Basieńka

hej... po wizycie u gina muszę powiedziec ze jest wszystko oki , co oczywiście sprawiło ze jestem szczęśliwsza... i znów słyszałam bicie serduszka, heheh przez taki specjalny aparat, nie wiem jak to sie nazywa... no i załatwiłam sobie zaświadczenie ze jestem w 4 miesiącu i jutro przedstawie je dyrektorowi i zwolni mnie z dyżurów na przerwach w szkole... heheh

hej dziewczyny... Balbinko jeśli chodzi o karat to ja jakiś czas temu też sie strasznie męczyłam , do tego stopnia ze nie mogłam w nocy oddychać, ale nic nie stosowałam bo sie bałam oczywiście i katar jakoś sam przszedł... Matoda powiem Ci że jak byliśmy z mężęm na usg to on od samego wejścia gapił sie tylko w monitor zanim wogóle dr włożyła mi tą głowice... a jak juz zobaczył dzidziusia to oczu nie mógł oderwać, wogóle nie zwracal na mnie uwagi, jakby mnie tam nie było, serio. Na początku też obawiał sie ze bedzie sie krępował, ale jak tylko weszliśmy to zajęty był tylko oglądaniem dzidziusia, jeszcze pani dr dokładnie mu wszystko pokazywała, on sie pytał - zero skrępowania... musze przyznać ze widział lepiej ode mnie to ja oczywiście leżałam i tylko z boku zerkałam na monitor... Przez całe badanie mój mąż ani razu na mnie nie spojrzał, a ja oczywiście zerkałam na niego zeby zobaczyć reakcję, hehe Matoda może jednak jakoś namówisz swojego M, na pewno bedzie Ci wdzięczny i zadowolony... Matoda jakie spodnie zamówiłas na allegro, mogłabyś zamieścić link, bo niedługo ja też już sie nie będę dopinać Ja dzis idę na wizytę na 19. Dam znac jak wróce albo jutro... Pozdrawiam PS. Jesli chodzi o ubrania to ja też juz powoli zaczynam sie nie mieścić, ciasnawo mi jakoś, hehe no ale to jzu w koncu prawie 16 tydzien, chociaż wszyscy mi mówią ze nic nie wiedać...

Balbinka jesli chodzi o usg to własnie tak mi powiedział lekarz i następną wizytę mam dopiero ok 20 tyg ciąży i juz przez powłoki brzuszne... Iloniczek nie ma co zmuszać faceta , jak nie chce to trudno, będzie musiał poczekać jeszcze 2 miesiące do zewnętrznego usg, teraz najwyżej pokażesz mi zdjęcia, to pewnie też go wzruszy, hehe... Powodzenia życze Ja jutro wybieram sie do gina na kontrole i mam nadzieje ze wszystko jest oki... Buziaki dla Was

Hej Balbinko , no własnei z tym działaniem apapu, na mni eteż nie działa wiec bez sensu jest sie nim zatruwać... Matoda ja miałam usg wewnątrzmaciczne i byłam z moim mężem bo on sie nie mógł doczekać żeby zobaczyć maluszka...mnie to nie krępowało, poza tym nie mogłam mu tego zabronic... weź swojego mężczyznę nawet jak bedziesz miała wewnętrzne...

hej Balbinka ja słyszałam za apap można brać w ciązy, ale lepiej sie dowiedz dokładnie.

dzięki dziewczyny za dobre chęci...

hej ... jestem jestem i nie zamierzam zaniedbywac odwiedzić, chociaż bedzie troche trudniej , bo mój mąż pisze prace mgr, tzn. w dużej mierze to ja mu pisze, poza tym często odwiedza mnie koleżanka której także pomagam pisać prace mgr, a najgorsze jest to za na 26 maja musze zrobić projekt szkolenia dla nauczycieli- to taka praca zaliczeniowa na koniec podyplomówki i jeszcze nie ruszyłam i nie mam pojęcia jak to zrobić... może któraś z Was sie na tym zna, chodzi mi dokładnie o finansowanie tego, musze wskazać jakiesz fundusze unijne, albo z europejjskiego funduszu społecznego- tylko ze ja sie na tym nie nam a termin obrony juz za 2 tygodnie...pomocy!!!!

ciesze sie , hehe mi sie takie kucia zdarzały i to nie raz... mysle ze nie ma powodu do strachu, ale jeśli martwisz sie to przy kolejnej wizycie u gina zapytaj sie. Wydaje mi sie ze to moze być związane z wędrowaniem jajeczka, a potem przy miesiączce z oczyszczaniem...

