KarolinaW

Ja na szczęście Biedronkę mam daleko i \"niepodrodze\" (muszę specjalnie wybrać) więc jestem tam rzadko ale jeszcze rzadziej wychodzę z pustym koszykiem ;) W ogóle w mojej okolicy nie ma żadnych dużych sklepów. Jedynie jak jadę do mamy to pod nosem mam Carrefur.

Maks się napił i odwrócił na bok ;) Może jeszcze uśnie...

Muszę cicho w klawiaturę stukać bo Maks krzyczał przez sen co oznacza, że albo zaraz się obudzi albo pośpi jeszcze z 10 minut :O

JA kupiłam w zeszłym roku puzzle drewniane za 9,90, śmieciarę za 24,90, a w tym roku uliczki i tory + samochodziki za niecałe 50zł. Pewnie nakupowałam tam więcej rzeczy ale nie pamiętam. Tylko jedzenia nie kupuję.

Mówisz o znikopisie? Wedłgu mnie jest w porządku. Tylko zwróć uwagę czy ten przesuwak od zmazywania łatwo się przesuwa. W ogóle lubie kupować zabawki w biedronce.

Nie, no mówi: mama, tata, ne, ne ma, domu, jałi=kot, tiu, tam, lala, po, bumi=samochód, bumbum=jedzie, ti=ja :D, si=siku, mniami=jedzenie, jeść, papa i to chyba wszytsko. BAwet potrafi zbudować zdanie z tych wrazów np. "Ti tiu, tata tiu, mama domu"; "ne ma tati domu"

Noe - Maks nie mówi prawie nic ale ja potrafię się z nim porozumieć ;) Tylko tak jak piszę wyżej jestem tym coraz bardziej zaniepokojona bo Maks niedługo kończy 2,5 roku :O

Dziewczyny, przestancie! Maks nie mówi jeszcze po polsku a Wasze maluchy uczą się już angielskiego Zauważyła jednak coś co mnie coraz bardziej niepokoi. Maks uczy się nowych wyrazów ale w języku mogowym. OD wczoraj jak chce iść spac to przychodzi i tak mocno zaciska oczka. Wcześniej nauczył się pokazywać wielu innych rzeczy.

A ja na śmierć zapomniałam, że dziś Nikołaj i Maks jeszcze nic nie dostał :( ale na szczęście mam poukrywane różne niespodzianki i własnie wyciągnełam jedną z nich: komplet stempli z tuszem. Mam nadzieję, że będzie sie podobało Maksowi :)

Mieliśmy z rana piekny spacer bo pogoda jest super :) a raczej była super bo właśnie się zachmurzyło :( No ale my zdążyliśmy się przejść i zrobić zakupy. Maks zdążył też oblać się jogurtem ;)

Witajcie U nas okropna pogoda ale udało nam się wyjść na dwór. Zrobiliśmy zakupy, Maks puszczał bańki :) Noe - ja kupiłam zwykły znikopis za 13 zł w kiosku i jestem z niego naprawdę zadowolona. Nie zdecydowałabym się na taki za 80zł bo według mnie to wyrzucanie pieniędzy. Zdrowia dla Patryka Dziewczyny kiedys radziły, żeby poić zasmarkanego malucha małymi łyczkami. Ponoć pomaga. Ninko - tak mam pomocnika, więc się chwalę :P Jonko - Maks nawet bez kontaktu z zasamrkanymi dziećmi ma prawie wiecznie katar tylko, że on ma takie właśnie ropne gluty, które z\\atykają mu nosek.

Noe - chodzi Ci o znikopis? Maks ma go chyba już z rok i jestem z niego bardzo zadowolona. O wiele bardziej woli bawic się nim niż tradycyjną kartną i mazakami. A Marta namalowała już nawet mamę ;) Pamiętacie? Ze swojej strony polecam.

Witam nową koleżankę U nas z sikaniem jest tak: Kiedyś, jeszcze latem, kupiłam Maksowi pieluchomajtki, bo chodziliśmy na plażę i żby łatwiej było mi go ubrac. Jak już w ogóle przestał używać pieluszek w dzień, to pomyślałam sobie, że będe te pieluchomajtki zakałdała na noc. Od tamtej pory Maks nie sika w nocy. Przez pierwsze dwa dni budził się w środku nocy i wołał, ze chce na nocnik ale od tamtej pory przesypia całe noce pomimo tego, ze przed spaniem potrafi wypić 0,5 lita płynów. Owszem zdażało mu się kilka razy obudzić z zasikaną pieluszką ale najpierw miał zapalenie dróg moczowych a potem mieliśmy \"nerwy\" więc mogło mu się zdażyć.

Cześć DAnti - Maks dziś wstał o 7.30 a o 9.30 stał przy łóżeczku w gotowości do spania. Na próbę włożyłam go do niego i usnąłby gdyby nie to, że za oknem akurat rusztowanie rozbierali.

Aniu - a jak Marek? Wie o Twoich wizytach u psychologa? I co on na to, że ma tam iść z Tobą? CZekam na zdjęcia :)

Cześć Jonko - a ja Ci się nie dziwię, że jesteś poddenerwowana i zniecierpliwiona. Mi brakuje cierpliwości, a co dopiero Tobie, pracującej matce w drugiej ciązy! Ja z kolei mam problem z wsadzeniem Maksa do wody. Jak już jest w tej wannie to nie chce z niej wyłazić, ale jak ma się rozebrać, to ucieka po całym mieszkaniu Chyba zacznę oglądać porady super niani ;)

Witajcie :) Jonko - znowu mam oytanie ;) Mam nadzieję, że nie masz dość tych moich wiecznych pytań ;) Czy jeśli badania takie z krwi (OB, morfologia, jakieś białka) robione w celu wykluczenia chorób reumatycznych wykryły by ewentulaną chorobę nowotworową?

No to choc tyle dobrze :) że tata \"pokochał\" synka

no więc w sumie to żałujesz, tak?

No ale z drugiej storny jakbyś miała zabrać ze sobą Leonka to by się pewnie wyjazd nie opłacał :O I tak źle i tak nie dobrze :O Myślę, ze i tak dobrze, że Leonek przyzwyczaił się tak szybko.

No to się cieszę :) Pojedziesz tam jeszcze? Albo gdzie inedziej?

Powiedz, ale tak szczerze, biorąc pod uwagę wszytskie aspekty, czy warto było?

No co Ty?! Naprawdę? Własnie mi się wydawało, że jak wyjeżdżałaś to była zima ale jakoś mi się wierzyć nie chciało! Ciężko było, co? A Leonek nie tęsknił? wkońcu to Ty głównie spędzałaś z nim czas.

wcale się nie dziwię :O W sumie to ile Cię nie było?3-4 miesiące?