Basieńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Basieńka
-
Daga , wszyscy tak własnie mówią, po mnie ma tylko nosek,heheh
-
hej Franiu to gratulacje jesli chodzi o kilogramy, mi jeszcze zostało 6kg zeby byo jak sprzed ciązy , tylko jest mały problem bo wszystcy chcą zebym juz nie chudła wiecej, bo wtedy stwierdzili ze byłam za chuda,pozostawiam to naturze, przeciez karmiąc nie bede sie odchudzać... Mojej Majce najlepiej sie śpi w foteliku samochodowym, ale on chyba nie jest dobry na krzywizny kręgosłupa...ech...
-
hej oj ja sie dzis nie wyspałam... mała usnęla o 2 a obudziłą sie o 3.30 no i do 5 zero spania... musiałam zastosowac opcje ostateczną i wsadziłam ją w fotelik samochodowy który się buja no i usnęła. wiem ze to niezdrowe ale juz stracilam cierpliwość, ech... Matoda a czym ty karmisz? moja mała ma niezły apetyt, przez miesiąc przytyła prawie kilo, twoja też przybedzie na wadze, nie marw sie... a jesli chodzi o fundusze to faktycznie becikowe sie przyda, ale jeśli jestes ubezpieczona to tez nalezy ci sie za urodzenia dziecka i twojemu partnerowi tez i to są niezłe pieniądze podobne do becikowego, wiec doowiedz sie zeby ci nie przepadło. pozdrawiam
-
a wogóle to widze ze nasze dzieciątka miały po 54 cm, a Twoje Franiu?
-
Kochane dzieki za foteczki... Franiu duży ten twój bobasek, i tak wyraźnie juz patrzy, hehe. jeśli chodzi o karmienie to na żądanie, moja Maja jak jest głodna to wkłada sobie rączki do buzi i tak mlaszcze śmiesznie i tojest znak że jest głodna, a jak często to różnie bywa, czasem co 2 godziny, a czasem co 30 min, ale ogólnie musze powiedziec że w dzien je po proche, natomiast w nocy jak sie przyssie to je i je i skonczyc nie moze, w nocy to co 3 godziny, tak jak sie obudzi...a ze spaniem to też róznie bywa, zdażają sie fajne noce jak budzi sie mniej wiecej co 3 godziny , wtedy je , przebieram ją i spi dalej, ale czasami nie da sie jej po prostu uśpić i bujanie trwa do 2 w nocy, a potem śpi pół godziny i znów, ech takie nocki są najgorsze...jesli chodzi o smoczek to moja nie chce go ssać , tak na ogół mają dzieci które są karmione piersią, ja jej nie zmuszam, wole ją przystawić do piersi... pozdrawiam.. Franiu a jak poród, napisz w skrócie.
-
hej Dziewczyny... ja też chce foty...mibmib@tlen.pl Iloniczek przeslij koniecznie, no i Frania oczywiście... jestem taka ciekawa...
-
byłam dzis u gina na kontroli , no i wszystko ok, nawet moge juz iść na solar bo jestm taka blada aż przezroczysta... poprawie sobie humor, hehe pozdrawiam
-
shanen trzeba byc dobrej myśli, pamietaj że jesteśmy z Tobą... buziaki dla Ciebie I dwóch Twoich skabrów...
-
Iloniczek no to moje gratulacje troszke sie widze umęczyłaś , ale skoro juz podłogi pucujesz to chyba jesteś w dobrej formie, hehe Ucałuj ode mnie i Majki Gracjanka!!! Od Matody wieści brak czekamy a ja juz po spacerku... ale wymarzłam, a mała cieplutka, hehe jej było chyba bardzo dobrze, spała cały spacer...
-
hej od Metody wieści nie ma... nadal trzeba trzymac kciuki i czekać... u mnie noc dzis dosć przyjemna, tzn wyspałam sie nawet... pogoda super słonce świeci wiec powinnam iśc na spacerek, pomysle nad tym. buziaki Lola wysłałam ci smska...
