

KarolinaW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KarolinaW
-
Jonko - zdjęcia super, zwłaszcza te z dwoma bułkami :) I wcale Martyna nie jest papuśna tylko poprostu normalna, takie jest moje zdanie. Ale z wózka to już chyba powoli wyrasta, co?
-
Jonko - dziękuje za fachową radę Tak myslałam z ta orączką bo już sie nasłuchałam. A powiedz mi jeszcze czy mam w nocy sprawdzać czy mu nie skoczyła, bo co rusz czytam o jakiś mamach czuwających przy dziciach. Beatek - Maks przy tych 17 kilo też wypada blado, ale jak juz wspomniałam on zawsze był w dolnej granicy normy.
-
BEatek - a co u Pati?
-
Jonko - Maks miał 37,5 ale wieczorem chyba mu skozyło wyżej niestety nie dał sobie zmierzyć :O Nie podałam mu nic bo chcę wiedzieć co będzie działo sie rano. A może powinnam go obudzic i dać mu Nurofen?
-
Jonko - ja też nie dostałam zdjęć :( Beatek -
-
Zapomniałam napisać, że Maks ma temperaturę :( i skarżył się na brzuszek, ale UWAGA, jak mu posmarowałam \"maścią\" czyt. zwykłym kremem, to mu zaraz przeszło :P Chyba rosni mi mały hipochondryk (nie wiem czy dobrze napisałam:P bo odkąd nie pisze szkolnych wypracowań to dosięga mnie wtórny analfabetyzm :P ). No ale podwyższona temeratura jest faktem Na razie nic nie robię, poczekam do jutra.
-
Jonko - żebym wiedziała, że włączysz sie za chwile to bym poczekała ;) Maks też lubi miarkę. KArze mi trzymać za ten koniec z obudową a sam rozciąga ją maksymalnie, potem puszcza i ma radochę jak się zwija :D A z tą \"grubością\" Martynki to nie przesadzasz czasem? Skoro ona nie je słodczy, nie zapychasz jej jedzeniem na każde zawołanie to chyba nie mogła utyć ponad miarę? A ile ona ma wzrostu? Bo Maks ma 90cm i 13 kilo, ale on zawsze był mikry ;)
-
Maks chyba nie miła szans odkryć tych zalet :( Ja to już teraz myśłam, że taki trójkołowiec jest za mały dla naszych dzieci, choc na niektorych jest napisane, że sa przeznaczone do 3 lat. OD razu chciałam mu kupic taki z bocznymi odkręcanimi kołami. Zaraz musze kończyć bo niestety huk wiertary za oknem obudził Maksa ale i tak pospał prawie 1,5h
-
Maks rower dostanie na wiosnę. Właściwie dzidek już dał mi na to pieniądze na drugich urodzinach Maksa ale stwierdziłam, że jest jeszcze za mały i nie ma co kupowac bo nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać. A targac to ja kiedys musiałam taczkę Maksa :O Ale była wściekła bo prócz niej miałam jeszcze trzy siaty z zakupami i płaczącego Maksa
-
Właśnie uorządkowałam zdjęcia Maksa i chciałam nagrać je na płytę ale okazało się, że płyt nie mam :O
-
No, jest dość ciężki, ale mieszkam na parterze więc dużo się nie nadźwigam. Najgorzej przejść przez ulicę z wysokimi krawężnikami :O jak mam w ręku jeszcze siatkę z zakupami. Ale ogólnie nie jest źle bo u nas na osiedlu jest taki mini deptak na który łatwo się dostać.
-
Tylko, że ta chusta to taka opaska na uszy i jak wieje jest zdecydowanie lepsza niz kapelusz. Zresztą kapelusz nie do wszytskiego pasuje kolorystycznie :P A motoru nie widziałaś jeszcze? Wysyłałam podobne zdjęcia na wiosnę lub latem.
-
Po 16.30, a nawet lepiej jak o 17, moge prawie w każdy dzień, tylko musze wiedziec ze dwa dni wcześniej bo musze ustalić wtedy z mamą kiegy do niej przyjedę jej pomóc
-
No to może umówimy się bliżej Was. Tylko, że ja nigdy nie byłamsama dalej niż w Gdyni :O
-
Moje dziecko jest niesamowite :) Połozyłam go spac jakieś 15 minut temu, ale zaczeli wiercić tuż nad oknem jego pokoju, więc myslałam, ze się obudzi a on śpi w najlepsze ;)
-
Ninko - nie bardzo, bo jeżdżę do rodziców żeby Maks mógł z dziadkiem iść do piesków i do kotków. Nie moge odmówić mu tej przyjemności. A w Gdyni byliśmy w sobotę. Mieliśmy jechać do zoo, ale okazało się, że jest już nieczynne więc wylądowaliśmy na plaży ;)
-
Ninko - widzę, że jesteś wprawnym tłumaczem dzieciecego języka ;) Zgadałaś, a raczej przetłumaczyłaś bardzo dokladnie :) w nagrode wygrywasz spotkanie z nami :D
-
Dzień Dobry wszystkie Loli - jak dobrze, że się odezwałaś bo już się troszke martwiłyśmy Ucałowania dla Ciebie i Wioletki
-
Jonko i Beatko - dla Was Mój dzień był o niebo lepszy od Waszego, zresztą same zobaczycie, ale jednak nie obyło się bez nerwów :P
-
U mnie duża przerwa :D Dziś z Maksem znowu byliśmy puszczać samochód :) Tym razem wybraliśmy się na osiedlowe boisko, na ktorym, na szczęscie, nikogo nie było ;) Jak już byliśmy na miejscu to Maks mówi tak: \"Ti bumi brum, mama ne\" - kto zgadnie o co mu chodziło? A popołudni albo pojedziemy na stadninę albo nad morze :)
-
Jonko - tak, było ciemno jak byliśmy na spacerze. Pojechalismy do praku oliwskiego bo to jedyne sensowne, które przyszło mi do głowy na puszczanie takiego samochodu ;) A zdalne zabawki interesują Maksa od zawsze. W ogóle elektronika to jego żywioł. Prędzej niż ja wie jak uruchomic jakąś rzecz i strasznie się denerwuje jak ja nie wiem co mam robić :P A Maks jak chce obejrzeć Teletubisie to mówi tak: \"Lala, Po, ti\" i pokazuje na siebie paluszkiem :D A to \"Lala\" to mówi tak smiesznie jak by nie wiedział jak wymówić \"L\". Językiem dodyka chyba samego gardła :D
-
Buziaki dla Martusi od Maksa ;)
-
No tak, ale w tym czasie nie siedzisz w domu i nie leżysz do góry brzuchem, a nawet nie robisz czegoś, np. nie gotujesz. Poprostu Cię nie ma i ten czas nie może być zaliczony do prac domowych. A każda z nas ma mniej więcej tyle samo tych prac. No może Ty masz więcej sprzatania z racji tego, ze masz dom a nie 40metrowe mieszkanie. Więc w sumie, tak jak pisałam, masz 3 godziny na zrobienie wszystkiego tego co ja robie przez cały dzień.
-
No tak, ale jak robiłam w jednym to w drugim nikt mi nie brudził i nie bałaganił ;) W sumie używałam tylko jednego mieszkania, ale przyznam, że wtedy miałam spore zaległości i gdyby nie pomoc Przemka, który popołudniami zajmował się Maksem, chyba bym sobie nie poradziła.
-
No to jesteś moim przeciwieństwem.