Lolu i Balbinko właśnie odkryłam ze macie nowy topik, źle Wam tu z nami...??? Troche mi przykro

lolu czuję sie bardzo dobrze, jeszcze po mnie nic nie widac a to juz końcówka 14 tygodnia, za tydzien ide na wizyte do gina... lolu miałas mi wysłać fotki... czekam... Daga wysłałam Ci fotki

Franiu dobrze ze zamieściłaś zdjęcie na fotosiku bo jednak nie mogłam go otworzyć a teraz sie udało... gratuluję dzieciątka , teraz juz wszystko jasne, oprócz płci, hehe Lolu Kochana nie mażesz byc taka smutna, ja wierze w Ciebie i Ty tez powinnaś uwierzyc... wszystko bedzie dobrze, bedzie tak jak chcesz ... to tylko kwestia czasu , niestety, ale głowa do góry... Iloniczek u mni eteż tak sie zdarzyło zmarł mój tata a urodziła sie kuzynka, ech... daga dzieki za fotke , ale malutka strasznie...

hej dziewczyny... Franiu ciesze sie ze wszystko oki, widzisz doczekałaś sie wkońcu i usłyszałaś bicie serduszka- niesamowite uczucie - potwierdzam!!! Ciesze sie ze zdjęcia doszły, teraz pomęczę sie troche z otworzeniem pliku żeby zobaczyć twojego maluszka, chyba musze jakiś program ściągnąć, może sie uda... Dzieki dziewczyny za miłe słowa o moich zdjęciach , hehe Pozdrawiam

ciesze sie ze zdjęcia doszły... teraz idę spac , bo jutro do pracy... ech... ale ja tęsknię... dzieki Daga za uściski, hehe

lola czemu sie denerwujesz, każdy zagląda tu tyle ile może... jak nie mam o czym pisac to nie pisze i tyle... nie miej pretensji do nas ze rzadko odwiedzamy forum, bo mi sie wydaje ze tak nie jest... Wydaje mi sie ze Shenen ma racje, oprócz komputera mamy jeszcze inne rzeczy na głowie... ja myśle ze jest bardzo dobrze i nie ma co sie denerwowac i wprowadzać zły nastrój Franiu dzieki za zdjęcia, ja także przesłałam Ci swoje, daj znac czy doszły... czekam dziewczyny na wasze foty... Tęsknie za mężem, ech...

w takim razie dziewczyny czekam na foty i zaraz odeśle wam swoje...

witam Was drogie dziewczęta... widze ze tylko lola wczesnie wstaje...

hehe, taka chudziutka wyszła, ale jest boska...

Dziewczyny przedstawiam Wam moje maleństwo... będzie Majka albo Kubuś... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab73bd7628a89f1f.html

tak pierwsze, juz coraz bliżej... denerwuje sie...

hej... idę dziś na usg i bardzo sie denerwuję.... ide dopiero na 20 wiec trochę sobie jeszcze poczekam... jutro napisze jak było

hej dziewczyny... dawno mnie nie było... u mnie wszystko oki, ale franiu tak samo jak tobie nic mi sie nie chce, najchętniej bym leżała i spała, ale to tak chyba w ciązy jest, tylko nie wszyscy to rozumieją... Na usg jeszcze nie byłam, ale dzis będe dzwonic aby umówic sie na wizytę...

hej zaraz ide do pracy ale zdążę jeszcze napisac kilka słów, a mianowicie ze mój brzuszek chyba sie powieększa... serio, hehe Iloniczek pytałaś sie o wózek, a ja nie mam pojęcia jakie są najlepsze, pewnie inne niiż mi sie podobają, wiem jedno ze nie wydam na pewno 2 tys na wózek bo uważam to za głupote, no i nie podobają mi sie trójkołowe... może taki: http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=1&products_id=873 co o nim myślicie??? mi sie podoba kolor zielony

hej, ja jestem, miałam iść do koleżanki w odwiedziny i bardzo sie cieszyłam tym bardziej ze ma taką śliczną niunię co kończy jutro 1 roczek, ale mój wspaniały mąż mnie wyrolował i tyle, zla jestm i siedze sama w domu... brrrrrrrr nudzi mi sie jak cholera, pogoda okropna, wiał dzis taki wiatr ze prawie mnie porwało, ech... NUDY NA PUDY...

hej , ja na usg ide za tydzien i juz nie mogę sie doczekac... to na pewno będzie cudowne uczucie i tak naprawde po raz pierwszy zobaczę mojego maluszka i poczuje sie jak przyszla mama, a mój mąż jak tatuś, hehe. Samopoczucie u mnie jest dobre, mdłości juz prawie przeszły, nie przytyłam ani grama z czego moja mama nie jest zadowolona, ech... pogoda sprawia ze chce sie wyjść z domu na spacerek, na działke czy gdziekolwiek... Mam pytanie kiedy będzie wiadomo jaka jest płeć dziecka, w którym miesiącu można to juz stwierdzić???

Dziewczyny bardzo dziękuję za życzenia... pozdrawiam was serdecznie...