-
Gratulacje Franiu... duży chłopak ten Twój Colinek... A Matoda w szpitalu, ma skurcze , ale rozwarcie dopiero na 1 cm... trzymajmy kciuki zanastepnego bobaska
-
matoda to na pewno śluz, Kochan aty sie niczym nie przejmuj tylko sie pakuj...dzidziuś jak ma ciasno to sie mniej rusza, wiec spokojnie... no i daj znac jak cos sie bedzie działo... wysle ci mój nr tel smsem zebyś w razie czego nas poinformowała... buziaczki
-
Matoda ja też tak miałam z tymi skurczami, jeden nie odpuszczał a juz drugi następował, zero przerwy i wytchnienia- nawet na ktg było to widac... Nikt nic nie wie jeszcze o Frani!!!!! my tu czekamy na wieści... Ale dzisiaj mielismy noc- wczoraj super , dzis koszmarna... mała darła sie do 2 w nocy, aż chyba usnęła bo sie zmęczyła tym płaczem...ech... pozdrawiam
-
hej dziewczyny wiedze ze trafiłam w samą porę , a mianowicie na rozpoczęcie kacji przez Franie... trzymaj sie mocno Kochana , na pewno bedzie wszystko dobrze Dziewczyny jak tylko Frania da znac to prędko piszcie na forum... A u mnie dzisiajsza noc była super... Majka najadła sie o 1.30 a potam szybko usnęła i spała do 5, aż sie sama obudziłam i sprawdzałam czy oddycha, bo tak długo spała, aż mi sie nawał mleczny w piersiach zrobił i w sumie karmiłam ja na siłe zeby sobie ulzyć, hehe. przewinęłam ją i zasnęła od razu...ale takie noce zdarzają sie bardzo rzadko... pozdrawiam Was Kochane i czekam na wieści... a tak z innej beczki, zapisałyście na stronke nasza-klasa.pl??? ja tak
-
hej wczoraj do was pisałam ale mnei wywaliło i już nie chciało mi sie pisać drugi raz... Majczeka juz pokazuje czasem swoje rogi, hehe czasem nie daje nam spać w nocy, albo jak ją przebieramy to potrafi siusiac w trakcie no i wtedy wszystkie ciuszki idą do zmiany, a mój mąż to juz ma wyjątkowego pecha, hehe. Spacerki juz są codzienne, dzis byliśmy u prababci no i Majeczka dostała wielka lalkę- większą od siebie, hehe 2 dni temu bylismy na usg bioderek - wszystko jest ok. W piątek idziemy na kontrole do przychodni, bo juz miesiąc prawie, jak ten czas leci... Wszystkim życzymy zdrówka, bo widze ze różnie z tym u Was i buziaczki od Majeczki... zdjęcia wysle w wolnej chwili
-
HEJ DZIEWCZYNY wczoraj nareszcie byliśmy na 1 spacerku, hehe tylko na 20 min, ale nie było za ciepło wiec to na pewno wystarczy, za chwilke idę znów... Balbinko martwi mnie ze Michałek złapał jakąś chorobe... pewnie to jakiś wirus a wiesz jak takie małe ciałko reaguje... skontakuj sie z lekarzem , ale mysle ze bedzie oki, to pewnie przez ta okropną pogodę... dziewczyny ja juz z niecierpliwością czekam na wasze dzidziusie , a tu znów nic, hehe koleżanka moja za to urodziła , Amelke 3100g ale nie wiem ile wzrostu... buziaki , ide szykowac sie na spacerek... a dzis jeszcze idziemy na badanie bioderek...
-
matoda mam taki album , ale jakoś jeszcze nic tam nie wpialam... to wymaga dużej pracy, bo tyle tam pytań i dużo trzeba pisac a ja nie bardzo mam czas... Balbinko moja Maja też lubi swiatło, chyba dlatego że jeszcze dobrze nie widzi to moze sie na nie bez problemu patrzeć i nie razi ją...
