KarolinaW

Hej, hej! Loli - jak targi? Wystawiacie coś czy jesteście \"obsługą\". Mój tata już od kilku lat ma stoisko spożywcze na targach \"Balt Expo\", któr włascie ja organizuję :) Miśka - witaj Twój Adrian jest faktycznie spory? Napewno dobrze go zmierzyłaś? Mój Maks nie ma jeszcze 80 centymetrów a mówią, że jest duży jak na swój wiek. Maks nie chce słyszeć o nocniku więc go nie namawiam :) Simonka - ciekawa jestem jak wyglądałaś jako tygrys ;)? Koniecznie wyślij zdjęcia w noweyj fryzurze :) Pomimo wszystko, nie możesz pozwalać żeby ktoś bił Twoje dziecko! A żal się ile wlezie. Może wspólnie wymyślimy jakieś rozwiązanie. Zresztą, nasze spojrznia, jako osób postronnych, może wiele pomóc :) Ninka - Marta super dziewczynka :) A jak ładnie się śmieje :D. Przysyłaj zdjęcia na bierząco bo fajnie popatrzeć jak inne maluchy wyglądają. Ania - zdrówka życzę . Maks nie mówi chyba nic konkretnego. Co prawda krzyczy \"mama\" ale nie koniecznie na mnie ;). Na mnie to chyba \"dziadzia\" mówi. Coś mu się pokręciło. Mowi \"chce\". A ogólnie to wczoraj strasznie \"nakrzyczał\" na ludzi na ulicy ale wszyscy się do niego usmiechają. Mam pytanie dajecie już swoim maluchom kotlety? Oczywiście nie mam na myśli codziennych obiadów złożonych z kotletów ale chociaż spróbować. No i ogórki kiszone ikapusta kiszona mnie jeszcze interesuje. Zaczęłam myśleć o tym jedzeniu i glodna się zrobiłam. Ide przyszykowac obiad. PA

Loli - poczekaj chwikę :) może zagubiły się gdzieś w wirtualnym świecie ;)?

Ania - faktycznie dziewczyny są rewelacyjne ale czekam na zdjęcia :)

Witam Was wszystkie a w szczególności nową mamę Dzisiaj znowu zrobiliśmy sobie spacer nad morze i kolejną sesję zdjęciową. Wysłałam kilka fotek Ania - życzę zdrowia dla dziewczynek Odwiedzaj nas jak najczęściej. Im nas więcej tym weselej. Ninka - jak juz pewnie zauważyłaś ja się nie pytam tylko wysyłam więc oczekuję rewanżu :). A może przeszkadzają Ci te częste zdjęcia ode mnie? A gdzie Danti? Simonka pewnie śpi albo i nie ;)

Simonka - ja chyba znowu czegoś nie zrozumiałam. Kto uderzył Twoją córkę, ten wredny bachor czy jego matka? Następnym razem reaguj natychmiast. Nie możesz pozwalać na takie zachowanie bo wejdą Ci na głowę. Ninka - pewnie, że kluczyki to od samochodu mamy :) Inne nie są już takie super ;) Loli - jak będę miała chwilę to powysyłam Ci te pioseneczki Kończę bo muszę jakiś obiadek przygotować. Pa

Oj, ale jestem wymęczona. popołdniu poszłam z Maksem do Aquaparku zpytać sie o zajęcia dla dzieci i okazało się, że następny kurs nauki pływania odbędzie się dopiero po nowym roku ale jeśli zdecyduję się jeszcze w tym tygodniu to mogę zapisać się na kurs, który właśnie się rozpoczął. Z tym, że ja nie wiem czy chcę iść na jakiś tam kurs. Wolę chyba sama sobie pochodzić a to już niezależnie i mogę przyjśc każdego dnia o każdej porze właściwie. Potem poszliśmy na plażę i narobiłam mnóstwo zdjęć. Zaraz porozsyłam, więc opróżniajcie skrzynki.

