to co można i ile można. u mnie dieta zazwyczaj polega na ograniczeniu słodyczy i nie jedzeniu po kąpieli. I to już daje spore efekty. A jak jeszcze zacznę się troche więcej ruszać to wtedy chudnę.
-
Noe - przepraszam, a po co Ci ta dieta? Lpeiej ciesz się życiem ;)
-
Noe - czekamy :) tylko tym razem wyslij do wszytskich, dobrze? ;)
-
Ja w piątek poczułam co to znaczy miec dwójke dzieci. A przecież Karol ma już prawie rok więc nie jest też taki całkiem malutki. A do tego był u nas tylko nie całe 3 godziny. Nie wiem jak sobie radza matki, które mają dzieci rok po roku. Nie wyobrażam tego sobie.
-
Ninko - mnie kiedyś tak zmorzyło, że spałam przy Maksie prawie godzinę. I pewnie dalej bym spała gdyby nie to, że przyszedł Przemek.
-
Mi też się nic nie chce i wlicza się w to tez spanie ;) Po prostu nie mam siły rozkładać łóżka, przebierać sie i takie tam :O Zresztą nawet gdyby to Maks i tak nie pozwolołby mi spać :O
-
No to bardzo dobrze :) Może wyobraź sobie, że jesteś na Malediwach i zabierz nas tam ze sobą ;)
-
No co Ty, Ninko?! Maks to może ewentulanie Twoim zięciem zostać ;) A tak swoja droga to on wcale nie jest dobry dla babci :O
-
Zdecydowałam się jednak wyjść na dwór ale rozpadał się deszcz więc poszlismy tylko do sklepu po pieczywo. A teraz świeci piekne słoneczko Nie mgoło tak być 2 godziny temu? Ninko - a czemu napisałaś, że mogłabys mieć teraz 2 letnią wnuczkę? A wnuczek byłby zły? ;) Noe - jak mogłas nie wziąść aparatu? Na takie wyprawy aparat jest niezbędny. Jonko - u Was naprawdę jest tak ciepło? U nas niby termometr też wskazuje 8 stopni ale ten przeklęty wiatr i wilgoć robią swoje :O
-
Miło mi się gada, ale Maks przed chwilą włączył sobie wóz strażacki i okropnie sie przestraszył :O Musze sie nim zająć bo teraz to bez mamy nie da sobie rady ;) Miłego popołudnia Buizaki dla Martynki Pa
-
A co z zabiegiem? Zrezygnowałaś z niego? A byłaś juz z Martyną u okulisty? Aha! I przypomniało mi się, że chyba, a raczej na pewno nigdy nie pisałam, że zdejmuję Maksowi okulary do zdjęć bo on poprostu nie chciał ich nosić :O Teraz go troche przekonałam ale jeszcze sama zapominam o tym, żeby mu je nałożyc np. zaraz po przebudzeniu :O