KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
No przecież pewnie nie Ty jednak jesteś zarejestrowana na taką godzinę (chodzi o to, że wcześniej też się tak zdażało) a w rejestracji wiedzą, do której przyjmuje lekarz. Co się martwisz?
-
Na odwiedzenie innych skelpów pewnie i tak nie starczyłoby mi czasu :O
-
Ale ja wiem co ja chcę i mam nadzieję, że akurat te bluzki będą przecenione A kurtkę to bym chciała z Taranko, Carry lub New Yorker, płaszczyk z Mony
-
Maks właśnie wziął się za rysowanie i mam jeszcze chwilkę ;) U nas dziś brzydka pogoda :O jakoś tak wilgotno i chyba zimno :O
-
Powinnam pojechać lub zadzwonić gdzieś do jakieś przychodni i popytać o te rehabilitacje ale mi się nie chce :O MAm dziś lenia tak wielkiego, że chyba nawet na spacwer nie pójdziemy co w moim przypadku zakarawa juz na jakąś chorobę ;)
-
Jonko - no to ślij te zdjęcia :) A ja dziś chciałabym jechać do H&M ale nie wiem czy dam radę jak Przemek wróci z pracy. Jednak bez samochodu to jak bez ręki A teraz tyle przecen Chciałam sobie kupic kurtkę albo płaszczyk, a najlpeiej i jedno i drugie ;) no i gdyby udało mi się trafic coś na przecenie to pewnie starczyło by mi jeszcze na bluzkę ;)
-
My nie byliśmy u drugich dziadków bo Przemkowi jakoś specjalnie na tym nie zależy :O no a ja się specjalnie nie porszę, żeby tam jechac ;)
-
Maks siedzi jak zaczarowany iogląda \"Budzik\" bo tam są \"jałi\" :D A ja powinnam iść głowę umyć i pralke nastawić ale mi się nie chce :O
-
Jonka, a jak Wam minął weekend?
-
Tylko zapomniłam sfotografować te laurki :O ale nic straconego bo babcia ustawiła je na \"wystawce\" Wystaczy pojechac z aparatem i sptryknąć parę zdjęć na pamiątkę ;) JA zawsze robieram Maksa w samochodzie.
-
JA zrobiłam takie fachowe laurki ;) z wyklejami z kolorowego papieru kwiatkami, zdjęciem, odciskiem łapki i przyklejonymi serduszkami :) BAbcia była w niebowzięta. Od Karola dostała odcisk stopy i też bardzo jej sie podobał :)
-
I co jeszcze nikt nie zajrzał :( Przecież juz prawie po Teletubisiach ;)
-
Witajcie :) Wczoraj zapomniałam napisac Wam najważniejszego, a mianowicie mojej przygody z samochodem :O Jechaliśmy do babci w odwiedziny, a potem mieliśmy w planie zakupy. Po drodze zapaliła się kontrolka od hamulców. No ale, ze u mnie coś jest nie tak z elektryka i co jakiś czas zapalają się rózne kontrolki, to zbytnio sie nie przejełam i jechałam dalej w najlepsze. Nagle czuje, że samochód nie hamuje. Na szczęście jechałam powoli, droga prowadział ciut w górę, a za jakies 100 metrów była zatoczka. Zjechałam w nią i samochód sam wyhamował. Ale strachu się najadłam jak nigdy. Tak przynajmniej wtedy myslałam. Zadzwoniłam do taty po ratunek ;) A on sie mnie pyta czy dam radę podjechac pod dom? :O Powiedziała, że bez hamulców nigdzie się nie ruszam. No więc on przyjechał do mnie. Stwierdził, że nie ma płynu hamulcowego i trzeba go uzupełnić. Postanowił jechac moim samochodem na stację, a ja miałam pojechac jego. Z tym, że ... no właśnie, on jeździ Volkswagenem Transporterem a ja nigdy wcześniej nie prowadziłam tak dużego samochodu. A do tego ta presja, że nowy, że duży, no i najaważniejsze, że taty ;) Do tego MAks strasznie płakał, że dziadzia zabrał \"jego samochód\" no i ta góra, pod która musielismy się wtoczyć (strasznie nie lubie jeździc pod górę :O) No ale jakoś dojechała ;) z tym, że jak wysiadłam z samochodu to nogi mi się trzęsły ;) a facet jadący za mna jak w końcu mógł mnie wyprzedzić to dziwnie mi się przyglądał ;):D Wracając do mojego \"wraka\", po wlaniu płynu hamulcowego okazało sie, że to nie taka prosta sprawa i samochód trzeba oddać na warsztat. Poszliśmy ogrzać się do rodziców a potem czekała nas przymusowa wyprawa autobusem i kolejką ;) Jakie szczęście, że ja zawsze, nawet jak jedziemy samochodem, ubieram Maksa tak jakby czekał go godzinny spacer. Dzięki temu nie zmarzł :) i dziś mógł z laurka i kwiatkiem, który sam wybrał w kwaciarni jechać, oczywiście kolejka i autobusem :P do babci i dziadka :)
-
Beatek - a Ty sie tylko tak z ciekawości zapytałaś czy jesteśmy?
-
Beatek - a Ty sie tylko tak z ciekawości zapytałaś czy jesteśmy?
-
To co Maciek korzysta z nicnika w nocy a w dzień siusia w pieluchę? Pamiętam jak kiedyś narzekałaś, ze Maciek zasypia z wami w łóżku dlatego zapytałam.
-
Ja w poblizu muszę być do tej pory ;) A Macuś usypia sam? A w ogóle jak sie chłopcy \"dogadują\"?
-
Ale słodki aniołek Mi sie chyba nie zdażyło, zeby Maks usnął mi na rękach, prócz trzech pierwszych tygodni życia keidy to usypiał wyłącznie na rękach.
-
Aniu - a czemu cały czas dostaje od Ciebie zwroty?
-
A ja Wam wyślę zdjęcie żebyście widziały jaka jest różnica między Maksem a Karolem :)
-
Noe - doszły maile ale tylko w jednym było zdjęci :O Z Patryka taki pomocnik jak z Maksa. Najpierw psuje a potem chce śrubokręt trzymać ;)
-
Ano widzisz, zapomniłam, że masz strony na bobasach gdzie można wszytsko obejrzeć ;) Jednak wolę chyba taką niby \"indywidualną\" pocztę bo wiem, że zdjęcia są wtedy wybierane specjalnie dla nas :)
-
Aniu - a jak układa się z Markiem, jesli oczywiście masz ochotę nam o tym powiedzieć? Może podeślesz jakieś zdjęcia chłopaków?
-
No co Wy dziewczyny? Nie pamiętacie jak pisałam, że Maks ma potężna wadę wzroku? A może faktycznie o tym nie pisałam bo na wizycie byliśmy jak miał 9 miesięcy :O No więc tak, Maks musi nosic okulary. Mało tego przez dwie godzinny dziennie powinien mieć zakryte jedno oczko. Usilne namawianki dały rezultat bo bagatela półtora roku :O Od kilku dni nosi okulary (ale nie zakryte) dość chętnie, choć jak zdejmie to przez jakiś czas nie chce ich założyć. Wczoraj i przedwczoraj to nawet w nich zasypiał :D
-
Jesteście jeszcze?