No, no! Rozpędziłyście się z tym pisaniem :). Loli - niestety w Polsce panuje przekonanie. raczej słuszne, że jak nie zapłacisz to nie będziesz miał. A co do borowania bez znieczulenia to dałam sie dentystce namówic tylko raz. Potem zanim wogóle weszłam do gabinetu robiła mi zastrzyk w drzwiach. Nie ufałam jej za bardzo. Była przeciwniczką znieczuleń pomimo tego, ze za każde jej płaciłam. Co to są krupnioki i zymloki? Coś mi się kojarzy z kaszanką ale nie wiem czy w dobrym kierunku idę ;) A co to konwektor, którym zabarykadowaliście kuchnię? Nie lepiej zamknąc drzwi? Jakieś dziwne zwyczaje ;) Simonka - mam nadzieję, że Jessi wkrótce będzie z Wami . Z drugiej strony zastanawiam się jak jej ojciec sobie bez noej poradzi? Dobrze, że mala ma opiekę Twojej mamy. Przynajmniej masz świadomość, że nie uczy jej nienawiści do Ciebie, bo pod opieką ojców to różnie bywa. Ninka - nasz wózek-parasolka nie sprawdza sie na dłuższych i bardzo wyboistych trasach. Na spcery zabieram stary, ciężki z wielkimi kołami. Co do mycia głowy, znalazłam sosób - zapewniłam sobie pmoc osoby trzeciej. Nic innego nie skutkowało a jeszcze bardziej doprowadzało Maksa do szału. Danti - Nie martw się, Maks też nie daje mi pisać na komputerze jak nie śpi. Z racji tego zaglądam tu najczęściej wieczorkiem. Kończę, musze jakiś obiad spreparować. Pa

Czekam...

Loli - opowiadaj tylko nie strasz za bardzo bo i tak panicznie boję się dentysty

Loli - jak ja jestem to też nigdy nikogo nie ma :(. Ciekawe jak o jest? Jest nas już tyle a ciągle się mijamy :(.

Loli - bo Ty jako założycielka topicu poprostu dbasz o naszą reputację :). Simonka - no to życzę żeby córa odwiedziła mamę . Nie zrozumiałam, ona jest z Twoją mamą czy mamą ojca? A Wy ją odwiedzacie? Pewnie ciężko rozpocząć nowe życie z dala od dziecka, co? Danti - Nie wyobrażam sobie żeby Maks przetrwał tyle \"zabiegów\" na śpiąco. On śpi bardzo czujnie i tylko raz udało mi się go wyjąć z samochodu, zanieść do domu i położyć w łóżeczku i spał dalej. Ty to masz szczęście :). Ninka, a może Pani Ninko ;), co? Jak już będzie ładniejsza pogoda to koniecznie musimy umówić się na jakis spacer nad morzem. Maks bardzo lubi plaże bo to ogromna piskownica a on ostatnio odkrył jej (piaskownicy) uroki. Może siedzieć i pół godziny przesypując piasek z miejsca na miejsce. Kończe idę wekować marchewkę bo dostałam od cioci taka prosto z działki, niepryskaną. Pa

Hej! My też juz wróciliśmy od babci z obiadku :) Danti - ja nie dostałam zdjęć od Ciebie :(. A co do mleka to Maks wogóle go nie pije. Je tylko kaszki mleczno-ryżowe i jogurty. Maks tez zasnął w samochodzie w dorze powrotnej od babci co mnie wcale nie cieszy bo w domu miałam straszny problem żeby go uśpić. Ninka - nikogo nie przegonimy a poprostu chcemy wiedziec czy nie zwracać się do kogoś per pani ;). Żartuję oczywiście! Maks nie dostawął antybiotyku ale on tak reaguje na wszystkie leki - znaczną poprawą po pierwszej dawce. Simonka - ja też mam mnóstwo piosenek dla dzieci po polsku więc jak chcesz to Ci wyślę. Mój brat mieszka przy samej plaży więc uroki plazowania ma na codzień. Ja mieszkam tylko 20 minut piechotką od morza więc w sumie tez mogłabym codziennie chodzić na plaż ale wierzcie mi, że przed urodzeniem Maksa ostatni raz byłam tam z pięć lat temu. Aż wstyd sie do tego przyznać. A druga córka to często Was odwiedza? Miałam się jeszcze pyatać dlaczego na spcery wychodzisz dopiero po 17? Pewnie czekasz na mężą, co? Zajrzę jeszcze na inne topiki i spać. Życzę wszystkim dobrej nocy a niektorym udanego dnia. Pa