-
hej dziewczyny u nas zimno , ale śnieg jakos nie pada... padał 4 dni temu ale od razu topniał... wczoraj bylismy z Majeczka u babci, to była jej pierwsza wyprawa, hehe. wyoraźcie sobie ze całą podróż spała, no ale natrafiły sie korki na ulicach i musielismy troche postać i tak sie rozpłakała , darła sie w niebogłosy, a gdy tylko ruszyliśmy to jak ręką odjął, hehe niezły z niej cwaniaczek... Iloniczek to prawda spirytus z monopolowego , bo te z apteki są za słabe... musisz rozrobić 2 łyżki spirytu i jedna wody - to miksturka do przemywania pępuszka... pozdrawiam Was dziewczynki , wicze ze żadna sie jeszcze nie \"rozdwoiła\", hehe
-
-
hej... Shanen GRATULACJE.... juz niedługo wszystkie bedziemy opowiadac o swoich maleństwach, a jeszcze nie tak dawno byłyśmy w połowie ciązy, hehe, a tu dzidziusie juz na świecie... Maja jutro bedzie miała juz 3 tyg... lolu ja brałam duphaston od ok 10tyg przez 3 miesiące... buziaczki
-
smutna lalu nie smuć sie... Franiu dzieki za foteczki , pokoik maluszka śliczny, łóżeczko w bieli pieknie sie prezentuje, jak wiesz ja mam takie samo tylko brązowe... no i powiedz mi czemu ma służyc to podwyższenie łóżka, zupełnie tego nie rozumiem....a tój brzuszek juz całkiem spory, hehe pozdrawiam
-
matoda, tak czasem bywa przy leżeniu na placach, nie denerwuj sie tym to normalne... po prostu dzidziuś wywołuje nacisk na narządy i dlatego taks ie dzieje, co do porodu w wodzie to szału nie ma... boli tak samo, poza tym mnie wkurzało ze musiałam ciągle sie przenosić, pół godziny mija bardzo szybko i trzeba wychodzic z wanny, a w bólach to nie jest takie łatwe... pewnie byś chciała spróbowac ale jak sie nie uda to nie żałuj bo chyba nie ma czego... za spaceru nadal nici... zimno i do tego pada...ech... moze jutro uda nam sie wyruszyć samochodem do teściowej...
-
hej... shanen bardzo ci współczuje ze Majeczka znów chora...a złe myśłi odpędz raz na zawsze i juz do niech nie wracaj... Franiu może mały wcale nie był w kanale rodnym tylko przyjął taką pozycje ze mogło sie wydawać... powiem ci ze ja miałam przed porodem dolegliwości żołądkowe i chciało mi sie wymiotować, wiec moze u Ciebie to juz wkrótce nastąpić Kochane i nie bójcie sie bólu... jest straszny , ale my kobiety jestesmy w stanie przetrwać wszystko .... ten ból sie szybko zapomina i po tych wszystkich mękach jak zobaczycie maleństwo to pewnie powiecie tak jak ja ze jeszcze raz mogłybyście to przeżyć... loniczek kupiliśmy wózek atlantic zielony... no ale jeszcze spacerku nie było, bo pogoda okropna... śnieg i zawierucha...było werandowanie... Iloniczek gratulacje dla męża... jeśli chodzi o to szczypanie to nie miałam takiego uczucia
-
hej dziewczyny u mnie oki... znaczy Majeczka nie śpi prawie w dzien , za to w nocy bardzo dobrze... w sumie chyba bardziej mi to pasuje niż na odwrót... dzieki temu sie wysypiam... wysłałam wam foteczki Balbinko dzieki za zdjęcia, ale ten twój mały ma bujne włosy, hehe... dziewczyny żadna jeszcze nie urodziła???? ja urodziłam w 39tyg, bo chyba ktoś sie pytał... Kolezanka z innego forum urodziła Zuzie 3950 i 56cm i 10 punktów wiec wszystko oki... czekamy na wieści
-
franiu nie brakuje mi brzuszka , ciesze sie ze powracam do normy i robie sie sprawniejsza... czasem sie tylko zapominam ze go nie mam i specjanie uważam zeby sie w niego nie udeżyć itd... hehe a potem sobie uświadamiam ze juz nie musze uważać na niego... dziewczyny jeśli chodzi o gacie poporodowe to kupcie sobie takie z siateczki są rewelacyjne, dobrze trzymają ten wkład poporodowy, który w normalnie majtki wam nie wejdzie... nie kupuje fizelinowych, wogóle sie nie rozciągają i jak kupicie za duże to będą spadać...