Hej, hej! Danti - ja też jestem ciekawa co to za syrena? Pewnie jakiś wóz policyjny, co? Simonka - a to Z ciebie podróżnik ;). Taki Jaś Wędrowniczek, co? No ale chyba gdzieś zagrzejesz miejsce? Leki to jest okropność! Żeby chorować w Polsce trzeba być bardzo bogatym i mieć anielką cierpliwość. Mój brat mieszka w Miami. Jeżdżę, a raczej jeździłam do niego regularnie. Ale teraz to jest spory problem bo Maks nie usiedzie spokojnie nawet 5 minut a o usnięciu w samolocie mglabym tylko pomarzyć. Ja mam 26 lat. Mieszkam w Sopocie. I nie wiem co mam więcej o sobie napisać.

Ninko - nie zazdroszę przeżyć z zębem :(. Maks zachowuje się takjakby wogóle chory nie był. Tylko dłużej i spokojniej śpi.

Nie pisałam Wam wczoraj, ale Maks znowu jst chory :( - jakaś infekcja górnych dróg oddechowych. Dostał Eurespal, krople do nosa, spray do gardła i nosa. W sumie zstawołam wczoraj w aptece prawie 100zł :(.

Hej dziewczyny, gdzie jesteście? Juz drugi raz dzisiaj musialam szukac topicu na drugiej stronie :(

Loli - masz rację. Maks nie śpi dzisiaj od 7.30 z kilkoma przerwami w nocy. Niestety kiedy on jest na nogach ja nie moge siedzieć przy komputerze - nie da mi spokoju tak długo dopóki nie pozwole bawić mu sie myszką. To nic, że ma swoją ale niepodłączoną i nie świeci. Simonka - zdjęcia doszły, ale tylko jeden mail zawira zdjęcia. Piękna Twoja córeczka. Gdze poznałaś męża? Wybacz, że pytam ale chyba też jest czarnoskóry, co? Skoro jesteś jedyną Europiejką to musisz być niezłą atrakcją w swojej wsi ;)? Maks ma katar czwarty dzień i nic nie pomaga, więc popoludniu idziemy do lekarza.

Dziewczyny spadamy! Loli - Maks tez krzywo stawia stópki a do tego cały sie \"przekręca\" ale pediata powiedziała, że do drugiego roku życia nie ocenia się sposobu chodzenia dziecka bo chód jest jeszcze niepewny i dziecko przybiera różne pozy tak żeby łatwiej mu było utrzymac równowagę. Więc niedenerwuj się, no ale wizyta u lekarza nie zaszkodzi.

Mask jeszcze nie wyprawia takich sztuczek. Wogóle nie potrafi się wspinać. Dla niego wielkim wyczynem jest pokonanie krawędzi piaskownicy. Udało mu się tylko raz.

Maks śpi. Zazwyczaj już od 18 chodzi z kocykiem \"przykljonym\" do twrzy. Przetrzymuję go do 19, potem kąpiel, chwila wygłupów i spać. Zasypia przeważnie chwilę po 20.

Karaluchy pod poduchy ;)

Nie wiem, ale zauważylam, że im częściej słyszę, że kogoś to denerwuje to mi mniej przeszkadza ;)

A ja bez okularów czuję się jak bez ubrania, uwielbiam je. A Maksowi wada sama się nie cofnie bo jest to wada wrodzona i nie ma takiej możliwości. Tak mówi okulistka ale znam kilka osób, którym nawet wrodzone wady się cofały.

Maks ma wadę wrodzoną odziedziczoną prawdopodobnie po mnie. A zauważyłam u niego poprostu zeza ale uważam, że jeśli mama albo tata noszą okulary to naprawdę warto przejść się do okulisty z dzieckiem, szczególnie, że do takiej wizyty nawet skierowanie nie jest potrzebne.

Loli - Maks ma naprawdę sporą wadę bo 4,5. A nie chodziło mi o to, że on wogóle nie widzi ale widzi niewyraźnie i przez to nie interesują go te obrazki.